Skocz do zawartości

GieKa

Użytkownik
  • Postów

    2020
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GieKa

  1. Prezes Grupy ITI: platforma “n” bez własnego internetu i fuzji

     

    Wojciech Kostrzewa, prezes Grupy ITI nie spodziewa się silnej presji konsolidacyjnej wśród platform cyfrowych dopóki polski rynek notuje dynamiczne wzrosty.

     

    Główny akcjonariusz TVN, który jest właścicielem platformy "n", nie ma planów budowy własnej infrastruktury dostępu do internetu, choć nie wyklucza, że jedna ze spółek może zaoferować tę usługę we współpracy z partnerem.

     

    "W Polsce mamy do czynienia z rosnącym rynkiem platform satelitarnych i płatnej telewizji. Wydaje mi się zupełnie naturalne, że obie duże stacje, czyli TVN i Polsat, to będą centra telewizji dostępnej bezpłatnie i płatnie. Uważam, że oba te ośrodki będą rosły w siłę" - powiedział Kostrzewa.

     

    "Tak długo, jak rynek będzie rósł, nie będzie silnej presji konsolidacyjnej na rynku platform cyfrowych" – dodał.

     

    O fuzjach i przejęciach na rynku platform cyfrowych media spekulują od lat. Obecnie na polskim rynku działają cztery platformy satelitarne. Największa z nich Cyfrowy Polsat miał na koniec 2009 roku 3,2 mln abonentów. Druga była Cyfra Plus z 1,54 mln abonentów, a trzecie platforma "n" z ponad 690 tys. abonentów oraz 262 tys. aktywnych klientów "Telewizji na kartę".

     

    Najmłodsza platforma cyfrowa Telekomunikacji Polskiej miała na koniec ubiegłego roku 263 tys. klientów, jednak nie wiadomo jaka część z nich zdecydowała się na płatne pakiety, wprowadzone od października 2009 roku.

     

    W ubiegłym roku CP pozyskał brutto 794 tys. abonentów, Cyfra 382 tys., a platforma "n" 300 tys. Należący do TVN podmiot pozyskał także 348 tys. klientów w segmencie pre-paid, czyli "Telewizji na kartę". Ich liczba na koniec 2009 roku sięgnęła 440 tys.

     

    Z powodu dużej konkurencji na rynku platformy satelitarne borykają się z masowymi odejściami klientów do innych podmiotów. Churn Cyfrowego Polsatu wyniósł na koniec 2009 roku 10,7 proc., Cyfry był powyżej 15 proc., a platformy "n" wyniósł około 17 proc.

     

    Cyfrowy Polsat w lutym 2010 wprowadził usługi dostępu do internetu, aby zwiększyć lojalność klientów. Główny akcjonariusz największej platformy Zygmunt Solorz-Żak inwestuje w budowę sieci dostępu do internetu, drogą radiową.

     

    "Nie chcemy inwestować w infrastrukturę szerokopasmowego dostępu do internetu. Jedyną inwestycją infrastrukturalną, którą dokonaliśmy to budowa platformy "n". Nie wykluczmy jednak, że jedna ze spółek grupy TVN może zaoferować tę usługę we współpracy z partnerem" - powiedział Kostrzewa.

     

    Kilka lat temu należący do grupy Onet oferował wydzwaniany dostęp do internetu OnetKonekt, będący alternatywą dla numeru dostępowego TP SA. Z kolei platforma "n" miała współpracować z Netią nad wdrożeniem projektu IPTV, ale operator telekomunikacyjny zasygnalizował ostatnio, że rozważa zmianę partnera przy tym projekcie.

    http://www.wirtualnemedia_pl/artykul/pr ... tu-i-fuzji

    To mnie zaskoczyli tymi odejściami, myślałem że kolejność będzie odwrotna. Chociaż ilościowo to pewnie tak jest, 10% z 3 mln to 300 tys.

