Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-koronawirus-w-polsce-w-sieradzkim-szpitalu-80-zakazonych,nId,4542528

Cytat

80 przypadków w sieradzkim szpitalu

Służby sanitarne i lokalne media poinformowały o 80 przypadkach zakażenia SARS-CoV-2 w sieradzkim szpitalu. To 45 pacjentów i 35 pracowników placówki z kilku oddziałów.

Cytat

Inne ogniska w regionie

W regionie łódzkim są też inne ogniska koronawirusa, które próbują wygasić służby sanitarne.

Tak jest w fabryce mrożonek i lodów w Działoszynie na południu regionu łódzkiego. Dotychczas zanotowano 94 przypadki zakażenia SARS-CoV-2 na 300 przebadanych dotąd pracowników, na testy czeka jeszcze prawie 250 osób - przekazał starosta pajęczański Zbigniew Gajecki.

 

 

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-06-07/po-materiale-wydarzen-slaski-inspektor-sanitarny-przyznaje-ze-byly-bledy-i-przeprasza/

Cytat

- Sytuacja na Górnym Śląsku jest trudna, wynika z efektu skali i błędów ludzkich - powiedział w Polsat News Grzegorz Hudzik, śląski wojewódzki inspektor sanitarny. To jego reakcja na sobotni materiał "Wydarzeń" o chaosie w epicentrum epidemii, czyli m.in. zagubionych próbkach i sprzecznych wynikach testów na koronawirusia na Śląsku. Inspektor przeprosił. - Dotrzemy do każdego z państwa - zapewni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wiadomosci.onet.pl/slask/koronawirus-w-polsce-wstrzymana-praca-w-12-kopalniach-jsw-i-pgg/bwd5rht

 

Cytat

Od wtorku na trzy tygodnie dojdzie do wstrzymania wydobycia w dwóch kopalniach JSW i 10 kopalniach PGG - poinformował wicepremier Jacek Sasin. Górnicy otrzymają 100 proc. wynagrodzenia. Głos w czasie konferencji zabrali też minister zdrowia Łukasz Szumowski i szef GIS Jarosław Pinkas.

Czyli jednak zdrowie ważniejsze, niż gospodarka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja w Polsce ewidentnie zaczyna się pogarszać. Dużo w tym winy samych Polaków, którzy zdaje się zapomnieli o trwającej epidemii. W Polsce nie zniesiono wszystkich obostrzeń. Te, które zostały, nie są przestrzegane. Na otwartej przestrzeni można bez maseczki pod warunkiem zachowania dystansu 2 metrów (nie dotyczy domowników). W kościołach, jak i innych zamkniętych pomieszczeniach (sklepy, itp), maseczki są obowiązkowe.

 

A zakażeń przybywa. To już nie tylko kopalnie, ale i zakłady pracy. SARS-CoV-2 pojawił się też u duchownych (póki co u Redemptorystów), ale sądzę, że to kwestia czasu, że pojawi się i w innych kościołach. W moim kościele w ubiegłą niedzielę maseczkę miałem tylko ja z rodziną. Reszta, w tym seniorzy, nie mieli.

 

Ludzie, co z Wami nie tak? Jako "samozatrudniony" patrzę na to wszystko z coraz większym przerażeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, dvbtowiec napisał:

 

Ale nie ważniejsze niż pensje górników. "Czy się stoi, czy sie leży"... A na 5 tysięcy "pożyczki" z tarczy ludzie czekają od marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, dvbtowiec napisał:

Dużo za dużo obostrzeń zostało poluzowanych

Trochę się zgadzam, ale nie ze wszystkim. Tak, uważam, że w takich miejscach jak kościoły nie powinny być zdejmowane ograniczenia w maksymalnej liczbie wiernych. Aczkolwiek zasady dystansu społecznego i maseczek również na otwartej przestrzeni - gdy nie ma dystansu 2 metrów - obowiązują. Polacy jednak mają to gdzieś. Do akcji znowu wg mnie powinna wkroczyć policja, która powinna posypać mandatami. Dopóki jest jeszcze na to czas. Bo zaraz znowu będzie trzeba zamykać.

