Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sprzeczne komunikaty przed wyborami nie są niczym nadzwyczajnym. Ja po prostu nie dostrzegam tego, że Polska źle radzi sobie z pandemią. Uważam, że dobrze. Jak na naszą służbę zdrowia nawet doskonale. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale bo nic innego praktycznie nie robi. Matka znajomej ma trzeci raz przesunięty termin wymiany elektrody w rozruszniku serca. Lekarze rodzinni czwarty miesiąc robią w większości głównie teleporady.

Ale tak, łożka na bezobjawowych czekają ;).

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie na ile to zasługa władz, a na ile naszego systemu odpornościowego. Za mało wiemy o tym wirusie żeby to jednoznacznie oceniać. Każdy z nas myśli jednak logicznie i umie wyciągać wnioski i wygłaszanie takich nieodpowiedzialnych słów (nawet biorąc pod uwagę że to kampania) jest bardzo, bardzo niedobrą praktyką. I to oceniam bardzo krytycznie niezależnie od opcji politycznej.

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to złożona wielu rzeczy...choćby szybka reakcja władz na dzień dobry napewno pomogła...ale też to że do Polski nie przylatują ludzie tak jak do Niemiec czy Uk o US nie wspomnę...itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dvbtowiec napisał:

Pytanie na ile to zasługa władz, a na ile naszego systemu odpornościowego. Za mało wiemy o tym wirusie żeby to jednoznacznie oceniać.

Zgadzam się po części. Jednak nie przemawia do mnie to jako argument za krytyką osób decyzyjnych, że te nie radzą sobie z pandemią. Oczywiście, że słowa takie są nieodpowiedzialne. Jednak trwa kampania i chyba nie jest niczym nadzwyczajnym, że każdy chce ją wygrać. Obie strony sporu gadają teraz różne głupoty. Dlatego wypadałoby, żeby każdy Polak miał coś pod czaszką. A jeśli jestem świadkiem zdarzenia, gdzie klient wyjeżdża kasjerce na prośbę o maseczkę Kaczyńskim, to chyba jednak z zawartością pod czaszką jest nie tak. I nic tego raczej nie zmieni. Ale to moje zdanie. Szanuję Twoje.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2020 o 14:55, Barti napisał:

Czy osoba zaszczepiona w dzieciństwie na gruźlicę, ale potem już ponownie nie doszczepiana, przejdzie ewentualne zakażenie koronawirusem łagodniej, niż osoby w ogóle nie szczepione na gruźlicę? :roll:

Ja byłem szczepiony na gruźlicę, gdy miałem 6 albo 7 lat. Wówczas próba tuberkulinowa, która poprzedzała szczepienie, wyszła mi ujemnie. Potem, w podstawówce były ponownie szczepienia na gruźlicę i ja miałem wtedy również robioną próbę tuberkulinową na gruźlicę, ale wynik miałem już dodatni, więc nie miałem doszczepiania. Tak samo potem było, gdy byłem w technikum. Wówczas również wynik próby tuberkulinowej miałem dodatni. Czy to oznacza większe szanse na "przejście" koronawirusa np. bezobjawowo? W Polsce szczepienia na gruźlicę są obowiązkowe i powszechne, więc może coś w tym jest, biorąc pod uwagę liczbę zakażonych koronawirusem osób w Polsce i zmarłych na chorobę COVID-19 i porównując ją z wieloma innymi krajami, podobnymi do Polski pod względem liczby ludności, gdzie tych zakażeń jest znacznie więcej.

 

Szczepienie na gruźlicę działa jakoś do 15 lat od podania szczepionki. Więc nie sądzę żeby to miało jakiekolwiek znaczenie w przechodzeniu choroby. Ot, zwykła korelacja jakich wiele. Tak jak np. to, że posiadacze psów lub kotów chorują rzadziej lub częściej.

 

W dniu 30.06.2020 o 16:14, Barti napisał:

 

Też bym bardzo tego chciał. A już najbardziej zniesienia obowiązku noszenia kagańca na gębie w pomieszczeniach, a także w pojazdach transportu publicznego. :wacko:

 

Nie chcesz to nie noś. 

 

23 godziny temu, maniek357 napisał:

A jak odróżnisz chorych od zdrowych, jeśli większość przechodzi COVID bezobjawowo ?

 

Jak "bezobjawowe" to jest w ogóle chorowanie? Pomyśl przez chwilę.  

