Czy to prawda, że w Nowym Jorku jest 90 kanałów w DVB-T?

[Axel]

Oglądałem dzisiaj taki filmik i padła tam informacja, że w Nowym Jorku w naziemnej telewizji cyfrowej nadaje 90 kanałów telewizyjnych a w Polsce KRRiT ma problem z przyznaniem koncesji 8 stacjom. Czy to prawda z tymi 90 kanałami? Jeśli tak, to dlaczego KRRiT ma taki problem?

[Mr. Orbita]

Coś tu namieszane, ale po prostu podejrzewam, że JKM chciał rzucić ogólną liczbą bez wchodzenia w szczegóły, że tam jest więcej, a u nas mniej, co jest prawdą, ale wszystko po kolei O ile mi wiadomo Nowy Jork posiada 16 multipleksów ATSC (powiedzmy odpowiednik DVB-T), z łącznie 41 kanałami TV (musiałby to potwierdzić ktoś będący na miejscu, ja mogę się opierać tylko na informacjach zasłyszanych). Część z oferowanych kanałów to kopie lub wersje alternatywne np.: w niższej rozdzielczości. Lista jest tu: http://en.wikipedia.org/wiki/Media_in_New_York_City (Television stations in New York City, część Broadcast). Dodatkowo nie bardzo można porównywać Nowy Jork, czyli miasto z całym państwem W USA są pewne różnice wynikające z faktu, że nie sąsiadują od tej strony z nikim, więc nie muszą koordynować częstotliwości i w zasadzie nie muszą limitować ilości multipleksów, bo najwyżej zakłócą sami sobie emisje w innych miejscach. Dodatkowo dochodzi kwestia iż owszem - Nowy Jork jest "obstawiony" nieźle, ale na terenach mniej zaludnionych z sygnałem jest już krucho. Czyli to jest tak, jakbyśmy u nas w Warszawie odpalili 16 multipleksów, a reszta kraju dostałaby z 1

 

Po wyłączeniu analogu u nas teoretycznie w dużych miastach byłoby możliwe uruchomienie emisji z małą mocą, bo przykładowo tak jak w Krakowie mamy 7 kanałów analogowych, to w przyszłości to miejsce, jeśli tylko kanały udałoby się skoordynować, mogłoby zostać wykorzystane do emisji lokalnych muxów DVB-T, ale od strony biznesowej może to być przeciętne przedsięwzięcie - duzi nadawcy chcieliby dużego zasięgu, czyli w grę wchodzi grupa lokalnych muxów w większych miastach. Jeśli nie duzi nadawcy, to zostają kanały lokalne, ale tu jeśli kilku nadawców walczyłoby o ten sam wąski rynek reklamowy, to perspektywy utrzymania nie byłyby łatwe.

 

PS: Czy ja tam słyszę "Emitent"?

[qwerty01]

Dobrze słyszysz - Emitent.

[Gość Anonymous]

Janusz Korwin-Mikke, co wiedział to powiedział, a że niewiele wiedział to już inna sprawa.

Teraz przynajmniej wiadomo skąd bierze się taka dezinformacja na temat Naziemnej Telewizji Cyfrowej w Polsce.

[Qrzysztof]

Przede wszystkim w Nowym Jorku działa miejska kablówka. Programów w kablu jest więcej niż naziemnie. Miejskie sieci kablowe załatwiają problemy związane z zasięgiem stacji, niską jakością odbioru, oraz szpeceniem kamienic dużą ilością (czesto połamanych/pokrzywionych) anten telewizyjnych. To jest szczególnie ważne w miastach takich jak Nowy York, gdzie sygnał jest wielokrotnie odbity od ścian wieżowców i w kiepskim stanie dociera do odbiorcy.

 

Podobne instalacje robiono dotychczas w Niemczech, gdzie cała wioska miała jeden maszt z antenami i dalej sygnał był dostarczany kablem. Mogli się również wpiąć nadawcy komercyjni, którzy normalnie nie byli dostępni naziemnie.

 

Takie sieci mają jeszcze jedną zaletę. Podczas ataków na WTC w 2001 roku, mieszkańcy przedmieść stracili dostęp do częśći kanałów telewizyjnych nadawanych z WTC. Braku sygnału nie zauważyli natomiast mieszkańcy centrum.

 

-----

 

Z ciekawości zacząłem pytać google i znalazłem forum z rozpiską kanałów nadawanych w ATSC

http://www.dtvusaforum.com/dtv-hdtv-cha ... lable.html

 

Wliczając w to duble SD/HD i kanały w kablu, może wyjść tego nawet więcej.

 

-----

 

W Europie jest podobnie. Przykładowo w wielu częściach Niemiec, dostępnych jest ok. 12 programów w DVB-T, natomiast w samym Berlinie jest 40.