Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, dvbtowiec napisał:

@the cable guy O czym można dyskutować z gościem, który wszystko sprowadza do fake newsa :) Pozostawię Twoje opinie bez komentarza.

Statystyki zgonów z powodu COV)D-19 w krajach takich jak USA, Hiszpania, Włochy mówią same za siebie i są najlepszym komentarzem.

 

Nie ma też udowodnionego braku skuteczności.

Jedno jest niezaprzeczalne, maseczka ogranicza zasięg kropelek które wydzielasz, te większe zatrzymują się na maseczce.

Twierdzenie zatem że ona niczemu nie służy jest dużym nieporozumieniem.

Wystarczy zrobić prosty test rozpylaczem bez maseczki i przez maseczkę.

Brak ci argumentów i dlatego bez komentarza. 

Statystyki zgonów? Widziałem jak się prowadzi te statystyki. Facet się zastrzelił, a pośmiertnie wykryto wirusa i jest ofiarą COVID-19 w USA. :D 

 

Był robiony taki test maseczek. Ponad 90% okazało się zwykłą szmatą, która wszystko przepuszcza. 99% ludzi nosi właśnie taką maseczkę. 

Z resztą w krajach azjatyckich ludzie te maseczki nosili na długo przed COVID-19 i jakoś nie pomogły, ale dla ciebie fakty są po to żeby je zmieniać. 

 

Realia są takie, że jak jesteś zdrowy, to maseczki nie potrzebujesz, a jak jesteś chory to siedź w domu. 

  • Popieram 1
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, the cable guy napisał:

Brak ci argumentów i dlatego bez komentarza. 

 

 

Realia są takie, że jak jesteś zdrowy, to maseczki nie potrzebujesz, a jak jesteś chory to ****** siedź w domu. 

Wirus na ziemi niemal 10 mcy a nadal pojawiają się tak szokująco naiwne opinie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy piszą tu takie takie opinie jak the cable guy, inni nie wierzą w wirusa (to dopiero dla mnie szok ale w słyszałem o kilku takich osobach w swoim otoczeniu) a premier twierdzi, że wirus jest w odwrocie i jest zwykłą grypą po czym rozważa zaostrzenie obostrzeń. Jedno jest pewne, ten wirus bardzo działa na psychikę ;)

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, the cable guy napisał:

Spoko. To może spróbuj wytłumaczyć co w moich słowach jest szokująco naiwne. 

Choćby to że możesz być nosicielem wirusa i stanowić zagrożenie dla innych (zwłaszcza starszych), a nie być chorym, w tym sensie że nie masz objawów i nie wiesz że jesteś chory. Zbyt trudne do zrozumienia?

Zatem to zdanie

3 godziny temu, the cable guy napisał:

Realia są takie, że jak jesteś zdrowy, to maseczki nie potrzebujesz, a jak jesteś chory to siedź w domu. 

może wywoływać jedynie uśmiech z politowaniem :)

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ambaras tkwi w tym, że nie wiadomo co wirus zrobi z organizmem po wielu latach. To, że po infekcji przechodzi się go łagodnie, bądź nawet bez objawów nie oznacza, że po pięciu latach nie okaże się że płuca nadają się do wyrzucenia. Tu chodzi po prostu o zwykłą ostrożność, o ostrożność spowodowaną nieznajomością wirusa z którym się stykamy. W każdej chwili może zmutować i stać się gorszym dziadostwem, a my nie mamy za bardzo możliwości aby się przed nim skutecznie bronić.

Naprawdę bawi mnie i równocześnie przeraża to negowanie wirusa. A bo starsi, a bo to spisek, a bo to coś tam... Czyli starszych można skazać na śmierć, czyli świat nagle mówi jednym głosem i stwierdził że zabawi się społeczeństwem kosztem miliardów... Ten sam świat, który nie umie się porozumieć w sprawach błahych, nagle miałby porozumieć się w sprawie tak wielkich kosztów. No gratuluję logiki, Nobel dla tak myślących osób!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, dvbtowiec napisał:

Choćby to że możesz być nosicielem wirusa i stanowić zagrożenie dla innych (zwłaszcza starszych), a nie być chorym, w tym sensie że nie masz objawów i nie wiesz że jesteś chory. Zbyt trudne do zrozumienia?