  2. http://media2.pl/media/63002-polsat-bedzie-bardziej-powszechny.html

     

    Polsat coraz bliżej Cyfry+ tu macie w dodatku artykuł z portalu MEDIA2.pl

    Blisko był już w lipcu zeszłego roku :)

    Polsat trafi do Cyfry+ i telewizji "n"

     

    Telewizja Polsat pojawi się w ofercie wszystkich platform satelitarnych w Polsce - zakłada rządowy plan cyfryzacji w Polsce. To oznacza, że także abonenci Cyfry+ i telewizji "n" otrzymają dostęp do atrakcji Polsatu (m.in. Formuły 1, Ligi Europejskiej czy walk bokserskich).

    Jak już informowaliśmy wczoraj, w przyszłym tygodniu ma zostać ogłoszona "Strategia cyfryzacji nadawania sygnału telewizyjnego", która zrewolucjonizuje cyfową telewizję w Polsce. Strategia, którą opracował zespół ds. telewizji i radiofonii cyfrowej

    w Polsce, zakłada pozytywne zmiany m.in. dla abonentów

    telewizji "n" oraz Cyfry+ .

     

    Jak dowiedziała się Rzeczpospolita, nowa strategia zakłada obowiązek udostępniania za darmo nadawcom (platformom telewizji satelitarnej, operatorom

    telewizji kablowej oraz firmom

    telekomunikacyjnym) sygnału siedmiu nadawanych naziemnie kanałów telewizyjnych - TVP1, TVP2, TVP Info, TV Puls, TVN, Polsat i TV4.

     

    Taki zapis może zadowolić głównie abonentów platform Cyfry+ oraz telewizji "n", w ofercie

    których brak do tej pory otwartego kanału Polsatu. Do tej pory Polsat nie chciał udostępniać swojego kanału swoim satelitarnym konkurentom (dostępny był jedynie w Cyfrowym Polsacie ), ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem wkrótce będzie musiał.

     

    Z głównymi kanałami TVP nie ma większego problemu, w tym roku publiczny nadawca odświeżył umowy z Cyfrowym Polsatem oraz Cyfrą+, które regulują obecność odkodowanych kanałów Telewizji Polskiej w ofercie platform.

    http://media2.pl/media/53608-polsat-tra ... zji-n.html

  3. Hitowy mecz ekstraklasy w trójwymiarze. Na pokazie w pubie już 15 maja, we własnym domu dopiero za kilka lat

     

    Stacja Canal+ zapowiedziała pierwszą transmisję meczu piłki nożnej w trójwymiarze. 15 maja kibice przed telewizorami w całym kraju poczują się, jakby byli na stadionie, gdzie rozst[beep] się mistrzostwo Polski. Ale tylko wybrani.

     

     

    Technologia trójwymiarowa szturmem bierze nasze kina, ale zanim pojawi się w naszych domach, minie przynajmniej 4 lata. Według Canal+ polska transmisja 3D będzie jedną z pierwszych w Europie dostępnych dla masowej publiczności. Pokazy telewizyjne w technologii stereoskopowej, czyli wymagającej specjalnych okularów, zostaną zorganizowane w pubach w kilku polskich miastach. – Pomysł nie jest taki oryginalny, angielska platforma cyfrowa Sky 3 kwietnia organizuje bardzo podobną akcję. Mecz Manchesteru także będzie można obejrzeć w pubach – mówi Andrzej Konaszewski, sekretarz redakcji branżowego miesięcznika Telekabel.

    Oganiają się przed piłką

     

    Co dokładnie zobaczą polscy kibice, na razie nie wiadomo. Transmisja z użyciem 9 kamer w technologii stereoskopowej zależnie od sytuacji w tabeli ekstraklasy zostanie przeprowadzona z Poznania (Lech – Zagłębie Lubin), Krakowa (Wisła – Odra Wodzisław) lub Warszawy (Legia – GKS Bełchatów). Wiadomo tylko, że widzów czekają szczególne doznania wizualne. – Trzeba przyznać, że ta technologia robi wrażenie, nawet w niewielkim telewizorze. Widziałem prezentację na ekranie o przekątnej 32 cale. Nie potrzeba gigantycznego ekranu kinowego, żeby zapaść się całym sobą zwłaszcza w migawki z meczu. Odruchowo oganiałem się przed piłką – opowiada ekspert.

