Skocz do zawartości

Polskie kluby w europejskich pucharach


Egzystencjalny Paw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak nasze drużyny obawiają się Budućnost Podgoricy czy Żetysu Tałdykorgan to jest gorzej niż źle. I my kibice mieliśmy nadzieję na rywalizację z Realem Madryt, AC Milan czy choćby CFR Cluj.

 

Rożnie to bywa na początku kwalifikacji. Zobacz Lech nawet tamten sezon w którym ograliśmy dwa razy Salzburg, raz Man.City (nawet jak nie był w najsilniejszym składzie ale i tak w takim który nie jeden klub w Europie chciabył mieć), z Juve 3-3 w Turynie, wyrównane mecze ze Sportingiem Braga to najpierw musieliśmy ograć Inter Baku i to ledwo udało się w karnych

( końcówka była najlepsza -; ) więc wyszło na to, że łatwiej było potem ograć np.Salzburg niż na początku Inter Baku ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ właśnie o to mi chodzi. My nie możemy obawiać się jakiejkolwiek drużyny. Ja przypomnę Euro, gdzie Rosja była faworytem do zwycięstwa i "lania" każdego w grupie, a tu okazała się za słaba na wyjście z grupy. Ja właśnie nie rozumiem tego strachu przed drużynami z Kazachstanu, Azerbejdżanu itp. Skoro możemy wygrać choćby mecz z Manchesterem City to po co bać się takich drużyn ? No chyba, że nie ma odpowiedniej motywacji i lekceważymy drużyny które wydają się słabsze i może to jest przyczyna porażek np. z Qarabag Agdam czy Irtyszem Pawłodar ? Ale przecież, aby zagrać właśnie np. z Juventusem trzeba pokonać wcześniej kogoś słabszego. Wpadka może się zdarzyć, ale nasze drużyny notują je bardzo często i stąd nad tym ubolewam.

Jedyne dobro z meczów z Azerami to ich TV która pewnie będzie transmitować mecz na HB. Kazachowie pewnie sygnału produkować nie będą, a naszym TV nie będzie się opłacało jechać tak daleko i to transmitować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fakt, że nie za bardzo rozumiem aluzji do TVN i Polsatu w przypadku twojej odpowiedzi to przedstawię takie coś co znalazłem i jest tam odpowiedź na to czy opłaca się jechać: http://kkslech.com/2012/05/13/lech-zaro ... i-i-wisly/ A tam zdanie "W nich sam klub nie zarobi jednak zbyt wiele od UEFA, gdyż ta w poprzednich latach za przejście rund kwalifikacyjnych płaciła tzw. "grosze", które wystarczały co jedynie na pokrycie m.in. organizacji meczów czy dalekie wyjazdy lotnicze np. do Kazachstanu lub Armenii"

To znaczy, że jednak coś tam można od UEFA skubnąć i powalczyć. Może nie od początkowych, ale od przyszłych rund.

Aha i żeby nie było nic do Lecha nie mam - a gol Murawskiego z Austrią Wideń i obrony Kotorowskiego na zawsze zapadną w pamięci. I ten fakt tyczy się wszystkich polskich drużyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę mimo wszystko, że Lech awansuje kosztem wicemistrzów Kazachstanu, i zagra w 2 rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.Wydaje mi się, drużyna z Poznania pewnie triumfuje u siebie, a potem na wyjeździe zremisuje lub też wygra, co da jej awans do następnej fazy.

Śląsk Wrocław nie będzie miał łatwo z mistrzem Czarnogóry, ale mimo to liczę również na awans.Na wyjeździe czeka drużynę Mistrzów Polski trudny mecz, a mimo to gdyby nawet Śląskowi tam nie poszło zbyt dobrze, to rewanż rozegra na własnym boisku, więc ma dobrą sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam sytuację w której Śląsk zagra drugi mecz u siebie jako niedobrą bo w przypadku porażki w Czarnogórze piłkarze z Wrocławia będą zmuszeni do ataku i "odsłonięcia się" co mogą wykorzystać Czarnogórcy i mecz może zakończyć się wysokim wynikiem i o awansie będą decydować bramki strzelone na wyjeździe. Z tego co zauważyłem to Polskim klubą lepiej się gra pierwszy mecz u siebie a rewanż na wyjeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy mecz Lecha 5 lipca w poznaniu rozpocznie się o godzinie 20.

 

 

Mecze Lecha Poznań z Żetysu Tałdykorgan nie będą transmitowane przez żadną

telewizję. - Nie ma zainteresowania - potwierdzają władze Lecha. Nic nie wskazuje na to, żeby mecze Kolejorza w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Ligi

Europy były transmitowane w polskiej telewizji. – Nie ma zainteresowania tym

dwumeczem – twierdzi wiceprezes poznańskiego klubu Arkadiusz Kasprzak. Scentralizowane prawa telewizyjne w europejskich pucharach obowiązują dopiero od

rundy barażowej (IV), czyli ostatniej przed fazą grupową. Sprzedaje je UEFA, a w Polsce

przez najbliższe trzy sezony spotkania pokazywać będą kanały z grupy TVN. W

pierwszych rundach panuje pełna dowolność. Rywalem Lecha jest zespół Żetysu

Tałdykorgan i jedna ze stacji w Kazachstanie zgłosiła się do poznańskiego klubu z

propozycją wymiany sygnału z dwumeczu. Koszty nie byłyby wysokie. – Zapytaliśmy kilka telewizji, ale żadna nie wyraziła zainteresowania, więc transmisji nie będzie –

stwierdził wiceprezes Kasprzak.

