Piłka nożna: Ekstraklasa

[Fiant]

Fiant jeśli sam piszesz, że to był faul to nie rozumiem dlaczego się dziwisz że FAUL został odgwizdany.

 

Bo są faule i faule.

Np. nie każdy faul w polu karnym jest odgwizdywany ze względu na wagę. Zresztą co to by się działo, jakby po każdym rożnym sędzia odgwizdywał karny, bo 2 graczy się przepychało

 

Tutaj oczywiście nie o karnego chodzi (nie to pole karne było ).

 

Ale w tej powtórce Piotra wygląda to gorzej niż widziałem, więc ciężko mieć pretensje do sędziego, który nie miał powtórek ani tyle czasu co my

 

Gadać sobie możemy, ale to nic już nie zmieni

[PiotrekJaw]

Hm Smoliński wbiegał z prawej strony i Vaclavik go niby starsznie wyciał, po czym Smoliński zrobił jescze krok i się wywrócił.

 

Dokładnie nic nie zmieni tego że Zagłębie jest mistzrem Polski i zasłużyło na to w 100%.

[Piotr]

No i popełnił błąd bo jakby się przewrócił od razu to może byłby karny. A tak wyraźnie widać że w momencie "wywrotki" symulował. I właśnie to symulowanie czyni bezsensownym rozmyślanie czy był faul a on nie odniósł korzyści i tym podobne.

[mad85]

Kontakt był. Ale chyba było za dużo aktorstwa. Jeśli mówisz o symulowaniu to takim mogę nazwać upadek Poledicy w poprzednim sezonie bodajże z Polonia. Gdzie był karny, Całą sytuacje Smoła i tak popsuł bo tam powinien być gol. Zagłębie nie zasłużyło na mistrza dlatego, że kupiło sobie awans do 1 ligi. Dlaczego Arka i Łęczna maja być degradowane z ligi skoro ich piłkarze czy działacze byli aresztowi a Zagłębie nie skoro na nie są te same fakty.

I to jest najgorszy fakt.

PS. Czekał na komentarz Lenczyka. No i oczywiście niczym mnie nie zaskoczył. Jak zwykle wykazał się swoja arogancja sugerując, że to Legia odpuściła mecz.

[Łukasz]

No to bedzie kompromitacja "mistrzuńka" w el. LM..... nieswtety trafiaja od razu na którąś z tych druzyn:

Rangers FC

Szachtar Donieck

Beşiktaş JK

Lewski Sofia

Rosenborg BK

FK Crvena Zvezda (Red Star)

FC København

KRC Genk

wicemistrz Czech

wicemistrz Rumuni

SV Austria Salzburg

Lub mogą trafić na Mistrza Cypru (APOEL), jednak ten musi się uporać z I runda eliminacyjną - ale za to w 2 rundziej jest rozstawiony - w przeciwieństwie do naszego "misia" Polski.

 

 

Powodzenia dla Zagłębia - aby jak najmniej goli stracili

[mad85]

Pomijając już te sytuacje z meczu to najśmieszniejsza jest wypowiedź Siejewicz na konferencji. Nie wiem skąd oni takich idiotów do sędziowania biorą. Popełnił błąd techniczny i pokazał na środek boiska zamiast za faul. Mała różnica zdarzeń. Dziennikarze trochę go zatkali. Bo albo jest sie sędzią pierwszoligowym albo A klasowym jak to powiedział jeden z pismaków. Ogólnie emocje podbił on sam przez swój kardynalny błąd ( jak on to nazwał techniczny) bo skoro widział tam faul od początku to czemu pokazał na środek boiska a sam mówi, że był przekonany od początku o faulu? I po co poszedł do liniowego skoro ten nie miał szans raczej tego zobaczyć a sam Siejewicz był pewien, że tam był faul. Co liniowy mógł zobaczyć?

 

Link do konferencji:

[Piotr]

Widzę (poprzedni post) że sięgasz do prahistorii. Podobno jeszcze w 1994r. ktoś komuś nie dał karnego za podobną sytuację.

