Mistrzostwa Świata w piłce siatkowej mężczyzn 2018

[mad85]

Finansowym, zawsze po jakiś sukcesach innych sportów jest wysyp dziwaków którzy nie kapują prostej rzeczy polscy siatkarze  zarabiają bardzo dobrze a piłkarze bardzo mało.  Sport to biznes a w piłce tej kasy jest więcej ale czym większe różnice finansowe o sukces jest trudniej, w siatce te różnice między Polską a innymi ligami są nieznaczne dlatego są sukcesy, w piłce różnice to kosmos. Widać to po tym jacy trenerzy trafiają czy zawodnicy, bo ktoś kto wygrał jak trener 7 x LM siatkarzy przyjeżdża pracować do Polski jako dyrektor sportowy , czy Zidane albo inni Ancelotti przyszedłby pracować do Polski?   Żeby piłkarze byli na poziomie sportowym siatkarzy i bili się o MŚ to potrzeba nam setki mln euro więcej.

 

[eLBeG]

No ale mnie śmieszy porównywanie piłki całości z siatkówką. W ilu krajach jest zainteresowanie siatka, a w ilu piłką? To samo z żużlem. W Polsce podnieta na żużel i siatkę, a na świecie #nikogo. Te sporty są tak obce dla innych, jak wyścigi na lodzie dla nas, czy futbol australijski. Nigdy w tych sportach nie będzie takich pieniędzy jak nożnej.

Edytowane 2 Października 2018 przez eLBeG

[flot]

Godzinę temu, eLBeG napisał:

No ale mnie śmieszy porównywanie piłki całości z siatkówką. W ilu krajach jest zainteresowanie siatka, a w ilu piłką? To samo z żużlem. W Polsce podnieta na żużel i siatkę, a na świecie #nikogo. Te sporty są tak obce dla innych, jak wyścigi na lodzie dla nas, czy futbol australijski. Nigdy w tych sportach nie będzie takich pieniędzy jak nożnej.

Ale dałeś porównanie...Zobacz ile drużyn i z jakich kontynentów grało w MŚ. w Bułgarii i Włoszech. Żużel oraz wyścigi na lodzie..hmmm. Mimo wszystko jednak siatkówkę można stawiać ponad to. A, że pieniążki nie grają, prawie na przykładzie tej imprezy było to widać. A i stwierdzenie :

 

8 godzin temu, mad85 napisał:

Żeby piłkarze byli na poziomie sportowym siatkarzy i bili się o MŚ to potrzeba nam setki mln euro więcej.

 Proszę cię, że niby co????

[eLBeG]

To zobacz jakie zainteresowanie w danych krajach jest siatkówką. W Stanach to większość nawet nie wie, że taki sport jest, a mają drużynę z topu. 

[mingo]

34 minuty temu, flot napisał:

 Proszę cię, że niby co????

To, że musisz wpompować nieporównywalnie większe pieniądze w piłkarzy, niż w siatkarzy, żeby osiągnąć ten sam światowy poziom.

[the cable guy]

Nie oglądałem ani jednego meczu. Jeszcze dostałem niemiłą niespodziankę bo miałem ustawione nagranie na "Rolnik szuka żony", uruchamiam sobie dekoder na drugi dzień, a tam dwa sety Polska-Brazylia. W końcu na bodajże 4 innych kanałach to było za mało. Trzeba było bez uprzedzenia odwołać emisję żeby też puścić na TVP1. Narzekania siatkarzy są po prostu żałosne. 

Mamy w kraju niewyleczone kompleksy, stąd taki boom na wszystko co można uznać za sukces. Nawet jeśli jest to sportem niszowym jak właśnie siatkówka czy skoki narciarskie.

[Gość bgmnt]

Och, "Rolnik szuka żony"... Czyli blisko byłem z tym poleceniem "Korony Królów" jakiś czas temu :D.

A oglądalność siatkówki (także spotkań drużyn zagranicznych na MŚ) w porównaniu do oglądalności piłki pokazuje, że przynajmiej jeśli chodzi o widzów nie jest to sport niszowy.

[flot]

57 minut temu, mingo napisał:

To, że musisz wpompować nieporównywalnie większe pieniądze w piłkarzy, niż w siatkarzy, żeby osiągnąć ten sam światowy poziom.

Nie chodzi o jakiekolwiek pompowanie  ( które i tak jest bez sensu w temacie polskiej piłki nożnej ) Siatkarze zdobyli Mistrzostwo Świata ( czy kogoś to obchodzi czy nie ) Porównajcie beznadzieję polskiej reprezentacji i ich koszty, a nagrody siatkarzy - przepaść. A i nisz - prawie 10 milionów widzów przed telewizorami...

