Skocz do zawartości

dzidas

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dzidas

  1. Jedyne czego,wartego uwagi, nie będzie miała, to kanału Disney Channel.

     

    Wiesz, wychowałem się na bajkach Disney'owskich. Znam dzisiejsze bajki z tej wytwórni, jednak Disney Channel jest chyba tylko z nazwy "Disney'a".

    Nie przypominam sobie, aby Disney produkował bajki, gdzie jakiś robot ma zabić/unicestwić drugiego robota (czy jakoś tak). Dodatkowo teksty zawarte w tych "bajkach" będą na pewno pomocne w rozwoju nowego pokolenia...

     

    Pozdrawiam.

  2. Wystarczy, że kanał ma 80% pokrycia i już może takie wydarzenia pokazywać, czyli Polsat spełnia te wymogi.

     

    Czyli telewizja, która do ok. 8.000.000 Polaków nie dociera, a do następnych kilku milionów dociera, ale w bardzo słabej jakości, może transmitować ważne dla nas wydarzenia sportowe, czy tak?

    Nie wspomnę już o sieciach kablowych, gdzie uiszcza się dodatkową (nie podstawową) opłatę za korzystanie z Polsatu.

    Mogę jeszcze zapytać o te 80%? Skąd się wzięło? :-)

  3. reklamy nie moga być co 10 minut w trakcie trwania programu :P

     

    A widzisz, kiedyś z zegarkiem patrzałem na przerwę w jakimś filmie - była kilkunastominutowa. Być może z rozpędu napisałem 15, zaokrąglając. Jedno jest pewne: Było dużo długich i częstych przerw.

    Tylko uściślijmy: Zapowiedzi (kilkuminutowe - żeby nie zaokrąglać :-)) nie są już reklamą, prawda? Ale przerwa jest. - Ja cały blok przerywnikowy traktuję jako reklamy...

    Było to chyba w jakieś święto... Nie pamiętam dokładnie. Wiem jedynie, że pierwsza reklama była już po kilku minutach (nawet nei po 10), a ostatnia kilka minut (nawet nie 10) przed napisami końcowymi.

  4. Bo ty przez słow Polsat rozumiesz platformę CP gdzie, żeby oglądać trzeba płacić.

     

    Nie wmawiaj mi więcej bzdur. Wiem, co rozumiem za Polsat, a co za Cyfrowy Polsat.

     

    Ale Polsat to stacja tv ogólnodostępna i bezpłatna nadająca też naziemnie.

     

    Czyżby? Chyba nie wiesz, co mówisz.

     

    Np., tu: http://poland.gov.pl/Internet,251.html :

    "I tak, nadajniki telewizji publicznej (programy TVP1, TVP2, jak i sieć regionalna TVP3) obejmują swoim zasięgiem praktycznie 100 proc. powierzchni kraju. Zasięg naziemny Polsatu to niemal 90 proc. gospodarstw domowych."

     

    Sam mieszkam niedaleko Gdańska, jednak Polsatu nie udaje mi się normalnie złapać - w przypadku skoków narciarskich musiałbym się domyślać, czy w Zakopcu tak pada, czy to tylko mój odbiór...

    Operatorowi kablowemu za Polsat dopłacać nie będę, a tego wymaga. W podstawowej opłacie kablowej, Polsatu nie ma. Takie abonamenty ma sporo ludzi, którzy na pewno zawiodą się, gdy im się zabierze skoki.

     

    Mam wymieniać dalej przykłady?

     

    Oczywiście telewizję publiczną mogę oglądać, wsadzając palec w gniazdko telewizora. I to nawet w dobrej jakości :-)

     

    A niby to w TVP nie ma reklam tylko dlaczego zawsze spóźniają sie z transmisją przez to że przeciągają reklamy. Choćby rozpoczęcie drugiej serii gdzie dopiero po 5 skoczkach wznowili transmisję.

     

    Wolę zacząć oglądać np. film 5 minut później na TVP, niż co 10 minut odchodzić od telewizora na 15 minut.

     

    Być może Ty lubisz reklamy - nie mam Ci tego oczywiście za złe :-) Recz gustu. Ja czasem też obejrzę, ale to przed, albo po transmisji czegoś, co chcę obejrzeć w całości - bez przerywania przez cokolwiek.

  5. Przecież Polsat jest ogólnie dostępny i bezpłatny.

     

    Czyżby?

     

    I jakoś jak były MŚ w siatkówce i i piłce ręcznej to nik tego nie zgłosił do KRRiT choć były to ważne wydażenia.

     

    Czy w każdym meczu MŚ w siatkówce i piłce nożnej grała Polska?

    Na jakim kanale leciał finał MŚ w piłce nożnej? Na jakim kanale leciały mecze Polski?

     

    Prawnik się znalazł.