 

Godzinę temu, bugmenot napisał:

 No i to "stabilne" 300-400 zakażeń będzie przez najbliższe kilka miesięcy. Super. 

Tymczasem we Włoszech od tygodnia jest dziennie poniżej 200.

Co do ocen dzialania władz to wystarczy logika. A że tym o pewnych poglądach politycznych jej brakuje, coż... ;).

 

I w ogóle nie domyślasz się dlaczego tak jest? Nie masz pojęcia? Serio uważasz, że to zasługa rządowych działań lub zachowania ludzi? Ehh...

 

51 minut temu, dvbtowiec napisał:

Głupoty w kampanii to jedno, ale igranie z ludzkim zdrowiem i życiem to drugie. Nie da się tego obronić. Nie oceniaj wypowiedzi przez pryzmat swoich sympatii.

 

Co ma do tego w ogóle polityka? Trzeba mieć swój rozum. Widzę, że niektórzy by chcieli żeby każdą decyzję podejmował za nich ktoś inny. Weź człowieku odpowiedzialność za siebie. Boisz się, to nie wychodź z domu. Proste i skuteczne, prawda? 

Tymczasem "tego zabronić, tamto pozamykać, tych karać!" Pokolenie dobrowolnych niewolników nam się tworzy. 

  • Popieram 1
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, the cable guy napisał:

I w ogóle nie domyślasz się dlaczego tak jest? Nie masz pojęcia? Serio uważasz, że to zasługa rządowych działań lub zachowania ludzi? Ehh..

Przeczytałeś w ogóle inen posty w tym temacie? ;).

Od samego początku jestem przeciw bezsensownym obostrzeniom i poleganiu na rządzących w kwestii radzenia sobie z epidemią.

Z tych, którzy sądzą inaczej ostał się tu chyba tylko @jaszek, inni, który razem z Szumowskim jeszcze w marcu wszystko zamknęliby na dwa lata ograniczają się już tylko do emotikonów pod postami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, the cable guy napisał:

Jak "bezobjawowe" to jest w ogóle chorowanie? Pomyśl przez chwilę.  

 

Co ma do tego w ogóle polityka? Trzeba mieć swój rozum. Widzę, że niektórzy by chcieli żeby każdą decyzję podejmował za nich ktoś inny. Weź człowieku odpowiedzialność za siebie. Boisz się, to nie wychodź z domu. Proste i skuteczne, prawda? 

Tymczasem "tego zabronić, tamto pozamykać, tych karać!" Pokolenie dobrowolnych niewolników nam się tworzy. 

 

1. Ciekawostka. Na wiele chorób można chorować bezobjawowo. Konsekwencje potrafią wychodzić nawet po długim czasie, więc z łaski swojej nie rozpędzaj się z takimi opiniami ;)

2. Nie wiem czy wiesz, ale w sytuacji epidemicznej za ludzi powinni decydować eksperci. Nie Sebastian z Marzeną, a wykształceni lekarze, którzy zapewnią nam bezpieczeństwo. Jeżeli jednak rząd ma za nic opinie (w tym przypadku lekarzy) i co chwile zmienia swoją optykę na sprawę to jest coś mocno nie tak jak być powinno. Nie ma to nic wspólnego z "dobrowolnymi niewolnikami". Brzmisz jak ci wszyscy śmieszni ludzie od "kagańców", których tak bardzo boli kawałek materiału na kilka minut zakupów ;)

Edytowane przez Vinni
  • Popieram 1
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Vinni napisał:

 

1. Ciekawostka. Na wiele chorób można chorować bezobjawowo. Konsekwencje potrafią wychodzić nawet po długim czasie, więc z łaski swojej nie rozpędzaj się z takimi opiniami ;)

2. Nie wiem czy wiesz, ale w sytuacji epidemicznej za ludzi powinni decydować eksperci. Nie Sebastian z Marzeną, a wykształceni lekarze, którzy zapewnią nam bezpieczeństwo. Jeżeli jednak rząd ma za nic opinie (w tym przypadku lekarzy) i co chwile zmienia swoją optykę na sprawę to jest coś mocno nie tak jak być powinno. Nie ma to nic wspólnego z "dobrowolnymi niewolnikami". Brzmisz jak ci wszyscy śmieszni ludzie od "kagańców", których tak bardzo boli kawałek materiału na kilka minut zakupów ;)

 

W tym przypadku chorować bezobjawowo to jest oksymoron. 

