Skocz do zawartości

Hyde Park


sweet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniam temat Panowie. Irytuje mnie średnia krajowa - 1200 zł. Dziwie się ludziom, którzy za takie marne grosze ciężko harują. Jak się z tego utrzymać? Opłaty wynoszą ok. 700 zł, a jak ktoś mieszka w bloku i musi zapłacić za czynsz? Nie wspominam już o podstawowych zakupach, ciuchach i remontach...

Bardzo dobry temat.

Jest jeszcze gorzej. Istnieją firmy pośredniczce, które podobno istnieją zgodnie z prawem, że za ich pośrednictwem i przyzwoleniem, konkretny dany zakład pracy przyjmuje i zatrudnia wskazaną osobę. Oczywiście nie dzieje się to za darmo. Proceder ten wiąże się z tym, że osobie tak zatrudnionej z jej wynagrodzenia potrąca się cześć kwoty z należnego wynagrodzenia, jako prowizję za pośrednictwo w zatrudnieniu w tym zakładzie. Praca dwuzmianowa niekiedy w wolne soboty i niedziele pozwala tym osobom wyciągnąć kwotę do 1200 PLN netto/miesięcznie. Praca ta dedykowana jest głównie dla młodych. Nie wiem tylko – ale to jeszcze sprawdzę – czy są opłacane składki emerytalne. Bo zdrowotne są na pewno.

I to jest bolesne, by nie powiedzieć skandaliczne.

w 2007 pracowałem przez firmę pośredniczącą, praca na nocnej zmianie oraz soboty i niedziele, wyciągałem wtedy 2700 na rękę ale była to praca sezonowa przez 5 m-cy, teraz też pracuję przez biuro pracy i zarabiam tylko 1700 brutto......jurków :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jeśli się chce mieć kasę, to trzeba mieć wykształcenie, a bez wykształcenia ani rusz. :smile:

 

wykształcenie daje... bezrobocie ;) Lepiej nie iść na studia tylko po to aby mieć jakiekolwiek wyższe wykształcenie (typu politolog, psycholog, socjolog, zarządzanie itp.) bo potem zasila się wielkie szeregi bezrobotnych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też technik informatyk, 3. klasa obecnie. Skupiam się przede wszystkim na egzaminie zawodowym, matury na 99% nie będę zdawał. Tak nawet doradzała mi matematyczka mówiąc, aby słabsi uczniowie skupili się na jednym. Z infy łykam wszystko bez problemu, więc jestem dobrej myśli. Potem albo jakiś serwis komp. albo coś w tym stylu, zobaczymy. Po głowie chodzi mi też studium realizacji dźwięku, bo dźwięk to moja kolejna pasja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skupiam się przede wszystkim na egzaminie zawodowym, matury na 99% nie będę zdawał. Tak nawet doradzała mi matematyczka mówiąc, aby słabsi uczniowie skupili się na jednym.

Powiedz pani od matematyki, że ma sobie siąść wygodnie na fotelu, wziąć głęboki oddech i przemyśleć jeszcze raz to co powiedziała. Zupełnie bezsensowne zniechęcanie uczniów, ale takie praktyki w technikach są stosowane o czym nawet kiedyś był dość pokaźny artykuł.

Źródło: http://kontakt24.tvn24.pl/artykul,afera ... 83962.html

To nie pierwszy raz i nie jedna szkoła jak widać. Szkoda, tylko tych uczniów od tych "nauczycieli" od siedmiu boleści :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego więc, poszedłem na technika informatyka do szkoły średniej, bo po tym i zawód i maturę będę miał. :lol2:

 

ja skończyłem technika informatyka :D było ciężko xD

 

Ciężko jest, pod warunkiem, że się nie uczysz. Ja się w szkole oddalonej o 20 km od mojej miejscowości, to jakoś się dobrze uczę. Obecnie jestem w 2. klasie, a w 1. klasie miałem średnią powyżej 4,0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego więc, poszedłem na technika informatyka do szkoły średniej, bo po tym i zawód i maturę będę miał. :lol2:

 

ja skończyłem technika informatyka :D było ciężko xD

 

Ciężko jest, pod warunkiem, że się nie uczysz. Ja się w szkole oddalonej o 20 km od mojej miejscowości, to jakoś się dobrze uczę. Obecnie jestem w 2. klasie, a w 1. klasie miałem średnią powyżej 4,0.