     

    Cyfra+ pomyślała także o prywatnych abonentach, którzy już mają telewizor 3D (i dekoder HD). Oni we własnym salonie będą mogli poczuć się jak na murawie dzięki serwisowi testowemu na kanale 28.

     

    – To na razie żaden rynek, pojedyncze sztuki. Na razie telewizja 3D to tylko wirtualny gadżet, pokaz ma charakter reklamowy, o prawdziwym wkroczeniu do nas tej technologii na razie nie ma mowy – twierdzi Konaszewski. – Przecież do tego potrzebne są telewizory 3D, a najprostszy kosztuje około 20 tys. złotych. Na razie główną przeszkodą są koszty. Minie cztery albo pięć lat, zanim 3D zdobędzie jakiś poważniejszy udział w runku telewizorów.

    3D idzie ścieżką HD

     

    Dokładnie tak było z płaskimi telewizorami w technologii HD, czyli wysokiej rozdzielczości. Zaczynały od horrendalnych cen, powoli taniały i zdobywały rynek. Ale też stawały się coraz doskonalsze i bardziej zaawansowane. – Dziś potrzeba naprawdę wielkiego amatora nowości, a nawet snoba, żeby od razu pobiegł do sklepu i kupił telewizor 3D. Przecież o takiej telewizji dopiero zaczęto mówić, dostępne są pierwsze modele, zaraz pojawi się sprzęt nowej generacji. Poza tym na razie nie mamy programów, nie mówiąc już o całych kanałach nadawanych w 3D – uważa Konaszewski.

    80 milionów telewizorów

     

    Jest jeszcze jeden szkopuł – nie każdemu będzie odpowiadało oglądanie telewizora przez okulary. Umożliwiają one zobaczenie wielowymiarowej przestrzeni, jak zapewniają producenci, są lekkie i wygodne, ale nieprzyzwyczajonym mogą przeszkadzać. – Nie jestem pewien, czy dwie połowy meczu po 45 minut z okularami na nosie za bardzo by mnie nie umęczyły – zastanawia się Konaszewski.

     

    Współorganizatorem technologicznym polskiego pokazu jest LG Electronics. Według przytaczanych przez tę firmę szacunków analityków rynku liczba telewizorów 3D sprzedawanych na świecie do 2014 r. ma osiągnąć 80 mln sztuk.

    http://forsal.pl/artykuly/410824,hitowy ... a_lat.html

    No to przed 15 maja sprzedaż telewizorów 3D może wzrosnąć nawet o kilkaset % :D

     

    Ja dalej obstaję że telewizory 3D się nie przyjmą. Jeśli mam zakładać okulary do oglądania tv to lepiej by w tych okularach były małe monitorki które zapewnią obraz wyższej jakości niż ten na tv.

  4. Artykuł z wczoraj, nie z 1 kwietnia :)

    Drugi multipleks zostanie w całości przeznaczony dla dotychczasowych nadawców komercyjnych - potwierdza przewodniczący KRRiT. Stacje komercyjne twierdzą, że są gotowe do uruchomienia cyfrowego nadawania w drugim multipleksie od początku października br.

    http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,772 ... _nowo.html

    W sumie to było do przewidzenia po tym jak tnk wprowadziła nowe kanały.

  5. Rewelacja, 10 minut, to nawet nie zdążymy się rozsiąść w fotelu :)

    Filmy i programy informacyjne będzie można częściej przerywać reklamami

     

    Legalizacja product placement oraz liberalizacja zasad emisji reklamy - to niektóre zmiany w Ustawie o rtv, które nastąpią po wdrożeniu unijnej dyrektywy audiowizualnej. Z implementacją jesteśmy już spóźnieni ponad trzy miesiące.

     

    Przygotowywana nowelizacja zliberalizować ma m.in. zasady emisji reklam - miałyby się one ukazywać częściej, dopuszczalne byłoby przerywanie reklamami audycji informacyjnych (z wyłączeniem serwisów informacyjnych), a także krótszych niż 30 minut audycji publicystycznych, dokumentalnych i religijnych (z wyłączeniem transmisji uroczystości religijnych).

