Koronawirus

[czerstwy]

Za granicą nawet prezenterki są w maseczkach.

[enski]

Zagranica ≠ cały świat.

 

W Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy we Francji nie popadają już w takie skrajne paranoje.

[XMAREKK30]

30 minut temu, marian_w napisał:

Błąd w obliczeniach, w Polsce oficjalnie skala zgonów to jest 3%. Szkoda że sam nie sprawdziłeś. Proste obliczenie - wystarczy podzielić liczbę zgonów: 42 077 przez 1 414 413 ( jest to liczba osób które oficjalnie zakończyły zmagania z COVID19 - ozdrowieńcy plus zmarli )

 

Ok na jakiej podstawie to wyliczyłeś jestem ciekaw. Rozumiem że te wyliczenia są na podstawie wyliczeń innych niż podaje rząd tak ?? Jeśli na podstawie rzadowowych informacji to można w to wątpić w takie wyliczenia. 

 

Dvbtowiec skoro twierdzisz że to co podałem jest nie konkretne to podaj swoje konkretny bo póki co opieracie się tak przypuszczam na to co podaje rząd,  no chyba że jest inaczej ale wątpię. Większość z was którzy krytykują i podają wątpliwości to póki co sami bez konkretów i tylko sama krytyka. 

[Rasheed]

9 godzin temu, the cable guy napisał:

Zgony z chorobami współistniejącymi to najprawdopodobniej w większości zgony z wirusem, a nie przez niego. Czyli te osoby i tak by zmarły, wirus nie miał znaczenia

 

Jest tu olbrzymi błąd logiczny. Codziennie umierają osoby z chorobami i bez. Tych drugich jest mniej ale uznasz, że uśmiercił ich wirus bo nie chorowali na nic innego. A Ci pierwsi ? Dlaczego zakładasz, że wirus ich nie zabił skoro ten wirus potrafił zabić ludzi zdrowych ? Przy tej logice nigdy grypa, bakteria czy jakikolwiek wirus nie zabiją człowieka z innymi chorobami przewlekłymi bo zawsze uznasz, że to choroba przewlekła ich zabiła. Ale już przy zdrowym człowieku tak nie będzie, wtedy zabije go bakteria czy wirus. To jest nielogiczne.

[Pawop]

Zgony z chorobami współisniejącymi, to takie, które nastąpiły na skutek Covida, a pacjenci mieli choroby współistniejące.
Ale wiarygodniejsze są jakieś dane jakiegoś youtubowego oszo.łoma

[XMAREKK30]

3 godziny temu, the cable guy napisał:

Widzę, że według ciebie nikt kto ma inne zdanie nie ma racji. 

 

Co bym nie poddał czy to info czy jakieś konkretne informacje w wywiadach czy rozmowach to i tak źle i tak nie konkretne. Kiedyś podałem rozmowę gościa który wyliczył ile było zgonów na covid19 to też źle i tak kłamią. To ja się pytam co jest dla was wiarygodne bo w większości przypadków idzie od razu kontratak ale bez konkretów. 

30 minut temu, Pawop napisał:

Ale wiarygodniejsze są jakieś dane jakiegoś youtubowego oszo.łoma

 

 A jakie ty masz konkretne informacje lub argumenty ze twierdzisz że jakimś tam gość z YouTube kłamie lub mówi nie prawdę i do tego jest oszo....om

[Pawop]

A jakie masz dowody, że wszystkie inne media kłamią?

[marian_w]

17 minut temu, XMAREKK30 napisał:

Ok na jakiej podstawie to wyliczyłeś jestem ciekaw. Rozumiem że te wyliczenia są na podstawie wyliczeń innych niż podaje rząd tak ?? Jeśli na podstawie rzadowowych informacji to można w to wątpić w takie wyliczenia. 

Opieram się na oficjalnych danych MZ zamieszcza je tyrla. Czy są one prawdziwe ? nie wiem , ale myślę że mogą być zaniżane skoro rząd utajnił dane z powiatowych sanepidów.

W listopadzie 2020 było o 30 000 zgonów więcej niż w listopadzie 2019 ale COVID19 przypisano  11 519 co stanowi 38% 

dodatkowych zgonów

[XMAREKK30]

8 minut temu, marian_w napisał:

Opieram się na oficjalnych danych MZ zamieszcza je tyrla. Czy są one prawdziwe ? nie wiem , ale myślę że mogą być zaniżane skoro rząd utajnił dane z powiatowych sanepidów.