Zatem to zdanie

może wywoływać jedynie uśmiech z politowaniem :)

To w końcu ufasz lekarzom i WHO czy nie? Bo oni przecież mówili jakiś czas temu, że osoby bez objawów praktycznie nie zakażają. Zwyczajnie wirus się u takich osób nie namnaża na tyle żeby byli zakaźni. Zbyt trudne do zrozumienia? :D 

 

Rzeczywiście, uśmiech politowania, bo chorym każę siedzieć w domu na 4 literach, a nie leźć do pracy lub na zakupy, bo nagle muszą. Nieraz w sezonie grypowym widzę takie kasjerki, nauczycielki, czy urzędniczki, które ledwo na nogach stoją, ale muszą przyjść do pracy. Za to jak im wypada wesele, to nagle L4 biorą. :D 

 

Dziwne by było gdyby osoby po ciężkim przebiegu nie miały problemów ze zdrowiem. Zwłaszcza, że ciężki przebieg występuje u osób obciążonych. Podobne problemy są po bagatelizowaniu grypy, której nagle nikt się nie boi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, the cable guy napisał:

To w końcu ufasz lekarzom i WHO czy nie? Bo oni przecież mówili jakiś czas temu, że osoby bez objawów praktycznie nie zakażają. Zwyczajnie wirus się u takich osób nie namnaża na tyle żeby byli zakaźni

Jeśli na coś się powołujesz podaj łaskawie źródło. Powołałeś się na interpretację słów jednej osoby z WHO.

 

Stanowisko WHO:

Cytat

"Bezobjawowi pacjenci z COVID-19 zarażają rzadko". WHO wycofuje się z tych słów nazywając je nieporozumieniem

 

Cytat

Naukowcy z Harvard Global Health Institute powiedzieli, że jak do tej pory wiele badań wskazuje na to, że osoby, które nie mają objawów COVID-19 zarażają, a słowa WHO wprowadzają niepotrzebne nieporozumienia, ponieważ sugerują, że jest inaczej.

 

Cytat

Jedno z badań wykazało, że osoby zakażone mogą zarażać dalej dwa-trzy dni przed tym zanim pojawią się u nich symptomy choroby. Ponadto według modeli amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób, 40 proc. transmisji koronawirusa ma miejsce, zanim osoby zakażone rozwiną objawy.

 

Cytat

Mówienie więc, że pacjenci bezobjawowi rzadko przenoszą koronawirusa dalej, jest pewnym niedopatrzeniem. Oczywiście, jak tłumaczył Ben Cowling, profesor Wydziału Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie w Hongkongu, jeśli spojrzymy na wszystkich zarażonych, oczywistym jest, że ci z symptomami takimi jak kaszel będą zarażać średnio częściej niż ci bez symptomów.

źródło: https://www.medonet.pl/koronawirus,bezobjawowi-pacjenci-z-covid-19-zarazaja-rzadko--who-wycofuje-sie-z-tych-slow-nazywajac-je-nieporozumieniem,artykul,31370781.html

 

I od siebie dodam, jeśli miałoby to być prawdą, to wyjaśnisz fenomen tylu zakażeń wśród górników? Przecież mówiono że większość z nich przechodzi bezobjawowo?  Może zbyt trudne do zrozumienia? :)

 

Jeśli chcesz znać moje zdanie, to jest mi bliżej do tego stwierdzenia, które mówi że osoby "bezobjawowe" zarażają rzadziej niż z objawami. To wynika z prostej zasady, nie kaszląc, nie kichając, nie mając wydzieliny z nosa, oczywiście w mniejszym stopniu rozsiewasz wirusa. Ale w bliskim kontakcie, poprzez dłuższą rozmowę, oddech (mówi się ok 15 minut) Twój bliski rozmówca kropelkuje i zakaża. Tu nie trzeba być ekspertem WHO żeby takie proste rzeczy wiedzieć :)

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby bezobjawowi zakażali to byśmy mieli istny Armageddon. Ciekawe jak twoje wywody się mają do tego, że np. żona zakażona, a mąż zdrowy. :D Widocznie nie mieli bliskiego kontaktu. 

U górników wystarczy kilku z objawami na 1000 i już pozamiatane. 

