Skocz do zawartości

Cybertop

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Cybertop

  1. Zabawne że po dziś dzień puszczają tego Brejka - wszak to zapowiedzi filmów czy gier sprzed kilkunastu lat. Zresztą, to samo (tylko nie oddalone o kilkanaście, a o kilka lat) w ich programach o grach (TeleToon+ Play) gdzie można obejrzeć takie rzeczy jak zapowiedź zupełnie nowej FIFY 17 - "będziemy mogli poczuć sie jak na prawdziwym stadionie!" 😄 Wiem że to leci jako zapchajdziura, ale zabawnie się ogląda dzisiaj takie newsy sprzed lat.

  2. Moja sprawa wygląda tak, lata temu na TCM (jeszcze po Cartoon Network ;) ) widziałem film o Formule 1 (prawdopodobnie). Byłem dzieckiem więc niewiele szczegółów zapadło mi w pamięć (wtedy to się patrzyło tylko na bolidy i akcję, zwłaszcza jako fan motoryzacji :D ) . Ścigały się tam chyba takie stare bolidy z lat 60. Pamiętam że to dość często w pewnym momencie leciało. Jeśli ktoś zna tytuł, a nawet może wie kiedy to było emitowane to byłbym wdzięczny :jupi: (EDIT:Znalazłem! Film to Grand Prix z 1966 roku)

  3. Lipa straszna z tym maratonem. Wstałem rano (i tak trochę zaspałem xD) i nici. Może kiedyś takie coś jeszcze będzie? Co do nowości. "Klopsiki" widziałem pierwszą część filmu i mi się podobała, może serial nie będzie zły? "Magimiecze", mimo że dość nadpobudliwa kreskówka to mi się nawet podoba, widziałem jednak tylko kilka odcinków (tych w przerwach, a i tak się zaczęły już powtarzać dla mnie). "Gumballa" lubię bardzo, ale muszę go kiedyś nadrobić.

  4. Okej. Rozumiem. ;) Cóż, niech biorą co się uda, a jest przyzwoite w takim razie. Choć "przyzwoite" u każdego oznacza co innego (zawsze można zobaczyć jaką opinią cieszy się dana pozycja). W sumie "Robotboy" mógłby być, nie był to jakiś majstersztyk animacji, ale część dzieciństwa mojego i pewnie wielu innych osób, które dziś mają około 20 lat.

  5. Bajko to gatunek literacki ;) Masz na myśli seriale animowane/kreskówki.

     

    Top Kids z tego co czytałem w tym temacie nie ma zamiaru kupować kreskówek od Hanny Barbery

    Disney/Jetix/Fox Kids nie chce sprzedawać swoich praw zbytnio

    Johnny Bravo,Atomówki i wiele innych ,to produkcje oryginalne Cartoon Network i do nich prawa im nie wygasają ,a nie mają zamiaru swoich produkcji sprzedawać (bo czasem z nich korzystają)----->https://pl.wikipedia.org/wiki/Cartoon_Network_Studios

    Natomiast nieoryginalne produkcje Cartoon Network to np.:

    Johnny Test (który już leci na Top Kids)

    Zwariowana szkoła Latającego Nosorożca(Która już leci na Top Kids)

    Robotboy

    Żywiołki

    Musze opowieści

    Wampirzyca Mona

    Bliźniaki Cramp

    Cubix <3

    Ozzy i Drix

    Baranek Shaun

    George prosto z drzewa

    Bernard

    Xiaolin

    Ufolągi

    Atomowa Betty

    Mistrzowie kaijudo;

    Chris Colorado

    Mucha Lucha (chyba)

    i pewnie jeszcze jakieś inne

    Nickelodeon Może odsprzedać jakieś prawa

     

    A najłatwiej chyba jest brać od Nieistniejących typu własnie np. KidsCo,Zig Zap itd

    Sam bym chętnie zobaczył jakieś kreskówki od Warner Bros

     

    Też jeszcze 2 lata temu myślałem ,że wszystko jest takie łatwe i wystarczy tylko pieniądze mieć na prawa.Myliłem się.Nabrałem trochę wiedzy i widzę jak to wygląda.Tak samo łatwo nie jest dostać się do CP czy NC+ (Jak na ironie losu większośc kanałów dziecięcych to mini mini jim jam chyba jeszcze jest Cbebies Baby tv Nick Jr i inne tego typu stacje :P,a ja jak miałem te 4 czy 5 lat to CN już oglądałem czy Fox Kids :)  )

     