W listopadzie 2020 było o 30 000 zgonów więcej niż w listopadzie 2019 ale COVID19 przypisano  11 519 co stanowi 38% 

dodatkowych zgonów

 

Tak myślałem i stąd te różnice. Rząd manipuluje statystykami jak mu pasuje jak chce żeby było więcej zarażonych  to nagle robi więcej a przy tym odrazu więcej zgonów. Dlatego takie wyliczenia są nie wiarygodne i zawyżają później takie statystyki jakie podajesz. Nie mówię że to ty klamiesz bo to rząd kłamie.

 

Pawop 

 

Kłamią razem z rządem bo podają zawyżone statystyki bo tak rząd im podaje. Jak by sami choć trochę ruszyli głowami to myślę że te statystyki by się różniły od tych co podaje rząd ale za daleko to wszystko zaszło żeby teraz się z tego wycofać i mówić prawdę. Stąd tak nie wieże mediom głównego nurtu  

[Sebek00]

Problem jest taki że jedyne dane pochodzą z MZ. Można w nie wierzyć albo nie. Żaden YouTuber czy dziennikarz nie ma możliwości do wglądu a tym bardziej do weryfikacji. 

Pytałem żony co wpisywali w kartę zgonu,  niestety nie miała dostępu do tych danych. 

Kolejnym nieuzasadnionym stwierdzeniem jest że większość miała choroby współistniejące więc i tak by umarła. Czy ktoś ma dane jakie i ile było tych chorób, z podziałem na rodzaj choroby? Chyba nie.

Czy są dostępne dane ile tych osób by i tak umarło po tygodniu, ile po miesiącu a ile po 5 czy 10 latach? Też chyba nie.

[marrak]

 

36 minut temu, XMAREKK30 napisał:

Tak myślałem i stąd te różnice. Rząd manipuluje statystykami jak mu pasuje jak chce żeby było więcej zarażonych  to nagle robi więcej a przy tym odrazu więcej zgonów. Dlatego takie wyliczenia są nie wiarygodne i zawyżają później takie statystyki jakie podajesz. Nie mówię że to ty klamiesz bo to rząd kłamie.

 

36 minut temu, XMAREKK30 napisał:

Kłamią razem z rządem bo podają zawyżone statystyki bo tak rząd im podaje. Jak by sami choć trochę ruszyli głowami to myślę że te statystyki by się różniły od tych co podaje rząd ale za daleko to wszystko zaszło żeby teraz się z tego wycofać i mówić prawdę. Stąd tak nie wieże mediom głównego nurtu 

Godzinę temu, XMAREKK30 napisał:

A jakie ty masz konkretne informacje lub argumenty ze twierdzisz że jakimś tam gość z YouTube kłamie lub mówi nie prawdę i do tego jest oszo....om

Jestem bardzo ciekawy, skoro nie wierzy w dane MZ, to w jaki sposób wchodzi w posiadanie "prawdziwych" danych. Proszę wytłumacz nam w jaki sposób pozyskuje się prawdziwe dane w twoim youtubowym świecie.

[XMAREKK30]

Tu gość sobie sam wilcza oczywiście o dane jakie podaję rząd i zlicza i co mu wychodzi. Jak macie ochotę to obejrzyjcie a jeśli nie to trudno. Trzeba to obejrzeć żeby zrozumieć o co chodzi w tym wszystkim. Program z 28.01.2021. Przypuszczam że jak bym to zliczył to wszystko od marca 2020 do końca roku to by pewnie wyszło jak jest naprawdę. Rozmowa trwa ponad godzinę,  także wasza wola czy obejrzyjcie czy nie. Tytuł tu nie jest najważniejszy w tej rozmowie a efekt. 

 

 

[tyrla]

W ciągu doby wykonano ponad 37,4 tys. testów.

[the cable guy]

15 godzin temu, Rasheed napisał:

 

Jest tu olbrzymi błąd logiczny. Codziennie umierają osoby z chorobami i bez. Tych drugich jest mniej ale uznasz, że uśmiercił ich wirus bo nie chorowali na nic innego. A Ci pierwsi ? Dlaczego zakładasz, że wirus ich nie zabił skoro ten wirus potrafił zabić ludzi zdrowych ? Przy tej logice nigdy grypa, bakteria czy jakikolwiek wirus nie zabiją człowieka z innymi chorobami przewlekłymi bo zawsze uznasz, że to choroba przewlekła ich zabiła. Ale już przy zdrowym człowieku tak nie będzie, wtedy zabije go bakteria czy wirus. To jest nielogiczne.

