Skocz do zawartości

wot

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wot

  1. MWE to nie nadawca, to stan umysłu.

    Będzie przez kilkadziesiąt minut nadawać wnętrze pustego kościoła albo kolorowe pasy (TVC/NTL), nie przejmując się oglądalnością zupełnie. Ale napisy końcowe przyspieszy o 5 sekund, bo inaczej widz mu ucieknie przed reklamami. :D

    Będzie szczycić się tym swoim pseudo-HD, a jednocześnie materiały wyprodukowane w SD przycinać do 14:9. :D PałerTV, liczyliście, ile linii obrazu zostaje po takiej obróbce? Czy za ciężka matematyka?

     

    • Dzięki 1
    • Lubię to 2
  2. Może podsumujmy kilka ostatnich stron wątku. :-) Dziury w ramówce ("pasy łowickie" zamiast programów), przewalone czasy emisji, problemy z dźwiękiem - atrakcje serwowane widzom regularnie od wielu miesięcy. Trzeba przyznać, że najdynamiczniej rozwijający się koncern medialny w tej części galaktyki ma bardzo oryginalne i nowatorskie podejście do tego, co idzie w eter. ;-) PowerTV, technika emisji zatrudniacie na śmieciówce czy na 1/8 etatu?

    • Popieram 1
  3. Arctic_Air, dzięki za imponującą dociekliwość. ;)

    Sam się zastanawiałem, jakie "szczegółowe sprawozdania do KRRIT, w których wyszczególnione są co do sekundy wszystkie emisje wszystkich programów", ma na myśli Power. No ale uznałem, że może nie jestem na bieżąco. ;)))

    A zatem, tak jak pisaliśmy: to, czy program jest zgodny z koncesją, może wykazać jedynie monitoring - kontrola nagrań dostarczonych przez nadawcę na żądanie KRRiT. Żadne "raporty składane przez nadawcę", żadna kreatywna księgowość.

    Abstrahuję już od tego, że nadawca nie powinien mylić specjalizacji z lokalnością, bo to dwie różne pary kaloszy, dwie osobne rubryki we wniosku koncesyjnym. Notabene specjalizacji (w ścisłym rozumieniu) w tym przypadku nie ma, bo program ma charakter uniwersalny. Są kwoty programowe ogółem i kwoty dotyczące lokalności, z podziałem na różne typy programów, które tematykę lokalną realizują.

    Niestety, przebieg tej dyskusji pokazuje, jaki stosunek ma Power do ludzi zadających mu dociekliwe pytania. Najpierw traktuje nas jak dzieci (?), którym można sprzedać byle bajeczkę, a potem chowa głowę w piasek.

    Na koniec edytuje jeden z postów i dopisuje coś takiego (zacytuję, bo warto):

    Ci którzy hejtują nasze działania są albo z konkurencji albo zazdrość ich zżera, że mała firma spoza Warszawy rośnie i się rozwija zamiast bankrutować.


    Podsumowując: jesteśmy dziećmi konkurencji. ;)

    Przyznam, że ten tekst wczoraj zrobił mi dzień. ;)

    • Lubię to 2
  4. neo_patryk:
    Jasne, że taka koncepcja kanału lokalnego, jaką przewiduje koncesja NTL Radomsko, jest oderwana od dzisiejszych realiów rynkowych. Pamiętajmy, że jakiś czas temu ten kanał nadawał kilka godzin własnego programu (w pozostałym czasie retransmitując TVN) i przede wszystkim nie był rozprowadzany satelitarnie. W tamtych realiach 70% lokalności (w tym powtórki) to nie był wyśrubowany udział. Mnie jednak chodzi o coś innego: koncesja to coś więcej niż papierek, który się dostaje od KRRiT, wkłada do szuflady i o nim zapomina. Jeśli Power ma inną wizję tego kanału niż koncesyjna i chce robić telewizję ogólnopolską, niech po prostu przekona KRRiT do swojej koncepcji i dostosuje do niej zapisy koncesji (np. zmniejszając udział lokalności). A nie udaje, że tematyką lokalną jest coś, co w rozumieniu regulatora nią nie jest.