Mógłbym znaleźć cytaty WHO podważające te twoje, ale mi się nie chce, bo oni co 5 minut zmieniają zdanie. Właśnie to jest problemem, że tyle miesięcy minęło, a dalej nikt nic nie wie i nie ma rzetelnych badań. Szczepionkę niedługo będą wprowadzać, a nie wyjaśnili podstawowych spraw odnośnie tego wirusa. Najważniejsze, że biznesy się kręcą, a tacy ludzie jak ty je napędzają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj ze zrozumieniem co mówią eksperci (nie ja, ja się z nimi mogę co najwyżej zgodzić) że tzw. "bezjobjawowi, zakażają w bliskim kontakcie i przy rozmowie dłuższej niż 15 minut.

To o czym piszesz

Cytat

żona zakażona, a mąż zdrowy

ma również przełożenie w grypie i niczego nie dowodzi. Chyba że chcesz mi tym wykazać że "nie ma czego się czego bać" jak mówił klasyk z początkiem lipca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżbyś mnie wrzucił do worka chlających wódę, żrejących syf i nie badających się? Bo tak wynika z Twojej wypowiedzi. Tzn. wg Ciebie jest albo, albo? :)

No to teraz mnie to śmieszy :) Zakończmy dyskusję, bo argumentacje zaczynają się robić groteskowe , mówimy bowiem o przestrzeganiu zasad sanitarnych, a nie o unikaniu kontaktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad 1,4 mln Włochów ma przeciwciała koronawirusa; to jest sześć razy więcej niż wynosi oficjalna potwierdzona w kraju laboratoryjnie liczba przypadków zakażenia - takie są pierwsze rezultaty badań prowadzonych przez Ministerstwo Zdrowia.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-03/szesc-razy-wiecej-wlochow-z-przeciwcialami-koronawirusa-niz-oficjalnie-zakazonych/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednocześnie to tylko 2,5% ludności więc w tych warunkach sanitarnych to ta pandemia potrwa jeszcze kilka lat. Co zostanie wtedy z gospodarki ? Przecież nawet bez całkowitego lockdownu a jedynie z obostrzeniami wprowadzanymi na bieżąco to świat zamieni się w ruinę. Co z naszym zdrowiem i umieralnością przy innych schorzeniach skoro cały czas prowadzony jest absurd w postaci leczenie telefonicznego (Monty Python by tego nie wymyślił) i przesuwania planowanych zabiegów ?

Edytowane przez Rasheed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekord ? Jak to, przecież "wirus jest w odwrocie" "nie trzeba się go już bać". Niech rząd się nie dziwi lekkomyślności ludzi, skoro prowadził przed wyborami propagandę lekceważenia wirusa. Głupie wypowiedzi premiera, skrócenie dystansu z 2 m do 1,5, przywrócenie imprez masowych, wesel to wszystko stwarzało obraz czegoś podobnego do grypy a nie zagrożenia które znaliśmy z marca czy kwietnia. Jak politycy mogą wymagac noszenia maseczek skoro sami ich nie używają ? Co było w sejmie, na wiecach wyborczych ?

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" 80 proc. koronawirusowych ozdrowieńców miało kardiologiczne powikłania, głównie zapalenie serca. To wyniki badań ze Szpitala Uniwersyteckiego we Frankfurcie. Powikłania po wirusach nie są czymś nowym, choć zastanawiająca jest ich skala i możliwe konsekwencje. - Chorujący sportowcy powinni zaprzestać jakiejkolwiek aktywności fizycznej. W przypadku powikłań po chorobie konieczne jest ograniczenie sportu nawet na pół roku - mówi Sport.pl kardiolog prof. Marek Postuła. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze noszę w przestrzeni publicznej (w sklepie, urzędzie, czy czasami w pracy), maseczkę i mam w głębokim poważaniu to, co inni ludzie mówią sobie pod nosem. Nie palę papierosów, noszę okulary, zaś jakoś ta maseczka specjalnie nie przeszkadza mi w funkcjonowaniu. Spora część społeczeństwa jakby ostatnio uważa, że noszenie maseczki na twarzy uwłaszcza ich godność. Jeszcze wielu z nich, "edukuje się" na jakiś głupich stronach na facebooku, głosząc wszędzie gdzie się da jakieś nielogiczne teorie spiskowe, zaczerpnięte z tego typu stron, które żerują na ich naiwności. Moim zdaniem, wciąż należy ludzi w internecie edukować, którzy zwłaszcza wierzą kłamstwom rządu, który twierdzi, że wirus jest już w odwrocie.

Edytowane przez Solderowy123
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...