Skocz do zawartości

Lektor, dubbing, czy napisy?


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A pomyślałeś przez chwilę, że za takie dobrodziejstwo wyboru, na sam pierw należałoby słono zapłacić. Na przykład w postaci abonamentowej, albo inne wymyślone "wodotryski" - czytaj: "podatek"

 

O czym ty piszesz? Koszt zrobienia napisów jest kilkukrotnie mniejszy niż zrobienie lektora. A dodanie drugiej ścieżki dźwiękowej do kanału to robota dla przeciętnego studenta informatyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie co do wyboru. MUSI byc wybor. Jednak na wybor miedzy dubbingiem a lektorem nie ma szans, bo jest to kosztowne ( tak jak napisales ). Ale gdyby ograniczyc wybor tylko do: lektora, napisow i orygnalnej sciezki dzwiekowej to koszt nie wzrosnie znacznie. Dubbing jest najkosztowniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Film "Benny & Joon" na AleKino+. Do wyboru dwie ścieżki dźwiękowe. Jako Polski Dolby Digital to ścieżka oryginalna zagłuszana lektorem, a Angielski Dolby Digital to nieoczekiwanie polski dubbing. Czy nie powinno być na odwrót?

Szkoda, że nie dali oryginału i napisów. Ale z tym Dubbingiem to mnie zaskoczyli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film "Benny & Joon" na AleKino+. Do wyboru dwie ścieżki dźwiękowe. Jako Polski Dolby Digital to ścieżka oryginalna zagłuszana lektorem, a Angielski Dolby Digital to nieoczekiwanie polski dubbing. Czy nie powinno być na odwrót?

Szkoda, że nie dali oryginału i napisów. Ale z tym Dubbingiem to mnie zaskoczyli ...

Mam pytanie - nie nagrałeś może tego Benny'ego i Joona z Ak+? Chodzi mi rzecz jasna o polski dubbing... Ewentualnie czy wiadomo coś o powtórkach?

 

Co do Gigantów ze Stali na Polsacie, była już emisja z lektorem na głównym Polsacie (ale powtórkę dzień później wyemitowano z dubbingiem!) i emisje na Polsacie Film - tu za każdym razem był lektor (Maciej Gudowski).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na TVP2 widziałem zwiastuny filmu ''Niania i wielkie bum'' z lektorem Maciejem Gudowskim, mimo iż w ''Niani i wielkie bum'' jest dubbing.

 

W środę TV Puls wyemitował film pt. ''W 80 dni dookoła świata'' z lektorem Piotrem Borowcem zamiast z dubbingiem, w którym głosu użyczyli znani polscy aktorzy jak m.in. Bartosz Opania czy Małgorzata Kożuchowska. Na PULS 2 oglądałem także serial animowany ''Całkiem nowe przygody Toma i Jerry'ego'' i to o zgrozo - z lektorem, którym jak się okazało był to aktor dubbingowy Stefan Knothe. Na Boomerangu ''Całkiem nowe przygody Toma i Jerry'ego'' lecą z dubbingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lektor strasznie zagłusza film, czego dowodem jest film "Inferno", który czasami leci na Filmboxach. Sam nie lubię lektora, jestem na tyle szybki, że potrafię przeczytać dwie linijki napisów, i szybko wrócić na ekran, ale jak miałem stary 22-dwu calowy telewizor, musiałem tylko patrzeć się na ekran- widziałem napisy jak i film w tym samym momencie. Może kłopotem w małej popularności napisów są wielgachne telewizory?

Dubbing, jest nieco lepszy od lektora, o czym mogłem kilka miesięcy temu przekonać się podczas skakania po kanałach, i zatrzymując się przez chwilę na Smerfach, dźwięk był bardzo dobry, nie wyobrażam sobie emisji podobnego filmu z lektorem.

Lektor to już przeszłość, ale o dziwo nadal popularne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do ścieżki dźwiękowej można dodać napisy? Jeżeli tak, to najpierw HBO i inne premium powinny wziąść przykład, i podobnie emitować film (zapewne głównie blockbustery), a potem DVB-T, bo nie prędko zawida taka możliwość w NTC. A w pay tv powinno to być na porządku dziennym, bo nie płacimy za reklamy, tylko za komfortowy wybór w oglądaniu, i szybsze premiery seriali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam wszystkich.

Przeczytałem ową dyskusję, popieram wprowadzenie dubbingu. Swoją drogą:

Warto by było, aby ktoś z forum napisał do władz stacji telewizyjnych petycję o wprowadzenie dubbingu. Jej wzorzec znajduje się tutaj (jakie jeszcze punkty można by dopisać?):

http://www.filmweb.pl/forum/filmy/Dubbi ... ja,2665358

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[beep]i jest pełno wszędzie na filmwebie też, natomiast ja powiązałbym raczej spadek IQ wraz ze wzrostem poparcia dla dubbingu :)

 

Na całe szczęscie dubbing wychodzi drożej i nikt się nie będzie to w Polsce pchał. @bogdan Gdyby wszedł dubbing to nie byłoby lektora i na odwrót, po co komu robić dwa spolszczenia, nie oplacalne po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle byś wiązał, bo praktyka pokazuje coś przeciwnego :P

