To będzie historia grupy pasjonatów, która chciała robić telewizję i pomagać mieszkańcom w czasach, gdzie zdobycie pozwolenia na tworzenie stacji telewizyjnej nie było możliwe, bo aktualne przepisy nie przewidywały istnienia komercyjnych i niezależnych od rządu stacji. Pierwsze rozdziały książki wytłumaczą więc, czemu popularnym prezenterem stacji był kierowca autobusu komunikacji miejskiej, w jaki sposób wykorzystano zezłomowany sprzęt energetyczny, aby stworzyć nadajnik stacji i dlaczego w magnetowidach Sky Oruni rosła zielona trawa.
Druga część książki (lata 1994-1996) pokaże usilne próby profesjonalizacji stacji, wytłumaczy fenonem kiczowatych i siermiężnych reklam, pojawią się też tam dwa nesesery lotnicze pełne pieniędzy, które wymownie pokazywał włoski inwestor zainteresowany kupnem stacji. Publikacja ujawni także błyskotliwe pomysły dziennikarzy telewizyjnych, które mocno wyprzedzały lata 90 i społeczne inicjatywy kierowane do mieszkańców gdańskich dzielnic.
Ważnym elementem książki specjalny rozdział o tragicznym pożarze w Hali Stoczni, w którym zginął operator Sky Oruni. Jej zwieńczeniem będą aktualne inicjatywy upamiętnienia tej niezależnej stacji telewizyjnej (w 2024 w kinach zadebiutować ma film fabularny inspirowany historią stacji).
Inna tajemnica, którą rozwiąże książka to przyczyny płacenia dziennikarzom stacji w...telewizorach.
Ciekawostki, wspomnienia pracowników, archiwalne filmy i materiały znajdziecie na fanpejdżu:
https://www.facebook.com/KsiazkaoSkyOrunia
Termin wydania ksiażki to jesień 2023 roku.