Natomiast co do błędu to dwie rzeczy:

1. moim zdaniem sędzia nie zrobił nic źle a tylko trochę zamieszał w wywiadzie po meczu: ja wyraźnie słyszałem (nie widząc faulu za pierwszym razem) że odgwizdał faul i tylko pokazał na środek a kołowrotek wprowadzili gracze Legusi co się zaczęli cieszyć z gola.

2. zakładając że uznał gola to co jest ważniejsze: czy uznanie gola czy czy podjęcie koniec końcem trafnej decyzji?

 

I najważniejsze: co cię tak naprawdę boli? Nieuznanie tej jednej bramki i porażka zamiast remisu czy to że Legia nie przegrywając nie odegrała nawet malutkiej roli w rozgrywkach jeśli chodzi o mistrzostwo?

 

 

A co do roli Zagłębia w el. LM to mnie życie nauczyło że największy zawód sprawiały Wisła i Legia......bo to od dawna nie są drużyny lecz tylko towarzystwa wzajemnej adoracji dobrych graczy którzy nie tworzą zespołów. Bardziej dotyczy to Wisły której nie pomoże żaden trener. 3/4 piłkarzy musi zmienić klimat, nawet jeśli są dobrzy. Po prostu jest tak że mając wszystkie części układanki nie zawsze zrobi się z tego całość bo te części bardziej interesują się sobą z osobna i nawzajem niż całością jako taką.

Co wcale nie oznacza że Zagłębie zawojuje rozgrywki a tylko tyle że te dwie drużyny też by g...o zrobiły.

[mad85]

Nie o to chodzi. On ewidentnie mówi, że widział faul od początku i się pomylił i pokazując na środek boiska. Na powtórkach widać, ze ewidentnie jest przekonany, ze był gol, zresztą reakcje piłkarzy z Lubina o tym świadczą bo maja pretensje do sędziego i po konsultacji y linowym dopiero zmienia decyzje. Na konferencji mówi zupełnie coś innego. Gdyby nie ta [beep]na decyzja jak on to nazywa błąd techniczny to emocje byłyby owiele mniejsze i zaraz opadły.

[Piotr]

Wróćmy do mojego pytania: jakie emocje? Co tak kibiców Legii naprawdę zdenerwowało? Utrata jednego punktu czy to że chociaż w ten sposób że zabraliby mistrza Zagłębiu mogliby się w tym sezonie dowartościować????

[mad85]

Reakcje wszędzie byłby takie same czy to w Warszawie, Poznaniu, Krakowie czy Gdyni. Naturalna reakcja kibiców. Bym powiedział nawet spokojna. Niesmak wywołuje sposób dostania sie Lubina do ligi.

[Piotr]

Podaj jakieś konkrety. Jakie reakcje i czyje. Chyba tylko twoje i paruset kiboli z Legii co czekali pół godziny po meczu po to żeby sobie pogwizdać.

 

 

Drugie zdanie świadczy o tym że sam nie wierzysz w pierwsze więc je podpierasz dodatkowo.

[mad85]

Ja mówiłem o trybunach. Słuchając wypowiedzi sędziego w C+ mówi on zupełnie co innego. To jest śmieszne jak sędzia w żywe oczy kłamie. Po reakcji Iwańskiego jasno widać, że mu powiedział, że jest gol. Wszystko to jest winna niekompetencji sędziego. Bo skoro jak mówi, że widział faul to po co pokazuje środek. I to już nie chodzi o samą sytuacje na boisku ale o to co robił sędzia. Sędziemu pierwszoligowym, aspirującemu do sędziowania międzynarodowego nie może przytrafić się taki błąd jak on to nazwał techniczny. Jego wypowiedź typu, nie była na 100% pewny dlatego poszedłem się spytać asystenta zamknęła by cały temat.