    • Lubię to 2
  5. Widzę, że PowerTV dalej nie rozumie, o czym mówimy. Albo udaje, że nie rozumie.

    Jasne, że tematyka lokalna to nie tylko serwisy i publicystyka (które w przypadku programu lokalnego są elementem obowiązkowym, więc tutaj nie ma o czym dyskutować). Lokalność można, a nawet trzeba, realizować poprzez różne rodzaje audycji (np. kulturalne, sportowe, poradnikowe czy nawet rozrywkowe) - pod warunkiem jednak, że ich tematyka odnosić się będzie w jakiś sposób do miejscowości objętych zasięgiem. Oczywiście, żeby była jasność, mówimy tu o zasięgu naziemnym. I tak: relacja z koncertu, który odbył się w Radomsku czy Bełchatowie będzie się liczyć jako tematyka lokalna, w odróżnieniu np. od teledysków disco polo. Program o przyrodzie ziemi łódzkiej będzie tematyką lokalną, natomiast programy o troglodytach strzelających do zwierząt dla rozrywki - już niekoniecznie. Msza z lokalnego kościoła będzie tematyką lokalną - z kościoła w innej częsci kraju - niespecjalnie. Itp., itd., etc.

    Nie wiem, czy PowerTV naprawdę nie widział na oczy wniosku koncesyjnego na program lokalny, czy po prostu ma nas za idiotów (na co może wskazywać dość arogancki ton). We wniosku takim istnieje wyraźne rozróżnienie na audycje realizujące tematykę lokalną i jej nierealizujące - niezależnie od typu audycji. Sport lokalny i sport ogółem, kultura lokalna i kultura ogółem, rozrywka lokalna i rozrywka ogółem itd. A tak się składa, że nadawcę obowiązują zarówno zapisy koncesji (bardziej ogólne), jak i to, co sam kiedyś wpisał (w tym przypadku: co spółka NTL Radomsko wpisała) we wniosku koncesyjnym.

    Takie jest obowiązujące stanowisko KRRiT i "ogólnopolska grupa medialna" powinna je znać.

    Gdyby nadal były wątpliwości - oto formularz wniosku o udzielenie koncesji (nas interesuje strona 3):
    http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/koncesje/formularze/2012_12/formularz_2_informacje-programowe_2012-12-20.pdf
    Jak widać, tematyka lokalna i specjalizacja, o której pisze wyżej Power, to dwie zupełnie różne sprawy.

    I jeszcze fragment koncesji NTL Radomsko (podkreślenia moje):

    Program będzie: (...)


    c) miał charakter uniwersalny, poświęcony tematyce lokalnej, tzn. będzie zawierał różne gatunki i formy telewizyjne oraz różnorodną problematykę dotyczącą mieszkańców objętych zasięgiem nadawania;
    (...)
    e) zawierał tematykę lokalną, w ramach różnych gatunków i form telewizyjnych, w wymiarze nie mniej niż 70% czasu nadawania programu w ciągu tygodnia, w godzinach 6.00-23.00;



    Oczywiście papier wszystko zniesie i nic nie stoi na przeszkodzie, aby nadawca kwalifikował jako tematykę lokalną audycje, które nie mają z nią nic wspólnego. W takim przypadku dopiero monitoring KRRiT jest w stanie wykazać stan faktyczny. Rzecz jasna, nie śmiałbym sugerować, że NTL dopuszcza się opisanych praktyk i po prostu kanał dawno nie był monitorowany - pisałem ogólnie. ;)

    To prawopodobnie ostatni mój wpis w tym wątku - przynaję, że dość trudno mi dyskutować z wyobrażeniami Powera na temat tego, czy tym jest tematyka lokalna. Gdyby jednak ktoś chciał sprawdzić, jakie stanowisko w tej kwestii ma regulator rynku, zawsze może wysłać maila do KRRiT. Prosto, szybko i skutecznie będzie miał rozwiane wszelkie wątpliwości. :)
  6. bugmenot:

    Nie pytam, czy udział lokalnych programów w ramówce jest większy niż w czasach TVN. Pytam, czy udział ten jest zgodny z warunkami koncesji. A jeśli nie, to czy zostanie odpowiednio zwiększony. Tak więc ta "jasna informacja" ma się nijak do pytania, które zadałem.

