Skocz do zawartości

Daenerys

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Daenerys

  1. Wszystkie oscarowe filmy premiery miały w grudniu, dlatego w lutym w C+ będą to zwykłe powtórki. Zapowiada się bardzo słaby poczatek roku, dokładnie jak co roku. Na święta miał być Blade Runner 2049, jak przystało na faktyczne premium, a nie "pra-premierowe" starocie :D Dla kogo to?

  2. Oczywiście, że jest lepsze, powtarzam, ja tego nie neguje. Nie mogę sie jednak zgodzić z opinią, że HBO Go to jakość VHS.

    Po co zakłamywać porównanie? Audi R8 też jest tylko "lepsze" od Fiata 125p, co nie zmienia faktu, że drugie auto w zestawieniu z pierwszym, jak również bez niego, to złom.

  3. VHS :D Oglądam na TV 50 cali z 2,5 metra. Komputer podłączony do TV hdmi, Internet z prędkością do 10 mega z Orange. Tylko przez kilka pierwszych sekund od rozpoczęcie odtwarzania obraz jest niewyraźny, a później nie zdarzają się żadne problemy. 

    Jeśli Ty sobie włączasz na TV przez wifi albo masz jakieś problemy sprzętowe to nie obwiniaj serwisu, który działa poprawnie.

     

    Serwis nie działa poprawnie, a raczej żałośnie. Żeby potwierdzić dowód nie wystarczy laurkowe "a u mnie działa", zaś do obalenia dowodu zazwyczaj wystarcza "u mnie nie działa". No więc, skoro lubisz wyliczanki, u mnie na 65" OLED 4K HDR, internet światłowód 300Mb/s UPC często buforuje w trakcie oglądania, a na otwartych weekendach nie da się już niczego komfortowo oglądać! Nawet na laptopie obraz wygląda jak mydło, nie żadne HD. Koniec, kropka.

     

     

    Jaką masz przekątną TV? Prawdopodobnie od tego zależy czy ktoś ocenia jakość HBO Go na dobrą. Tak jednak nie powinno być. HBO zatrzymało się w czasach gdy szczytem marzeń kinomana był 42" telewizor. Dzisiaj gdy ktoś zmienia TV to za normalne pieniądze może dostać 50-55". A przy tej wielkości już widać piksele i gorszą jakość obrazu (gorszą niż nakanałach HBO).

     

    Netflix gdy na początku dostosuje jakość to w trakcie filmu nie zdarza się by się coś zepsuło. W Showmaxie następowało buforowanie w niemal każdym oglądanym filmie. W Netflixie tego nie ma.

     

    Otóż to. Ale ludzie nie mają żadnych wymagań, tudzież żadnej wiedzy. Filmy oglądają na przekątnych, które dla tych "narzekających i znienawidzonych" służą dziś jako monitory komputerów. 4k czy porządne HDR na oczy nie widzieli. Ale wmawiać ci będą swoje :lol2:

  4. Mówimy o jakości obrazu VHS, do tego usługa często buforuje, bez względu na łącze, i jest nie oglądalna na czymkolwiek większym, niż ekran telefonu. I te odblokowane okienka czasami, podczas których niepłacące ludziska zażynają cały transfer. Sprzedawanie czegoś takiego za pieniądze, to @%!!. Przynajmniej najlepsze produkcje są teraz na Netflixie, więc bez żalu można przestać abonować.

  5. Ostatnio wysyp fantastycznych seriali, bardzo wysoko ocenianych przez widzów.

    Nie sposób wszystkiego obejrzeć, a co dopiero przełączyć na inne usługi.

     

    Jest już zwiastun Black Mirror, premiera już 29 grudnia!  :wub:

     

    A tych kowbojów ktoś oglądał?  :)

     

     

     

     

     

  6. Arkon

     

    Skończ na siłę próbować udowadniać wyższość dzisiejszych seriali HBO nad konkurencją. Tak było piętnaście, dziesięć, pięć, może trzy lata temu.  2017 w wydaniu HBO to co poza Wielkimi Kłamstewkami (serialu, który jakoś zbliża się do Olive Kitteridge)? Westworld, GoT, może Pozostawieni(3)... Netflix ma obecnie przynajmniej siedem takich serii (na pewno żadne Marvelowe), więc liczby się jakoś nie zgadzają.

    Dalej kuriozalne? Zasubskrybuj darmowy miesiąc i dopiero z jakimś poglądem wróć do tematu.

  7. Bo to nie jest serwis z nowymi filmami, tylko kontentem premium. Premium zaś już dawno przestało kojarzone być z filmami rok po premierze. Bo czy "rok po tym jak inni wiedzieli" można jakkolwiek utożsamiać z "nowością", tudzież "premierą"? Treści filmowych jest tam co niemiara, tylko zapóźnionych, czyli "starszych" od "również starych" prezentowanych na "premium".

  8. Oczywistym Netflix oferuje mniej najnowszych kinowych produkcji, ale procentowo dobrych, wartościowych filmów pojawia się porównywalnie. W liczbie produkcji własnych dawno przegonili kogokolwiek, a patrząc na trend za dwa/trzy lata do seriali ich autorstwa trafi największa liczba nagród. Starszych, genialnych produkcji w świetnej oprawie jest tam tyle, że największy kinoman z tego forum widział pewnie nie więcej, niż 1/10 tego. Dziesiątki doskonałych dokumentów, nieznanych polskiej widowni. HBO GO? Zacofany technicznie serwis, który ma się wrażenie dzieli od Netflixa lat przynajmniej dziesięć. Seriale takie jak Narcos, Stranger Things, Black Mirror, Making a Murderer, House of Cards, Orange is the New Black w niczym nie ustępują dzisiejszym produkcjom HBO, a według rankingów często wygrywają z nimi. Każdy abonuje co chce, ale pitolenie, że Netflix to tylko dodatek, to majaki pijanego, których nie potwierdza żadna statystyka.

     

    ​Ps. Netflix podpisał ostatnio umowę z koreańskim dystrybutorem NEW, na mocy której w ofercie platformy w niedalekiej przyszłości swoje światowe premiery będą mieć trzy duże koreańskie produkcje: Steel Rain, Psychokinesis i The Chase.

     

    ​Netflix > ... > HBO > C+ > reszta

×
×
  • Dodaj nową pozycję...