Skocz do zawartości

Koronawirus


Frontowiec
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

20.04

na konferencji prasowej Łukasz Szumowski zapowiedział, że

przestaniemy nosić maseczki lub inaczej zakrywać twarz, gdy pojawi się szczepionka na koronawirusa. Teraz wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zapowiedział, że maseczki ochronne będą obowiązkowe nawet przez dwa lata.

 

14.05

Ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że już

niebawem może zostać poluzowany obowiązek noszenia maseczek. Dotyczy to m.in. województwa mazowieckiego, gdzie wskaźnik reprodukcji koronawirusa spadł poniżej 0,5. Są województwa w których współczynnik R (reprodukcji wirusa) spadł poniżej 0,5 – np. województwo mazowieckie. W ciągu tygodnia-dwóch możliwe poluzowanie obowiązków dotyczących noszenia masek w niektórych częściach kraju - cytuje "Rzeczpospolita".

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@umek tylko dlatego że w UK zignorowali wirusa. U nas społeczeństwo na początku się wystraszyło i zaszyło się w domach.

Zobaczymy co się będzie działo za ok 2 tyg., bo jak widać już zaczynamy się przyzwyczajać do wirusa i ignorujemy dystans, maseczki, itp. Jako jeden z 4 krajów na razie nie mamy tendencji spadkowej w całej UE. Nie wiem czy można to nazwać czymś "normalnym". Oficjalna niska liczba zachorowań wynika wyłącznie z tego że wykonujemy małą liczbę testów.

15 minut temu, jaszek napisał:

Ze swoimi wpisami dociera do garstki ludzi, ale przetrzepuje internet i wali tu kolejnymi "rewelacjami" :) 

Dyskutowałbym z tym zdaniem, ale po co mam Cię przekonywać że ta teza jest wątpliwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No afera, polityk zmienił zdanie. Szok i niedowierzanie. To nic, że mamy jedną z najniższych liczbę ofiar, garstkę osób na OIOM-ach, czy brak przepełnionych szpitali. Najważniejsza jest demagogia słów oraz stwierdzenia w stylu "jeszcze zobaczymy", bo "nie wiadomo co będzie później". Cóż, ja się mogę tylko uśmiechnąć :) Z politowaniem. Czasami mam wrażenie, że piszę tu z licealistami to najwyżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wczoraj czytałem na Onecie świetny tekst, z błogosławioną w nim Merkel, o tym, że Niemcy poradzili sobie najlepiej. A nawet nie stwierdzenie, że tak było, tylko pytanie - dlaczego? No to był dopiero tekst sponsorowany. Przypomnę, w Niemczech zmarło blisko 8 tys. osób, zachorowało ponad 170 tys. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcam do sięgnięcia głębiej do źródeł. Czytałem że Niemcy do zgonów na CoVID-19 zaliczają więcej osób niż u nas. U nas często jako przyczynę zgony podaje się inną niż COVID. Nie twierdzę że lekarze nie mają racji. Ale budując taką statystykę, oczywiście że będziemy mieć mniej zgonów niż inne kraje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jaszek napisał:

No afera, polityk zmienił zdanie. Szok i niedowierzanie. To nic, że mamy jedną z najniższych liczbę ofiar, garstkę osób na OIOM-ach, czy brak przepełnionych szpitali. Najważniejsza jest demagogia słów oraz stwierdzenia w stylu "jeszcze zobaczymy", bo "nie wiadomo co będzie później". Cóż, ja się mogę tylko uśmiechnąć :) Z politowaniem. Czasami mam wrażenie, że piszę tu z licealistami to najwyżej. 

 

Tak, tak. Testów na mln. mieszkańców wykonanych mniej niż w Turcji, Peru czy Wenezueli. A jak już robimy ich wiecej to nagle wyskakuje szczyt zachorowań po 2 miesiacach "epidemii".

Ale jesteśmy wśród elity i wszyscy nam zazdroszczą. Mówili w TVP.

A od ministra zdrowia powiniśmy wymagać jakieś wiedzy, a nie "prawdy etapu", zwłaszcza, że sam byłeś wsród tych panikarzy piszących o bezmyślnych ludziach chcących jechać na urlop, a teraz będa bony i kolonie, chociaż miesiąc temu miało przecież nie być niczego.