    Szanuję opinię, jednak te kreskówki są dość przeciętne. A Crampy są dla mnie okropne pod każdym względem. Ja bym chciał by spróbowali zdobyć coś Disney'a, starszego co nie było dawno emitowane a jest ciężko dostępne w internecie po polsku. :D Darkwing Duck choćby. Raczej niemożliwe (nawet na pewno), ale marzyć każdy może. Trzeba się liczyć z tym że pewnych rzeczy nie idzie zdobyć. W sumie fajnie by było ostatecznie jakby Top Kids przypominało trochę stary CN (powyższe kreskówki), ale brak prawdziwych klasyków (Dexter, Johnny Bravo, Edki) doskwierałby jeszcze bardziej. Może więcej kreskówek od Hanna Barbera? Nie wiem jak jest z tymi. Przepraszam, ale tematu tej stacji nie śledziłem praktycznie. ;)

  6. Od dziś (wczoraj znaczy się) nowe oprogramowanie, jak dla mnie wygląda dobrze i Replay TV to ciekawa opcja. Program TV wreszcie można przeglądać jak należy (wybierając dni). Całość działa znacznie lepiej niż poprzednio, ale też się długo nie bawiłem. Niezwykłe jest że Replay TV działa też w Horizon GO, nie spodziewałem się że tak będzie. Jest na większej ilości kanałów niż się spodziewałem.

  7. Cartoon Network chyba jednak odbił się od dna, był czas gdy było gorzej niż dziś. Z nowych kreskówek bardzo podobają mi się "Niesamowity świat Gumballa" (którego muszę nadrobić bo widziałem tylko kilka odcinków) oraz "Między nami, Misiami". Kłuje jedynie fakt iż UPC wciąż nie dodało wersji HD. :(

  8. Dzisiaj puścili "Robin Hood'a" od Disneya w naprawdę świetnej jakości HD. Była to wersja remasterowana, jaką wypuszczono z okazji wydania Blu-Ray. Dawno nie widziałem ich klasyka, tak dobrze wyemitowanego w TV na ogólnym kanale (HBO i ostatniej emisji Kubusia nie liczę, bo to premium).

     

    "Mała Syrenka" to samo - obraz HD cudo (oczywiście, jak na kanał TV). Wcześniej był jeszcze jeden klasyk Disneya: "Bernard i Bianka", ale nie zdołałem przyjrzeć się szczegółom. Śniadanie ważniejsze. :D

     

    Oj tak. Co do "Bernarda i Bianki", ten film chyba leciał w 4:3, oglądałem go kątem oka bo coś jeszcze robiłem na laptopie, niech mnie ktoś poprawi. Pozostałe dwa były w bardzo ładnej jakości. :)

  9. Poziom w Boomerangu leci na łeb na szyję. Gdy ponad 2 lata temu dali Animaniaków (oczywiście bodajże tylko ćwiartkę wszystkich odcinków) to był właściwie ich ostatni podryg. Jakość obrazu jest bardzo słaba (przynajmniej u mnie, 30 cali, UPC i straszna pikseloza momentami), nowsze animacje to takie byle co. Stacja nie może się zdecydować czym właściwie chce być, konkurentem MiniMini+ czy jakimś dziwnym bratem CN'a. Kanał miał ogromny potencjał, mieli tyle fajnych rzeczy do nadawania. Również Disney stworzył stację ze starszymi pozycjami (oj, aż się rozmarzyłem) to były cud. Jest to świetny pomysł. Niestety jednak kanał został zepsuty. :/ Na HD bym zupełnie nie liczył.