 

"W sezonie epidemicznym grypy w Polsce od 1 września 2018 r. do 15 marca 2019 r. zmarło 108 osób, u których stwierdzono obecność wirusa grypy na podstawie badań wykonanych metodą RT-PCR". https://rcb.gov.pl/grypa-w-sezonie-epidemicznym-2018-2019-w-polsce-i-europie/

 

For example, according to the Robert Koch Institute (RKI), an estimated 25,100 people in Germany died due to influenza during the 2017/2018 flu season, but only 1674 influenza-associated deaths were officially reported.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7520163/

 

 To jak wytłumaczysz, że w niektórych krajach zachodu Europy liczby zmarłych na wirusa grypy do tej pory liczyło się co roku w dziesiątkach tysięcy (Anglia, Włochy), a w Polsce nie w tysiącach, a w dziesiątkach? Polacy niby tacy odporni, czy może "umarł na to co wpisane"?  

 

Jak nie rozumiesz, że pandemią da się manipulować, to cóż ja ci poradzę? 

Moim zdaniem chodzi o dwie rzeczy, a mianowicie o pieniądze i władzę. Wiele krajów wprowadza coraz to gorsze przepisy prawa, które złapią ludzi za kark. Myślicie, że pandemiczne przepisy znikną? To jesteście moim zdaniem dur.niami. Tak jak zniknął ten VAT 23% na chwilę, który ostatnio miał swoją 10! rocznicę. 

 

 

[Rasheed]

Przede wszystkim nie było w Polsce powszechnych badań na obecność wirusa grypy. Jednak to nie ma nic wspólnego z błędem logicznym który popelniasz przy covid.

[the cable guy]

5 godzin temu, Rasheed napisał:

Przede wszystkim nie było w Polsce powszechnych badań na obecność wirusa grypy. Jednak to nie ma nic wspólnego z błędem logicznym który popelniasz przy covid.

Jakim błędzie logicznym? "Zdrowy człowiek" mówisz? To ile kobiet i mężczyzn bez chorób współistniejących w wieku 18-30 zmarło na COVID-19 w Polsce?

[cidik]

w wieku 1-67 lat zmarło 1537 zdrowych osób od początku pandemii. Dane z MZ z 15 lutego 2021 roku



 

[Sebek00]

W dniu 20.02.2021 o 10:45, the cable guy napisał:

 

Wielu podaje w tym przypadku argument, że gdyby nie pandemia SarsCoV-2 to oni by pożyli miesiąc, rok, czy ileś tam czasu dłużej. Możliwe, że tak. Może by dostali więcej zainteresowania i opieki medycznej. Tylko to nie wina "pandemii", a durnych decyzji zarządzających.

Tak niektóre decyzje są [beep] (według mnie). Tak bo jest to zasadny argument. Po prostu praktycznie niemożliwym jest stwierdzić ile osoba zmarła z "wpisanym" covid i chorobą współistniejącą by jeszcze ewentualnie mogła pożyć. 

Cytat

Zgony z chorobami współistniejącymi to najprawdopodobniej w większości zgony z wirusem, a nie przez niego. Czyli te osoby i tak by zmarły, wirus nie miał znaczenia, a jedyne co świadczyło o zakażeniu to... pozytywny wynik nie do końca wiarygodnego testu laboratoryjnego.   

 W pierwszym zdaniu piszesz NAJPRAWDOPODOBNIEJ (bo nie wiesz)  a w drugim stwierdzasz że i tak by zmarły. Tu jest niekonsekwencja.

Cukrzyca u osób powyżej 65 roku życia występuje podobno u ponad 40%. Cukrzyca to nie wyrok śmierci. Można z nią w miarę spokojnie żyć. Jest to choroba wpisywana jako współistniejąca. 

 

Odnośnie grypy i covid-19. 

Chory po tygodniu od zdiagnozowanej grypy umrze w domu na zawał to najprawdopodobniej będzie miał wpisaną jako przyczynę sam zawał. 

Chory z koronawirusem będzie miał dopisany covid-19. Sama statystyka w jednym przypadku może być zaniżona w drugim zawyżona. 

 

Pijany kierowca z nadmierną prędkością dostaje zawału rozbija się i ginie. 

Podejrzewam że relacja z tego zdarzenia będzie wyglądać tak. Policja napisze że pijany kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze czym doprowadził do wypadku w którym poniósł śmierć na miejscu. A lekarz napisze że wskutek rozległych obrażeń wewnętrznych poniósł śmierć na miejscu.

Na co umarł faktycznie? W statystykach będzie jedno a przyczyn mogło być wiele.