Edytowane 2 Października 2018 przez flot

[mrozio11]

34 minuty temu, bugmenot napisał:

Och, "Rolnik szuka żony"... Czyli blisko byłem z tym poleceniem "Korony Królów" jakiś czas temu :D.

A oglądalność siatkówki (także spotkań drużyn zagranicznych na MŚ) w porównaniu do oglądalności piłki pokazuje, że przynajmiej jeśli chodzi o widzów nie jest to sport niszowy.

Sport niszowy na świecie, ciągle jest o tym mowa. Wkleję tutaj link, który był już umieszczony na pierwszej stronie 

http://italy-bulgaria2018.fivb.com/en/wheretowatch

To najlepiej pokazuje, jakie zainteresowanie siatkówką jest w skali świata. Inna sprawa, że w Polsce jest to sport mieszczący się, myślę w piątce najpopularniejszych? 

Niemniej śmieszą mnie kompleksy fanów siatkówki, czy ogólnie zawodników i kibiców innych dyscyplin sportowych, którzy na każdym kroku podkreślają, że piłka nożna to sport dla plebsu, sukcesów nie mamy i w ogóle oni powinni kopać za miskę ryżu  Takich Kubiaków czy Kszczotów wśród kibiców niestety nie brakuje i potem mamy dyskusję taka jak ta, zamiast cieszyć się z pięknej rzeczy, jaką jest obrona tytułu najlepszej reprezentacji świata.

 

Co do samych mistrzostw, piękna sprawa. Kiedyś bardziej interesowałem się siatkówką ale jako typowy Janusz bawiłem się przy ich decydujących meczach świetnie. Sam fakt, że nie byliśmy faworytami a w finale zni[beep]iśmy przeciwnika jest piękny. 

[mingo]

38 minut temu, flot napisał:

Siatkarze zdobyli Mistrzostwo Świata ( czy kogoś to obchodzi czy nie ) Porównajcie beznadzieję polskiej reprezentacji i ich koszty, a nagrody siatkarzy - przepaść. A i nisz - prawie 10 milionów widzów przed telewizorami... 

 

Czyli rozumiem, że jak ktoś zostanie mistrzem świata w psich zaprzęgach, to też mamy porównywać nagrody i narzekać, jaka to jest przepaść pomiędzy tą dyscypliną, a piłką nożną?

 

Zrozumcie wreszcie co po niektórzy, że piłkarze nie kradną tych pieniędzy, nie zabierają innym. Taka jest koniunktura, zainteresowanie sponsorów i takie są pieniądze. A z czego bierze się zainteresowanie sponsorów? Z zainteresowania ludzi.

 

Zamiast cieszyć się sukcesem, to znowu w internecie rozpętała się [beep]oburza, jacy to siatkarze poszkodowani.

[mad85]

7 godzin temu, flot napisał:

Ale dałeś porównanie...Zobacz ile drużyn i z jakich kontynentów grało w MŚ. w Bułgarii i Włoszech. Żużel oraz wyścigi na lodzie..hmmm. Mimo wszystko jednak siatkówkę można stawiać ponad to. A, że pieniążki nie grają, prawie na przykładzie tej imprezy było to widać. A i stwierdzenie :

 

 Proszę cię, że niby co????

No właśnie to.   Dokładnie na przykładzie tej imprezy widać to, że pieniądze grają a także poprzednich bo dlaczego w finale grali Polacy z Brazylią czyli czołowe ligi finansowo i federacje a nie Finlandia z Kamerunem ?. Polska dysponuje bardzo dobrą kasą w siatkówce i ustępuje nieznacznie tym  bogatszym, w piłce jest przepaść dlatego wyników nie będzie. W siatce stać nas na trenerów którzy 7x wygrali LM, w piłce co najwyżej takich co w 3 lidze niemieckiej pracowali a czasem trafi się jakiś Sa Pinto czy Berg który był lepszym piłkarzem niż trenerem. Żeby piłkarze byli tak samo mocni jak siatkarzy potrzebna więcej kasy której nie mamy. 

 

Sukces siatkarzy to nie przypadek, to lata rywalizacji w LM z dobrymi, to dobrzy trenerzy i zawodnicy z zagranicy w polskiej lidze którzy podnoszą poziom itd, polskiej piłki na wszytko to nie stać.  A na to trzeba mieć kasę, siatkarze ją mają na odpowiednim poziomie w dyscyplinie, piłkarze nie i raczej nie będą mieć. 

