Skocz do zawartości

Amsaw

Użytkownik
  • Postów

    360
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Amsaw

  1. No a ja nadepnąłem inei na odcisk. Tak się rozwścieczyli, że zgłosili moje na konto na FB, jako konto fałszywe :mrgreen:

    Cóż reklamacji i zgłoszeń awarii nie potrafią rozpatrzyć, więc chwytają się [beep]iarskich zachowań.

    A mój internet 100/4 wciąż wygląda tak :)

    I znikąd pomocy...

    4657859445.png

    • Popieram 1
  2. ...Wygląda na to,że twój modem jest uszkodzony a operator nie robi żadnej łaski i musi ci go wymienić...

    Oj, można się zdziwić.

    Zanim wymieni, o ile wymieni, upłynie wiele wody w Warcie, a na koniec banda z inei stwierdzi, że modem był uszkodzony z winy użytkownika i grzecznie poprosi o uiszczenie stosownej, ujętej w Regulaminie, który abonent zaakceptował, opłaty za wymianę sprzętu.

    Ot tak napisałem, po kilkunastoletniej przygodzie ze wszystkimi mutacjami tej badziewnej firmy.

  3. ...Jednocześnie po wykonaniu takiej usługi, INEA bierze odpowiedzialność w przypadku powstałych w przyszłości zakłóceń.

    Która to odpowiedzialność polega na tym, że gdy sygnał się tnie technik inei stwierdza, że odbiornik jest za daleko od gniazda wejściowego i konieczny jest wzmacniacz sygnału kupiony we własnym zakresie. Przerabiała to znajoma na początku tego roku :)

  4. Nie miałem problemu z reklamacjami. Raz tylko chcieli mnie naciągnąć twierdząc, że użyłem złego rozdzielacza. Teraz mam taki, jaki wg nich jest odpowiedni - na dowód tego mam zachowaną kartkę, na której pseudotechnik wypisał model i jest OK. Nigdzie, w żadnym regulaminie nie ma mowy o konieczności posiadania okablowania założonego przez ineę.

  5. Tak, jak snake pisze. Ja również czekałem na załadowanie wszystkich programów. U mnie to trwało kilka godzin. Co więcej, żeby telewizor prawidłowo wykrył moduł CAM, musiałem ustawić bodajże jako kraj, Francję :) Na ustawionym PL TV nie wykrywał prawidłowo modułu.

  6. ...

    A czy od czasu, gdy Inea powstała ...

    Do szalonego korektora.

    Pisownia skrótu inea z małej litery jest w moich postach zamierzona.

    W związku z tym bardzo proszę o pozostawienie pisowni nazwy firmy w takiej, a nie innej formie.

    Po co szkolny puryzm, skoro monopolista sam siebie nie szanuje i we własnym logo wskazuje na pisownię swojej nazwy z małej, nie wielkiej litery?

    logo.png

  7. Brak odpowiedzi ze strony Inei świadczy o braku szacunku do abonentów, bo i po co wchodzić w polemikę tutaj z nami, głos klienta widać nie ma znaczenia..

    A czy od czasu, gdy Inea powstała kiedykolwiek głos abonentów miał znaczenie?

    Jeśli ma się pozycję monopolisty zagwarantowaną przez deal z władzami miasta i większości osiedli, to można mieć abonentów w głębokim poważaniu.

    Zapłata za układ, to między innymi ratowanie tyłków włodarzy kupnem praw do nazwy pieczarki. Pieniądze, nasze pieniądze, wyrzucone w błoto

  8. Zgłosiłem przycinanie do BOKu. Przyszło dwóch nawiedzonych techników.

    Pooglądali dekoder. Jeden stwierdził, że sprzęt do wymiany. Poleciał do samochodu po nowy dekoder, ale niestety drugi "technik" został i myślał.

    Gdy pojawił się kolega z dekoderem, pierwszy stwierdził, że to nie wina dekodera, tylko rozdzielacza, który na jego oko był kiepski (stary Telmor).

    Cóż, panowie mimo moich protestów poszli sobie, a ja zostałem z zaleceniem kupna nowego rozdzielacza. Znając pracowników inei wietrzyłem podstęp :mrgreen: Wiszę więc w oknie, a panowie nie wychodzą. Cóż za niespodzianka - grzebali w skrzynce. Dziwnym zbiegiem okoliczności sygnał poprawił się diametralnie. Nie na długo, niestety. Wymieniłem rozdzielacz na nowy, sprawdziłem kable... dalej kicha. Tnie się, jak opętany, parę razy dziennie samoczynnie się restartuje. Panowie twierdzą teraz, że kable kiepskie. Noż kuźwa, to dlaczego pozostałe moje dekodery się nie restartują, dlaczego przez większą część dnia sygnał jest max/max? Dopiero wieczorem, gdy dziwnym trafem zaczyna zwalniać internet, zaczyna się przycinanie? I sygnał nagle dostaje kociokwiku?

    Wskaźnik poziomu sygnału skacze, jak opętany - od zera do maxa?

    Nieraz mam wrażenie, że panowie zwani technikami są faktycznie po technikach. Tyle, że bardziej mi pasują do handlówki lub technikum gastronomicznego.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...