     

    Daruj sobie. Masz taki sam wgląd do polskiego prawa, jak ja. To, że ktoś interesuje się tym, jakie ma prawa w swoim kraju, nie oznacza, że musi być od razu prawnikiem. Jak widać jednak, w Twoim mniemaniu tak jest. Trudno.

  6. Polecam lekturę:

    Art. 20b. 1., USTAWY z dnia 31 marca 2000 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy o języku polskim. (Dz. U. z dnia 18 kwietnia 2000 r.).

     

    I tu chyba każdy się ze mną zgodzi, że skoki, to dla nas WAŻNE wydarzenie sportowe.

     

    "Nadawca programu telewizyjnego może nadać bezpośrednią transmisję z wydarzenia o zasadniczym znaczeniu społecznym, zwanego dalej "ważnym wydarzeniem", tylko:

    1) w programie ogólnokrajowym w rozumieniu ustawy lub koncesji, dostępnym w całości bez opłaty, z wyłączeniem opłat określonych w rozdziale 7 i podstawowych opłat pobieranych przez operatorów sieci kablowych, "

     

    Gdyby ktoś jednak się nie zgodził, że skoki narciarskie, to ważne wydarzenie sportowe, KRRiT ma specyficzne - ustawowe uprawnienia:

     

    "3. Krajowa Rada może, w drodze rozporządzenia, określić listę innych, niż wymienione w ust. 2, ważnych wydarzeń, uwzględniając stopień społecznego zainteresowania określonym wydarzeniem i znaczenie tego wydarzenia dla życia społecznego, gospodarczego i politycznego.".

     

    Tak więc modlę się, aby nigdy nie oglądać reklam proszku do prania pomiędzy skokami poszczególnych reprezentantów.

  7. Spoko ja myślę, a gdyby taka możliwośc istniała to już by było o tym głośno od paru lat. Ja dla świętego spokoju tylko dlatego przyznałem Tobie rację, bo i Ty i ja pozostaniemy przy swoim zdaniu.

     

    Edycja Burli: Piszemy 'swoim', a nie 'swojim'.

     

    No tak, ja zostaję przy swoim, Ty przy "swojim". Moje zdanie jest poparte polskim prawem, Twoje zdanie jest poparte "Twojim" prawem ;-]

     

    @Jarek

    Nie wojuję z wiatrakami. Powołuję się jedynie na polskie prawo, i nikt, ale to nikt nie jest w stanie go podważyć. Polsat próbował tekstami typu "ale nasza umowa...". Nie wyszło. Tobie też nie wyjdzie. Prawo jest prawem, i nikt tego nie zmieni.

    O prepaid nie zapomniałem.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Prepaid - polecam lekturę.

    Prepaid istnieje zarówno w sieciach komórkowych, jak i Cyfrowym Polsacie. Np. w Plusie mamy SimPlus'a i zwykły abonament.

    W Cyfrowym Polsacie także można sobie kupić dekoder z kartą opłaconą z góry, bez żadnych zobowiązań. Proszę jednak prepaid nie mieszać do zwykłej umowy.

  8. Jak chcesz to niech bedzie Twoja racja ale przejdz sie do prawnika i powiedz mu że chcesz na odstawie tego rozwiązać umowe jeżeli jakikolwiek się podejmie tego to naprawdę bedzie sukces i napisz jak dostaniesz odpowiedź na takie rozwiązanie umowy.

     

    Dziękuję, że przyznałeś (ustawie) rację :-D

    Do prawnika nie muszę iść, bo zrezygnowałem z innego powodu:

    https://forum.satkurier.pl/viewtopic.php?t=2000

     

    Aha i jak możesz to pokaż mi warunek który spełniasz żeby była to umowa zawarta na odległość. oto cytat z tego artykułu. Nie ma tam slowem wymienionego Kuriera. a tym bardziej przeczytaj czego dotyczy to ćzy Dekoder jest urządzeniem niebezpiecznym NIE !

     

    Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.)

     

    Bez komentarza... Nie kompromituj się :lol:

    Przeczytaj jeszcze raz ustawę. Tylko myśl, myśl, i jeszcze raz myśl, jak będziesz to robił, bo ustawy nie są jedynie do oglądania :-)

  9. @gumis

    Pozwól, że wyjaśnię łopatologicznie.

    Pozwolę sobie więc na krótki komentarz do Ustawy:

     

    USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.)(Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.)

    jest podzielona na trzy rozdziały.

     

    Rozdział 1 - Umowy zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa

    Rozdział 2 - Umowy zawierane na odległość

    Rozdział 3 - Zmiany w przepisach obowiązujących

     

    Ad. rozdz. 1: Dotyczy on umów zawieranych przez przedsiębiorcę, poza jego lokalem.