 

Źródło: sports.pl

 

Niestety nasze telewizje się nie popisują, w nSporcie pewnie wszyscy na wakacjach, a tvp zajęta euro i igrzyskami w Londynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy powtórkę z przed trzech lat...

 

Wtedy Polsat, pokazał dopiero mecze IV rundy pomiędzy Lechem a Club Brugge.Meczów pierwszych trzech rund, albo w ogóle żadna TV nie transmitowała, albo trzeba było szukać streamów w necie.

 

W tym roku chyba czeka nas to samo, patrząc na zaangażowanie nSportu.Osobiście trochę liczyłem na Orange Sport, którzy po stracie Ekstraklasy mogliby pokazać naszych ligowców w pucharach, ale jak widać raczej takich planów nie mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jakaś stacja internetowa się pokusi o transmisję? W poprzednich latach przynajmniej jeden z meczy (a może i więcej) z faz początkowych transmitowało Kuszo TV, a oprócz tego jest jeszcze kilka sportowych stacji internetowych, transmitujących najczęściej mniej ważne wydarzenia sportowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przeglądzie sportowym pojawił się kolejny tekst odnośnie transmisji, oto jego fragment:

 

Polsat tłumaczy, że nie ma zamiaru promować

produktu konkurencji. Orange Sport również na

pewno nie pokaże tych meczów. – Przede

wszystkim nikt się do nas nie zgłosił z

propozycją transmisji. Poza tym, z kim Lech gra?

To średnio interesujące spotkanie. By taka transmisja miała sens, musi zostać spełnionych

kilka warunków, choćby taki, że chcemy

promować nasze produkty, a akurat zespoły

ekstraklasy do nich nie należą – mówi Janusz

Basałaj, redaktor naczelny Orange Sport. A może

TVP? Telewizja państwowa nie ma umowy na pierwszą rundę, co nie znaczy, że jej nie

nabędzie. Czasu zostało niewiele, lecz przy

Woronicza zapewniają że jeśli zapadnie decyzja,

wszystko dałoby się zorganizować. Sprawa

rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu.

 

Źródło: przegladsportowy.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłaby to świetna wiadomość dla kibiców, jeśli tvp pokazałaby mecze polskich zespołów w eliminacjach. Oglądalność na tvp2 byłaby pewnie duża, a nawet jeśli pokazaliby tylko w tvp sport nie byłoby źle.

 

Zresztą meczami Śląska szczególnie powinni się zainteresować, bo w przypadku awansu drużyny Lenczyka, conajmniej do fazy play-off, pokazywaliby ich mecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty dla TVP nie są duże. Po pierwsze: ma ośrodek TVP w Poznaniu (no chyba jaśnie Pan Komantator ze stolicy LOT-em musi przybyć), po drugie: za darmo dostaje sygnał z Azji ( wymiana transmisji), po trzecie: nikogo nie musi wysyłać na rewanż - może jaśnie Pan Komantator ze stolicy z dziupli komentować...

 

A my będziemy mieć rozrywkę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I runda el. LE

5 lipca

17:00 Xəzər-Lənkəran - JK Nõmme Kalju

19:00 Birkirkara FC - FK Metalurg (Skopje)

20:00 Lech Poznań - Żetysu Tałdykorgan

20:30 SP La Fiorita - Metalurgs Lipawa

 

10 lipca

17:45 JK Nõmme Kalju - Xəzər-Lənkəran (zwycięzca dwumeczu zmierzy się z Lechem Poznań, jeśli wygra dwumecz z Żetysu Tałdykorgan)

 

12 lipca

14:00 Żetysu Tałdykorgan - Lech Poznań

17:00 FK Metalurg (Skopje) - Birkirkara FC (zwycięzca dwumeczu zmierzy się z Ruchem Chorzów)

18:00 Metalurgs Lipawa - SP La Fiorita (zwycięzca dwumeczu zmierzy się z Legią Warszawa)

 

II runda el. LM

18 lipca

20:45 FK Budućnost (Podgorica) - Śląsk Wrocław

 

źródło: 90minut.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy pojedynek Lecha Poznań z Żetysu Tałdykorgan odbędzie się w Polsce i

wszystko wskazuje na to, że będzie je można obejrzeć tylko na stadionie przy

Bułgarskiej. Ostatnią deską ratunku dla telewidzów jest TVP , ale do decyzji w tej sprawie jest daleko. Spotkanie w Poznaniu odbędzie się w czwartek 5 lipca o godz. 20,

rewanż w Tałdykorganie, który chce pokazać El Arna - tydzień później (prawdopodobnie ok. godz. 14 czasu polskiego). Kazachowie chcieliby też pokazać

poznańskie spotkanie, ale tylko jeśli sygnał telewizyjny wyprodukuje któraś z polskich

stacji.

 

Źródło: sport.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta telewizja "El Arna" na nadaje satelicie 60E 11,585 H. Kałą jest jednak kodowany w systemie: Digicipher 2.

Jak Szanowny dziennikarz Gazety chce ją obejżeć u nas? Pojedzie kupić do Kazachstanu platformę DTH ??? :lol2::lol2::lol2:

Zostaje nam chyba modlitwa do TVP :twisted: .

 

 

P.S.: pamiętam jak rok temu właziłem na dach - antenę za 7E ustawić, aby Legię w Turcji obejżeć :).

Na razie to mi nie grozi :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...