 

 

Konsultacja z asystentem polegała na tym, czy nie widział innego zdarzenia w polu karnym. Pchnięcie zawodnika było ewidentne i powinienem w sposób inny, techniczny, zareagować. Pobiec w miejsce przewinienia, kiedy byłem po konsultacji z asystentem. W tych dwóch sytuacjach nie mam najmniejszych wątpliwości.

Do czego mu inne zdarzenie skoro widział ewidentny faul. I dlaczego wskazał na środek skoro widział ewidentny faul?

 

Mój błąd polegał na tym, że w ogóle podszedłem do asystenta. Moja decyzja powinna być zdecydowana. Tu jest mój błąd techniczny. Mogło to być źle odebrane, ale merytorycznie było to przewinienie na zawodniku Zagłębia.- tłumaczył się arbiter.

Gdyby do niego nie podszedł to byłby uznany gol raczej. Decyzje zmienił dopiero po konsultacji co ewidentnie widać w TV. Po 5 minutach może by mu się przypomniało, że popełnił techniczny błąd uznając gola. taka argumentacja mi nie wystarcza przyjmując że był tam faul.

[Piotr]

Przekonałeś mnie. Był ewidentny faul ale sędzia najpierw popełnił błąd i chyba uznał gola.

 

 

Żądam przyznania punktu Legii To skandal że zostali w tak ohydny sposób pozbawieni cennej zdobyczy!

[Fiant]

Podaj jakieś konkrety. Jakie reakcje i czyje. Chyba tylko twoje i paruset kiboli z Legii co czekali pół godziny po meczu po to żeby sobie pogwizdać.

 

Ja np. mam niesmak po tym mistrzostwie dla Zagłębia. Zresztą nie tylko ja.

Ale prawda jest taka, że za tydzień nikt już pamiętać o tym nie będzie.

 

Reakcja ludzi na Legii była spontaniczna. Zresztą nie tylko tam. Siedziałem na czacie bukmacherskim i klnęli sędziego przez te ostatnie minuty. Powtarzane były reakcje kibiców typu "Do Fryzjera".

 

To są emocje, to jest piłka nożna. Takich rzeczy nie ma w siatce, żużlu czy koszu, dlatego ludzie kochają ten sport.

 

A co do udziału polskich klubów w LM/Uefa. Ja nie powiedziałbym, że najwięcej wstydu przynoszą nam Legia i Wisła, bo Wisła miała najlepszy sezon w Europie z polskich klubów od 10 lat. Była nawet bardzo blisko LM.

Równie dobrze kompromitowały się właśnie Zagłębie, czy Wisła Płock, które odpadały już w pierwszych rundach kwalifikacji do Pucharu UEFA.

Tylko o ich porażkach się nie pamięta, bo nie ma piesków na Onecie które szczekają na Płock czy Lubin nawet 2 miesiące po meczu, czego nie można powiedzieć o kibicach Wisły i Legii, które nadal piszą w stylu "Wisła. Co? Valerenga!"

 

 

Edit: Po obejrzeniu tej konferencji mam jeszcze większy niesmak

Pokazywał faktycznie, że jest gol, a potem go anulował

[mad85]

Sam Iwański powiedział, że arbiter mu odpowiedział, że jest gol. Po meczu reakcje były normalne . Faul mógł podyktować w tej sytuacji po obejrzeniu kilku powtórek ale jeśli to zrobił żółta kartka dla Rogera. Choć i tak wiele takich sytuacji uchodzi w polu karnym.

A jeśli chodzi o puchary to właśnie Wisła Płock i Zagłębię najgorzej sie kompromitowały. Legia skompromitowała się raz z Zurychem tak samo jak Wisła z Dynamo Tibilisi. Al mimo wszystko Dynamo Mińsk czy Venspils to są owiele słabsze kluby. Tak naprawdę jesli zobaczymy w 1 rundzie jakiś polski klub to szanse na to ma największe Groclin.

[whitestar]

Wg mnie to GKS Bełchatów jest sobie samo winne !

Prowadzili kilkoma punkami na pare meczy do końca.