    Zawarcie umowy wyglądałoby wtedy mniej więcej tak:

    Spotykam się w jakiejś knajpce z pracownikiem Cyfrowego Polsatu, który przed zawarciem umowy, legitymuje się dokumentem prowadzenia działalności gospodarczej oraz dokumentem tożsamości.

    W skrócie - umowę zawieramy poza lokalem Polsatu, ale obie strony umowy są przy jej zawieraniu obecne.

     

    Ad rozdz. 2: Dotyczy on umów zawieranych na doległość z konsumentem (np. ze mną), bez obecności obu stron umowy. Tak właśnie jest w przypadku Cyfrowego Polsatu - umowę dał mi do podpisania kurier.

     

    Jak zapewne zauważyłeś ( :-D), cytuję art. 11.1, który zawarty jest w rozdziale 2. Ty cytujesz art. 5, który dotyczy rozdziału 1, a drugiego nie dotyczy.

    Gdybyś przeczytał Ustawę dokładnie, wiedziałbyś, że wyjątki od stosowania przepisów wynikających z tego artykułu, są wymienione w 16.1, a nie, jak piszesz, w art. 5.

     

    Teraz proponuję wrócić do lektury Ustawy, przeczytać ją dokładnie, potem przyznać się do błędu :-) No chyba, że honoru u Ciebie brak.

     

    Jak to się mówi, "nie mam więcej pytań".

    Ignorantia iuris nocet.

     

    @mh_misiek

    Nieprawda. Chciałbym jednak, aby taka firma jak Cyfrowy Polsat, przestrzegała polskiego prawa.

     

    @Maq

    Nie twierdzę, że ulotka, to rzecz święta (przede wszystkim nie mówiłem o ulotkach drukowanych, a informcji handlowej przedstawionej na stronie cyfrowego polsatu i udzielanej przez konsultantów Cyfrowego Polsatu), a jedynie uważam, że oferta, do której podpisujesz umowę, nie może się od niej różnić - wprowadzać klienta w błąd - to zabronione w Polsce przez prawo.

  10. Ale te przepisy odnoszą się do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, zaś umowę o abonament platformy cyfrowej z reguły zawieramy w lokalu (w sklepie czy salonie Polsatu, Cyfry..).

     

    Nieprawda. Ja zawierałem umowę u siebie w domu. Dała mi ją do podpisania osoba, która nie miała z Cyfrowym Polsatem nic wspólnego - pracownik firmy kurierskiej.

     

    Ale w umowie masz termin 10 dni na odstąpienie od umowy czyli masz możliwość zapoznania sie z ofertą wiec nie masz szans na zerwanie umowy, to jest podstawą do nieważności tego przepisu na który się powołujesz.

     

    Jak przepis polskiego prawa może być unieważniony przez czyjąś umowę, która powinna być zgodna z polskim prawem - wytłumacz mi to, proszę.

    A co do szans, na zerwanie... ja właśnie jestem tym, który umowę zerwał, gdyż zawarta była pod wpływem błędu istotnego.

  11. Art. 5. Przepisów o umowach zawieranych z konsumentami poza lokalem przedsiębiorstwa nie stosuje się do umów:

     

     

     

     

    1) o charakterze ciągłym lub okresowym, zawieranych na podstawie oferty sprzedaży lub przez odwołanie się do ogłoszeń, reklam, cenników i innych informacji skierowanych do ogółu albo do poszczególnych osób, jeżeli konsument mógł uprzednio zapoznać się z treścią otrzymanej oferty lub informacji pod nieobecność drugiej strony umowy, a zarazem w tej ofercie lub informacji, jak i w umowie zastrzeżono prawo konsumenta do odstąpienia od umowy w terminie dziesięciu dni od dnia jej zawarcia,

     

    Dziękuję za uwagę :)

     

    Maq ostatnio pisał, że: (cyt.):

    "na ulotce było że ona nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu K.C."

     

    A czy na tej ulotce było napisane, że masz prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni?

  12. No raczej nie - kolega zrobił sobie kawał. W innym przypadku wszystkie umowy można byłoby rozwiązać.

     

    To nie żart.

    Kto ma umowę z Cyfrowym Polsatem, może sprawdzić, czy jest wspomniany zapis.

     

    Tu:

    http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... ?story=332

    - odsyłam do ustawy, o której wspomniałem.

     

    Tu:

    http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... p?story=31

    - do komentarza Federacji Konsumentów.

     

    Jak widzicie, wszystko jest prawdziwe.

  13. Uprzejmie informuję, że wszystkie umowy z Cyfrowym Polsatem, które posiadają § 3, art. 4, o następującej treści:

    „Klient zobowiązany jest do wnoszenia Opłaty Abonamentowej za dany Okres Rozliczeniowy z góry. Za dzień wniesienia Opłaty Abonamentowej uznaje się dzień wpływu środków na rachunek Cyfrowego Polsatu."