    TVN nie zapowiadał, że zmieni NTL w telewizję ogólnopolską, więc - przyznaję - nie interesowało mnie, w jakim stopniu program spełnia wymogi koncesyjne. Kwestia ta zaciekawiła mnie dopiero w kontekście planów MWE.

    Ta "mała firma, która przejęła stację trochę ponad miesiąc temu", uważa się za prężnie działającego nadawcę, więc nie widzę powodu, aby stosować wobec niej jakąś taryfę ulgową. Zwłaszcza, że ja tylko zadaję pytania.

    Poza tym sorry, ale wypominanie mi liczby postów (tak, jakby to miało tutaj jakieś znaczenie) to jest właśnie przykład dyskusji niemerytorycznej. Czytaj: hejtu. :)

  7. Gdy tylko zeszliśmy na temat koncesji i ewentualnej kontroli KRRiT, PowerTV zrobił się dziwnie nerwowy. Ciekawe, dlaczego. ;)

    Naturalnie, przy wyliczaniu kwot programowych nie uwzględnia się płatnych elementów programu, autopromocji i godzin 23-6 (hejterzy wiedzooo). I wiedząc to, ponawiam pytanie: czy udział programów lokalnych w ramówce NTL wynosi obecnie koncesyjne 70% (bo może znamy jakąś inną matematykę? ;)). A jeśli nie, to czy (i kiedy) nadawca zamierza dostosować program do warunków koncesji? Z grzeczności nie zapytam, czy zwalnianie lokalnych dziennikarzy to właśnie krok w tym kierunku. ;)

    Jak do realizacji koncesji w przyszłości mają się poza tym zapowiedzi nadawcy: "Stacja idzie w kierunku telewizji ogólnopolskiej"; "Każdy program, który nie generuje zysku, nie ma przed sobą przyszłości"? Programy lokalne rzadko na siebie zarabiają, ich finansowanie jest dość trudne, a ogólnopolski panel Nielsena może w ogóle nie wykazywać oglądalności takich audycji. Nie zmienia to faktu, że ich nadawanie jest obowiązkiem koncesyjnym.

    Proszę zwrócić uwagę: nie pytam tu o plany nadawcy związane z poufnymi umowami handlowymi etc. Pytania dotyczą podstawowego obowiązku koncesjonariusza, jakim jest przestrzeganie zapisów koncesji.

    Skargi do KRRiT (nie żadne "donosy" - po co tak emocjonalnie? :)) można natomiast składać zawsze, gdy zachodzi podejrzenie, że naruszane są przepisy ustawy o radiofonii i telewizji albo warunki koncesji. Przykłady wymienione przez PowerTV zdecydowanie nie wyczerpują bogatego katalogu naruszeń, których takie skargi mogą dotyczyć.

    Nazywanie merytorycznych postów "hejtem" traktuję natomiast podobnie jak nazywanie NTL "kanałem ogólnopolskim". Jest to klasyczny przykład myślenia życzeniowego. ;)

    • Lubię to 2
  8. diabeu, mad85:

    To, że KRRiT czasami zgadza się na zmianę zapisów koncesyjnych, nie znaczy, że zgadza się zawsze. O odmowach poczytać można jednak głównie na stronie KRRiT, bo nadawcy - z oczywistych powodów - raczej się nimi nie chwalą w portalach medialnych.