Stracili punkty i tyle, jak chcieli być tak bardzo mistrzem to dlaczego nie potrafili pokonać ponoć tak słabej Wisły ? Teraz próbują szukać winnych! TO śmieszne.

Dodam jeszcze że skandowanie "złodzieje" było straszna wioską.

 

Zagłebie zasłużyło na mistrza pokonało Legie i w 100% zasłużyło na to.

Gol na 2-2 prawidłowo został nieuznany.

 

A jeszcze ktoś pił do Wisły... że żaden trener im niby nie pomoże...

Otóż co jak co... ale akurat w tym zespole z całej ligi, drzemie największy potencjał, większość piłkarzy gra poniżej swoich piłkarskich umiejętności. Wystarczy dobry trener, 2 lub 3 wzmocnienia i Wisła znowu będzie lała wszystkich po 4-0.

[mad85]

Może mi powiesz, że w Krakwie by tego nie krzyczeli? Tak samo by krzyczeli. To jest ułamek sekundy i mecz z trybun wygląda zupełnie inaczej. Przy identycznych sytuacjach czy to w Krakowie czy w Warszawie czy Poznaniu reakcja byłby identyczna i sędzia sie do tego przyczynił. Bo tak naprawdę w ciągu 20-30 sekund podjął 3 decyzje.

O drzemiącym potencjale to można powiedzieć o każdym klubie. I to jest ogólne stwierdzenie. Choć Wisła i Legia zagrały słabe sezonu i mimo wszystko może im to wyjść na dobre. Choć samo zatrudnienie Bednarza tego nie zapowiada. Bo dyrektor sportowy z niego żaden mimo, że znalazł kilku ciekawych graczy.

Oba kluby muszą pozbyć sie szrotu z zagranicy

Legia ( Hugo, Balde, Dick I Junior który mimo bardzo dobrego wyszkolenia technicznego gra jak panienka zero walki)

Wisła ( Chiacu, Radovanovic, Svitlica, Penksa, Mijajlovic mimo, że zawodnikiem jest dobrym ale jest głupi jak mało kto)

Kolejne zmiany to jeśli będą kupcy to poiwni odejść bo prochu to już w obecnych klubach nie wymyśla.

Legia ( Surma, Edson, G.Bronowicki, Kiełbowicz i Włodarczyk)

Wisła ( Paweł Brozek, Sobolewski, Baszczyński i Zieńczuk ewidentnie brakuje im motywacji i zmiana otoczenia by sie im przydała Odejść także powinni Burn, Twaite I Puliste który jest bardzo chimeryczny albo zagra cudownie albo fatalnie no i Dawidowski)

W obu klubach potrzebna jest przebudowa.

[Przemek87]

Jak zwykle zakompleksieni kibice legii dali żenujący pokaz śpiewając podczas dekoracji Zaglębia "złodzieje ! złodzieje". Sytuacja podobna do tej jak nie mogli się pogodzić po porażce z Lechem w finale PP, tyle że tym razem bez ekscesów.

Bo oczywiście gdzieżby dumna legia kiedykolwiek kupiła mecz.Dla buraków z łazienkowskiej każdy sezon w którym Legia nie zdobywa żadnego trofeum jest "sprzedany".

LOSERS

 

P.S. Brawo Cracovia !!! Korona gorzej...ale [beep] i tak wyżej od Wisły

[mad85]

Sytuacja podobna do tej jak nie mogli się pogodzić po porażce z Lechem w finale PP, tyle że tym razem bez ekscesów.

 

Człowieku wiesz co ty wogóle piszesz? Pamiętasz ten mecz i przyśpiewki piłkarzy Lecha? Podczas dekoracji. Ktoś by cie wyzywał przeszedł byś obojętnie? Zresztą Kaczorowski tego doświadczył, bo nie problemem było to, że był piłkarzem Lecha a właśnie to co śpiewał. Jurek Podbrożny także przyszedł z Lecha i nikt do niego nie miał pretensji. To co sie dziej u nas na stadionach to nic obejrzyj co sie działo w Atenach.