     

    Minimalna przerwa między blokami reklamowymi zostałaby skrócona z minimum 20 do 10 minut. Częściej niż dotąd można byłoby przerywać reklamą filmy fabularne i telewizyjne (z wyłączeniem serii i seriali oraz filmów dokumentalnych). Liberalizując przepisy reklamowe Komisja Europejska argumentowała, że rynek reklamy telewizyjnej słabnie, a coraz większa część reklamowych budżetów odpływa do internetu. Więcej reklam w telewizji ma być więc ceną za dostęp do atrakcyjnych treści w bezpłatnych programach telewizyjnych.

     

    Jedną z ważnych zmian, jaką wprowadzić ma nowelizacja jest też legalizacja lokowania produktu (ang. product placement). Ministerstwo nie uwzględniło protestów wydawców prasy, którzy obawiają się, że legalizacja product placement spowoduje dalszy odpływ reklam z gazet do telewizji. Izba Wydawców Prasy powoływała się przy tym na przykład Wielkiej Brytanii, gdzie lokowanie produktu jest zakazane (dyrektywa zostawia krajom członkowskim swobodę w sprawie product placement - od legalizacji do pełnego zakazu).

     

    Resort argumentował jednak, że już teraz samochody, napoje czy kosmetyki "grają" w polskich filmach i serialach, mimo że w świetle obowiązujących przepisów lokowanie produktu zalicza się do reklamy ukrytej.

     

    Według ministerstwa tylko właściwe uregulowanie tej sfery może zapewnić rzeczywistą ochronę widza. Dlatego nowela ustawy o rtv ma dokładnie określić, w jakich okolicznościach odpłatne lokowanie produktu będzie dozwolone. Zakazane ma być w programach dla dzieci, informacyjnych i publicystycznych. Zakazane będzie lokowanie produktów tytoniowych oraz leków dostępnych na receptę. Z kolei programy, w których pojawiać się będzie jakikolwiek rynkowy produkt, mają być też wyraźnie oznaczone na początku, na końcu oraz w momencie wznowienia programu po przerwie na reklamę, tak by uniknąć wprowadzenia widzów w błąd.

     

    Ministerstwo uzasadnia też, że legalizacja opłat za lokowanie produktu da "możliwość uzyskiwania dodatkowych środków wspierających rodzimą produkcję audiowizualną". "Ponadto pozwoli zrównać krajowych nadawców i producentów z ich odpowiednikami z innych państw, gdzie product placement od dawna jest dozwolony". Z podobnego założenia wychodziła Komisja Europejska. Jej zdaniem legalizacja product placement poprawi konkurencyjność producentów w UE w stosunku do amerykańskich, gdyż w USA lokowanie produktu jest od dawna bardzo rozpowszechnione.

     

    Ponadto nowelizacja wprowadzi tzw. prawo do krótkich sprawozdań, które ma zapobiegać "monopolizacji relacjonowania budzących zainteresowanie wydarzeń". Zgodnie z regulacją nadawca telewizyjny, który nabył wyłączne prawa do transmisji z wydarzenia "budzącego istotne zainteresowanie społeczne" będzie musiał umożliwić innym nadawcom wykonanie nie dłuższej niż 90 sekund relacji.

     

    Nowelizacja ma też zobowiązać nadawców, by co najmniej 10 proc. programu, z wyłączeniem reklam i telesprzedaży posiadało udogodnienia dla niepełnosprawnych z dysfunkcją wzroku lub słuchu, w szczególności: audiodeskrypcję, napisy dla niesłyszących lub tłumaczenia na język migowy. Obowiązek wprowadzany byłby stopniowo - w 2011 r. przynajmniej 5 proc. programu powinno posiadać takie udogodnienia, próg 10 proc. miałby zostać osiągnięty w 2012 r.