    W przypadku Polsatu Sport News i Super Polsatu formalnie doszło do zmiany programu wyspecjalizowanego sportowego na wyspecjalizowany dla niepełnosprawnych. Udział specjalizacji w ogólnym czasie nadawania procentowo się nie zmienił (75%). Po prostu nadawca wpadł tutaj na sprytny pomysł: "wyrabianie" specjalizacji napisami i audiodeskrypcją - zamiast audycjami konkretnego typu. Procentowo wszystko jest po staremu.

    O ile zmiany specjalizacji zdarzają się od czasu do czasu, to zgody na zmniejszanie udziału tematyki lokalnej są rzadkością. Dużą rzadkością. Wystarczy zobaczyć, jak to wygląda na rynku radiowym, gdzie lokalne koncesje dominują. Jak myślicie, skąd w sieciach radiowych (Eskach, Maxxxach i innych Złotych Przebojach) przydługie lokalne audycje nadawane wcześnie rano/późnym wieczorem? Właśnie stąd, że lokalność jest nie do ruszenia. :) Nie mówiąc już o tym, że konkursy na nowe częstotliwości radiowe to zazwyczaj po prostu licytacja, kto da więcej lokalności.

    W przypadku NTL - jeśli nadawca w ogóle zdecyduje się na zmianę koncesji - KRRiT może ewentualnie przekonać fakt, że 70% tematyki lokalnej to bardzo dużo jak na dzisiejsze realia. Ale nie liczyłbym, że udział ten uda się zredukować do tego stopnia, by przestrzegając koncesji, można było nazywać NTL kanałem ogólnopolskim. Słowa-klucze: przestrzegając koncesji.

    No i może umówmy się: najpierw zmiana koncesji, następnie zmiana ramówki. To jest właściwa kolejność i nadawcy, o których piszecie, tak właśnie zrobili. Dlaczego NTL ma być wyjątkiem?

    • Lubię to 3
  9. Śledzę ten wątek od pewnego czasu i robię to z coraz większym niedowierzaniem. Czy pan Winnicki publicznie na tym forum deklaruje, że zamierza świadomie łamać prawo i nadawać program niezgodny z zapisami koncesji? Czy może po prostu do tej pory nie zapoznał się z treścią tego dokumentu i zwyczajnie nie ma świadomości, jaki kanał właściwie kupił?

    Otóż zgodnie z koncesją NTL Radomsko to program lokalny i obecność na satelicie (ani tym bardziej zaklinanie rzeczywistości na forum czy w notkach prasowych) nic w tej kwestii nie zmienia. Co wiecej, koncesja - przynajmniej w wersji dostępnej na stronie KRRiT - obliguje nadawcę, aby treści lokalne stanowiły aż 70% czasu nadawania. To bardzo ciekawy fakt w zestawieniu z wypowiedziami pana Winnickiego o ogólnopolskim charakterze kanału. Oczywiście w uzasadnionych przypadkach KRRiT może ten udział obniżyć, ale dopóki to nie nastąpi, nadawcę obowiązują dotychczasowe zapisy.

    Ponadto nadawca zobowiązany jest oznaczać program jego koncesyjną nazwą, a ta brzmi: "Niezależna Telewizja Lokalna Radomsko" (lub w skrócie: "NTL Radomsko"). Skrót "NTL" nie jest nazwą koncesyjną - chyba że złożono wniosek o zmianę nazwę i został on rozpatrzony pozytywnie. Na razie strona KRRiT nie odnotowała takiej zmiany.

