Skocz do zawartości

bor@s

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bor@s

  1.  

    Tańszy będzie Ariva 250 Combo. Na znanym portalu aukcyjnym można wynaleźć skrzynkę nawet za 250 zł. Nie odrzucałbym możliwości połączenia DVB-T i Sat w jednym urządzeniu. To bardzo wygodne. Mój TV też ma DVB-T, ale irytuje mnie różnica głośności (np. jeśli TV ustawiony jest na głośniej, a box na ciszej), przełączanie źródła sygnału TV/HDMI i inne drobiazgi. Używam 250 Combo i jest ok, poza pewnymi błędami w oprogramowaniu typu:

    - czasem nie nagrywa wszystkich ścieżek audio, tylko tę aktualnie wybraną

    - doczytuje EPG po każdej zmianie kanału

    - napisy na brytyjskich z 28E znikają zbyt szybko

    - aplikacje internetowe są słabe i zazwyczaj nie działają dobrze, lub wcale.

     

    Poza tym używam go z multifocusem na 8 satelitów, nC+ i DVB-T i tutaj sprawdza się doskonale. Nagrania niekodowane (lub kodowane, ale tylko z modułem CAM) można odtwarzać i przetwarzać na PC.

  2. Gruzini chcą, aby nie używać według nich rusycyzmu Gruzja. I to jest prawda, ale dopóki polskie państwo nie zdecyduje się na taką zmianę, dopóty nazwa Gruzja będzie w języku polskim poprawna. Gruzini wystosowali taką prośbę, a Polska może, ale w cale nie musi zgodzić się na taką zmianę.

    A wrzucanie do tego wszystkiego Joanny Krupy jest niepoważne.

    Nazwa Gruzja jest chyba starsza od kraju Rosja, więc argument, że to rusycyzm odpada. Przyjęło się w większości, jeśli nie wszystkich krajach słowiańskich, zapewne jeszcze w czasach gdy język rosyjski nie istniał. Zresztą pochodzenie tego słowa jest niesłowiańskie. Równie dobrze Polacy mogliby mieć pretensje do Bułgarów, że nasz kraj nazywają Połsza. Język jako środek komunikacji jest neutralny, mnie nie obraża perskie słowo Lechistan (mogłem przekręcić). To polityka i ludzka nienawiść miesza się do języków. Litwini z chorej nienawiści czyszczą język z Polonizmów, Ukraińcom jakoś polonizmy niespecjalnie przeszkadzają, zreformowali swój język tylko kosmetycznie. A już szczytem bezczelności jest uparte dążenie do rozdzielenia języka serbskiego od chorwackiego, które mniej się różnią od siebie niż dialekty norweskiego, czy angielskiego. Całe szczęście, że Czesi nie dążą do wyrzucenia polskiego "Cz" z nazwy Czech Republic, bo byłaby kolejna awantura i fala hejtu.

  3. A w gnieździe sat jest sygnał sat? Bo rozgałęzianie sat to złożony temat. Natomiast, jeśli zależy ci tylko, by np. w 4 pokojach podłączać TV naziemną, to ja bym wywalił to multigniazdo, zastąpił jednym rozgałęźnikiem z 4 wyjściami, bez wzmacniacza i osobnymi kablami pociągnął bezpośrednio do tych czterech telewizorów. Jeżeli zamiast jakiegoś telewizora będziesz chciał podłączyć radio to też możesz zrobić to bezpośrednio. Moim zdaniem filtrowanie pasma radiowego nic nie daje. Tak naprawdę kiedyś coś takiego zrobiłem i efekt był zadowalający tzn, kablówka analogowa śnieżyła minimalnie mocniej, a TV cyfrowa bez straty jakości. Podłączając radio z gniazdem antenowym też było ok. Użycie wzmacniacza przed rozgałęźnikiem nie robiło różnicy, a nawet pogarszało odbiór na kilku kanałach.

  4. Czy ktoś z użytkowników arivy 250 combo spotkał się z błędem na końcu aktualizacji przez sieć? Zawsze po zakończeniu aktualizacji ferdek uruchamiał się ponownie a teraz wyskakuje error i muszę go wyłączyć ręcznie a potem za pierwszym włączeniem nie wystartuje, dopiero jeszcze raz wyłączam i włączam i zaczyna działać. Niby wszystko OK niby numer softu aktualny ale jednak jest to troche dziwne.