     

    W poniedziałek założenia do projektu nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji przyjął Komitet Stały Rady Ministrów, w pierwszej dekadzie kwietnia ma je przyjąć rząd - poinformowało PAP biuro prasowe ministerstwa kultury. "Na podstawie projektu założeń zostanie zatwierdzony, przygotowywany równolegle projekt samej Ustawy" - informuje resort.

     

    Termin implementacji dyrektywy minął 19 grudnia 2009 r. Jak poinformowano PAP w biurze prasowym ministerstwa, większość państw UE zakończyła już prace nad jej wdrożeniem. Brak implementacji lub implementacja nieterminowa może skutkować wszczęciem przez Komisję Europejską postępowania przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

     

    "Jednakże Komisja Europejska najpierw ponagla państwa członkowskie, negocjuje z nimi terminy wprowadzenia odpowiednich przepisów do porządków krajowych, a dopiero po bezskuteczności tych działań wszczyna postępowanie przed ETS. Możliwość nałożenia przez ETS kar pieniężnych w wyniku takiego postępowania jest ostatecznością" - poinformowało PAP biuro prasowe ministerstwa.

     

    Resort zapewnia także, że na bieżąco raportuje Komisji Europejskiej stan prac nad implementacją.

    http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... amami.html

    A to się TVN ucieszy (podkreślone), już nie będą musieli w serwisach informacyjnych pokazywać zdjęć z zawodów sportowych tylko dostaną materiały filmowe. :)

  6. Telewizja cyfrowa będzie w Polsce dopiero po Euro 2012

     

    Przez pilota zamówimy film, opłacimy rachunki, może nawet zagłosujemy w wyborach. Wszystko dzięki telewizji cyfrowej. Ale rządowi się nie spieszy - we wtorek ministrowie nie zajęli się ustawą umożliwiającą Polsce skok cywilizacyjny, ubolewa "Metro".

     

     

    Telewizję cyfrową ma już prawie cała Europa, a częściowo nawet Białoruś. U nas jest częścią rządowego projektu modernizacyjnego "Polska cyfrowa". Nie oznacza to jednak, że szybko się jej doczekamy.

     

    Pierwszym krokiem do tego skoku cywilizacyjnego jest przyjęcie ustawy, która sprecyzuje, kto i na jakich warunkach stworzy telewizję cyfrową, bo dziś TVP nie może dogadać się z nadawcami prywatnymi. Niestety, rząd przełożył sprawę o kilka tygodni, bo - jak pisze gazeta - pojawiły się pytania. Jakie? Kto pyta? Ministerstwo Infrastruktury nie zdradza.

     

    Zresztą, nawet w planach rząd się nie spieszy. Według projektu, z sygnałem analogowym skończymy dopiero w 2013 r., jako ostatni kraj UE. Warunki techniczne pozwoliłyby zrobić to wcześniej - w stolicy przeprowadza się próby. Ale rząd boi się o to, czy ewentualne problemy ze zmianą systemu nie przeszkodzą w oglądaniu mistrzostw Euro 2012, twierdzi "Metro".

    http://forsal.pl/artykuly/410244,telewi ... _2012.html

    Tusk powiedział że zastał Polskę analogową a zostawi cyfrową. Tusk nigdy nie kłamie czasem tylko wyraża się nieprecyzyjnie bo nie powiedział kiedy nastąpi to "zostawi"? Jeśli planuje premierować przez kilka kadencji to na cyfryzację możemy jeszcze trochę poczekać. :D

  7. Proszę bardzo jak się robi opiniotwórczośc TVN24. Dzisiaj rano oglądam sobie TVP INFO, Danuta Holecka mówi że dzisiaj rano PAP dowiedziało się że Wojciech Jaruzelski przyjął zaproszenie Medwiediewa. Po jakimś czasie przełączam na TVN24 a tam live z Jaruzelskim. Jedno z pytań, -Czy przyjął Pan zaproszenie do Moskwy, -Tak. Czyli potwierdzili to co było wiadome od rana. Od razu żółty pasek, w TVP INFO była to zwykła informacja. Kilka godzin później informacja o której już dawno informował PAP, na tvn24.pl ląduje jako powiedział na antenie TVN24, identyczny tekst pojawia się na wiadomosci.onet.pl. Pewnie w Faktach też wspomną o TVN24 i w ten sposób TVN24 zostanie zacytowane 3 razy przez własne bliźniacze spółki medialne. I już są 3 punkciki do opiniotwórczości. I później można się chwalić Najbardziej opiniotwórcza :D

  8. ... a teraz likwiduje kanały z braku funduszy. ...