    Póki co pobieżne spojrzenie w ramówkę NTL wystarczy, by dojść do wniosku, że programy lokalne zajmują wyraźnie mniej niż przewidziane w koncesji 70% czasu nadawania. Nie wnikam tutaj, czy taki udział jest realny z rynkowego punktu widzenia - pan Winnicki, dokonując zakupu NTL, raczej wiedział, co kupuje. Dodatkowo, na co wszystko wskazuje, nadawca nie oznacza programu koncesyjną nazwą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dochodzi tu do naruszania warunków koncesji - być może nawet w sposób rażący. Jednoznacznie stwierdzić to może KRRiT, dokonując monitoringu programu - np. pod wpływem skarg widzów. Podpowiem, że każdy, kto jest zaniepokojony ograniczaniem programów lokalnych, może stosowną skargę złożyć - nawet drogą elektroniczną. Dla lepszego efektu być może warto powołać się na artykuły, w których pan Winnicki otwarcie zapowiada "kanał ogólnopolski". :) KRRiT posiada odpowiednie narzędzia prawne, aby ocenić stan faktyczny i w razie konieczności skłonić nadawcę do przestrzegania koncesji. Zazwyczaj wygląda to tak, że KRRiT występuje do nadawcy o nagrania programu nadanego w konkretnym okresie (tzw. szpiega), a następnie dokonuje monitoringu. Jeżeli KRRiT stwierdzi, że naruszone zostały warunki koncesji, podejmuje dalsze kroki wobec nadawcy - w skrajnym przypadku może nawet wszcząć postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji.

    Częstotliwości naziemne to tzw. dobro rzadkie - pamiętajmy o tym. Jeśli koncesja przyznana została na program lokalny, nadawca jest zobowiązany taki program nadawać - motywacja, jaką kierował się, kupując ów kanał, nic w tej kwestii nie zmienia. Przejęcie lokalnego kanału jedynie po to, by zyskać naziemną częstotliwość oraz tylnymi drzwiami wejść ze swoją ofertą na platformę cyfrową (która z jakiegoś powodu nie była ową "ekskluzywną" ofertą zainteresowana...), w świetle obowiązujących przepisów może być najwyżej okolicznością obciążającą.

    • Lubię to 1
  10. Chyba nie ma rady i trzeba podać wszystko jak na tacy... :P

    1. Nadawcą RCTV jest Edusat Chanel (przez jedno "n" - nie pytajcie, czemu tak) i to tej spółki szukamy.

    2. Nowym właścicielem ww. spółki jest KLL Sp. z o.o. z Warszawy (można to sprawdzić, pobierając wyciąg z KRS - najlepiej z oficjalnej strony ems.ms.gov.pl).

    3. Udziałowcem KLL jest z kolei p. Kułak (można to sprawdzić jak wyżej).

    4. Nie trzeba wielkiego rozeznania w branży, by nazwisko Kułak skojarzyć z grupą MNI.

    5. Grupa MNI to m.in. spółka Telestar, nadawca TO!TV.

    Mam nadzieję, że pomogłem. :]

  11. STARS, mnie tam wsio ryba, czy grasz "Why", czy nie (mając w kablu VH-1 Classic, nie jestem uzależniony od pięciu Twoich telemetrów ;)) - ale odrobinę konsekwencji w argumentacji, plizzz.

    Idąc Twoją logiką, taka przykładowo "Cornflake Girl" Tori Amos też nie jest hitem. Gdybyś miał wątpliwości, zacytuję: "wyjdź z magnetofonem na ulicę i puść ten numer 100 przypadkowym osobom". O ile jednak w przypadku Annie oczekiwałbym reakcji w stylu: "znam... to jest... ten tego... no... eee... nie wiem", to tu wytrzeszcz oczu ujrzałbyś jak na grupowym zdjęciu z przedszkola. :) Chciałem jednak zauważyć, że ten numer Tori jednak grasz (zresztą, chwała Ci za to - przynajmniej raz na jakiś czas dostaję powód, by się zatrzymać na Twoim kanale).

    Zgodnie z Twoją definicją, hitami nie są tym bardziej różne polskie wynalazki, które namiętnie przypominasz swym widzom, a które dziś pamiętają może najwytrwalsi fani "Clipola" w TVP 2 (młodzieży wyjaśniam: wczesne lata 90, codzienne pasmo z ówczesnymi nowościami polskiego popu i rocka). A poza nimi, rzecz jasna, byli DJ'e Radia WAWA Classic Rock ("pamiętam, jak w 1992 słuchaczka Zosia z Targówka zamawiała ten b-side pięć razy dziennie - jaki to musiał być hit!" :P).