     

    mogą zostać wymówione, gdyż są nieważne - NIEZGODNE z polskim prawem.

     

    Podstawa prawna:

    USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.), (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.):

    Art. 11. 1. Umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia.

     

    Komentarz Federacji Konsumentów:

    "Zgodnie z polskimi przepisami, sklep nie ma prawa żądać zapłaty przed otrzymaniem produktu czy wykonaniem usługi."

     

    Zachęcam do korzystania z dobrodziejstw polskiego prawa :-)

     

    Pozdrawiam.

     

    P.s. Temat proszę traktować całkiem serio. Data (1 kwietnia) jego zamieszczenia jest całkowicie przypadkowa, nie jest on napisany w formie żartobliwej. Podstawa prawna jest prawdziwa, nie pozostawiająca złudzeń, że Cyfrowy Polsat kolejny raz łamie polskie prawo (świadomie bądź nieświadomie).

  14. Mnie zastanawia jedno @dzidas.... Jakoś wielu abonentów CP wiedziało, że CINEMAXY są dostępne w promocji tylko jakoś do Ciebie to niedotarło.

     

    Nie tylko do mnie. Myślisz, że wielu, którzy zamawiali CP przez www, wiedziało, że jak kupią Cinemax, to go nie dostaną?

     

     

    Podobna promocje ma teraz n-ka Cinemax za 0 zł. I czy nie wprowadzają teraz w błąd klienta i za jakiś czas każą sobie za ten kanał zapłacić. Na stronie n-ki nic nie pisze, że to promocja.

     

    Nie kłam. Zupełnie inną. W "N" masz te kanały w prezencie do końca września 2007 - piszą to WIELKIMI literami. Nikogo nie naciągają, nie wprowadzają w błąd, no chyba, że Ciebie.

     

    @dzidas nie czytałeś umowy i jesteś teraz rozczarowany i kombinujesz jak diabli a to ci nic nie da. Nigdy nie kupuj kota w worku.

     

    Mylisz się. Czytałem umowę. Nie wziąłem jednak pod uwagę, że Polsat może się okazać oszustem, i w umowie spisać inny układ programów, niż w ofercie do tej umowy. Po prostu nie porównywałem oferty programowej.

    Nie kombinuję, a dochodzę swoich praw na poodstawie polskich przepisów, które zostały stworzone dla klienta. Nie martw się, dużo da - już dało, CP jest pod lupą, a jeszcze dużo przed nim.

    Czy kota w worku? Nie, teraz po prostu muszę bardziej uważać. Dzięki Cyfrowemu Polsatowi muszę do potencjalnego sprzedawcy podchodzić jak do złodzieja, przekręta, naciągacza.

  15. Co do tych zeznań dystrybutora CP, to można się przyczepić do niego że też mógł wprowadzać błąd

     

    Nie można. Ten dystrybutor wiedział, że Polsat nabijał ludzi w butelkę. Rozmawiałem z nim po zawarciu umowy z CP.

     

    Akurat przerobienie dowolnej strony internetowej to kwestia maksimum paru minut roboty.

     

    Co i komu by to dało w przypadku, gdy strona była upubliczniona? Sfałszować mógłby teraz jedynie Cyfrowy Polsat, próbując wybrnąć ze swojego przekrętu.

     

    Mówiłem wcześniej że nie mam nic wspólnego z CP, no oprócz tego że jestem ich abonentem, czytaj z uwagą...

     

    Czytam, czytam, jednak pytałem szczerze... Ty tak jednak chyba nie odpowiadasz...

     

    Prosiłbym o konkrety.

     

    A to już nie jest Twoją sprawą. W przypadku, gdybyś był opłacany przez pana S., mógłbyś mi popsuć niespodziankę.

     

    Po raz któryś już wspominam że w umowie nie miałeś nawet wzmianki o Cinemax że gwarantują ci dostęp do nich, a na ulotce było że ona nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu K.C.

     

    I jeszcze raz, jak do słupa:

    Odsyłam do art. 84 K.C. (Kodeksu Cywilnego)

    Odsyłam również do USTAWY z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - art. 16, ust. 1, pkt. 2.

    Ulotka - NIE. Strona internetowa - TAK

    Łopatologicznie:

    - Sugerowałem się stroną internetową, przedstawiającą ofertę programową - nie było tam żadnej wzmianki, że oferta, to nie oferta, tylko psikus

    - Nie sugerowałem się ulotką papierową (wydrukowaną w drukarni na zlecenie Cyfrowego Polsatu).

     

    Paniał?

     

    Mam nadzieje, że to ty nie dostaniesz lekcji, że za takie błachostki nie powinno się zabierać, jak już stracisz siłę i pieniądze na tą twoją całą walkę z CP.

     

    Oszustwo, to nie błachostka. Naciąganie również nie.