Ale taka prawda złodzieje zostali mistrzami Polski. I nie chodzi o ten sezon czy o ten konkretny mecz tylko o awans do 1 ligi. Skoro degraduje się Arkę i Łęczną to dlaczego Lubin nie? I to niestety budzi niesmak. A pierwszym aresztowanym w aferze korupcyjnej był nie jaki Zbigniew Murdza piłkarz Zagłębie. Po wypowiedziach Dziurowicza pierwszym recenzentem był niejaki Jerzy [beep]owski który wręcz uważała Dziurowicza za psychicznie chorego a nie tak dawno został aresztowany. To są fakty, złodziejowi należy się kara.

[Piotr]

Jeszcze raz obejrzałem powtórkę i nie mam wątpliwości: sędzia zagwizdał wolnego jeszcze przed tym jak piłka znalazła się w siatce.

[mad85]

Co do tej sytuacji można powiedzieć, że był faul. W emocjach wyglądało to inaczej. Jednak co do karnego to kontakt był a Smole zabrakło cwaniactwa Rado. A jeszcze co do Przemaka. Pamiętasz co rok temu działo sie w Zabrzu i Krakwie po meczu którym Legia została mistrzem?

[bogdan425]

Trzydziesta kolejka i nie było trzydziestu - bramek.

 

Złodzieje!

Złodzieje!

 

Takimi okrzykami zakończył się finał ligi. Piłkarze Lubina i Bełchatowa licytowali się oskarżeniami o korupcję, kibice w Warszawie zwymyślali mistrzów, a o wszystkim tradycyjnie i tak zadecydował sędzia. Długo trwać będą dyskusje, czy słusznie pan Siejewicz nie uznał gola, czy nie? Moim zdaniem Roger faulował, ale wcześniej był faulowany, co na filmie z meczu widać bardzo wyraźnie. Zatem albo gol na 2:2 dla Legii, albo karny dla niej, no a mistrzostwo dla Bełchatowa. Zresztą naprwdę obojętne, kto zagra w eliminacjach Ligi Mstrzów, i tak odpadnie, a pokaz jak państwowe przedsiębiorstwa licytują się społecznymi milionami, nasuwa wyłącznie skojarzenia niedobre, bo z komuną. No i prowadzi donikąd.

Weźmy Lubin. Bramkarz Vaclavik z wyraźną nadwagą, obrońcy Stasiak i Bartczak za delikatni, a Szczypkowski za stary. O wynikach decydowali przeciętniacy Chałbiński z Iwańskim, zwyczajnie lenili się Piszczek z Łobodzinskim, a kłopoty z trafianiem w bramkę od dawna ma Kolendowicz. Trener Michniewicz chce odejść do Legii, stadionu nie ma, a prezes Pietryszyn proponuje grać w Cottbus. A może sam by się tam przeprowadził? Ja w Warszawie słyszę na okrągło, że Legia się sprzedała... Ejże, wcale nie musiała! Wystarczy popatrzeć w tabelę - była to już 10. porażka ustępującego mistrza! I trudno pojąć, jak taka beznadziejna gra wystarczyć mogła do zajęcia trzeciego miejsca.

A Bełchatów sam sobie winien. Musiał wygrać z Wisłą dokładnie tak samo jak Lubin z Legią - w ostatniej kolejce. Musiał! Ale nie wygrał. Może dlatego, że trener Leńczyk zgodził się na kręcenie w szatni filmu o drodze BOT-u do mistrzostwa, a jego piłkarze zamiast orać boisko pozamieniali się w aktorów i zastanawiali, jak ich widać w kamerze?

Wszelako sprawa tytułu padła z innej przyczyny - klub sprzedał zimą Matusiaka do Włoch, bo ktoś połakomił się na milion euro. A chytry , jak wiadomo, dwa razy traci.

Paweł Zarzeczny, z którym całkowicie się zgadzam.