    Po prostu napisz prosto i jasno, że układając playlistę, kierujesz się w 56% swoją DJ'ską intuicją, w 23% własnym gustem, w 12% - sentymentami z czasów WAWY, a w 9% - czysto obiektywnymi przesłankami (miejsca na listach przebojów, sprzedaż krążka itd.) - procenty możesz skorygować wedle uznania. ;) Postaw sprawę jasno - a nikt już nie będzie Ci miał niczego za złe.   :)

    Sprowokować mnie do odezwania się tutaj - zdolny jesteś, STARS. :)
     

  12. Skoro nie wiecie, to po co to gdybanie?

     

    Dane za ostatni rok:

    Polonia 1 - AMR: 3271, SHR: 0,06%

     

    Porównywalną oglądalnością cieszyły się: Kuchnia+ (0,12%), Domo+ (0,10%), ITV (0,09%), Trwam (0,08%) - z czego wynika, że P1 spokojnie należy się miejsce w cyfrowym multipleksie :P, TV Disco (0,07%), Religia TV (0,07%).

    Oglądalność na tym samym poziomie (0,06%) zanotowały Polsat Sport News i TVN CNBC.

    Niższą oglądalność miały: nSport (0,05%), TVR (0,03%), TV Biznes (0,03%), Kino Polska Muzyka (0,02%), RBL TV (0,02%) i kilka innych kanałów.

    Stawkę zamyka Edusat (0,01%).

     

    Zanim ktoś ponownie napisze, że P1 "nikt nie ogląda" - powinien mocno klepnąć się w czółko. Może pomoże. :)

     

    W zestawieniu nie uwzględniłem Canal+, Canal+ Film, Canal+ Gol (0,12%, 0,10%, 0,1%) oraz programów nadawanych z zagranicy.

  13. @Bloo411:

    Jasne, że naturalnym "zamiennikiem" dla Zone Romantica byłby CBS Drama. I taka zamiana nastąpi w większości krajów, gdzie kanał Zone Romantica jest obecnie dostępny. Wyjątek stanowi Polska, bo tu sytuacja jest specyficzna:

    - polskojęzyczna Zone Romantica to de facto samodzielny kanał, nadawany niezależnie od pozostałych wersji językowych (posiada inną ramówką etc.),

    - za emisję polskojęzycznej ZR nie odpowiada Chello Zone, jak w przypadku wszystkich pozostałych wersji, a Chello Central Europe,

    - poza Zone Romanticą i Zone Reality w Polsce nadawane są także dwa inne kanały, od lat nieobecne na pozostałych rynkach: Zone Europa i Club TV (Zone Club).

    Stąd u nas ów rebranding przeprowadzony zostanie nieco inaczej, aczkolwiek mimo wszystko widać w tym pewną logikę:

    - filmowo-serialową Zone Romanticę zastąpi również filmowo-serialowy (jakby nie patrzeć) CBS Action,

    - adresowy do kobiecej widowni Club TV zostanie zastąpiony przez skierowany (mniej-więcej) do tej samej grupy widzów CBS Drama.

  14. Zgadza się, BTI Studios to dawne Studio Company - nazwę spółki zmieniono w maju br.

    Dodam jeszcze, bo być może nie wszyscy wiedzą, że właścicielem (jedynym udziałowcem) BTI Studios jest Chellomedia, a ściślej rzecz biorąc - Zonemedia Studios Ltd.

     

    Do Chellomedia należy ponadto Atmedia - broker reklamowy obsługujący większość polskich kanałów tematycznych (ale to już tak na marginesie :)).

     

    Przy okazji: Popieram sugestię dotyczącą zmiany tytułu wątku.

