Skocz do zawartości

Wszystko o TVP


Jacor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Pawop napisał(a):
16 godzin temu, Bartosz10 napisał(a):
Tak samo, jak jeszcze nigdy przed 2023 r. nie było tak jak teraz - najpierw działania, a potem ustawa.
Gdyby zrobili tak jak się to powinno zrobić - w odpowiedniej kolejności - to nikt by nie protestował i nikt by nie "okupował" TAI.

Wiadomo, że PAD żadnej ustawy medialnej by nie podpisał. Dlatego żeby zlikwidować szczujnię potrzebne były radykalne działania. Pis jest sam sobie winien.

Wg Onet znalazł się powód aby nie podpisywać żadnej ustawy

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/andrzej-duda-rusza-z-miedzynarodowa-ofensywa-ale-wyklucza-opcje-atomowa/lxmqphk

Cytat

Ta współpraca — jak twierdzą źródła Onetu — ma być jednak mocno ograniczona. W przypadku nowych ustaw prezydent Duda ma stosować totalną obstrukcję. Żadna nowa ustawa ma nie zostać podpisana przez głowę państwa. Przynajmniej taki jest obecnie plan, który zakłada zakwestionowanie legalności parlamentu w związku z brakiem w Sejmie dwóch posłów. W ocenie prezydenckich prawników przyjęte w obecnej sytuacji przez parlament ustawy będą po prostu nieważne.

 

Jeśli by to się potwierdziło mamy sytuację jasną. Żadna ustawa naprawcza dla mediów publicznych, nawet dobra nie przejdzie, wg zasady nie bo nie.

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, dvbtowiec napisał(a):

Żadna ustawa naprawcza dla mediów publicznych, nawet dobra nie przejdzie, wg zasady nie bo nie.

Niestety, takie mamy prawo, że bez prezydenta i większości 3/5 ma się w pewnych kwestiach związane ręce. I nie widzę tu żadnego usprawiedliwienia dla obchodzenia prawa. Skoro mamy na sztandarach hasło przywrócenia praworządności to przy pierwszej możliwej okazji nie robimy na odwrót. 

 

Swoją drogą, czemu Sienkiewicz od razu nie postawił mediów w stan likwidacji? Chyba sami się w tym trochę zakiwali. 

Edytowane przez mingo
  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sprawie moje zdanie jest takie, zrobili to po to aby mieć pretekst do postawienia mediów s tan likwidacji i tutaj ktoś inny się zakiwał.

Gdyby ustawa okołobudżetowa przeszła w sprawie pierwszego kroku byłyby wykorzystane zapewne wszystkie tryby odwoławcze.

Obecnie nie ma to sensu, bo sądy obradowałoby nad stanem historycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dvbtowiec napisał(a):

@fanbonda teza powinna brzmieć "Wg referenta sądowego działania były niezgodne z prawem. To nie jest równoznaczne z tym że "były niezgodne z prawem". To drugie jest uprawnione tylko gdy sprawa by się uprawomocniła.

 

Tak jak pisałem już wcześniej sprawę analizowałem z wieloma prawnikami ,, teraz potwierdził to sąd rejestrowy . Zresztą sama władza uznała, że to nie przejdzie i postawiła media w stan likwidacji nie czekając na rozstrzygnięcie sądu rejestrowego. Otwarcie przyznał to np. Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń" . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dvbtowiec napisał(a):

Nie ma w tej sprawie prawomocnego wyroku powtarzam. To Twoja opinia jak na razie.

 

39 minut temu, dvbtowiec napisał(a):

Jasne ja to rozumiem, ale w świetle prawa, to nie jest rozstrzygnięcie przesądzające ;) I tego się trzymajmy.

 

Czyli w 2015 roku ci wszyscy, którzy alarmowali, że PiS łamie prawo nie powinni tego robić? Wyroków sądów nie było, to były tylko ich opinie ;) 

 

Stosujesz bardzo wybiórcze podejście

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mingo napisał(a):

Wyroków sądów nie było, to były tylko ich opinie ;)

W 2016 roku w grudniu był wyrok TK.

Nie wierzę żebyś o tym nie wiedział, było to wielokrotnie przywoływane.

Wyrok TK jest ostateczny i podlega wykonaniu.

Został wykonany?

37 minut temu, Kiler napisał(a):

KRRiT zamroziła wypłatę z abonamentu.

Ciekawe co zrobi druga strona która ustala budżet dla KRRiT ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mówię o tym, co było po wyrokach. Pamiętam wiele głosów, które krzyczały o łamaniu prawa dzień czy dwa dni po działaniach PiS-u. Jak rozumiem, wg Twojej logiki, takie osoby nie powinny tego robić bo nie było jeszcze prawomocnych wyroków ;) 

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj to pytanie tym którzy tak mówią, Ja twierdzę od wielu postów że to sądy decydują, a opinie może sobie każdy wyrażać jaką chce, ale to jest opinia, a nie fakt.

Także jeśli była wygłaszana w 2015 roku. Zatem budujesz naciąganą tezę nie wiem w oparciu o jakie fakty z dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mr. Music napisał(a):

Od wczorajszej decyzji nie będzie odwołania.

Też tak sądzę, pisałem to już wcześniej. Wniosek będzie wycofany i sprawa umorzona.

3 minuty temu, mingo napisał(a):

Jak nie pisałem w co drugim poście jaki to PiS zły to teraz nie mogę napisać, że nie podobają mi się niektóre ruchy nowego rządu? 

To po wracasz sam do 2015 i głosów krytykujących ówczesne działania?

Stosujesz bardzo wybiórcze podejście 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zaskarżenia tej decyzji rozpoczyna się postępowanie sądowe od I-szej instancji, a decyzja referendarza zostaje anulowana.

https://sip.lex.pl/procedury/wniesienie-skargi-na-orzeczenie-referendarza-sadowego-w-postepowaniu-procesowym-1610615697

Cytat

Wniesienie skargi zapobiega uprawomocnieniu się zaskarżonego orzeczenia (suspensywność), a rozpoznaje ją sąd pierwszej instancji, w którego strukturze funkcjonuje referendarz sądowy wydający zaskarżone orzeczenie (brak dewolutywności - art. 39822 § 1 zd. drugie k.p.c.). Skutki wniesienia skargi nie są jednolite. Z reguły skarga ma charakter anulacyjny - jej wniesienie powoduje, że zaskarżone orzeczenie traci moc (art. 39822 § 2 k.p.c.), a sąd pierwszej instancji na nowo orzeka w kwestii rozstrzygniętej uprzednio przez referendarza. Wyjątkowo, gdy przepis szczególny tak stanowi, skarga pozbawiona zostaje charakteru anulacyjnego i jej wniesienie skutkuje jedynie wstrzymaniem wykonalności zaskarżonego orzeczenia, które po rozpoznaniu kwestii będącej przedmiotem zaskarżenia, sąd pierwszej instancji zmienia albo utrzymuje w mocy (por. art. 39823 k.p.c.).

 

A o umorzeniu mówił jeden z prawników.

Ta decyzja zapadła do sprawy historycznej więc jej postanowienie może zostać umorzone.

Czyli wydaje mi się (tak to rozumiem) wnioskodawca wniesie skargę do sądu pierwszej instancji o umorzenie sprawy i tak będzie ona anulowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...