Skocz do zawartości

dews

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dews

  1. Witam!

     

    Mam problem z odbiorem sygnału nc+

     

    Antenę mam skierowaną w stronę południową. Gdy instalowałem ją po raz pierwszy drzewo które jest na "drodze sygnału" nie miało jeszcze liści. Siła sygnału wynosiła 100%, a jego jakość około 60%.

     

    W czasie użytkowania, zanim jeszcze na drzewie były liście, nawet podczas niezbyt silnego wiatru czy deszczu (nie wicher i nie ulewa) jakość sygnału potrafiła spaść do 25%-30%. Antena była przymocowana mocno i stabilnie więc wykluczam raczej możliwość jej przestawiania się tym bardziej że po wspomnianych wypadkach jakość sygnału wracała do okolic wcześniej wspomnianych (zawsze powyżej 50%).

     

    Po tym jak na drzewie wyrosły liście jakość sygnału spadła do okolic 10%-15%, aż nagle pewnego dnia do 0% i już nigdy nie było więcej. Przy tym wszystkim siła sygnału to prawie 100% (w większości około 90-paru%). Dzisiaj z niewyjaśnionych przyczyn tylko na jednej z anten siła sygnału spadła do 0% i nie da się zrobić nic, żeby choć trochę podnieść ten parametr. Antena nie była ruszana, nie było wiatru / deszczu - gdyby coś takiego się nawet stało to chyba siłę straciłbym na obu antenach?

     

    Antena ma średnicę 70cm

    Konwenter typu TWIN

    Długość kabla 25 metrów

     

    1. Czy faktycznie CAŁY problem leży po stronie drzewa które obrosło liśćmi? Znajduję się ono około +/- 10 metrów od anteny, przy czym sama antena jest skierowana tak, że sygnał (może i słaby) powinien spokojnie docierać moim zdaniem do anteny tych rozmiarów...

     

    2. Czy winny może być kabel? Przyznam, że w niektórych miejscach jest dość mocno wygięty, ale nie mam innej możliwości jego instalacji.

     

    3. Czy jakikolwiek wzmacniacz sygnału w OBECNEJ sytuacji w ogóle coś da?

     

    4. Czy jest możliwość skierowania anteny na stronę północną i zrobienia "ekranu" z sąsiedniego bloku?

     

    Dodam jeszcze, że zadzwoniłem po "profesjonalną" pomoc w zakresie anten satelitarnych i ich ustawień. Przyjechał Pan, który po usłyszeniu tej historii całą winę zrzucił właśnie na drzewo. Podpiął się na końcu kabla (przy dekoderze) swoim sprzętem - stwierdził to samo co widziałem na ekranie telewizora "jakość sygnału to u Pana około 20%" (wtedy tez tyle wskazywał sam dekoder). Bez jakichkolwiek ruchów anteną / konwenterem stwierdził, że jedynym rozwiązaniem jest przenieść antenę gdzieś do sąsiada, najlepiej na 4. piętro. Skasował 40 zł i pojechał.

     

    5. Czy faktycznie jedyną metodą jest przeniesienie anteny do sąsiada wyżej? Nie chciałbym montować jej u obcych ludzi, nigdy nie wiadomo jak to będzie z relacjami w przyszłości, a do tego każde przesunięcie anteny i próba jej ponownej kalibracji to bieganie 2 piętra wyżej i proszenie się o wejście do obcego mieszkania... Pomysł dla mnie wręcz koszmarny :(

     

    Załączam podglądowe zdjęcia mojej sytuacji:

    1) http://i.imgur.com/KKDZXb6.jpg

    2) http://i.imgur.com/gQv8fSS.jpg

    3) http://i.imgur.com/EqPI9YD.jpg

    4) http://i.imgur.com/PAl8q18.jpg

    5) http://i.imgur.com/oHgT73t.jpg

     

    Przyznam, że u mnie sytuacja lekko wygląda na podobną do tej: http://i.imgur.com/1pru6Hp.jpg

     

    Z góry dziękuje za wszelką pomoc! Pozdrawiam!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...