    Nie stracę siły - postępowanie wszcęły już inne instytucje.

    Nie stracę pieniędzy - RPK może wystąpić do sądu za mnie.

     

    Jak tylko tyle miałeś do powiedzenia w sprawie, którą najlepiej chciałbyś zataić, daruj sobie. Polsat też mówi cały czas, że ich umowa....

    Myślą, że ich umowa to Ustawa Zasadnicza, i jest nadrzędna do wszystkich aktów prawnych, które im wymieniam, a które Polsat złamał. To błędne myślenie.

  16. Tylko sobie zobacz czy miałeś wymienione w umowie kanały Cinemax w pakiecie RM. Najpierw przeczytaj umowę a później narzekaj. A po za tym to już sie robi nudne tyle szumu o tak beznadziejne kanały.

     

    Nie chce mi się z Tobą dyskutować, bo pisałem wcześniej dla "polsatowców":

     

    "P.s.

    Dla "Polsatowców", których argumentem jest: "trzeba było czytać umowę" i "w umowie nie ma cinemaxów":

     

    - K.C. jest nadrzędny do umowy klient - Cyfrowy Polsat.

    - Zawarcie umowy, a zawarcie umowy pod wpływem błędu, w jaki została wprowadzona strona umowy, przez drugą stronę, to dwie różne rzeczy. W przypadku tej drugiej, Kodeks Cywilny daje nam prawo do odstąpienia od umowy w ciągu roku od wykrycia istotnego błędu.

    - Reklama/ulotka nie może wprowadzać klienta w błąd - cytowałem wyżej zapis ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Tu Polsat także okazał się arogancki, mówiąc, że oferta nie była ofertą.... Ofertą jest umowa... (Zrozumiałem, że oferta była jedynie żartem....)"

     

     

    A poza tym pisze się razem. Jak ktoś, kto nie zna języka polskiego ma rozumieć polskie prawo, prawda?

     

    Dzięki takim jak Ty właśnie, mamy takich oszustów, jak w Cyfrowym Polsacie. Nie jest ważne, jaki jest poziom Cinemaxów, ważne jest, że wiele ludzi, wzięło pakiet Relax Mix tylko ze względu na te programy, a reszta przy okazji. Mam nadzieję, że ktoś Cię kiedyś oszuka - namówi Cię na coś dobrego, potem sprzeda Ci bubel.

     

    nudne ale co tak zrobili i trudno takie jest życie taki jest Polsat :roll:

     

    Dlatego zamierzam w przyszłości opublikować tu wyrok sądu, który będzie dla Cyfrowego Polsatu jakąś lekcją. Lekcją, która powinna ich nauczyć, że nawet oni muszą przestrzegać prawo.

  17. Witam.

    Dzisiaj otrzymałem odpowiedź w sprawie Cinemaxów od Krajowej Rady Federacji Konsumentów.

     

    Oto ich stanowisko w sprawie (sygnatura FK/RK/SU/205/07):

    Cyt.:

    "Usunięcie kanałów z oferty jest zmianą umowy. Każda zmiana umowy uprawnia odbiorcę do jej wypowiedzenia - oczywiście bez żadnych konsekwencji finansowych, chociaż zapewne Polsat będzie twierdził inaczej.

    Powinien Pan obliczyć jaki procent abonamentu przypadał na wyłączone kanały i zażądać zwrotu tej części zapłaconych abonamentów. Wątpliwe jest, by Polsat zechciał zwrócić te pieniądze bez konieczności odwołania się do sądu. Proponowałbym więc dokonanie potrącenia, tzn. należy korzystać z usług Polsatu bez płacenia, a potem wysłać na piśmie informację, że należności potrąca Pan ze swoimi i umowę rozwiązać."

     

    Dalsze informacje w sprawie będę przekazywał do informacji publicznej na bieżąco.

  18. Kopia strony na dysku poszkodowanego to żaden dowód, ponieważ można taką stronę bez najmniejszych problemów poprostu sfabrykować.

     

    I pewnie sąd uzna, że ja stronę sfabrykowałem, podobnie jak tysiące innych abonentów - identycznie stronę sfabrykowali. Zeznania dystrybutora CP także będą pewnie fałszywe... Aha, no i to, iż jedna z instytucji broniących praw klienta, widziała tę stronę, to tylko pewnie przywidzenie... A może to jakiś chochlik wdarł się kiedyś na stronę Cyfrowego Polsatu, i wpisał te Cinemaxy do oferty, a Cyfrowy Polsat o niczym nie wiedział, co?

    Poza tym, gadanie, że mogłem sobie "sfabrykować" ofertę Polsatu jest bez sensu w sytuacji, gdy była ona dostępna publicznie.

    Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że sfabrykowałem sobie wydanie wczorajszej Gazety Wyborczej. Sugeruję troszkę więcej poczucia rzeczywistości.