 

42 minuty temu, bugmenot napisał:

A na 5 tysięcy "pożyczki" z tarczy ludzie czekają od marca.

Tylko w największych miastach. Ja jestem przedsiębiorcą i nie narzekam. Wszystko szybko i sprawnie. Znajomi też nie narzekają, za wyjątkiem tych z Warszawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dvbtowiec napisał:

ludzie mają błędne przekonanie że wirusa nie ma

Ja jednak uważam, że to wina ludzi głównie. Przykład. Moich dwóch synów (klasa 1 i 3 szkoły podstawowej) uczęszcza 2 razy w tygodniu po 90 minut na tzw. konsultacje do szkoły. Zgłaszając wolę uczestnictwa w nich podpisałem kwit, że rozumiem zagrożenie, itp, oraz że dziecko ma być w maseczce. Przyprowadzam dziecko (w maseczce), a tam... wszyscy inni bez. Nawet nauczyciel mierzący temperaturę na wejściu z maseczką na brodzie. Pytam dlaczego? "Bo duszno". To ja się zapytam gdzie tu odpowiedzialność władzy centralnej?  To głupota ludzka po prostu. Sięga co najwyżej samorządów niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście się społeczeństwu nie dziwię. Skoro rząd co chwile mówi o samych sukcesach, o tym jak nam zazdroszczą, o tym jak jest rewelacyjnie, a do tego pięć razy w tygodniu zmienia zdanie na temat obostrzeń, sytuacji i maseczek to naprawdę ciężko traktować to poważnie. Sam osobiście zaczynam wszystkie słowa traktować z ogromnym dystansem (oczywiście do zaleceń się stosuję, bo zagrożenie rozumiem), bo co sekundę mamy totalnie inną optykę. Tragedią jest fakt, że pandemia trafiła nam na czas jednego wielkiego populizmu i choćby kraj miał się zawalić to i tak będzie super.

Z wirusem dzieje się dokładnie to samo, co miało się dziać. Masowe badania - sytuacja okazuje się zła. Dodatkowo zgodnie z przewidywaniami Europa sobie ze wszystkim poradzi, a my będziemy stale walczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek W dużej mierze przyczyną problemu są sprzeczne komunikaty rządzących. I tu zgadzam się z kolegą @Vinni.

Jeśli luzujesz noszenie maseczek na ulicy, to nikt nie będzie z metrem chodził i mierzył czy masz 2 metry, czy nie masz. Nikomu się przez zwykłe lenistwo nie będzie chciało to robić. Poza tym mamy tu do czynienia z prawami działania w tłumie. Jeśli widzę że inni nie noszą, sam też nie wyciągam na zatłoczonej ulicy, bo nie będę z siebie idioty robił.

W przepisach prawa najlepsze są proste zasady. Skoro jest pandemia, nosimy wszyscy i wszędzie bez wyjątku. Wtedy łatwiej to egzekwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maseczki na otwartej przestrzeni trudno wyegzekwować, to fakt. Ale np. w szkołach? No błagam. Władza centralna ma prawo zakładać, że organem prowadzącym szkołę zarządza człowiek poważny. No przecież to oni mają tego pilnować, a nie Ministerstwo Zdrowia. W Polsce jest ok 2,5 tys. gmin. Tak samo biblioteki, muzea, czy domy kultury. A widzę, że o ile w prywatnych miejscach (baseny, kina) się do tego przykładają, o tyle w państwowych jest jak zawsze - po łebkach.  Tak było w tych miejscach i przed pandemią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno będzie uchronić bo winni są też inni rodzice. Skoro przyprowadzają tak dzieci do szkoły, to przyprowadzają tak i w inne miejsca. To musiałyby moje dzieci uważać, a są przecież za małe.