 

 

[ezequiel93]

Mnie cieszy każdy sukces siatkarzy. Siatkówka i piłka ręczna to dwie najciekawsze moim zdaniem dyscypliny drużynowe oprócz przepłaconej piłki nożnej. 

Ubolewam tylko, że nasze siatkarki od wielu lat bez sukcesów, bo jest to bardzo popularna dyscyplina u kobiet.

W medal co prawda nie wierzyłem, bo trudno się broni jakichś tytułów. Tym bardziej po zakończeniu kariery przez m.in. Wlazłego, Winiarskiego. Jednak nasi pokazali siłę, która jeszcze powinna wzrosnąć po przyjściu Leona. 

[mad85]

Tak jeszcze obrazowo pisząc to Polscy siatkarzy to taka Francja piłki nożnej.

[Vinni]

Bardzo boli mnie to dyskredytowanie sukcesów naszych sportowców. To ciągłe wmawianie, że to nisza, że tego nikt nie ogląda, że pięć krajów w to gra... Jakoś Amerykanom nie przeszkadza, że Futbol Amerykański jest przez nich zdominowany, że mają topowy Baseball i Softball, że ich drużyna koszykarska zamiata podłogę każdą inną drużyną. Dziwnym trafem Kanadyjczycy zrozumieli, że ich sportem narodowym może być hokej, to samo Czesi. Islandczycy są świetni w piłkę ręczną, Litwini w koszykówkę itd. itd. Ale nie, u nas trzeba się ekscytować "jedynym słusznym sportem"

 

Wiecie dlaczego jesteśmy tak smutnym narodem? Bo nie umiemy cieszyć się z wygranych, zawsze znajdzie się jakieś "ale".

[eLBeG]

Ale o czym ty gadasz? Kto się nie cieszy i co ma jedno z drugim wspólnego... Pytanie było o zarobki, dlaczego są niedocenieni i Zarabiają mniej. 

[mad85]

3 godziny temu, Vinni napisał:

Bardzo boli mnie to dyskredytowanie sukcesów naszych sportowców. To ciągłe wmawianie, że to nisza, że tego nikt nie ogląda, że pięć krajów w to gra... Jakoś Amerykanom nie przeszkadza, że Futbol Amerykański jest przez nich zdominowany, że mają topowy Baseball i Softball, że ich drużyna koszykarska zamiata podłogę każdą inną drużyną. Dziwnym trafem Kanadyjczycy zrozumieli, że ich sportem narodowym może być hokej, to samo Czesi. Islandczycy są świetni w piłkę ręczną, Litwini w koszykówkę itd. itd. Ale nie, u nas trzeba się ekscytować "jedynym słusznym sportem"

 

Wiecie dlaczego jesteśmy tak smutnym narodem? Bo nie umiemy cieszyć się z wygranych, zawsze znajdzie się jakieś "ale".

Masakra, wiesz, że kasa w sporcie nie bierze się znikąd ? NFL potrafi zapełnić 100 k stadion, na NBA czy NHL przychodzi po 20k ludzi na mecze a na siatkę w Polsce przychodzi średnią 1900 .Teraz Ekstraklasa piłkarska, średnia za poprzedni sezon to 9442 . Widzisz różnicę ?

 

Ba gdyby nie państwowe pieniądze to siatkówka by upadła a w piłce większość kasy jest prywatna (13 na 16 klubów w ESA). 

[flot]

4 godziny temu, mad85 napisał:

Masakra, wiesz, że kasa w sporcie nie bierze się znikąd ? NFL potrafi zapełnić 100 k stadion, na NBA czy NHL przychodzi po 20k ludzi na mecze a na siatkę w Polsce przychodzi średnią 1900 .Teraz Ekstraklasa piłkarska, średnia za poprzedni sezon to 9442 . Widzisz różnicę ?

 

Ba gdyby nie państwowe pieniądze to siatkówka by upadła a w piłce większość kasy jest prywatna (13 na 16 klubów w ESA). 

Może zakończmy ten temat bo się trochę rozjeżdża. GRATULACJE DLA SIATKARZY !!!!

Dodam na koniec tylko jedno - muszę. Z tą średnia 9442 to pojechałeś..hehe. Na 16 drużyn ten wynik robią 3-4. Tyle.