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznym czymś, co jest jakimkolwiek układem odniesienia, są liczby chorych na OIOM-ach  z infekcjami górnych dróg oddechowych i zapaleniem płuc, a nie żadne testy. Jakoś nie widzę, żeby w Polsce brakowało respiratorów, łóżek, czy miejsc w szpitalach. Chyba że chcesz mi powiedzieć, że Polacy są szczególnie odporni? 

 

Uwierzyliście politykom w sprawie tych testów, że za mało, że kłamią, itp. Tylko jakoś dowodów na to brak.

 

Testów można zrobić i milion. Poskutkuje to tylko tym, że zostaną zmarnowane. Po prostu drastycznie zmaleje % pozytywnych. 

Edytowane przez jaszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Może to uświadomi Ci o czym rozmawiamy https://www.spidersweb.pl/2020/04/koronawirus-liczba-zgonow-statystyki.html

Nie mówimy o tym że statystyki kłamią, ale że różnie można interpretować przypadki. Autor wykazuje że to problem wszystkich krajów, aczkolwiek w zależności od zastosowanej metody klasyfikacji może być więcej, lub mniej.

 

Znamienne na końcu jest

Cytat

Jeśli chodzi zaś o Polskę, to muszę was niestety rozczarować, ale dane dostępne na stronie Głównego Urzędu Statystycznego, które dotyczą zgonów w naszym kraju, kończą się na 2018 r. przez co takie porównanie dla naszego kraju jest niestety niemożliwe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Oczywiście, jest super jak w piosence T. Love. Niczego nie brakuje, dlatego ludzie czekają wieki na wyniki testów, nie są przyjmowani do szpitali itd.

 

"Kierowca ciężarówki z objawami COVID-19 po zrobieniu testu w Krakowie musiał na wynik czekać dwie doby w samochodzie. Bez jedzenia i wody, bo opieki odmówiły mu szpital, sanepid i policja"

 

"Po 7 dniach czekania karetka podjeżdża pod dom i o 3:30 lekarka zostaje poddana testowi. Inny lekarz, na co dzień pracujący z osobami z grupy ryzyka, na test czeka już 5. dzień. Szybka ścieżka dla lekarzy nie działa, a przecież do 1/3 zakażeń w Polsce dochodzi w szpitalu lub przychodni."

 

Ale to na pewno fake newsy ;)).


Tarczy Antykryzysowej też nam wszyscy zazdroszczą. ZUS właśnie rozpatruje wnioski z początku kwietnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jaszek napisał:

To Spidersweb już i tym się zajmuje? Tam szukasz wiedzy? :lol2:

 

Można też przyjąć, że te tłumy pacjentów na OIOM gdzieś zwieziono i schowano.

I znów to samo, brak kontrargumentu, to próba dyskredytacji, ośmieszenia :) Zadziwiające że schemat się powtarza :)

 

Może wyjaśnisz ten fenomen że liczba testów wrosła, ale prawie wszystkie wykonuje się na śląsku, dzięki czemu statystycznie liczba chorych na COVID-19 w innych częściach kraju maleje? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bugmenot napisał:

Kierowca ciężarówki z objawami COVID-19 po zrobieniu testu w Krakowie musiał na wynik czekać dwie doby w samochodzie

A pewien polski piłkarz z Filadelfii czekał na wynik testu tak długo, że az mu w domu objawy przeszły. I co z tego wynika? Jeden nieudany przypadek na dziesiątki tysięcy, rozdmuchany, coś mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jaszek napisał:

Jeden nieudany przypadek na dziesiątki tysięcy, rozdmuchany, coś mówi?

Doprawdy jeden? ?

 

https://www.infodent24.pl/newsdentpost/koronawirus-sanepid-nakazuje-nie-wykonywac-testow-u-pacjentow-pelnoobjawowych,114183.html

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszek Przecież to są tysiące przypadków opisanych w prasie, mediach społecznościowych itd. Wiele osób jednak stosuje technikę wyparcia.

Tak samo jest z tymi rzekomo pustymi łożkami w szpitalach. Nie testujemy, nie dopuszczamy do nich ludzi, to są puste. Na tej samej zasadzie "nie mamy" teraz chorych na oddziałach kardiologicznych i inych.