 

Tak czy inaczej w Polsce robi się kipisz, co widać gołym okiem. Np. SARS-CoV-2 jest w zakładach Animex w Starachowicach. Animex to sieć, ma w Polsce wiele zakładów, m. in. w moim regionie (Iława, Ostróda, Ełk). Do tego choćby Szczecin, Dębica, czy Kraków. A wymiana pomiędzy oddziałami jest. I wbrew pozorom mniejsze zagrożenia stanowią kopalnie, bo są w jednym regionie Polski. A zakłady mające oddziały w całej Polsce to już dużo większy problem.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z większych błędów jest zniesienie limitów w kościołach oraz decyzje biskupów o końcu dyspensy na uczestnictwo we Mszy Św (dla wielu ludzi ślepo słuchających księzy czy biskupów jest to sygnał, że muszę iść w niedzielę do kościoła). Dochodzi do tego namawianie księży by jak najwięcej ludzi przychodziło do kościoła i mamy co niedzielę a w tym tygodniu dodatkowo w czwartek ogromne zgromadzenia ludzi. Wielu bez maseczek, w kolejce jeden za drugim do komunii, z procesjami w najbliższy czwartek.

Edytowane przez Rasheed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dodatkowo jest widoczne jak ważne były masowe testy. Dzięki nim w banalny sposób wyłapujemy ogniska i jesteśmy w stanie odizolować chorych od całej reszty społeczeństwa. My się uparliśmy, że tak działać nie trzeba i teraz nagle wszyscy są zaskoczeni, że mamy wysyp ognisk na Śląsku (gdzie w końcu masowo się testuje). Jestem pewien, że gdybyśmy dziś przeprowadzali taką ilość testów jak obecnie na Śląsku, to takich ognisk mielibyśmy dziesiątki. Dałoby się ich uniknąć, gdyby nie upartość rządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Rasheed napisał:

decyzje biskupów o końcu dyspensy na uczestnictwo we Mszy Św

Cytat

Zwalniam od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Mszy do niedzieli 14 czerwca br. włącznie następujące osoby: chorych, zagrożonych chorobą, przebywających na kwarantannie, pracujących w niedzielę, starszych, nie czujących się dobrze, a także tych, dla których nie znajdzie się miejsce w świątyni

Cytat

4. Pierwsza Komunia święta odbywa się po uzgodnieniu przez Ks. Proboszcza i Rodziców terminu uroczystości. Należy ograniczyć ćwiczenia liturgiczne do minimum, zachować przepisy sanitarne tzn. m.in. podzielić duże grupy dzieci i ich gości na mniejsze.

Cytat

5. Uroczystość Bożego Ciała. Wobec obowiązujących dziś przepisów sanitarnych jej organizacja w tradycyjnej formie jest dziś niemożliwa. Dlatego w dniu uroczystości należy przyjąć porządek niedzielny nabożeństw.

Cytat

Nadal zalecana jest dezynfekcja ławek i konfesjonałów w kościele

 

Źródło: https://diecezja.elblag.pl/home/show/wskazania-biskupa-elblaskiego-22-v-2020/

 

Dyspensa dla niektórych jest. Przy zdrowym rozsądku ludzkim (wiernych jak i księży, którzy powinni pilnować, a mają to w nosie) powinna taka wystarczyć.

 

Tu jest jak w szkołach. Winni nie są biskupi, a wierni i księża na miejscu.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Co "kraj" to obyczaj :)

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26000530,boze-cialo-abp-jedraszewski-zacheca-do-organizacji-tradycyjnych.html

Cytat

Niektóre diecezje zdecydowały, że ze względów bezpieczeństwa podczas tegorocznego Bożego Ciała nie zostaną zorganizowane tradycyjne procesje na ulicach parafii, a jedynie na terenie przykościelnym. Innego zdania jest abp Marek Jędraszewski, który zachęca do ich organizacji i uczestnictwa w nich.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyżej wkleiłem najważniejsze punkty zaleceń dla parafii. Te wbrew pozorom są. Pytanie ilu proboszczów tam zajrzało, to już odrębna kwestia i pozostawię ją bez komentarza...

Tu jeszcze kilka fragmentów z zaleceń Diecezji Elbląskiej (mojej):

 

Cytat

W trakcie procesji można śpiewać Suplikacje. Błogosławieństwa końcowego proszę udzielić przed drzwiami świątyni. Nie budujemy czterech ołtarzy.

Cytat

Zgromadzenia w salach parafialnych, czy innych pomieszczeniach, są w tej chwili jeszcze niemożliwe.

