Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej Rosja 2018 - turniej finałowy


Pepek94
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Spójrzcie jeszcze na grupę B gdzie jest Portugalia, Hiszpania, Maroko, Iran. Tam to jest też miazga i moim zdaniem to też grupa śmierci 

Jedyną śmierć jaką widzę w tej grupie to śmierć Maroka i Iranu. 

No i trudno Kostarykę czy Meksyk zaliczyć do potęg :D

Meksyk potęgą nie jest, ale dobrze, że los nie zetknął nas z potomkami Azteków. Zerkam na ich siedem ostatnich startów na MŚ i widzę, że za każdym razem wychodzili z grupy. Mistrzem Świata Meksyk nie zostanie IMO w pojedynczym meczu może dołożyć prawie każdemu. 

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grupa bardzo wyrównana kluczowy będzie pierwszy mecz .Senegal jest drużyną nieobliczalną ale solidną co ciekawe to będzie pierwsze spotkanie naszej reprezentacji z tym rywalem,to samo można powiedzieć o Japonii szkoda ze juz w naszej lidze nie ma graczy z kraju kwitnącej wiśni oraz Kolumbii.W studiu Zdf zapowiadali pojedynek Lewandowski Rodriguez i Glik kontra Falcao o ile załapie się na mundial . Zauważyliście jak w TVP pokazywali skrót meczu z Ekwadorem z 2006 podczas komentarzu Janasa ciekawe czynie pomylili materiałów albo nie chcieli pokazać naszego ostatniego meczu z Kolumbią co Kłuszczak zawalił gola . Nasza baza Sochi moim zdaniem bardzo dobry wybór kojarzy mi się z sukcesami Stocha Kowalczyk Bródki i panczenistek może szczęście nam przyniesie jak podczas olimpiady.

Edytowane przez TELEWIDZ123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanse na wyjście są 50/50, stawiam że będzie Kolumbia Polska/Senegal,natomiast Japonii nie należy też lekceważyć. Szkoda że pory meczów są takie kijowe.

EDIT Godzina meczu z Senegalem zmieniona na 17 http://www.sport.pl/mundial/7,154361,22726045,ms-2018-fifa-zmienila-godzine-rozpoczecia-meczu-polakow.html

Edytowane przez PozyNfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niemieckiej Wikipedii są fajnie rozpisane godziny meczów: https://de.wikipedia.org/wiki/Fußball-Weltmeisterschaft_2018

Tam gdzie jest MESZ to jest czas środkowoeuropejski letni.

 

EDIT: Widzę, że jednak, ktoś popełnił błąd z naszymi meczami, do usunięcia ten post.

Edytowane przez kisiel95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14, 16? Znowu dają jakieś barbarzyńskie godziny meczów i trzeba będzie się wcześnie z pracy zrywać.

Nawet w RPA były mecze o 13:30, a co dopiero Rosja i te obszerne jej tereny. ;)

Szkoda, że Polacy nie grają w Kaliningradzie, to by dopiero by było. :D

I co by było gdyby mecze były też w środkowej części Rosji albo przy granicy z Chinami lub Japonią. To by może graliby o 8:00, 9:00. :mrgreen:

Edytowane przez fan tv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wartości drużyn z naszej grupy wg transfermarkt.de(w milionach Euro):
1. Polska 220,3

2. Senegal 217,5

3. Kolumbia 199,9

4. Japonia ? (zdecydowanie mniej od rywali)


Jakby nie patrzeć mecz z Senegalem będzie słowem ‘’klucz’’. J Aż siedmiu graczy wycenia się na 10 milionów euro lub więcej, to więcej niż u Polaków, czy Kolumbijczyków. Jednak największym przeciwnikiem Senegalu będą oni sami. Nie zdziwię się jeśli baza Senegalu będzie też miejscem stacjonowania armii rosyjskich prostytutek, a w samym związku pokłócą się o pieniądze… Pamiętam też jak zadziwiali świat w 2002 roku na mundialu. Tak właściwie, to nie wiadomo czego się po nich spodziewać – jak to z drużynami z Afryki zwykle bywa. Zresztą WKS miał skład lepszy, a na mundialach jakoś nigdy nie zrobił wielkiego wyniku. Z drugiej strony na ostatnich mundialach zawsze ktoś z tej Afryki psuje sporo krwi wielkim faworytom. Rywal – zagadka.