  10. Paradokumenty bywają strasznie żenujące. O tyle "Dlaczego Ja,"Trudne Sprawy, czy "Ukryta Prawda" dawały jakieś tam historie mniej lub bardziej realne, czasem dowalając odcinkiem tak głupim, że zdaje się być oczkiem skierowanym do poszukujących w tych serialach właśnie beki, tak te nowe są coraz gorsze. Od razu powiem, że nie oglądam tego szczególnie, czasem zdarzało mi się oglądać, ale to było przed laty (2013-4 rok), trochę dla śmiechu, trochę z ciekawości, zazwyczaj nocą na Polsacie 2, poza domem, gdy jakoś tak nie chce mi się spać, a nie ma zbytnio co robić. (w tych czasach nie miałem jeszcze np. smartfona) Do bólu, przeraźliwie żenującym serialem były wtedy "Pamiętniki z Wakacji", tego to nie dało się oglądać. Z czasem niestety zrobiło się tego znacznie, znacznie więcej. Wiele z nich jest niby tematyczna, ale mogłaby spokojnie być odcinkami "Trudnych Spraw" czy "Dlaczego Ja" (mam tu na myśli "Dzień, który zmienił moje życie", "Słoiki" czy te ostatnie "Małolaty" które widziałem tylko u Niekrytego). Z kolei są też typowo tematyczne jak np. "Szkoła" czy "Szpital" (twórcze tytuły, nie?). Ten pierwszy to szczyt żenady i tak życie (przynajmniej w moich szkołach, do których chodziłem) w szkołach raczej nie wygląda. Scenariusze są pisane chyba pod uczniów szkół, w których nie ma "dram" by sobie się mogli pośmiać. (Bo czyż nie ekscytowaliście się kiedyś, gdy w waszej szkole dochodziło do jakichś niespodziewanych, nieco śmiesznych wydarzeń? Ja, choć byłem tym grzecznym to jednak czasem). Jest to koszmarnie przerysowane. Widziałem kilka odcinków, wystarczy mi. "Szpital" z kolei jest chyba najlepszym paradokumentem ze wszystkich, problemem jednak w nim jest brak realizmu. ;) Szpital tam to istna utopia. Są jeszcze "Zdrady" które z początku były ciekawe (wtedy jeszcze częściej oglądałem te seriale), potem stały się nieco bezsensowne, były tam jakieś dziwne dziury fabularne, konkretnie nie powiem bo nie pamiętam. Do tego jest jeszcze "Malanowski i Partnerzy" do którego właściwie nic nie mam, odcinki są krótkie, przez co się nie ciągną, lektor nie jest z tego co pamiętam aż taki natarczywy. Starsze seriale typu "W11" stały na nieco wyższym poziomie niż te obecne., choć tych nie oglądałem praktycznie wcale. Wiem że jeszcze TV4 załadowało ramówkę paradokumentami, tych jednak również nie oglądałem.

     

    Ja tych seriali właściwie zbytnio nie atakuję. Drażni mnie też poniżanie ludzi którzy tego typu rozrywkę lubią. Aktorstwo mi raczej nie przeszkadza, historie są różne (to, że są bardziej życiowe jest chyba głównym powodem, dla którego jest to popularny format) i choć za często dziś nie oglądam tego, to gdybym znów miał chwilę nudy np. nocą poza domem to również bym spojrzał. Denerwuje mnie jednak ten wszechobecny narrator, który tłumaczy nam to, co widzimy przecież na ekranie. Prawdopodobnie jest to dla osób, które oglądają "w tle", jednak dla mnie jest drażniące. No i jest jeszcze zapowiadanie co się zdarzy po reklamach, po co? Skracanie akcji po przerwach jest spoko, ale po co spoilerować co się wydarzy dalej? Moim zdaniem seriale te niszcząc kanały TVN i Polsatu, zaczęły też niszczyć same siebie, stając się coraz bardziej idiotyczne, przez co męczące. Gdyby były jedynie jedną może dwiema pozycjami na kanał, zapewne zupełnie inaczej by się do nich podchodziło .Stawiam, że w ciągu kilku następnych lat ich liczba zacznie spadać lub zanikną całkowicie. Jednak to, że są tworzone niskim kosztem, a oglądalność się trzyma każe mi wątpić. Poczekamy, zobaczymy. Ważne to oglądać z przymrużeniem oka. Choć niestety nawet oglądając z nudów podnosimy bądź co bądź słupki. ;) Dziękuję za uwagę.

  11. Wciąż Xperia Z3 Compact z Orange, ostatnio też wziąłem Spotify. Telefon bardzo dobry. Nie rozumiem właściwie narzekań na Androida, z dwóch które miałem czyli S4 Mini i teraz Z3C żaden się szczególnie nie zawieszał. S4 Mini zawiesił się może z raz czy dwa, a miałem go ponad rok, Z3 Compact - nie pamiętam większych problemów. Przy Z3 Compact sporym problemem jest jednak nie działająca możliwość przenoszenia dużych gier na kartę SD, niby się przenosi, a zajęte miejsce się nie zmienia. Jak ktoś jest zapalonym graczem telefonicznym to go może drażnić. Ja aktualnie z dużych gier mam Asphalt 8 i Xtreme, oprócz tego parę mniejszych gier (do 500mb) i mimo 15,40gb zajętej pamięci z 16gb telefon nie jest jakiś zbytnio zmulony. Działa praktycznie normalnie.

  12. Mi jest zawsze smutno bo nigdy nie miałem (i wciąż nie mam) C+ i nie oglądałem Diabelskiego Młynu w dzieciństwie, gdy czytam wspomnienia innych to zazdroszczę. Jedynie Zwariowane Melodie oglądałem na Cartoon Network, dziś na Pulsie 2 czasami.