[mad85]

Jeszcze raz wrócę do kłamczuszka Siejewicza. I nie chodzi mi znowu o decyzje bo po odpadnięciu emocji podstawa do faulu była i nie uznania gola. A w Życiu Warszawy ukazał się ciekawe zestawienie jego słów z konferencji i C+. Gdzie obie wypowiedzi dzieli 5 -10 minut. A te wypowiedzi budzą największy niesmak.

O sędziowaniu w meczu Legia Warszawa - Zagłębie Lubin było już powiedziane niemal wszystko. Sędzia przyznał sie na konferencji i przed kamerami do błędu technicznego. Ciekawostką jednak jest fakt, że przed kamerami Canal+ przedstawił jedną wersję zdarzeń, a na konferencji prasowej drugą, inną niż pierwsza. Rozbieżności dotyczą sytuacji z końcówki spotkania, kiedy to arbiter nie uznał bramki Rogera Guerreiro. Poniżej zamieszczamy obie rozmowy.

 

- Jak wspomniałem, popełniłem techniczny błąd i biorę to na siebie. Natomiast jestem przekonany, że podjąłem słuszną decyzję. Powtarzam: był faul.

 

- Dlaczego nie uznał Pan gola strzelonego przez Legię w 86. minucie?

 

- Piłka wpadła do siatki, ale gola nie było. Jedyny mój błąd polegał na tym, że nie zachowałem się zdecydowanie. Natomiast całą sytuację widziałem doskonale. Pytałem tylko asystenta, czy nie widział innego zdarzenia w polu karnym,bo akurat popchnięcia byłem pewien. Teraz wiem, że powinienem zareagować w inny sposób i nie podchodzić do sędziego liniowego. To był techniczny błąd.

 

Czyli szukał Pan powodu, żeby gola nie uznać?

 

- Niczego nie szukałem.

 

- Dlaczego początkowo uznał Pan bramkę?.

 

- Przecież przy stałych fragmentach gry zawsze trwa walka o piłkę i często są przepychanki. W tym przypadku pchnięcie było na tyle gwałtowne, że uniemożliwiło prawidłową interwencję piłkarzowi Zagłębia. Gdyby to było lekkie pchnięcie niemające wpływu na sytuację, nie reagowałbym. Z perspektywy boiska zapewniam, że zawodnicy Legii doskonale wiedzieli, co zaistniało.

 

WYPOWIEDŹ UDZIELONA CANAL+ PIĘĆ MINUT PO POWYŻSZEJ ROZMOWIE

 

- Moją pierwszą decyzją było nieuznanie gola. I tego się trzymałem. Nie mówiłem zawodnikom Zagłębia, że bramkę uznaję. Podbiegłem do sędziego liniowego, aby skonsultować sytuację. Arbiter boczny potwierdził, że był faul.

Pogrubione słowa są najlepsze i pozostawię je bez komentarza traktując to jako mała ciekawostkę.

[Young_Tuner]

Po bramce sędzia uznał ze jest gol... Natomiast liniowy kręcił głową po czym sędzia głowny po konsultacji z nim anulował bramke dla Legii...

 

Tak na marginesie jak ktoś wcześniej pisał... Bełchatów jest samo sobie winne... Trzeba było nie tracić punktów w Kielcach,to by majstra mieli...

Bełchatów której drużyna nie umie grać o stawke ?(vide Kielce 5-3 mecz o stawke) To co by powiedzieć jak im przyszło grać o stawke Ligi Mistrzów...

 

 

To by sie chyba ze[beep]i... Przepraszam,ale taka prawda.

 

zero profesjonalizmu...

[bogdan425]

Statystycznie trzydziesta kolejka.

Tylko, czy aż czternaście bramek. Wyjątkowo słabo. Na trzech boiskach, przez bite 270 minut, w sile trzydziestu trzech chłopa, nie potrafili strzelić ani jednej bramki. Marność nad marnościami.

Radosław Matusiak w piętnastu spotkaniach strzelił dziewięć bramek, natomiast Piotr Reiss w trzydziestu spotkaniach piętnaście. Wszak jest jak wino, im starszy, tym lepszy - to dopiero ciekawostka.