Skocz do zawartości

Premier League oraz EFL (Championship, League One oraz League Two)


ronaldo7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

W 3 kolejce mecz Liverpool - Arsenal o samodzielne liderowanie w Anglii faworyt jest jeden ale brak Allisona może wlać nutkę optymizmu kanonierom, którzy śmielej ruszą do ataku i nie zapomną jednocześnie o tyłach. Chociaż jest jeszcze United i jeśli oni pogubią jutro punkty będzie ten mecz o lidera.

Edytowane przez kkzk81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Akurat taki sezon się trafił, że pozostałe drużyny, na czele z City, często tracą punkty. W następnym sezonie musi być ciekawiej. :)

Mnie bardziej pasjonuje walka o TOP4, chętnie zobaczę Leicester po raz kolejny w Champions League. :)

Zadziwia mnie ile punktów zdobyło Sheffield. Przed sezonem myślałem, że to bankowy spadkowicz będzie, a mają więcej punktów od Arsenalu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy musi być ciekawiej. Na podstawie czego? Zmiany trenera w City? Upadku Arsenalu i Man. United z braku wpływów z Ligi Mistrzów? Jedyne co się może zmienić to większa dominacja Liverpoolu.

Chyba, że to faktycznie sezon taki jak z Leicester, gdzie jedna drużyna wykorzystała fakt, że wszyscy pozostali równo zawodzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pawop,Czy z przypadku, jeśli Vardy strzela w prawie każdym meczu, to się przypomina ich mistrzowski sezon. :)


Ale wtedy nie było mocnego Liverpoolu. Ciekawe jak tak duża przewaga wpłynie na Liverpool w LM, bo w kwietniu będą mogli już praktycznie sobie grać rezerwami w Premier League.

@Martin Liverpool wiecznie maszyną do wygrywania nie będzie, jakieś wypalenie się tam wkradnie jak nie w następnym sezonie, to za dwa... Kto by pomyślał przed tym sezonem, że City na półmetku przegra 5 meczów?

A Bednarek przed chwilą zmarnował znakomitą okazję na pierwszego gola w sezonie. Gra od deski do deski w tym Southampton, czasem robi babole, ale gdyby miał jakieś liczby z przodu, to byłby lepiej odbierany nasz obrońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Chyba, że to faktycznie sezon taki jak z Leicester, gdzie jedna drużyna wykorzystała fakt, że wszyscy pozostali równo zawodzili.

Akurat, to że inne drużyny zawodzą mniej lub bardziej, nie ma wpływu na to, że Liverpool jest na pierwszym miejscu. Sami sobie na to zapracowali i nijak ma się to do mistrzowskiego sezonu Leicester.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indywidualne błędy Ederson, Sterling i Mendy i mają chyba drugą w sezonie porażkę z Wolver.  Tam za dużo kombinują z zawodnikami. Gra ofensywna świetna od zawsze.

1 minutę temu, Pawop napisał:


 


Akurat, to że inne drużyny zawodzą mniej lub bardziej, nie ma wpływu na to, że Liverpool jest na pierwszym miejscu. Sami sobie na to zapracowali i nijak ma się to do mistrzowskiego sezonu Leicester.

 

Znaczenie ma takie, że tabela wygląda jak w Ligue 1, gdzie jedna drużyna  idzie po mistrza, a reszta sobie gra jakby w osobnym poziomie.

Chociaż jednak nawet we Francji takiej dominacji nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapracował czy nie ale pierwsze 10 spotkań to wiele wygranych po nerwowych końcówkach. Wiem, że takie też muszą być ale nie zmienia to faktu że przyszły w bólach. A gdyby raz czy drugi się potknęli w tych spotkaniach to byłoby inaczej. Problemem City jest bądź co bądź słaba linia ataku i możecie cisnąć bekę ale słaba obrona, bramkarz to też w większości meczów to ręcznik. Co leci w bramkę to praktycznie wpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pawop napisał:

Jak Ci tłumaczyć, że to Liverpool sam sobie na to zapracował? Wpadki innych nie mają tu znaczenia

 

Jak Ci tłumaczyć, że przewaga pomiędzy pierwszą drużyną, a drugą nie wynika wyłącznie z postawy tej pierwszej, ale także lub głównie od podstawy tej drugiej. Gdyby nie porażki z słabymi jak Wolves lub Man. United to przewaga Liverpoolu byłaby 9 punktów mniejsza.  Leicester jak zwykle nie traktujemy poważnie, bo wyskok tej drużyny to porażka w przehajpowanej Premier League.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 
Jak Ci tłumaczyć, że przewaga pomiędzy pierwszą drużyną, a drugą nie wynika wyłącznie z postawy tej pierwszej, ale także lub głównie od podstawy tej drugiej. Gdyby nie porażki z słabymi jak Wolves lub Man. United to przewaga Liverpoolu byłaby 9 punktów mniejsza.  Leicester jak zwykle nie traktujemy poważnie, bo wyskok tej drużyny to porażka w przehajpowanej Premier League.


Przewaga byłaby mniejsza, ale Liverpool dalej byłby na czele.
Postawa Leicester to żadna porażka PL, wyjdzie jej to na dobre.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...