  13. To co się stało na Survivor Series było zaskakujące, ale to w sumie dobrze. Często narzeka się że walki są przewidywalne, wiadomo co się wydarzy, a tu WWE daje nam shockera, chyba największego od końca streaku czy zniszczenia Ceny przez Lesnara na Summerslam (ale to "niszczenie" to było nic w porównaniu z walką Goldberga z Lesnarem). ;D

  14. Disney Channel jest kanałem dla nastolatków taką ma pełnić funkcję. Disney XD (7-14) i Disney Junior (do 12) to kanały dla dzieci i tam głównie pokazują kreskówki lub inne seriale animowane. Disney Channel też taki był ale lata temu, niedawno wprowadzili kilka kreskówek z Disney XD np. Wodogrzmoty małe. 

     

    Junior jest bardziej dla przedszkolaków,a także do niedawna też fanów starych kreskówek (czyli mnie) bo były kreski z lat 90, dziś już ich nie ma. I nie chcę być nie miłym, ale nawet słabsze animacje na DXD i DC nie są dziecinniejsze od seriali z DC.

  15. Naprawdę od dawna nie oglądałem Nickelodeon. Moim zdaniem kanał zepsuł się odkąd zmieniono logo z plamy na sam napis, zdjęto przy tym wiele ciekawych kreskówek. W najlepszych czasach tego kanału niestety zazwyczaj go nie miałem i ubolewałem. Dziś bym go nawet może włączył, bo dawno nie oglądałem Spongeboba.

  16. Jeśli chodzi o WWE na Extreme, znacznie się poprawiło odkąd wprowadzili HD bo wcześniej nie wyglądało to za dobrze. Z komentarzem jest jak jest, dla mnie przejdzie, często powiedzą coś głupiego, ale oryginalni komentatorzy też czasem gadają głupoty i nie są dużo lepsi od naszych. U nas jednak częściej zdarza się mylenie akcji np. gdy Bray Wyatt wykonał chokeslam to Supron nazwał akcję "Rock Bottom", a to co innego. Zwłaszcza że można potem to poprawić. W oryginale też bywają pomyłki, ale oni lecą na żywo. Najbardziej spektakularną pomyłką było gdy Dean Ambrose wykonał Dirty Deeds, a Michael Cole zaczął krzyczeć "Pedigree! Pedigree!". :D  Dobrze że są 2 tygodnie opóźnienia, lepsze to niż jak był miesiąc, o galach live nawet nie myślę ale mogliby postarać się o tydzień opóźnienia.

  17. Ciekawe, że na Tele5 i chyba też na Polonii 1 wciąż lecą telegry. Gdy byłem mały to bardzo je lubiłem (wtedy to jeszcze na kanałach TVNu i TV4), rozwiązywałem sobie zagadki (próbowaliśmy też dzwonić z rodziną, ale z wiadomym skutkiem) i było w tym coś fajnego. Oczywiście dziś mnie te programy śmieszą i nieco żenują. Zaskakujące dla mnie było, że wciąż są jeszcze w telewizji, tępe jak zawsze i z prostymi zagadkami, przy których prowadzący zachowują się, jakby mieli przed sobą jakieś mega trudne zadania z matmy. :P

  18. Top Kids, cóż, kanał pojawił się w UPC już jakiś czas temu i włączyłem go raz i obejrzałem Braci Mario. Wersja lektorska była nieco słaba, nie wiem czy się przesłyszałem czy usiłowano spolszczyć nawiązania popkulturowe, chyba słyszałem coś o Piasku, akurat miałem za cicho telewizor. :P Moim zdaniem problemem jest to, że od początku jest tam właściwie to samo, nie dodają za bardzo nowych pozycji.

  19. Bernard i Bianka w Krainie Kangurów - kolejny odświeżony film i... kurczę świetny. Pierwsza część była okej, jednak nie była niczym szczególnym. W dwójce dzieje się o wiele więcej. Na ogromny plus zasługuje animacja, majstersztyk i jak dla mnie najwyższy możliwy poziom jeśli chodzi o tradycyjną grafikę (choć w filmie było też sporo elementów w CGI co w 1991 było czymś dopiero rozwijającym się). Zwłaszcza sceny początkowe gdy Cody lata z orlicą nad Australią są niesamowite, wręcz wciska to w fotel, nawet to jak włosy i ubranie bohatera porusza się na wietrze robi ogromne wrażenie, cała reszta animacji i wygląd postaci też są świetne. Moim zdaniem wspaniały film, jednak został mocno w cieniu gdyż był to czas "renesansu" Disney'a i w tym czasie pojawiło się kilka innych filmów które odniosły sukces (Mała Syrenka, Piękna i Bestia i tak dalej) i ten najwyraźniej został wśród nich nieco zapomniany, a ogromna szkoda bo mi bardzo się podobał. Mysiemu detektywowi dałem 9.5/10, cóż, ten film był nawet lepszy więc pozostaje mi dać 10/10. Bardzo polecam. icon_wink.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...