RafiX Opublikowano 23 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Mam bardzo ważne (a z drugiej strony również ciekawe) pytanie dotyczące anten satelitarnych. Czy ktoś z Was wpadł na pomysł, aby umyć swoją antenę satelitarną po latach jej użytkowania? Wraz z upływającymi latami, powierzchnia czaszy zamienia się w siedlisko rozmaitego brudu pochądzących ze zmiennych warunków atmosferycznych. Otóż zauważyłem na swojej czaszy satelitarnej siwy osad który można spokojnie zmyć. Czy takie praktyki są dopuszczalne? A może to powierzchnia anteny się złuszczyła? Posiadam antenę stalową, ma już prawie 7 lat. Chodzi mi po głowie, aby szmatką wraz z dodatkiem płynu do mycia naczyń, przetrzeć delikatnie lustro czaszy. Czy silne zabrudzenia powierzchni anteny satelitarnej mogą wpływać na moc sygnału? Delikatnie przetarłem jedno miejsce i uzyskałem zupełnie inny kolor anteny, powłoka zrobiła się jakby żółtsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don_Mag Opublikowano 23 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Ja mam nadal chyba aluminiowego technisata rodem z początku lat 90 i on na zielona zalatuje ale to chyba aluminium wchodzi w reakcję z jakimiś substancjami, umycie tutaj nic nie daje a malować mi sie nie chce chodź sygnał jak na 120cm jest marny.... Don_Mag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-1986 Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Nie widzę żadnego problemu. Ja swoją satelitkę (90 cm.) ściągam z wysięgnika, rozbieram na czynniki pierwsze i dokładnie czyszczę za pomocą wilgotnej ściereczki i płynu do mycia naczyń każdy z pomalowanych elementów . Następnie składam te części w całość i montuję na wysięgniku . Dodam że takie zabiegi nie wpływały u mnie na jakość odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanderer Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Ja tylko raz myłem swoje anteny, jak przerabiałem pergolę dorwała je żona i umyła domestosem. Są stalowe nie wiem jakie mają zabezpieczenie antykorozyjne, ale po 11 latach nie ma na nich nawet śladu rdzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafiX Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Dlatego też się pytam, trochę mnie to zaniepokoiło, gdyż po jej przetarciu pojawiło się kilka małych czarnych kropek. Trudno określić, czy to korozja, czy nie Na czaszy mam już w paru miejscach "kropki", tyle tylko, że są one koloru brązowego i nie są takie jednolite, tzn. granicę między "kropką" a normalną powierzchnią lustra anteny jest trudniej określić. PS: Liczę na ten deszcz który się tak rozpadał Białymstoku, może choć raz na siedem lat umyje mi tą antenę satelitarną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitter Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Zdejmuj i myj śmiało. Te czarne kropki to może być jakaś powłoka antykorozyjna (farba się skruszyła i widać co jest pod nią) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanderer Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Jak są brązowe to mogą być kropki smoły z lepiku lub papy, jeśli tak to najlepiej delikatnie usunąć je naftą a później dopiero umyć talerz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jovik Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Koledzy przestańcie tak myc te anteny i kupcie sobie raz na parę lat nową. W stosunku do cen reszty sprzętu to nie majątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Parker Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Ludwik chyba jednak tańszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don_Mag Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Nie zapomnijcie nałożyć odpowiedniej warstwy wosku samochodowego co by antena dobrze błyszczała i nie łapała kurzu na przyszłe miesiące i nie tworzyły się kropelki tylko ładnie woda spływała z talerza. A tak na poważnie to nie wiem czy się śmiać czy płakać jak czytam te [beep]ny.... Don_Mag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr. Orbita Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Zależy kto ma jaką antenę - mycie czasz poniżej 80cm trochę nie ma sensu - szkoda się użerać. Co innego 2m - taka nie jest tania i dbać o nią trzeba Czyli im większa czasza, tym bardziej trzeba o taką dbać Stalówki 80cm są już od 60zł, więc za umiarkowanie niewielką kasę można sobie sprawić nową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafiX Opublikowano 26 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 A jak ktoś się zakochał w swojej antenie satelitarnej? I po prawie siedmiu latach wyznawania miłości wyrzuca ją na śmietnik? To o czym to świadczy? Zdecydowanie, lepiej byłoby kupić nową, takie talerze są niedrogie - to prawda. Ale z racji tego, że jest w dobrym stanie technicznym i szkoda by było ją wywalić na śmietnik, tak więc w sobotę zdejmuję czaszę i pucuję Dzięki za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jovik Opublikowano 26 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2007 Zależy kto ma jaką antenę - mycie czasz poniżej 80cm trochę nie ma sensu - szkoda się użerać Tym bardziej, że nie którzy z nas mają na strychu cały zestaw nowiutkich anten od Cyfry+ po zecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egzystencjalny Paw Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Właśnie