Statystycznie ludzie przestali mieć zawały, chorować na raka. A po prostu nie są badani i przyjmowani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bugmenot napisał:

Statystycznie ludzie przestali mieć zawały, chorować na raka. A po prostu nie są badani i przyjmowani.

Bardzo dobry przykład. Wszystko zależy jak i gdzie się ucho przystawi.

 

Statystycznie w mojej przychodni ludzie przestali być przeziębieni, chorzy na grypę inne schorzenia. A po prostu przychodnia jest zamknięta, pielęgniarka udziela porad typu "proszę dzwonić za miesiąc" wychylając głowę za zamknięte drzwi główne do budynku, a telefonicznie nie można się dodzwonić :)

Edytowane przez dvbtowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, jaszek napisał:

 

Wczoraj czytałem na Onecie świetny tekst, z błogosławioną w nim Merkel, o tym, że Niemcy poradzili sobie najlepiej. A nawet nie stwierdzenie, że tak było, tylko pytanie - dlaczego? No to był dopiero tekst sponsorowany. Przypomnę, w Niemczech zmarło blisko 8 tys. osób, zachorowało ponad 170 tys. 

 

Przede wszystkim znacznie więcej testowali. Jak więcej testujesz, masz więcej chorych. Do tego mieli mniejsze obostrzenia, szpitale normalnie funkcjonowały, nie odwoływali zabiegów czy operacji. A mimo to ich system sie nie zawalił, radzą sobie bardzo dobrze. Niektórych to może boli, że Niemcy odnoszą sukces, że chwali się Merkel ale to jedna z największych gospodarek świata, najlepszy system opieki zdrowotnej i do tego jak zauważono w onecie, mieli trochę szczęścia bo w odróżnieniu od Włochów mieli ok 2 tygodnie więcej na przygotowanie się.

 

Co do statystyk, to jeden z epidemiologów mówił w tv, że w Niemczech gdy jesteś chory na grypę i umrzesz kilka dni po grypie to jeszcze cię zaliczą do zgonu z powodu grypy. Na Covid też pewnie poszerzyli statystykę, u nas z kolei seryjnie wpisywano jako powód śmierci "niewydolność oddechową".

Edytowane przez Rasheed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rasheed napisał:

Co do statystyk, to jeden z epidemiologów mówił w tv, że w Niemczech gdy jesteś chory na grypę i umrzesz kilka dni po grypie to jeszcze cię zaliczą do zgonu z powodu grypy. Na Covid też pewnie poszerzyli statystykę, u nas z kolei seryjnie wpisywano jako powód śmierci "niewydolność oddechową".

Tak, to samo słyszałem i o tym pisałem wcześniej, że Niemcy więcej zgonów do COVID przypisywali. Inna metodologia budowania statystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dvbtowiec napisał:

Doprawdy jeden? ?

 

I teraz będziemy się licytować? Naprawdę uważasz, że w innych krajach się takich rzeczy nie znajdzie? Cieszę się, że oczekujesz wszystkiego na tip-top, jednak naprawdę tak się nie da. Zarządzałeś kiedyś zespołem ludzkim? Choćbyś był w tym najlepszy, to błędów swoich podwładnych nie wyeliminujesz. One będą zawsze. To, że np. jeden z szefów powiatowego sanepidu uważa, że może być w zamkniętym parku bez maski nie oznacza, że w Sanepidzie w Polsce jest bałagan. Wszędzie znajdzie się ktoś mający nadzieję na swoje 5 minut w telewizji.

 

Brak zatkanych OIOM-ów (jeśli takie są, to proszę mi podać przykłady), brak pacjentów leczonych na szpitalnych korytarzach, brak kolejek przed oddziałami/szpitalami zakaźnymi, brak masowej liczby zgonów, brak chłodni przed szpitalami w Polsce, konwojów trumien, nekrologów w gazetach oznacza dla mnie tyle, że faktycznie mamy relatywnie niską liczbę zakażonych i wciąż wydolną służbę zdrowia.

 

Porównywanie nas do Niemców jest śmieszne. A mówienie, że Niemcy poradzili sobie najlepiej jest jeszcze bardziej śmieszne. No bo dlaczego nie Grecja? Austria? Islandia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...