 

Nie wiem po co robić dwa, aczkolwiek już teraz każdy film ma po kilka wersji lektorskich, nawet jeśli istnieje dubbing... czasem się tłumaczą, jak w Polsacie, że chodzi m.in. o "bardziej współczesny język", ale często kilka wersji opiera się na tym samym tekście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chciałbym napisy i dubbing w filmach fabularnych, a lektora do filmów dokumentalnych. Na niektórych kanałach wersja oryginalna z napisami jest dźwięk DD 5.1. Wersja z lektorem to zwykłe stereo. Dubbing ma prawo bytu, jeżeli nie są to aktorzy z seriali i filmów animowanych, czy celebryci. Nawet mój ojciec mówił, że "obecność lektora w tv, to jakieś nieporozumienie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto byłoby te punkty opublikować na stronie Petycje.pl lub czymś w tym stylu (a najlepiej, gdyby to zrobił ktoś, kto nie boi się podpisać pod swoim nazwiskiem :D ).

Nie wiadomo jednak, jak wyglądałaby sytuacja z podpisami za i przeciw, podejrzewam, że byłoby podobnie jak na Filmwebie.

Pzdr.

 

Forma petycji nieco zmieniona. Jakie argumenty można jeszcze dopisać?

I kto chętny do wysłania? :D

Jako adresatów, można wysłać do TVP, Polsatu i TVN, a także Canal+ (aby oni do tego powrócili) i HBO.

W tej chwili wygląda następująco:

 

Zwracam się z prośbą o całkowite (lub częściowe) wprowadzenie dubbingu jako formy tłumaczenia filmów fabularnych w polskiej telewizji. Argumenty są następujące:

 

1. Jest to najbardziej profesjonalna spośród form, daje widzowi największy komfort w oglądaniu, oczywiście jeśli jest dobrze wykonany, a głosy aktorów pasują do głosów postaci. Dobrym pomysłem byłoby, gdyby do dubbingu filmów fabularnych nie byliby angażowani aktorzy dubbingowi z filmów dla dzieci i młodzieży ani znani celebryci, jeden aktor dubbingowy powinien też być przypisany jednemu aktorowi.

 

2. Wskazują na to preferencje widzów - zgodnie z badaniem TNS OBOP z 2007 popierany był przez 45% ankietowanych, 50% poparło lektora (czyli wyniki mniej więcej równe), a jedynie 5% poparło napisy. Argument szefów stacji TV argumentujący używanie lektora z powodu preferencji widzów nie jest więc do końca zgodny z prawdą.

 

3. Jest to historyczna forma tłumaczenia filmu w Polsce. Dubbing był stosowany w naszym kraju już w latach 30., bardzo często był wykorzystywany w latach 50.-70., zdubbingowano wtedy kilka tysięcy filmów. Cechował się wysoką jakością, mówiono za granicą o "polskiej szkole dubbingu". Klasycznymi przykładami są "Ja, Klaudiusz", "Siedemnaście mgnień wiosny", "Dwunastu gniewnych ludzi", "300 Spartan". Zanikł dopiero w latach 80. z powodu kryzysu ekonomicznego, który wymusił pojawienie się lektora. Sytuacja się zmieniła, ale lektor pozostał do dzisiaj, a dubbing przeszedł do niszy filmów animowanych, dla dzieci i młodzieży.

 

4. Stosowany jest z powodzeniem w większości krajów Europy Zachodniej, jak Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy (poza Holandią i krajami skandynawskimi, które preferują napisy), a także w Czechach, na Węgrzech i w Turcji. Lektora poza Polską stosują jedynie kraje byłego ZSRR i Bułgaria, z tym, że u nich jest lektor wielogłosowy, więc lektor jednogłosowy w Polsce stanowi europejskie kuriozum, w dodatku i one stopniowo od kilku lat przechodzą na dubbing. Już od dawna jesteśmy krytykowani przez widzów na Zachodzie Europy, mamy czekać, aż będziemy krytykowani także na Wschodzie?

 

5. Podnoszony przez szefów stacji TV argument o zbyt wysokich kosztach jest niezgodny z prawdą. Wprawdzie średni koszt dubbingu (ok. 50 tys. zł) jest wyższy od kosztu lektora (ok. 2 tys. zł), stacje telewizyjne otrzymują duży zysk z reklam (ok. 1 mln zł na film). Na zdubbingowanie całego filmu wystarczy więc zysk z dwóch minut reklam! Jak widać, koszty są stosunkowo niskie w porównaniu do produkcji np. programów rozrywkowych, szacowanych nawet na kilka milionów złotych.

 

6. Emitowane filmy z dubbingiem w kinach odnoszą spore zyski. Przykładowo, film X-Men: Przeszłość nadejdzie uzyskał w dniach 23-25 maja 2014 r. liczbę 45 412 widzów (420 widzów na jedną kopię) co pozwoliło uplasować się filmowi na pierwszym miejscu polskiego box office.

 

Mam nadzieję, że powyższe argumenty zostaną uwzględnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...