Edytowane 3 Października 2018 przez flot

[mad85]

Nawet bez tych 3-4 drużyn i tak jest więcej bo na 16 klubów tylko 2 miały niższą frekwencję niż najlepsze kluby siatkarzy ale 2 szczególne bo  Nieciecza która ma 750 mieszkańców miała prawie 2700 średnią i Sandecja która grała 80km od domu.  A z tego idą pieniądze i dlatego siatkówka nigdy nie dogoni piłki pod tym względem, nie tylko w Polsce ale i na świecie. 

 

Ciągle podkreślam, że sukces siatkarzy to nie przypadek, tam są dobre pieniądze jeśli chodzi o realia tego sportu i idąc terminologią piłkarską polską siatkówkę można porównać do piłki nożnej francuskiej. Jaka jest różnica piłki we Francji a w Polsce chyba nie trzeba mówić. 

[mingo]

12 godzin temu, Vinni napisał:

Bardzo boli mnie to dyskredytowanie sukcesów naszych sportowców. To ciągłe wmawianie, że to nisza, że tego nikt nie ogląda, że pięć krajów w to gra

A mnie bardzo bolą dwa aspekty:

1. Mylenie dyskredytowania ze stwierdzaniem faktu, że:

2. narzekanie na różnice w zarobkach jest pozbawione sensu. To tutaj często pada argument, że płace w siatkówce są mniejsze, bo siatkówka jest uprawiana w mniejszej ilości krajów niż piłka, jest mniej popularna, itd. I nie jest to żadne dyskredytowanie,a zwykłe stwierdzenie faktów.

[shark]

Pod kątem biznesowym siatkówka jest położona na łopatki przez piłkę nożną, ale to nie jest w tym wszystkim najważniejsze. Ważniejsze jest to, że polska piłka nożna nigdy nie osiągnie takiej wysokiej jakości/efektywności jak to, po co sięgnęli Nasi siatkarze i polskie kluby, które regularnie występują w porównaniu do klubowych „piłkarzyków” na arenie europejskich pucharów. 

[slamer82]

W dniu 2.10.2018 o 11:56, the cable guy napisał:

Mamy w kraju niewyleczone kompleksy, stąd taki boom na wszystko co można uznać za sukces. Nawet jeśli jest to sportem niszowym jak właśnie siatkówka czy skoki narciarskie.

Możesz wymienić  wszystkie sporty które Twoim zdaniem nie są sportami niszowymi?

Dla Ciebie siatkówka mogła by nie istnieć,a ktoś inny może się śmiać że wolisz oglądać "Rolnika" zamiast mecz o złoto Polaków w nawet niszowej siatkówce.

Największe kompleksy jakie mamy dotyczą tylko i wyłącznie piłki nożnej, ponieważ tam  nigdy nie dogonimy nawet średniaków europejskich.Nasze pokolenie nigdy nie doczeka się złota na MŚ czy ME.I co z tego że piłka nie jest sportem niszowym, skoro dostajemy oklep od Luksemburczyków, czy Ormian w europejskich pucharach? Bawi Cię to?

Edytowane 3 Października 2018 przez slamer82

[FanMMA]

Według mnie ostatnie tu posty to śmiech na sali,prosiłbym moderację o zamknięcie wątku bo już po MŚ a ostatnie 2 strony tu już są poza głównym tematem.

[Project_ALF]

W dniu 2.10.2018 o 23:57, Vinni napisał:

Bardzo boli mnie to dyskredytowanie sukcesów naszych sportowców. To ciągłe wmawianie, że to nisza, że tego nikt nie ogląda, że pięć krajów w to gra... Jakoś Amerykanom nie przeszkadza, że Futbol Amerykański jest przez nich zdominowany, że mają topowy Baseball i Softball, że ich drużyna koszykarska zamiata podłogę każdą inną drużyną.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale z tym przykładem USA to trochę nie trafiłeś. Stany Zjednoczone to ponad 326 milionów ludzi, sam kraj jest właściwie jak Kontynent, a amerykańskie stany można traktować jak państwa. USA to mocarstwo globalne pod wieloma względami z największą siłą przebicia jeśli chodzi o wpływy z telewizji. Amerykanie wcale nie muszą walczyć o inne rynki żeby wypromować swoje ulubione sporty. Tam futboliści zarabiają jak gwiazdy Hollywood i wcale nie dbają o to czy oglądają ich Polacy, Rosjanie czy Chińczycy. Uwaga swoich rodaków w zupełności im wystarczy i w przeciwieństwie do siatkarzy nie mają żadnych kompleksów z tego powodu. Natomiast siatkarze owszem mogą mieć kompleks, ale to bierze się stąd, że polski sport nie generuje takiego zainteresowania czy pieniędzy jak w USA, a jak wiadomo tam gdzie popyt tam i podaż.