  15. @Pawel85:

    Nie musisz znać angielskiego, ale to jeszcze nie powód, żebyś wprowadzał w błąd innych. Kika razy przeczytałem komunikat, który wkleiłeś, zastanawiając się, czy czegoś nie przeoczyłem - i nadal nie rozumiem, czemu wnioskujesz, że gdzieś nie dojdzie do zmiany nazwy?

     

    Tłumaczenie - specjalnie dla Ciebie:

    2 lipca Zone Romantica stanie się Film Cafe na wszystkich terytoriach, gdzie nadaje, wliczając w to Wielką Brytanię, Polskę i Chorwację.

     

    Edycja:

    Inna sprawa, że nie ufałbym przytoczonemu wyżej zdaniu w 100%. Artykuł, z którego ono pochodzi, to jedyny, jaki udało mi się znaleźć, w którym mowa jest o rzekomym rebrandingu brytyjskiej wersji kanału. Tu warto zwrócić uwagę, że nie należy ona do Chello Central Europe, a do Chello Zone. Różnica jest - wbrew pozorom - zasadnicza, jako że dotychczas o rebrandingu mówiło się wyłącznie w kontekście tej pierwszej spółki.

  16. @Frazes: Powiedz, że żartujesz... Kiedy czytam takie wypowiedzi na - zdawałoby się - specjalistycznym forum, to ręce mi opadają.

    Tak tajemniczy dla Ciebie encoder to kluczowe urządzenie po stronie nadawczej (analogicznie jak dekoder po odbiorczej - wystarczyło chwilę pomyśleć), którego celem jest przetworzenie sygnału telewizyjnego do pożądanego formatu (standard kompresji, bitrate, rozdzielczość etc.), zanim zostanie on wysłany na satelitę. Tym samym za jakość obrazu i dźwięku w głównej mierze odpowiada encoder. Zaiste, strasznie to śmieszne... :roll:

  17. @pietryga511:

    "Uwielbiam" jak głos w temacie zabierają ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia, o czym piszą...

    Polonia 1 nadaje w tej chwili ostatnią telenowelę (końcowe odcinki), tego typu seriale już dawno nie stanowią "znacznej części" ramówki, a niebawem będą emitowane wyłącznie w Novela TV.

    Nie wiem, jak można napisać, że Polonia 1 "nie jest rozwijana", skoro ostatnie większe zakupy programowe miały miejsce pod koniec ur., a obecną ramówkę kanału stanowią w większości programy, które nie były tam wcześniej nadawane.

    I jeszcze jedno - z biznesowego punktu widzenia dobry kanał to taki, który na siebie zarabia. Łatwo się domyślić, że Polonia 1 spełnia ten warunek, skoro obecna jest na rynku już blisko dwie dekady. Obiektywnie zatem wypada ją uznać za udane przedsięwzięcie - a w tej sytuacji żadne większe zmiany w biznesplanie nie tylko nie są konieczne, ale nawet nie mają większego sensu.

  18. A przy okazji jak się teraz nazywa spółka nadająca Tele 5 i Polonię 1 oraz CSB TV ? Bo w internecie pojawiają się różne nazwy

    Poland, chyba tylko Ty masz z tym odwieczny problem. :) Było to już tłumaczone na różnych forach dziesiątki razy:

    - Polcast Television - producent programu Tele 5 i Polonii 1,

    - Mediasat - koncesjonariusz Tele 5 od 2010 r. (formalny nadawca),

    - Media 5 - właściciel dwóch ww. spółek; zarazem biuro reklamy Tele 5 i Polonii 1, obsługujące także kilka zewnętrznych kanałów.

     

    Natomiast we Włoszech jest zarejestrowana spółka Polcast Italia - koncesjonariusz Polonii 1 oraz Top Shopu.

     

    Spółki nie prowadzące obecnie działalności:

    - Fincast - były producent programu Tele 5 (Super 1) i Polonii 1,

    - Antel - były koncesjonariusz Tele 5 do 2010 r.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...