     

    Maq, powiedz teraz, ale szczerze, dlaczego negujesz prawdę?

    Dostajesz pensję od pana S. ?

    Jeżeli tak, przedstaw jakiś wiarygodny, porządny argument.

     

    A masz może zapis tej rozmowy? Bo z tego co wiem to CP nie nagrywa rozmów na infolinii (bynajmniej jeszcze się nie spotkałem z informacją o rejestracji rozmowy przed zgłoszeniem się konsultanta).

     

    Mam świadków. To wystarczy.

     

    Nie można powiedzieć że CP złamało prawo, poprostu jest sprytnie obeszło. Niestety ale takie są polskie realia że prawo jest u nas niedoskonałe.

     

    Można powiedzieć, że złamało prawo. Mówię to jeszcze raz.

    Obejście byłoby, gdyby CP umieścił właśnie jakąś informację mikroskopijnym druczkiem, że Cinemaxy mogą zostać wycofane z pakietu Relax Mix.

    Doczytaj proszę akty prawne, które cytowałem, potem zabierz głos, jeżeli chodzi o prawo, bo widzę, że go po prostu nie znasz.

     

    Ja osobiście nie mam nic wspólnego z CP (no oprócz tego że jestem ich abonentem, zresztą tak jak ty. Ale orientuję się trochę w kwestiach prawnych i nie widzę w twojej inicjatywie za dużych szans na wygraną z CP.

     

    Masz rację, jestem abonentem CP, ale opłacam już tylko jeden abonament. Z drugiej umowy odstąpiłem zgodnie z polskim prawem, bo Cyfrowy Polsat kupiłem w Polsce.

    Co do Twojej orientacji prawnej, ciężko mi się zgodzić z Twoim samozachwytem. Być może o prawie słyszałeś, jednak mam wrażenie, że cytowanych przeze mnie przepisów prawa, nigdy nie czytałeś...

    Jeżeli chodzi o szanse... patrzysz przez pryzmat "potęgi" polsatu, nie przez pryzmat prawa, a to błąd. Nawet osoba mająca do czynienia na codzień z prawem w kancelarii rządowej, powiedziała, że jest szansa...

     

    Do tego już wcześniej ja i jeszcze pare innych osób wyrażnie mówiliśmy tutaj i nie tylko że CP nie gwarantuje kanałów Cinemax w pakiecie RM i że mogą go bez konsekwencji go w pewnym momencie oddzielić od pakietu (i to nie mówię o wypowiedzieć sprzed 2-3 miesięcy, ale o takich liczących przynajmniej z pół roku).

     

    Oooo, jestem pod wrażeniem. Głupiec ze mnie, że nie szukałem tego, gdy podpisywałem umowę, sugerując się "wiarygodną" ofertą Cyfrowego Polsatu.

    BTW: Jak coś w sklepie kupujesz, to wychodzisz najpierw na miasto, i zaczepiasz ludzi, pytając o ten towar? Czy działa, czy jest dobry, czy się opłaca?

     

    Według Twojego rozumowania, wyglądałoby to mniej więcej tak:

    Idąc do Salonu Opla. aby kupić Vectrę, powinienem mieć podejrzenie co do sprzedawcy, z którym oglądam ten model, że będzie chciał ode mnie wyłudzić pieniądze właśnie za Vectrę, a wcisnąć mi Corsę...

    Powinienem wówczas wyjść przed salon, i pytać napotkanych przechodniów, czy ta Vectra, to oby rzeczywiście Vectra - taka, jaką oglądam i czytam o niej w ofercie, a nie Corsa, czy tak?

    A gdybym nie wyszedł pytać, Ty powiesz, że przecież Kowalski i Nowak mówili dawno, że ta Vectra, to Corsa, tak?

     

    Nie mam więcej pytań.

  19. Hmm robi się gorąco...

    (...)

    A oczywiście że inne sprawy, ale w obu przypadkach było małymi literkami i raz dało się wygrać to dlaczego teraz wszyscy twierdzą że nie ma szans.

     

    Nie wszyscy twierdzą, że nie ma szans... :-)

    Twierdzą tak głównie osoby pracujące dla Polsatu...

    A dlaczego jest szansa? Dlatego, że Polsat złamał prawo. Czas najwyższy uświadomić więc pana S., że czasy PRL się skończyły.

  20. Ja tez pamiętam na ulotkach była wzmianka o promocyjnym dostępie do CINEMAXÓW. I o tym ze była na ulotkach informacja: "Niniejsza reklama nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego".

     

    Mam skopiowaną stronę CP z ofertami programowymi do 7 lutego 2007r.

    Jeżeli jesteś chętny, prześlę Ci ją.

    Nie ma tam żadnej wzmianki o promocyjnym dostępie do cinemaxów.

