Skocz do zawartości

Vojthas

Użytkownik
  • Postów

    639
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Vojthas

  1. 10 godzin temu, WA2511 napisał(a):

    Za wcześniej na takie pytania, ale: Czy Dariusz Szpakowski, Mateusz Borek i Jacek Laskowski także skomentują mecze piłki nożnej na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu na antenach TVP czy jednak za dużo roboty to zajmie?

    TVP ma tylko sublicencję, piłka męska olimpijska jest piłką U23 (z trzema wyjątkami na kraj), piłki żeńskiej nie tykają. Szpakowski już było zapowiedziane, że robi kajaki i wiosła (szkoda Marendziaka, który się już wgryzał, ale może być potrzebny w strzelectwie, które robił na IO), Laskowski ma siatkówkę, pewnie do spółki z Dębowskim, ale on z kolei będzie nr 1 do tenisa stołowego (chociaż przy braku Polaków w badmintonie mogą wziąć Cisowskiego, a Dębowskiego przenieść na odcinek siatkarsko-ręczny). Do piłki na igrzyskach, jeśli już, trafią młodzi typu Roj, Bugaj, względnie Iwański (w Krakowie komentował wspinaczkę, a na duet Urbanowicz-Pereira bym drugi raz nie liczył), a od kobiecej piłki są Zawacki i Sławiński, jak będzie trzeba do medalowych meczów.

  2. W dniu 17.04.2024 o 14:18, fillion napisał(a):

    Duety na Euro: 

     

    Borek - Podoliński

    Szpakowski - Mielcarski 

    Laskowski - Żewłakow

    Iwański - Gilewicz

    Kwiatkowski - Wasiluk

    Zawacki - Węgrzyn

    Święcicki - Kowalewski

    Borek z Podolińskim to chyba dla zrównoważenia: głosów (ostry i spokojny) i proporcji treści do liczby wypowiadanych słów (Borek gada byle gadać, Podoliński merytorycznie i fachowo)

    Szpakowski i Mielcarski - duet marzeń i tyle

    Laskowski i Żewłakow - tubalny bas Laskowskiego, któremu ostatnio zdarza się przeszarżować z kabaretem, płytki głos Żewłakowa, który jednak też się przez lata wyrobił

    Zawacki i Węgrzyn - kontrast w drugą stronę, będzie musiał jeden drugiego nauczyć, że czasem można zamilknąć i w odbiorze meczu to wręcz pomaga

    Reszty ekspertów rzadko słucham, komentatorów zresztą też, ale z dawnych czasów powiem tak: Iwański szalał za mikrofonem często bez sensu, Kwiatkowskiego lubię za spokojny głos, rzadko zmienia tembr, co najwyżej w górę idą decybele, kiedy trzeba, Święcicki - oczytana gaduła, jak większość z tego pokolenia, ale coś wspominał w jakimś wywiadzie, że się z czasem z tego wyleczył - mam nadzieję.

  3. Borczuch może być potrzebny w tym czasie i przy lekkiej, której trochę będzie w tym czasie - chociaż tu Idzi z Babiarzem we dwóch raczej obrobią, ale chyba nawet prędzej przy koszu, który będzie kończył kwalifikacje olimpijskie. Zawacki jeśli już, to raczej nie do końca, bo 12 i 16 lipca to terminy meczów kobiecej kadry.

  4. Godzinę temu, k05 napisał(a):

    Polski hokej się nie ogląda, a co dopiero amerykański. 

    TVP życzy sobie od PZHL 50 tys. za każdy transmitowany mecz. PZHL ma swoją platformę i za jeden mecz płaci się tam 17 zł i na etapie ćwierćfinałów 4 mecze obejrzało 4,5 tys. widzów* - czyli wychodzi na to, że z czterech meczów na niszowej platformie jest zarobek na blisko jeden mecz w TVP. Oczywiście, pytanie jest, jak dużą oglądalność zebrałyby te mecze w telewizji otwartej - może ktoś, kto ma dostęp, podzieli się oglądalnością finałowych meczów THL.

     

    *dane przedstawiał prezes PZHL na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki 20 marca, pozwolę sobie wrzucić cały fragment z zapisu:

     

    Spoiler

    Tak. Odpowiadając jakby na dwa pytania... Pierwsze, niestety telewizja TVP Sport straciła prawa do transmisji meczów reprezentacji Polski. Oni je stracili. Pokazywali jeszcze mistrzostwa świata w Nottingham, a już od tego roku prawa do transmisji w przetargu kupiła telewizja Polsat. I dzisiaj rozmawiałem również z władzami telewizji Polsat, rozmawiałem z władzami telewizji TVP Sport, rozmawiałem już również z nowym dyrektorem, panem Kwiatkowskim, na ten temat. Jest kwestia praktycznie tego, że te dwie telewizje... Telewizja Polska musi się zwrócić do Polsatu, czy ewentualnie nie odsprzedają części praw, bo jak rozmawiałem z panem dyrektorem Kmitą, to poinformował mnie, że mają swój zasięg jak gdyby widzów i to, co ma TVP Sport, praktycznie jest nie do pozyskania przez Polsat, więc dobrze by było... Ale nie chcę tego rozwijać. To jest kwestia tego, że te dwie telewizje, jeżeli jest możliwość, fajnie, gdyby taki sygnał poszedł do nich, bo... Trzeba wykupić prawa od Polsatu, żeby telewizja TVP Sport mogła transmitować.

    Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to niestety mamy ograniczone... mamy dzisiaj kontrakt z telewizją, który obejmuje transmisje spotkań towarzyskich na terenie Polski i ewentualnie, jeżeli federacja zapewnia sygnał – spoza granic. Jeżeli chodzi o ligę, to ona jest w takim bardzo ograniczonym układzie pokazywana w TVP Sport. Mamy tylko i wyłącznie pokazywany mecz superpucharu Polski. To jest mecz, który jest rozgrywany w październiku. Później mamy trzy mecze związane z rozgrywkami finału Pucharu Polski. Telewizja pokazuje tylko i wyłącznie mecze finałowe play-offów. To jest z ligi.

    Nam bardzo zależy na tym, bo wielokrotnie prowadziłem rozmowy, natomiast telewizja żądała od nas zapłaty 50 tys. zł za transmisję jednego meczu, a my byśmy byli zainteresowani tym, żeby hokej w ogóle mógł wrócić do polskich domów w szerszym aspekcie. Minimum w sezonie zasadniczym musi być pokazanych 20 meczy, czyli wybieramy mecz tygodnia, to może być godzina, nie wiem, godzina 13 w niedzielę i to jest 20 meczy w sezonie zasadniczym. Na tym nam zależy. Plus pokazanie praktycznie części ćwierćfinałów, jak i wszystkich półfinałów. Tutaj mamy byłego pana prezydenta, który zawsze wielkim sercem wspierał hokej, i nam tego brakuje, bo pozyskując również środki, czy to miejskie czy…, później brakuje jak gdyby tego zaspokojenia naszych sponsorów w postaci transmisji telewizyjnej, kiedy zwroty medialne są bardzo duże i potencjalni sponsorzy się garną, jeżeli są te transmisje. Więc ja o to zabiegam już od ponad 5 lat z niewielkimi sukcesami, ale powiem więcej, myśmy stworzyli swoją własną telewizję. Jest polskihokej.tv. Niestety ona na dzień dzisiejszy jest biznesową telewizją, bo subskrybent musi zapłacić 17 zł za mecz, ale ja chciałbym teraz państwu powiedzieć, że 4 mecze oglądało  w telewizji płatnej ponad 4,5 tys. To pokazuje, jakie jest zapotrzebowanie na ten sport. 4,5 tys. osób w internecie to oglądało. Tak więc mamy już swoją własną telewizję i to jest jakiś nasz wielki dorobek. Możemy już spokojnie z naszą telewizją stworzyć również sygnał telewizyjny, który może spokojnie iść na antenie TVP Sport za połowę tej kwoty, której oczekuje telewizja. Ale naprawdę, dzisiaj, powiedzmy, to jest kwestia tego typu, że jeżeli jest jakaś możliwość prosić państwa również o pomysł, to hokej jest nieobecny. Nieobecni nie mają racji, jeżeli nie jest pokazywany przynajmniej raz w tygodniu, od września do końca kwietnia, to my nie za wiele możemy przebić się na ten wyższy poziom, pozyskując również...

    Dzięki temu awansowi – ja może bym kiedyś przesłał państwu takie dane – na mistrzostwa świata wartość medialna całego polskiego hokeja w porównaniu z ubiegłym rokiem, to są kwoty przekraczające 70–80 mln zł. Rok temu to była kwota gdzieś około 35,  więc 100% więcej. Małymi krokami rośnie. Ja bym chciał oczywiście więcej, ale to, co możemy robić, to robimy, natomiast przydałoby się to, że oprócz tej piłki, piłki, jeszcze raz tylko i wyłącznie piłki w TVP Sport, również ten hokej mógłby zaistnieć. Jeden mecz  tygodniowo to naprawdę nie jest jakieś większe osiągnięcie.

     

  5. Z kolarstwem popłynął - Eurosport przy współpracy z GCN ma komplet: szosa, tor, MTB (tu trochę też Red Bull TV), BMX, przełajowe (CX) i jeszcze przy okazji MŚ pokazywał trial (komentarz Bilkiewicza był tak fachowy, że ja po dziesięciu minutach oglądania po raz pierwszy w życiu miałem już lepszą orientację w temacie od niego).

    Pływanie wzięło niedawno Eleven - to jest temat mocno zakopany w ostatnich latach przez telewizje. Owszem, TVP dzięki umowie z PZP pokazuje zawody krajowe (i też trochę piłki wodnej - pewnie Idzi przycisnął przez wzgląd na syna), ale ostatnio nie pokazywali MŚ, które były "eurowizyjne", Eurosport też poszedł w innym kierunku - kolarsko-snookerowo-wspinaczkowo-nowoolimpijskim. Ale czy to jest dzisiaj sport telewizyjny? Trochę się można pogubić w tych wszystkich stylach i dystansach.

  6. 2 godziny temu, G2000 napisał(a):

    Babiarz nie komentował wczoraj skoków. Nie komentował LA. Dzisiaj też nie komentuje skoków. Czyżby mu podziękowano za pracę w TVP?

    Nie wiem, bo w tym roku mnie nie było na Orlen Cupie, ale chyba dwa albo trzy lata temu był tam, zdaje się, spikerem. Wczoraj był na pewno Marek Plawgo, ale zazwyczaj prowadzi się mityngi co najmniej we dwóch. Może ktoś oglądał i wypatrzył?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...