przetarłem całą mokrą szmatką i .... SUKCES Nie jest to znaczący wzrost sygnału ,ale jakośc skoczyła mi o kilka % Dotychczas nie wiedziałem co jest grane ,że przy antenie 90cm mam sygnał w granicach 85%-90% ,a teraz mam ok.93-94%.Antena jest 11-letnia ,ale nie ma na niej ani śladu rdzy. Mam jeszcze jedno pytanie czy napisy producenta mogą przeszkadzac w osiągnięciu lepszego sygnału?U mnie jest to coś w rodzaju nalepek kilka już odpada.Czy może to byc przyczyną słabszego sygnału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitter Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Owszem, naklejki mogą z lekka osłabić zyska anteny, szczególnie jeśli jest ich tam "na kilogramy". Jeśli chcesz je poodklejać, to rób to ostrożnie, mogą odejść razem z farbą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafiX Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 tak więc w sobotę zdejmuję czaszę i pucuję Czekałem do kolejnej soboty i jednak się nie odważyłem aby umyć tą antenę satelitarną. Powód jest oczywisty - przecierając nawet palcem to samo miejsce, powierzchnia zmienia kolor. Biały osad odchodzi a pojawia się brązowy odcień który ciemnieje w miarę dalszego przecierania. To samo sie dzieje, gdy robie to na mokro. Podejrzewam, że farba po prostu się łuszczy. A więc Panowie, zostawiam tą robotę Telewizję cyfrową mam już trzy lata i od tamtego okresu nie zauważyłem jakiegoś spadku sygnału. Po wymianie konwertera na monoblocka, sygnał nawet się polepszył i mniej więcej taki sam mam do dziś. Chyba, że przez poprzednie cztery lata sygnał słabł, gdy odbierałem telewizję analogową. Ale to raczej nie trzyma się kupy Lepiej nie zaczepiać swojej "ukochanej" bo jeszcze foch będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egzystencjalny Paw Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Owszem, naklejki mogą z lekka osłabić zyska anteny, szczególnie jeśli jest ich tam "na kilogramy". Jeśli chcesz je poodklejać, to rób to ostrożnie, mogą odejść razem z farbą Tyle ich jest.Czy zdarcie ich może lekko wzmocnic sygnał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coremeil Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Nie zapomnijcie nałożyć odpowiedniej warstwy wosku samochodowego co by antena dobrze błyszczała.Don_Mag ...i nie zapomnijcie patrzeć na robiącą się dziure w konwerterze podczas upałów. Hubert Ja bym je poodklejał, niestety na mojej są namalowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitter Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Hubert: faktycznie, trochę tego tam nakleili. Radzę to pozostawić, z biegiem czasu (słoneczko przyświeciło) naklejki mogły bardzo mocno przywrzeć do anteny. Jeszcze je zerwiesz razem z farbą i będzie gorzej niż teraz. Oczywiście możesz sprawdzić jak się trzymają, a nóż dadzą się łatwo odkleić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egzystencjalny Paw Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 No niestety niezbyt łatwo Antena ma ok.10,11 lat więc już chyba mocna przywarły.Jeszcze sprawdzę jutro jak to wygląda ,ale chyba dam sobie spokój z odklejaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Parker Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Możesz spróbować staropolskim sposobem (nie wiem czy ci pomoże ale mi pomogło ) Potraktuj je suszarką do włosów. Delikatnie podgrzewaj naklejkę (nie trzymaj za blisko suszarki), następnie spróbuj odkleić (delikatnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-1986 Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 W razie niepowodzenia to można zawsze kupić nową antenke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrozuś Opublikowano 5 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2007 No nie gadajcie ze naklejki na antenie mogą osłabiać sygnał Osłabiają, ale jeśli już to warstwe farby na antenie niż sygnał. Po czasie jak poświeci słonko, naklejka może się zacząć łuszczyć przez co może odpadać razem z płatami farby. Przecież nie są wykonane z materiału, który niewiadomo jak mocno tłumi sygnał, a także grubość tego materiału nie przekaracza w skrajnych wypadkach 0,5 mm. Oczywiście podczas malowania czaszy od nowa, trzeba zedrzeć naklejki. @Hubert niema się co bawić w żadne odklejanie bo i tak Ci sygnał nie podskoczy nawet o 1%, chyba że żależy Ci na estetyce @Rafix widocznie Twoja antena była malowana farbą proszkowa, bez zadnego dodatkowego zabezpieczenia. Po paru latach wygrzewania się anteny w słońcu, farba zamieniła się w proszek i "dokopałeś" się do podkładu. Jeśli chciałbyś coś robić przy anetnie, musiałbyś ją pewnie od nowa pomalować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanderer Opublikowano 16 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2008 Do usunięcia nalotów, tlenków, tłuszczy i innych zabrudzeń kupiłem preparaty Remikol M Extra i Ekosolwent. Do zmatowienia powierzchni zastosowałem włókninę ścierną o gradacji 1500-2000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jansat Opublikowano 21 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2008 Moje niektóre anteny mają 18lat i do dnia dzisiejszego nie wiedziały co to jest mycie .Uważam że najlepiej umyje je deszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.