    Był jednak zapis, który mówił, iż kupując PIĘĆ pakietów - w tym Cinemax, otrzymuję je w promocyjnej cenie jako pakiet Relax MIX.

    Konsultant CP potwierdził, iż taki właśnie skład programowy będę posiadał. Wiedząc o przekręcie, do jakiego się przymierzają, mógł powiedzieć, że Cinemaxy mi wyłączą - wtedy umowy nigdy bym nie podpisał - patrz art. 84 K.C. Patrz również art. 16, ust. 1, pkt. 2 USTAWY z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

     

    Prosiłbym jednak o dokładne przeczytanie tych aktów prawnych, przed komentowaniem.

     

    Pozdrawiam.

     

    Tylko zrozum że nie możesz powoływać się na kodeks cywilny, jeśli Cyfrowy Polsat zrobił piękną adnotacje: "Niniejsza reklama nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu przepisów Kodeksu Cywilnego". Takie adnotacje stosuje większość firm w Polsce które mają reklamy.

     

    Jak wcześniej pisałem: posiadam dokładną kopię strony z ofertą Cyfrowego Polsatu do dnia 7 lutego 2007r. Nie było tam żadnej wzmianki o tym, o czym piszesz.

    Proponuję jednak przeczytać dokładnie art. 16, ust. 1, pkt. 2 USTAWY z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

    Polsat jest także zobowiązany do przestrzegania prawa, więc wypisywanie czegokolwiek nie zwalnia go od odpowiedzialności za wprowadzanie w błąd. Ofertę, która była na stronie Polsatu, potwierdzali również konsultanci, wprowadzając klienta w błąd.

     

    A właśnie ten zapis jest podstawą do tego żeby jako wiążącą rzecz przyjąć jedynie zapisy które znajdują się w umowie, do której każdy miał wgląd przed podpisaniem.

    Zrozum, ta reklamówka odnosiła się do danej chwili, a nie gwarantowała ci obecność tego kanału w trakcie trwania całej umowy, taką rzecz może ci zagwarantować jedynie odpowiedni zapis w umowie!

    Przyglądając się twoim wcześniejszym postom nigdzie nie zauważyłem żebyś wspomniał o tym dopisku na reklamach CP. Więc proszę mi nie mówić że mam problem z czytaniem ze zrozumieniem.

     

    1. Nie było takiego zapisu na stronie internetowej.

    2. Konsultant Polsatu potwierdzał aktualność fałszywej oferty.

    3. Podpisując umowę na dany pakiet programowy, wymagam obecności danych programów, chyba że:

    a) program ma słabą oglądalność, co jest następstwem wycofania go przez CP

    B) Nadawca programu zamknął swoją stację

    4. Nie wspomniałem o żadnym dopisku, bo go nie było.

     

    Zapomniałem dodać że przysługuje ci 10 dni od podpisania umowy do odstąpienia od niej bez konsekwencji. Więc jeśli miałeś te Cinemax'y tylko przez 7 dni to ja osobiście nie widzę problemu, wystarczyło im oddać dekoder i ładnie podziękować za współpracę.

    A nie teraz się użerać.

     

    Tak, mam 10 dni na odstąpienie umowy - takie prawo daje nam USTAWA

    z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.

    Po 7 dniach zacząłem dzwonić do CP. Na początku włączono mi Cinemaxy. Później - po 10 dniach, zostałem zignorowany i zwyczajowo mówiąc - "olany". To oczywiście nie zmienia faktu, że CP złamał prawo, wprowadzając swoich klientów w błąd.

     

    Edycja pitter: połączone dwa posty.

  21. Maq, widzisz, nie bez powodu dodałem część, którą nazwałem "dla polsatowców".

     

    Nie, nie przeczytałem tej pięknej adnotacji, o której mówisz. Po prostu jej nie było (poprzednia oferta na http://www.cyfrowypolsat.pl).

     

    Obawiam się jednak, że i tak nie odróżnisz nawet stanowienia oferty, a wprowadzenia w błąd.

     

    'LOL', ja myślę, że to nei jest błaHostka, tak samo, jak na przykład ortografia :-) Nie jest ważne, czy na Cinemaxach lecą premiery światowego kina, czy amatorskie "pocieracze". Faktem jest, że Cyfrowy Polsat podstępnie naciągał swoich klientów na pełen pakiet, po czym go obciął, każąc sobie dopłacać za wycięte kanały...

     

    Reklama była zgodna z prawdą??? Heh... Ty jak te **** z CP.

    Pytam się ich, jak miałem zrozumieć ofertę 5 pakietów - w nich Cinemaxy...

    Według mnie 5 pakietów to 5 pakietów, a jeżeli w nich jest Cinemax, to oczywiście Cinemax jest.

    Według Polsatu było troszkę inaczej, bo:

    5 pakietów, to oczywiście 4 pakiety, a wyszczególniony pakiet Cinemax oznaczał, że go oczywiście nie dostaniemy.

