Skocz do zawartości

Netflix – oferta programowa


enski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.03.2019 o 13:46, kingofsouth napisał:

Wiem,że jest to produkcja made by Netflix, ale to nie powinno mieć znaczenia.

To pokaż mi produkcję Netflixa bez tłumaczenia na mniej niż 5 języków? I taką, która jest przez nich zlecona, a nie tylko wykupiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, te Złote Globy, Emmy i Oskary to z pewnością dostali za ilość.

 

A jeśli chodzi o tegoroczne premiery to 8.0/10 za "Russian Doll", 8.4 za "Sex Education" i 8.2 za "Umbrella Academy" czy 8.6 za "After Life" na IMDB to zapewne taka pomyłka tych kilkuset tysięcy głosujących... ;)

Edytowane przez bgmnt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GrubyBubu

Dla konkretnego targetu seriale pewnie dobre, akurat w moim przypadku nie aż takie żebym obejrzał cały sezon od razu, bądź czekał na kolejny. nagrody jak nagrody, nie zawsze musi być dobre, ale to tylko moja opinia oczywiście, nie jestem "ultrasem" jakiegoś VOD żeby za wszelką cenę bronić, bądź wychwalać. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, darius010 napisał:

Właściwie to nie wiem skąd taki osąd, że Netflix idzie w ilość, a nie jakość. Zatrudniają tych samych ludzi co konkurencja, budżety podobne. Seriale trzymają poziom, filmy nie bo budżety mniejsze względem filmów kinowych.

Można nakręcić dobry film oparty tylko na dialogach w którym akcja dzieje się w jednym czy kilku pomieszczeniach i jednocześnie nieoglądalnego gniota z ogromnym budżetem. Nie ma co generalizować. Problem w tym, że nakręcenie dobrego filmu wbrew pozorom nie jest proste, a byle jaka komedia romantyczna i tak obejrzy się lepiej. Netflix generalnie zleca produkcję małej liczby filmów. Większość tzw. filmów oryginalnych to gotowe produkcje odkupione od innych, głównie mniejszych wytwórni. Czasami uda im się znaleźć coś przyzwoitego, ale są też różne przeszkody, chociażby w przypadku możliwości nabycia globalnych praw do dystrybucji na całym świecie.

 

W tym roku jak na razie dwa nowe filmy mogę uznać za udane -  "O chłopcu, który ujarzmił wiatr" i "Paddleton". Niezły jest też hiszpański "Syn zemsty". Z seriali oczywiście "After Life" i "Sex Education". Tyle przynajmniej zdążyłem obejrzeć z nowości.

 

Kwiecień na pierwszy rzut oka wygląda tak sobie. Polecam zwrócić uwagę na "Lykke-Per" (tytuł międzynarodowy to "A Fortunate Man"). Podobno jeden z najlepszych duńskich filmów 2018 roku.

Edytowane przez Conan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bugmenot napisał:

Tak, te Złote Globy, Emmy i Oskary to z pewnością dostali za ilość.

 

A jeśli chodzi o tegoroczne premiery to 8.0/10 za "Russian Doll", 8.4 za "Sex Education" i 8.2 za "Umbrella Academy" czy 8.6 za "After Life" na IMDB to zapewne taka pomyłka tych kilkuset tysięcy głosujących... ;)

Oglądałem "The Umbrella Academy" i "After Life". Pierwsze to maksymalnie 7.0, ale już After Life bym ocenił na minimum 9.0

Dużo zależy od gustu. Na Netflixie np. zbyt wiele treści LGBT jak dla mnie. Bombardują ideologicznie. Nie ma się w sumie co dziwić. W U.S.A teraz tak wygląda poprawność, a seriale robią bardziej dla lewicowych mieszkańców Nowego Jorku niż jakichś tradycyjnych społeczności katolickich. 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...