    A nie pomyślałeś że to dlatego:

    Do tej pory jedyną formą protestu było niepłacenie abonamentu.

     

    To nie pomogło. Dlatego forumowicze zbuntujmy się i poprostu nie oglądajmy żadnego zkanałów TVP przez całe święta. Niech to odczują. Brak widza = upadłość.

    To ja proponuje nie oglądać przez święta nie tylko TVP ale i TVN, Polsatu i innych telewizji. Raz że to dla nas zdrowiej a dwa że może przy małej ilości widzów poprawi sie jakość merytoryczna programów :D

     

    Była już taka akcja. Różne "autorytety" nakłaniały do bojkotu TVP trzeciego maja ubiegłego roku. Co to dało? Nic :D

    Jeśli dobrze pamiętam to 3 maja kanały TVP miały dużo większą oglądalność niż zazwyczaj :lol: Może to efekt nawoływania do bojkotu, może programu a może ładnej pogody? W każdym bądź razie nawołujący do bojkotu się ośmieszyli. Co ciekawsze nie nawoływali do bojkotu TVP za czasów Kwiatkowskiego czy Urbańskiego (może dlatego że ci panowie sypali kasa bez opamiętania na każdy projekt?). TVP Farfała niewiele się różniła od tamtych telewizji. Teraz słychać głosy że w TVP są marnotrawione pieniądze. Pisza o tym wyborcza czy mówi TVN. Jest internet gdzie można takie sprawy nagłaśniać. Pomyślcie jakie przekręty musiały być w TVP w latach 90-tych. Nie było TVN24, nie było internetu, nie było czegoś takiego jak dziennikarstwo śledcze. Może ktoś wie czy są gdzieś dostępne dane jakie pensje wtedy zarabiano w TVP. Jedyna jaka znam to 20 000 złotych które zarabiał Tadeusz Broś, ten od Teleranka. Był o nim jakiś program na TVN-ie, że biedak teraz nie może wyjść z długów. Pomyślcie, 20 000 w 2000 roku za jeden program tygodniowo. A to pewnie była jakaś pensja podstawowa, do tego dochodziły jakieś premie. To ile zarabiali szefowie?

    TVP1

    Właśnie leci Kabaretowa Jedynka, leci dokładnie to samo co tydzień temu. Czyżby taka powtórka byłe dodatkowym elementem kabaretowym tego programu jak i całego kanału? :)

  9. TVP Parlament to taki tani nie będzie. Przede wszystkim musi mieć szefa. Z pensja godną szefa. Szef musi mieć z dwóch zastępców. Każdy z nich musi mieć kilku doradców i sekretarkę. :D O takich sprawach jak firmowe komórki czy darmowe przejazdy samochodem już nawet nie wspominam bo to oczywista oczywistość. :D W samym Sejmie i Senacie tez przydałaby się jakaś dodatkowa ekipa z kamerami, niezależna od reszty TVP. Potrzebny jest jakiś realizator czy jak tam się to zwie, który będzie przełączał pomiędzy salą sejmową a np. posiedzeniem komisji śledczej. Ktoś będzie musiał czuwać czy w tym czasie jakiś poseł nie sypnął mądrością którą warto później odtworzyć. Całkiem spora ekipa może się uzbierać.

    Ciekawe czy na TVP Parlament będą reklamy? :lol:

  10. Oświadczenie Zarządu DOLSAT Sp. z o.o.

     

    Szanowni Państwo!

     

    Sytuacja już na tyle dojrzała, że czas najwyższy Państwa o niej poinformować.