     

    Maq, nie pisz bzdur więcej, nie miałem paru tygodni Cinemaxów, a dokładnie 7 dni. Nawet pierwszego miesiąca gratis nie dostałem. Na przyszłość proszę czytać całość moich postów, zwłaszcza końcówki - dla polsatowców, bo naprawdę, nie chce mi się wykładać łopatologii sprawnym inaczej.

     

    ZROZUM, USTAWY, KTÓRE CYTUJĘ, SĄ PRAWDZIWE - OBOIWIĄZUJĄ TAKŻE CYFROWY POLSAT.

     

    P.s.

    Co do obecności danych kanałów w CP, może on być usunięty z oferty w przypadku słabej oglądalności lub przez samego nadawcę konkretnej stacji.

     

    Jescze raz proszę, czytaj, czytaj, jeszcze raz czytaj ze zrozumieniem.

     

    Wygram tę sprawę, niech Cię o to głowa nie boli.

     

    Równie dobrze mógłbyś powiedzieć na mordercę, który przed kamerami zabił człowieka:

    "Myślę, że on jednak tego nie zrobił".

  22. Witam.

     

    Skierowałem sprawę do kilku instytucji, wygląda na to, że Polsatowi może się w końcu oberwać. Odstąpiłem od umowy, POLSAT oczywiście udaje, że niczego ode mnie nie dostał, mimo, iż polecony dotarł :-)

    BA! Polsat odpowiedział później na pismo, którego nie otrzymał.

     

    Wcześniej pisałem o K.C. i wprowadzeniu w błąd (art. 84 K.C.). Polsat się tym nie przejął. Tym razem postępowanie zostało wszczęte przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta - taką informację otrzymałem na piśmie od w/w.

    Celem postępowania jest ustalenie, czy Cyfrowy Polsat dopuścił się praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, polegającej na stosowaniu reklamy wprowadzającej w błąd (USTAWA z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji1).

    Tu mamy do czynienia z czynem nieuczciwej konkurencji ze strony Cyfrowego Polsatu, o którym mowa w art. 16, ust. 1, pkt. 2).

    Mianowicie:

    "Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:

    (...)

    2) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi".

     

    Osobiście lub za pośrednictwem Recznika Praw Konsumenta będę w niedalekim czasie składał pozew przeciwko Cyfrowemu Polsatowi, w którym zażądam zwrotu zapłaconej za sprzęt gotówki, nadpłaconego abonamentu.

    Wniosę także o umieszczenie przez CP informacji na oficjalnej stronie internetowej, iż ich informacja wprowadzała w błąd (znacząca różnica pomiędzy ofertą a umową), przez co wszyscy, którzy zawarli umowę na podobnych warunkach, mogą od niej odstąpić.

     

    Zebrałem już sporo dokumentów, dowodów, jednak potrzebne mi są także zeznania świadków z innych części Polski.

    - Ta sprawa byłaby z pewnością pomocna osobom, które są w podobnej, jak ja, sytuacji. W sytuacji, w której umową zobowiązane są płacić za pełne pakiety Cyfrowego Polsatu, a w rzeczywistości - odnosząc się do oferty programowej podczas zawierania umowy, płacą za obcięty pakiet programowy.

     

    Z tą prośbą właśnie się zwracam. Jeżeli ktoś chciałby w tej sprawie pomóc, proszę o kontakt na maila: dzidas@tlen.pl.

    Wystarczyłoby pismo z opisem Państwa sytuacji - czym sugerowaliście się Państwo przy podpisywaniu umowy na pakiet z Relax Mix - że był w tamtej ofercie pakiet Cinemax itd (oczywiście pismo na papierze :-) ).

    Ja z takimi zeznaniami udam się do mojego Recznika Praw Konsumenta, KRRiT, oraz dostarczę je jako dowody obok mojej skargi, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

     

    Pozdrawiam,

    Marcin.

     

    P.s.

    Dla "Polsatowców", których argumentem jest: "trzeba było czytać umowę" i "w umowie nie ma cinemaxów":

     

    - K.C. jest nadrzędny do umowy klient - Cyfrowy Polsat.

    - Zawarcie umowy, a zawarcie umowy pod wpływem błędu, w jaki została wprowadzona strona umowy, przez drugą stronę, to dwie różne rzeczy. W przypadku tej drugiej, Kodeks Cywilny daje nam prawo do odstąpienia od umowy w ciągu roku od wykrycia istotnego błędu.

    - Reklama/ulotka nie może wprowadzać klienta w błąd - cytowałem wyżej zapis ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Tu Polsat także okazał się arogancki, mówiąc, że oferta nie była ofertą.... Ofertą jest umowa... (Zrozumiałem, że oferta była jedynie żartem....)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...