     

    Mam taki sam komunikat po sieci. Przy upgrade po USB go nie ma. Jak na razie go ignoruję, kilka aktualizacji przez sieć zrobiłem i box jeszcze dycha, nie zcegłował się.

  5. Zamierzałam kupić ten dekoder, ale po przeczytaniu całego tego wątku, widzę, że w przypadku tej firmy - Ferguson, nic się nie zmieniło i nadal ich sprzęt jest do niczego. :/

    Od czasu jak kupilem 250 Combo, przeczytałem pełno recenzji boksów innych firm. I wiecie co? Podobne procesory, software o tych samych funkcjonalnościach i ograniczeniach (zapewne ten sam chiński generyk jest wszędzie, tylko skórki GUI inne). Cokolwiek nie kupisz będzie wyglądało podobnie. Skąd to wiem? Ferguson ma kilka nielogicznych funkcji, i dziwnym trafem są one też w Opticumach i innych dekoderach. Chyba, że wydrapiesz pieniądze na coś lepszego na Linuksie, albo dedykowany odbiornik platformy. Wszystko co kosztuje 300 zł, to ten sam sprzęt i s/w.

  6. Można zaryzykować z lepszym kablem, ale moim zdaniem 10m kabla i jeden rozgałęźnik to za mało by aż tak stłumić sygnał. Sam używałem kiedyś w bloku byle jakich instalacji i problemów nie było. Używam też na co/dzień sygnału Inei w miejscu, gdzie rozgałęźników i łączeń w torze jest sporo i też problemów nie ma. Bez profesjonalnego miernika, który by powiedział jaki jest sygnał tuż przy wejściu do mieszkania trudno cokolwiek powiedzieć. Sprawdź, czy problem występuje bepośrednio na wejściu bez rozgałęźnika po drodze. Jeśli problem zniknie, to można spróbować wynegocjować u operatora korektę poziomu sygnału w szafce rozdzielczej, o ile jest taka techniczna możliwość. Mniej prawdopodobne, ale zawsze, może być wadliwa implementacja dekodera H.264 w telewizorze i nieodporność na jakieś specyficzne cechy strumienia. Bez pomiaru jakości sygnału tego nie stwierdzisz.

  7. Długi temat. W ogólności to sie sprawdza profesjonalnym miernikiem, ale to koszt od kilkuset do kilku tysięcy. Jednorazowo można zapłacić instalatorowi. Na szczęści i z odbiornikiem satelitarnym można sobie szacunkowo poradzić. Nie jestem ekspertem, ani istalatorem i nawet nie mam takiego miernika, więc zrobiłbym tak:

    - ustawił antenę tak, by w ogóle coś złapać. Albo bawisz się w obliczenia kątów, azymutu, elewacji, albo robisz to na ślepy traf. Średnio trudne. Ja zawsze trafiałem i to w przeciągu minuty, dwóch.

    - Obserwujesz paski sygnału w menu dekodera i kręcisz czym się da, najpierw anteną, potem konwerterem, potem zbliżasz go i oddalasz. Cel: maksymalny pasek jakości, i jeśli odbiornik wyświetla wartość BER, to jak najmniejsza (musisz z matematyki też wiedzieć co oznacza np. 10e-4).

     

    Co będzie jak sygnał będzie za silny? Pasek siły wywalony na maksa, słaba jakość, słaby BER i za Chiny nie będziesz mógł tego wyregulować. Bez profesjonalnego miernika tylko na podstawie takich poszlak możesz to wywnioskować.

  8. Wpisz w wyszukiwarkę tłumik sat regulowany. Szukaj takich co są na pasmo do 2400MHz. Ma on dwóch stron normalny gwint typu F (identyczny jak w dekoderze). Koszt 10-20 zł. I ja bym podłączył go w domu, na zewnątrz szybko zardzewieje :) Ale to jak będziesz mieć problemy. A czy pod każdy kabel? No niekoniecznie. Niektóre dekodery mogą przecież być odporniejsze.

  9. Kiedyś w tym okresie na Vivie Ger leciały jakieś programy o muzyce house i trance, Housefrau się nazywało to chyba. Pytanie, czy gdzieś na orbicie (mam dość szeroki multifocus) FTA lecą jakieś podobne audycje w takich klimatach? Z DJami na żywo itp. Radio jakoś szybko mi się nudzi, a tam były teledyski, animacje itp.