 

Nie no ja się źle nie uczyłem, nawet dobrze matura mi poszła :D ale czasami było zbyt dużo obowiązków sprawdzianów, kartkówek, ale nie żałuję pójścia do technikum inf. programowałem w językach: Pascal, C, C++ i JAVA :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jeśli się chce mieć kasę, to trzeba mieć wykształcenie, a bez wykształcenia ani rusz. :smile:

 

wykształcenie daje... bezrobocie ;) Lepiej nie iść na studia tylko po to aby mieć jakiekolwiek wyższe wykształcenie (typu politolog, psycholog, socjolog, zarządzanie itp.) bo potem zasila się wielkie szeregi bezrobotnych ;)

 

Zdobyłeś już jakieś wykształcenie i masz w związku z tym negatywne doświadczenia? Czy tylko w tv tak słyszałeś? Moim zdaniem to, czy ktoś pracuje, czyb nie, zależy od jego umiejętności, znajomości i dobrą intuicję. Wykształcenie juz nikogo nie obchodzi - szkoły zawodowe, czy studia współcześnie dają po prostu mozliwości osobistego rozwoju, a od tego, jak tą możliwość wykorzystamy, zależy skutecznosć w znajdowaniu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Sentence - znajomości i dobre układy to podstawa, ale jako takie wykształcenie też by się przydało. Takie "znajomki" mogą się przecież odwrócić i kopnąć w d... Ja zawsze liczę na siebie, nie na kogoś. Nie patrzę na ziomków, którzy szlajają się i melanżują zamiast się uczyć. Kiedyś prędzej czy później nie będzie im w życiu tak łatwo, wtedy zmądrzeją.

 

Nie jestem jakimś przykładem kujona, wręcz średnim uczniem, ale jednak trochę się do tej nauki przykładam. Wiadomo, że się nie chce, woli się robić co innego, lecz trzeba choć trochę czasu poświęcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym akurat sie zgadzam, w Polsce aby otrzymać dobrze płatna pracę to bez wątpienia trzeba mieć znajomości, nie mowie tutaj oczywiście o urzędach i administracji itp. bo tam człowiek z ulicy nie ma żadnych szans na zatrudnienie, wyższe wykształcenie jednak czasami pomaga w znalezieniu pracy, jeżeli już mówimy o zawodówkach to każdy absolwent po ukończeniu szkoły ma określony zawód np. mechanik, a po szkole średniej gdzie tego zawodu nie czy po studiach polonistycznych ciężko jest znaleźć pracę, więc nie dziwmy, że magistrzy są na bezrobociu a np. absolwenci zawodówek mają pracę, bo teraz fach w ręku się liczy i raczej studia techniczne, bo co roku lawinowo przybywa absolwentów studiów humanistycznych np. socjologów czy absolwentów administracji i tu jest problem, układy owszem są ważne, ale jeżeli sie szuka pracy to w końcu sie ją znajdzie, może nie tę wymarzoną, ale zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomości na pewno pomagają. Ale bardziej niż wykształcenie niekiedy bywają potrzebne umiejętności. Mnie nigdy nikt o papierki nie pytał. Umiesz - robisz. Jednak nie można ignorować wykształcenia. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie Ci potrzebny świstek i warto go mieć. Z resztą wychodzę z założenia, że teraz magister to poziom 0. Wszystko co mniej to jest na minus, to co wyżej na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...