 

 

[the cable guy]

Właśnie o to mi chodzi. Gdybyśmy raportowali grypę skrupulatnie, to mogłoby się okazać, że SarsCoV-2 nie powinien być powodem całkowitego paraliżu jaki obserwujemy w Polsce od prawie roku.

[Sebek00]

Niby się zgadzamy a jednak się różnimy.

Swoje domysły starasz się przedstawić jako pewnik tylko nas oszukują więc jest jak jest. 

Sposób diagnozowania grypy i covid-19 jest zupełnie różny. Mając potwierdzony wynik testu i pacjent umiera ma wpisywany covid-19 i ewentualnie chorobę współistniejącą. Grypa stała się już chorobą powszechnie znaną od wielu lat i potrafimy ją w miarę skutecznie leczyć. 

Grypa sezon 2018/19 dane oficjalne.

Około 4,5 miliona* zakażeń, 17 tys hospitalizacji 150 zgonów. Porównaj do 2020/21 z covid-19. 

Edit. Zapomniałem dodać. 

*Ilość zakażeń podana dotyczy zdiagnozowanej grypy i chorób GRYPOPODOBNYCH. Takich pacjentów diagnozuje się poprzez wywiad, zgłaszane objawy i wiedzę lekarza. 

 

Edytowane 22 Lutego 2021 przez Sebek00

[Rasheed]

12 godzin temu, the cable guy napisał:

Jakim błędzie logicznym?

 

Jeśli jest ktoś zdrowy to może umrzeć na Covida ale jeśli ma chorobę przewlekłą to już nie. Idąc tym tokiem rozumowania, to żadna bakteria czy wirus, nawet te które dopiero powstaną nie mogą nas zabić. To nie jest logiczne by bez żadnych podstaw uznać, że zawsze o zgodnie decyduje choroba przewlekła a nie wirus. A gdy ktoś ma cukrzycę a potem zachoruje na nowotwór i umrze, to też zabiła go cukrzyca ? Bo przecież gdyby był zdrowy to ma większą szansę pokonać raka.

[the cable guy]

Według twojej logiki właśnie nie umiera na raka, ale na cukrzycę. Nie rozumiesz, że mam na myśli ludzi u których nie rozwinął się COVID-19, a po prostu mieli w sobie wirus SarsCov-2? Wiem, że niektórzy używają tych nazw w taki sposób, że może się mylić, ale to nie to samo. Jedno jest wirusem, a drugie jest chorobą. Można mieć wirusa i nie chorować. Dlatego zgony ludzi bardzo chorych wcześniej, którzy wirusa mieli, a nie rozwinął się COVID-19 nie uznaję jako ofiar wirusa.

[Sebek00]

Zgadzam się z Rasheed

Jeśli ktoś ma cukrzyce a potem zachoruje na raka i umiera. To na co umiera według Ciebie? 

Według tego co piszesz do tej pory wynika że na cukrzycę. Bo przecież jak masz cukrzycę i dodatkowo covid-19 to na pewno ( według Ciebie ) przyczyną będzie cukrzyca. 

To jest właśnie ten brak logiki, który Rasheed próbuje Ci pokazać. 

Edytowane 22 Lutego 2021 przez Sebek00

[XMAREKK30]

Ministerstwo Zdrowia podało nowe informacje dotyczące pandemii COVID-19. Mamy 3890 nowych przypadków. To spory wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem.

Z powodu COVID-19 zmarły 3 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 14 osób" - dodał resort zdrowia. Łącznie ofiar śmiertelnych koronawirusa jest 17. 

 

Tym samym liczba zakażonych koronawirusem wzrosła do 1 642 658. Do tej pory z powodu COVID-19 zmarło 42 188.

W poniedziałek po godzinie 10 resort podał, że zajętych jest 12 868 tzw. łóżek covidowych oraz 1 336 respiratorów. Na kwarantannie przebywa 147 208 osób. Wyzdrowiało dotąd 1 384 373 zakażonych

 

Gdzie ta Pandemia się pytam ??? 

 

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-nowe-przypadki-ministerstwo-zdrowia-podalo-dane-22-lutego-6610852161145728a

 

[marian_w]

Nie to jest najważniejsze co jest wpisane do aktu zgonu, tylko problem że przez COVID-19 została rozwalona cała służba zdrowia która i tak działała bardzo kiepsko. Przez COVID-19 i zaniechania w leczeniu innych chorób śmiertelność wzrosła od kilkudziesięciu do nawet 100% ( listopad 2020 ) ale w listopadzie wzrost zgonów przypisano w 38% COVID-19 a 62% innym chorobą.

Problem z COVID-19 polega na tym że jest chorobą zaraźliwą i mutuje do bardziej groźnych odmian.