Kolumbia natomiast mam wrażenie, że szczyt swoich możliwości osiągnęła w 2014 roku. Teraz wszyscy już doskonale wiedzą czego się po nich można spodziewać, kilku graczy w topowych klubach, armia świetnych napastników, ale im bliżej własnej bramki, tym wyglądają gorzej.

Japonia zdecydowanie najsłabiej jest oceniana. Ofensywa oparta na graczach z Bundesligi, kliku graczy jeszcze w czołowych ligach europejskich, którzy albo nie zachwycają, albo grzeją ławy jak chociażby ten Nagatomo z Interu. Reszta gra w Azji. Mam wrażenie, że równają do dołu, a grają na mundialach z urzędu ze względu na niski poziom azjatyckich kwalifikacji. W 2006 i 2014 roku ostatnie miejsca w grupie, ostatni dobry start, to rok 2010 i 1/8 finału. W Brazylii mierzyli się z Kolumbią i przegrali, uzyskali jedynie remis z Grecją.

Takie są moje pierwsze wrażenia na temat rywali, pieniądze nie grają, ale potencjał jakiś ukazują poszczególnych zespołów. Senegal będzie się większości Polaków wydawał jakimiś ogórkami z kraju trzeciego świata, a tak w rzeczywistości nie jest. Już widzę szyderę jeśli z nimi przegramy. Japonia tanio skóry nie sprzeda, a Kolumbia mimo wszystko wydaje się faworytem grupy(obok Polski- serce podpowiada).

Edytowane przez ezequiel93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszą mnie opinie niektórych "ekspertów" typu Piechniczek, że trafiliśmy do łatwej grupy. Jak słusznie napisał Tomasz Ćwiąkała na twitterze "Największy minus losowania - w najbliższych tygodniach zaleje nas opinia ludzi, którzy od 2014 nie widzieli ani jednego meczu Senegalu, Japonii i Kolumbii.". Mecz z Senegalem może być strasznie trudny, podobnie z Kolumbią i Japonią. Wcale nie jestem przekonany, że awansujemy do następnej rundy, ale będę trzymał kciuki. Mamy na tyle wąską kadrę, że nie możemy sobie pozwolić na słabszą formę naszych kluczowych graczy typu Krychowiak, Glik czy Piszczek, o Lewym nie wspominając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większości tych piłkarskich ekspertów mi się nawet nie chce słuchać. Nie znają piłkarzy, nie mają pojęcia w jakich klubach grają, ale opinie mają wyrobioną i zawsze słuszną. Jesteśmy w wyrównanej grupie i nawet trzy porażki by mnie bardzo nie zszokowały. U nas wystarczy zabrać Lewandowskiego i stajemy się reprezentacją, której już nikt się nie boi. 

 

Ciekawe jak to będzie przed mistrzostwami jeśli chodzi o grę poszczególnych piłkarzy. W Bundeslidze zapewne będą mocniej stawiać na Niemców żeby złapali formę bo tak jest już od wielu lat. Przypomina mi się odstawianie polskich graczy niby bez powodu i stawianie na reprezentantów własnego kraju np. kiedy byliśmy w grupie turniejowej z Niemcami. Tutaj wychodzi też minus jakim jest budowanie zespołu tylko na piłkarzach z zagranicznych klubów. Na własną ligę, nie oszukujmy się ma się jakiś wpływ, można podszepnąć trenerowi żeby dał odpocząć albo zbudował formę konkretnego zawodnika, a ile do powiedzenia może mieć Boniek albo Nawałka do trenerów np. Bayernu czy Monaco to chyba wiadomo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, potwierdzają to kursy u boków (najmniejsza różnica między drużynami na zwycięstwo grupy). Mamy najbardziej wyrównana grupę, ale pompowanie balonika jest oczywiście u nas w modzie. 90% procent Januszy myśli, że zagramy z murzynami z listkiem figowym na przodzie, skosnookimi po metr dwadzieścia, co piłki nie widzieli i kartelem narkotykowym... Ech... Balonik szybko pęknie i będą Nawalke zwalniać... :lol2: choć w nich wierzę... Ale patrząc racjonalnie tak jak kolega wyżej napisał, możemy mieć 9 punktów, ale także 1.

Edytowane przez eLBeG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...