Skocz do zawartości

analog-mann

Użytkownik
  • Postów

    281
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez analog-mann

  1. potwierdzam, ze z ta przelotka jest cos nie tak - podpialem pod przelotke starego analoga (HUTH 1020LT), ktory normalnie chodzi i jest sprawny - ale nic nie odbiera.

    Jest tylko szum od fonii - i czasami - jak tylko wylacze 717 i przelacze na drugi tuner to na jakims kanale w analogu pojawia sie na kilka sekund zaszumiony obraz z wegierskiego M2 - potem znika i zadnego kanalu nie widze. A ten wegierski M2 pojawia sie tam, gdzie mam w analogu zaprogramowany jakis niemiecki kanal z Astry.

    Mam zeza, przelacznik DiSEqC sprawny, konwertery OK - z osobna dzialaja bez problemu i ten E-717 i analog, kable sprawne, sygnal z euro podawany z analoga na wejscie euro w E-717 bez problemu idzie na TV - wszystko gra. Ale jakos analog nie widzi tej przelotki.

    Normalnie zanioslbym do sklepu w ramach reklamacji - ale chce sie upewnic czy moze inne E-717 maja ten sam problem - zeby bylo smieszniej, to w instrukcji do 717 pisze, ze ma zlacze RS-232 - widzial ktos moze gdzie ono jest ????????????????????????????

  2. zeby bez abonamentu i zbednych umow, mozna bylo poogladac i potestowac kanaly HD nadawany z Astry ??

     

    ponoc n-ka to poki co kicha, wiec chyba lepiej kupic cos na wlasnosc i sie samemu przekonac - chocby na kanalach reklamowych, czy posiadany TV (akurat mam Phlia 9551 - ponoc HD Ready - ciagnie az do 1080i) jest cokolwiek wart.

     

    Edycja Burli: Przeniosłem temat we właściwe miejsce

  3. oczywiscie ze lampiak, gdzies z koncowki lat 60. wieku XX.

    Mial fabrycznie wbudowane cos, co dzis maja najnowsze produkty Phlipsa - czujnik oswietlenia ktory ustawial jasnosc obrazu w zaleznosci od swiatla zewnetrznego, oraz korektor dzwieku na przyciskach - dzwiek, mowa, muzyka, film.

    Potem lekko zmodyfikowany przeze mnie, czyli dolozona glowica zintegrowana i mechaniczny programator - zeby mozna bylo cos w latach 90. poogladac.

    A co do tych wysmiewanych Rubinow, to palily sie, bo za naprawe zabieraly sie jakies [beep]y co schematu nie umialy poprawnie czytac , albo wlasciciele przykrywali "oltarzyk" obrusami i serwetami, lub tez wciskali 300 watowa grzalke w krednes. Normalnie to byl calkiem udany TV - tyle tylko ze mial skomplikowana korekcje zniekszalcen geometrycznych, ale to byla konsekwencja stosowania kineskopu typu Delta.

    Mialem Rubina 714 albo 711 wiele lat, i jakos nigdy sie nie zapalil, ani nie wybuchl.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...