 

Wykształceni lekarze od wielu miesięcy mówią "NIE WIEM". Tyle z ich rad. 

Według mnie decydować każdy powinien za siebie. Jak chcesz, to możesz dać się ubezwłasnowolnić i pozwolić podejmować decyzje ludziom od ciebie mądrzejszym.

Mnie kawałek materiału nie boli, bo go nie zakładałem i nie mam zamiaru zakładać. ;) 

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, w żadnym wypadku chorowanie bezobjawowe nie jest oksymoronem. Szczególnie, że nie wiemy jakie konkretnie długotrwałe skutki przynosi choroba. A są przypadki, które wyglądają bardzo nieciekawie.

 

Lekarze określają się jednoznacznie. Nie mamy pewności jak zachowuje się wirus, więc zalecamy znaczną ostrożność. Jeżeli uważasz to za brak rad to gratuluję, jak widać w Polsce nie mamy już żadnych autorytetów ;)

Co do kawałka materiału to jednak musi Cię bardzo boleć, skoro zgrywasz takiego twardziela że masz go w poważaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, the cable guy napisał:

Mnie kawałek materiału nie boli, bo go nie zakładałem i nie mam zamiaru zakładać. ;) 

Jak wspomniałem głupich nie sieją...

 

A sprzedawca w sklepie ma pełne prawo o siebie zadbać, jak również się bać...

 

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-olesnica-sprzedawczyni-zmarla-na-koronawirusa-sanepid-szuka-,nId,4588337

 

Chciałbym, aby przeczytali to ci, którzy z centralnej Polski przyjechali do nas na majowy weekend i krzyczeli na sprzedawczynie, które żądały maseczek w sklepie. Ale w sumie nie liczę na jakieś refleksje w ich głowach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, the cable guy napisał:

Co ma do tego w ogóle polityka? Trzeba mieć swój rozum. Widzę, że niektórzy by chcieli żeby każdą decyzję podejmował za nich ktoś inny. Weź człowieku odpowiedzialność za siebie. Boisz się, to nie wychodź z domu. Proste i skuteczne, prawda? 

Tymczasem "tego zabronić, tamto pozamykać, tych karać!" Pokolenie dobrowolnych niewolników nam się tworzy. 

Obawiam się że nie czytałeś dokładnie wszystkich postów :)

 

1 godzinę temu, the cable guy napisał:

Kobieta umarła. Czy to wina osób bez maseczek?

Maseczki chronią innych przez Tobą. Lekarze to mówią, polemizujesz ze środowiskiem lekarskim?

Jeśli osoba zakażona nie ma maseczki, kropelki Twojej wydzieliny przy mowie, oddechu, kichnięciu, kaszlnięciu pędzą z dużą siłą na znacznie większe odległości.

Maseczka którą nosisz ogranicza tą odległość, mało tego zatrzymuje większe krople z patogenem na wewnętrznej części Twojej maseczki.

Jak sam wspomniałeś maseczka nie chroni Ciebie, zatem brak maseczki u osób zakażonych powoduje że dla Ciebie ryzyko jest większe. Wydawało mi się że wiedzą to już wszyscy, jak widać nie :)

 

Jeśli słowa nie przemawiają, to może obrazki przemówią

 

 

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co noszą maski niech przynajmniej nauczą się je zakładać, ew. dobrać rozmiar do swojej twarzoczaszki. Oszukują siebie samych i swoich rozmówców, że nie zarażają, podczas gdy maska prawie na szyi. Mam na myśli głównie polityków,  którzy mówiąc o zakładaniu masek nie zdają sobie sprawy, że im dłużej gadają, tym maska niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lukimann

Obserwuję zachowanie klientów odwiedzających salon w którym pracuję.

Większość ludzi starszych przy wejściu dezynfekuje dłonie,  zakłada foliowe rękawice i oczywiście nosi maski.Chronia się jak mogą, zrozumiałe  podejście.

Natomiast poraża za to nonszalanckie zachowanie szczególnie młodych ludzi nie zakrywajacych ust i nosa maseczkami.

Jakiś wyraz głupiej przekory, buntu przeciwko obowiazujacemu prawu i zasadom obowiązującym na terenie placówki handlowej.

Edytowane przez lukimann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...