Upscaling w tunerze dvb-t.Dziala to czy pic na wode ?

[mihau]

Upscaling w tunerze dvb-t.Dziala to czy pic na wode ?

Mam pytanie ? Czy tunery dvb- t jak sie je podłączy przez hdmi i wybierze w menu 1020i to one wtedy dokonują upscalingu kanałów sd z nieco ponad 700 pikseli do ponad 1000 pikseli ?

Jeśli tak to czy przynosi to jakieś efekty czy to tylko pic na wode ?

[Mr. Orbita]

Moje zdanie: pic (znaczy upscale oczywiście jest dokonywany, ale jego wyniki są wg. mnie niesatysfakcjonujące). Wyjaśnienie: gdy oglądamy na satelicie przykładowo filmowy kanał HD, jesteśmy w stanie w większości przypadków stosunkowo łatwo wyczuć, kiedy mamy do czynienia z prawdziwym HD, a kiedy z upscale. A teraz wystarczy pomyśleć, że oni mają profesjonalne upscalery kosztujące tysiące USD, a my mamy w tunerze scalak za mniej niż 1 USD Osobiście zalecam jednak nie szaleć z ustawieniami w odbiorniku DVB-T i ustawiać tryb natywny (jeśli istnieje), auto (jeśli rozsądnie wykonane, a nie na zasadzie auto = max możliwości TV) lub 576i, a niech wyświetleniem tego zajmie się TV. Jeśli TV jest sensowny, to jakość obrazu puszczonego w 576i z tunera na dobrym TV powinna być (rzecz jasna dla kanałów SD - na razie tylko takie mamy w DVB-T, ale za niedługo będzie inaczej) lepsza niż puszczona w 1080i z tunera, którego upscale to badziew. Przy TV ze średniej półki lub "kupionych w markecie" wydaje mi się, że trzeba eksperymentować.

 

Pamiętajcie, że nie oglądamy rozdzielczości, tylko obraz. Czasami lepiej, żeby TV zajął się "rozciągnięciem" tego co dostaje, niż ma to zrobić sztucznie śmieciowy procesor low end.

[Qrzysztof]

Tylko niestety, ale dochodzi problem związany z rozdzielczością grafiki ekranowej i (często długim) czasem przełączania między 1080i,720p a 576i w telewizorze. Gdyby HDMI było bardziej rozbudowanym interfejsem, to być może istniała by możliwość rozwiązania tego problemu.

 

Ważną sprawą jest jakość zaprojektowanego i napisanego oprogramowania, które niestety, ale nie zawsze jest najwyższych lotów. Nieraz programiści wybierają drogę na skróty i zamiast implementować zaawansowane algorytmy, które bardzo ładnie przeskalują obraz razem z wygładzaniem pikseli czy usuną nam przeplot bez utraty jakości, robią proste skalowanie, a usuwanie przeplotu robione jest poprzez łączenie linii. W ten sposób obraz cyfrowy nigdy nie będzie ostry.

 

Ta sama sprawa tyczy się jakości wbudowanych kodeków, które w różnym stopniu dekodują (nie mylić z szyfrowaniem) obraz. Jeżeli jest to słaby kodek, może pominąć część informacji przez co mamy wrażenie niskiej jakości nawet na kanałach z wysokim bitrate. Dokładnie taki efekt zauważyłem na tunerach N, gdzie widać efekty kompresji na kanałach, które na innych tunerach wyglądają całkiem przyzwoicie.

 

Jednym z najlepszych kwiatków jakie się przytrafiają podczas pisania oprogramowania do tunerów czy telewizorów, jest ucinanie boków programów HD których rozdzielczość jest idealnie dostosowana do nowych telewizorów/wyświetlaczy. Takie rozwiazanie powoduje lekkie rozmycie obrazu, nawet jeśli jest w HD. Ucinanie boków ma sens w przypadku telewizji SD, gdzie na niektórych materiałach, na krańcowych liniach znajdują się "śmieci" i inne niechciane produkty.

 

* - śmieci, to zazwyczaj jedna czarna linia, bądź czarno-białe kropki, które służą do przesyłania danych cyfrowych od kamery w studiu. Telewizory analogowe wyświetlają coś koło 540-560 z pośród wszystkich 576 linii.

 

Co do układów scalonych to nie jest tak źle. Intel i inni producenci tworzą całkiem tanie, wydajne i energooszczędne procesory. Są też procesory specjalnie przystosowane do obróbki obrazu i dekompresji. Najlepsze są chyba nvidii, ale tych raczej nie znajdziemy w typowym sprzęcie tv. Co najwyżej w tabletach i pc-tach.

[qwerty01]

Na ogół producenci tv też idą po najmniejszej linii oporu i używają tych samych układów co STB. Sam mam tv z mstar