Cytat

Epidemia nie skończyła się jeszcze, dlatego należy zachować ostrożność w kontaktach z innymi i dbać o przestrzeganie zasad higieny.

I pytanie gdzie leży wina? No moim zdaniem najniżej, czyli w parafiach (proboszcz + wierni). Biskup ma prawo założyć, że na miejscu w parafiach są ludzie (księża) odpowiedzialni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale przy tak ważnej sprawie nie ryzykowałbym zakładania odpowiedzialności proboszczów bo jest to zbyt ryzykowne. Są bardzo różni proboszczowie. Gdy był limit osób to pewien proboszcz z mojego powiatu wpuszczał do kościoła wszystkich chętnych, namawiał do przychodzenia tylko prosił by wychodzić po kilka osób by nie wyglądało to podejrzanie z ulicy.

Po co zachęcać do przyjmowania komunii na rękę skoro dużo bezpieczniejsze byłoby odgórny nakazanie jako jedyna forma komunii. Dlaczego nie nakazano by przy wejściach do świątyń był płyn do odkażania ? Po co w ogóle robić procesję dookoła kościoła, to jest niepotrzebna styczność bardzo dużej liczby wiernych.

 

Zasady dyspensy są mi znane ale były tak ogłoszone w niektórych kościołach, że wynikało z nich, że trzeba już chodzić do kościoła. Ilu wiernych będzie się wczytywało w szczegóły ? Jeśli chodziłoby tylko o sprawy wiary to nic mi do tego ale tu chodzi o zagrożenie epidemiologiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jaszek napisał:

Ja jednak uważam, że to wina ludzi głównie. Przykład. Moich dwóch synów (klasa 1 i 3 szkoły podstawowej) uczęszcza 2 razy w tygodniu po 90 minut na tzw. konsultacje do szkoły. Zgłaszając wolę uczestnictwa w nich podpisałem kwit, że rozumiem zagrożenie, itp, oraz że dziecko ma być w maseczce. Przyprowadzam dziecko (w maseczce), a tam... wszyscy inni bez. Nawet nauczyciel mierzący temperaturę na wejściu z maseczką na brodzie. Pytam dlaczego? "Bo duszno". To ja się zapytam gdzie tu odpowiedzialność władzy centralnej?  To głupota ludzka po prostu. Sięga co najwyżej samorządów niestety. 

Piszesz o nieodpowiedzialności innych, a po co wysyłasz swoje dzieci do szkoły? Rozumiem gdyby chodziły cały tydzień bo nie ma kto się nimi zająć... to ok, nieraz trzeba podjąć ryzyko. A tak 2 razy w tyg po 1.5h.... nie rozumiem.

 

Byłem tydzień temu w Starostwie Powiatowym w Łodzi organizacja wzorowa ( jeśli chodzi o epidemie ) stoi ochroniarz i pilnuje przestrzegania zasad. Czy mam prawo pisać, że samorządy działają w Polsce wzorowo.... chyba nie. A Ty na podstawie jednej szkoły generalizujesz brak odpowiedzialności samorządów w walce z epidemią.... brawo.

 

Piszesz w nastepnych postach o przestrzeganiu zasad epidemicznych w kinach i na basenach, a ileż to od soboty odwiedziłeś tych kin? Na ilu basenach już byłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w mojej parafii był pogrzeb naszego proboszcza. Dokładnie to msza święta. Oczywiście tłumy ludzi. Maseczki mieli nieliczni, pojedyncze osoby, głównie młodzi. I o ile nie przygnębia mnie to, że nie mieli ci, co nie zmieścili się w świątyni, o tyle jestem zdegustowany tym, że nie mieli ich również ci, co się zmieścili, w tym burmistrz i marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. To jak ma być dobrze, skoro idzie taki przykład z góry???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy nie obowiązują lokalnie, obowiązują wszystkich wszędzie. Przykład powinien iść z góry i kropka. Jeśli ma to w nosie Marszałek Województwa, to będą i zwykli ludzie. I statystyki zachorowań nie mają tu nic do rzeczy. Po drugie to już nie tylko Śląsk ma problem. Duże ogniska pojawiają się w kolejnych województwach.

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...