  10. Prawda, ale kolega już ten konwerter kupił. Już po ptokach. Pozostało mu tylko kupienie czaszy i co tu doradzić? 80 w większości przypadków jest ok, chce mieć zapas, niech weźmie Corab 90. Proste. Ja jak robiłem zestaw, to kupiłem Maximum Multifocus 85, 100m kabla w rolce, jeden Black Ultra i jak zobaczyłem, że się sprawdza, to dokupiłem kolejne sztuki. Poza tym nie demonizowałbym tego silnego wzmocnienia. Moje 15 metrów, to ile decybeli stłumi? 4dB ? To niewiele przy tak dużym wzmocnieniu konwertera. A problemów nie mam.

  11. Ja mam kilka Black Ultra Single z kablami 15 metrowymi. Problem zbyt dużego wzmocnienia u mnie nie występuje na żadnym z satelitów. Zresztą, w ostateczności możesz założyć tłumik gdyby tuner był przesterowany. Jakości sygnału tłumikiem nie pogorszysz, bo zakłócenia i tak powstają przy samej antenie, a ten konwerter daje sygnał naprawdę wysokiej jakości, a jak siła będzie zbyt mocna, to ją po prostu stłumisz. Rozmiar anteny powinien być dopasowany do lokalizacji w Polsce, wiązka z HB o ile wiem nie pokrywa Polski równomiernie, ale rozmiar 90 wydaje się być i tak dużym zapasem. Precyzyjnie ustawiona 70 daje radę (Poznań), choć to już jest hazard i granica poprawnego odbioru. Trochę się męczyłem z taką swojego czasu.

  12. Wszystko zależy od okoliczności:

    - cisza, spokój - oryg. + napisy

    - zamieszanie, hałas, albo w trakcie jedzenia czy innej czynności wymagającej odwracania głowy - lektor + napisy

    - dubbing - filmy animowane (ale już jestem za stary, więc rzadko oglądam)

    - wielu lektorów na zagranicznych kanałach - to jest fajne, bo mówią głośno i wyraźnie, a jednocześnie różnicuje to płeć, wiek, itp.

  13. Może mi ktoś wyjaśnić jaka jest różnica przy takich językach Ukraiński Bułgarski Uzbecki Kazahski jeśli chodzi o pismo

     

    W bułgarskim nie ma 'э' oraz 'ы'. 'e' wymawiasz jak 'e' , 'щ' to 'szt', a 'ъ' to samogłoska między 'a' oraz 'y'. Generalnie bułkarskie litery się czyta coś jakby pomiędzy rosyjskim a ukraińskim (część miękko, część twardo). Problemem jest akcent, akcentują samogłoski inaczej niż Polacy i Rosjanie co sprawia wrażenie, jakby mówili w sposób chaotyczny, szarpany.

     

    Ukraiński jest bardziej pogmatwany:

    'e' to 'e'

    'И' to y

    'i' to 'i'

    'ї' to 'ji'

    'г' to 'h', charakterystyczne, bardzo dźwięczne.

    'ґ' to 'g' występujące w zaledwie kilku słowach

    'в' w zależności od pozycji w wyrazie czasem wymawiają coś jak nasze 'ł'

    'є' to 'je'

    'л' jest jakoś pomiędzy ł i l

    akcent też jest ruchomy, ale bliższy naszym uszom i po kilku treningach i nauce paru prostych reguł (np. polskie -ów wymawiają -iw) ten język jest bardziej zjadliwy.

     

    Uzbecki Kazahski, to się nie wypowiadam, to są tureckie języki i cyrylica tam pewnie pasuje jak pięść do nosa, albo pismo arabskie do perskiego (ponoć kompletnie nieprzystające). To alfabety narzucone politycznie.

  14. Na ten moment tylko angielski, ale od kilku miesięcy uczę się języka rosyjskiego.

    Język rosyjski jest moim zdaniem bardzo łatwy do przyswojenia dla Polaków. Cyrylica przestaje być kłopotem po ok. pierwszym miesiącu. Po roku nauki potrafiłem powiedzieć i napisać więcej niż po 5 latach nauki niemieckiego.

    Jest łatwy, ale nie zgadzam się, że bardzo łatwy. Rosyjski, a zwaszcza współczesny, jest bardzo zaśmiecony słowami z innych języków, francuskiego, łaciny i angielskiego. Pomimo dobrej znajomości ukraińskiego, biegłości w cyrylicy i paru lat nauki rosyjskiego, wciąż mam problem ze swobodnym oglądaniem rosyjskich kanałów tv. Musi być w pokoju cisza, a ja się muszę skupić. Ukraiński rozumiem w każdych warunkach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...