    Nasza firma od lat ciągle się rozwija i zagraża konkurentom. Ta ugruntowana, silna i nieugięta pozycja sprawiła, że jeden z naszych konkurentów podjął działania nieformalne zmierzające do przejęcia firmy podstępem.

     

    Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie ustaliła, że ponad 2 lata temu szef konkurencyjnej firmy pożyczył na ten cel pieniądze. Do udzielenia pożyczki przyznał się również w Sądzie. Pieniądze dotarły do nieuczciwego wspólnika. Nagle operator koparki z KWB dysponował kwotą 2,5 mln zł na wykup udziałów w DOLSAcie. Dalej było już jak w filmie. Szef konkurencji spotkał się z udziałowcem na dworcu, ustalał szczegóły i koczował w samochodzie. Wspólnik DOLSATu wraz z tzw. „słupem” organizował potajemne spotkania z udziałowcami w barze. Ostatecznie do baru przyjechał notariusz z Warszawy wraz z byłym prezesem kablówki z Warszawy (który wcześniej podczas wizyty w spółce przedstawił się jako konwojent). Wspólnik w ten sposób skupił udziały, które miały stanowić pakiet kontrolny. Akcja nie powiodła się jednak, ponieważ likwidator Spółdzielni DOLSAT po rozszyfrowaniu podstępu odstąpił od umowy sprzedaży części udziałów. Zaczęły się liczne sprawy sądowe, które trwają do dziś.

     

    Ciekawostką jest fakt, że intruzi podjęli frontalny atak i desperacką próbę przejęcia firmy na podstawie wpisu do KRS, pomimo przegrania ze Spółdzielnią DOLSAT w Sądzie Najwyższym. KRS wpisał w dziwacznych okolicznościach nową, Radę Nadzorczą i Zarząd wybrany na nieformalnym zgromadzeniu kilku udziałowców, mimo, że uchwały tego zgromadzenia zostały zaskarżone. Do organów tych poza nielojalnymi wspólnikami weszły 4 osoby z kancelarii prawniczej z sąsiedniego miasta. Partner z tej kancelarii, była sędzia, obecnie radca prawny z pełnomocnika nielojalnego wspólnika przemieniła się w Prezesa DOLSATu, wtargnęła do firmy z ochroniarzami i zastraszała pracowników. Ponieważ Policja w tej sytuacji zachowała ostrożność i niestety nie usunęła intruzów, „nowy prezes zarządu” spała w siedzibie DOLSAT-u kontynuując desperacką akcję.

     

    Szanowni Państwo, jako Prezes DOLSAT Sp. z o.o. i budowniczy tej firmy od 1994 r. pragnę oświadczyć, że będziemy robić wszystko co jest prawnie dopuszczalne, by nasza spółka, która jest już wpisana w historię miasta nie przeszła w obce, konkurencyjne ręce. Prawo polskie to skomplikowana materia, ale jak pokazuje załączony wyrok Sądu Najwyższego, w końcu obnaża nieuczciwe działanie i nazywa je po imieniu. Sąd Najwyższy stwierdził m.in. cytuję: „działanie podstępne jest zawsze – niezależnie od pobudek i skutków działania sprawcy – etycznie naganne. Etyczna naganność podstępu stała się motywem surowego potraktowania przez prawo cywilne skutków wywołanego nim błędu”. To ten wyrok Sądu Najwyższego doprowadzi ostatecznie do wyeliminowania intruzów z naszej firmy. Niestety potrwa to jeszcze wiele miesięcy.

     

    Jesteśmy przekonani, że w końcu udowodnimy nasze racje i dalej będziemy rozwijać firmę, która została już wiele razy doceniona na ogólnopolskim forum. W sprawie oceny słuszności naszego postępowania proszę uwzględnić moją 16 letnią pracę na rzecz jej rozwoju i prezentowaną przez te lata postawę.

     

    Z wyrazami szacunku

    Prezes Darosław Łakomski

    http://www.ebelchatow.pl/content/view/7571/79/

    Z tego co można wyczytać w komentarzach to chce ich przejąć Vectra. Pewnie to nie ostatnia mała kablówka przejmowana w ten sposób przez gigantów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...