Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wislok

@xut2zs bardzo merytoryczny wpis. To nie kompleksy, a zwyczajna rzecz, tutaj wielu się obchodzi się z tym,że kibicuje Barcelonie, ja nie mogę wyrazić żalu z powodu wczorajszego rozstrzygnięcia?  ja tam kibicowałem Liverpoolowi i chciałem przerwania tej [beep]nej hiszpańskiej hegemonii w CL. Ponadto nie podoba mi się styl gry FC Barcelony. 

Edytowane przez wislok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aboutreka z całym szacunkiem do rywala ale kim ma straszyć Liverpool ? W ataku zagra pewnie Origi i Saqiri z Mane, więc jedynie ten trzeci coś może. Nie jest typek dryblera więc całej obrony nie przejdzie, a z Origim na klepkę nie zagra. Brak tych automatyzmow z trybu meczowego. Bardziej jutro będą emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wislok napisał:

Barcelona rozstrzygnęła kwestię awansu do finału w pierwszy spotkaniu i rewanż jest formalnością, meczem bez wielkiej stawki. 

W tym problem że nie rozstrzygnęła, bo formalnie  (ale tez i praktycznie) gospodarze mają szanse na awans, zatem nie można mówić, że jest to mecz o pietruszkę. Sport widział już nie takie rewanże, dlatego doświadczony kibic nie powinien z góry odbierać szans Liverpoolowi, zwłaszcza że są oni faworytem meczu rewanżowego u bukmacherów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają szansę na awans jak ja na stanowisko prezesa w PiS.Żadnego.I nie ma się co łudzić.To nie tylko wynik 3:0 ale i klasa przeciwnika na wiele nie pozwala.Barcelona jest w stanie zmienić taktykę w ciągu meczu i dosłownie zniszczyć przeciwnika.Pamiętam jak przed meczem fachowcy od siedmiu boleści pisali że Barcelona nie wytrzyma prędkości Liverpoolu.

I jak się to skończyło wszyscy wiemy.Dziś wiara że będzie inaczej to zwyczajnie brak fundamentalnej wiedzy o piłce nożnej..lub naiwność.Nic ponadto

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piłce teoretycznie wszystko jest możliwe, ale w dzisiejszym meczu musiałby zdarzyć się cud, żeby Liverpool awansował. Wszystko wskazuje na to, że Klopp znowu nic nie wygra. To pokazuje jak nieprzewidywalna jest piłka i ile w niej znaczy szczęście. W zeszłym roku kontuzja Salaha i klopsy Kariusa, w tym nieskuteczność w pierwszym meczu i znowu kontuzje najważniejszych graczy, a w lidze strzał życia Kompanego. Żeby nie było i tak nadal uważam Pepa i Kloppa za najlepszych współczesnych trenerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wislok
8 minut temu, aboutreka napisał:

W tym problem że nie rozstrzygnęła, bo formalnie  (ale tez i praktycznie) gospodarze mają szanse na awans, zatem nie można mówić, że jest to mecz o pietruszkę. Sport widział już nie takie rewanże, dlatego doświadczony kibic nie powinien z góry odbierać szans Liverpoolowi, zwłaszcza że są oni faworytem meczu rewanżowego u bukmacherów.

Własnie dlatego,że jestem doświadczonym kibicem- mówię Nie tym razem. Z wielu przyczyn. Pierwsza to klasa Barcelony , która dwa razy nie popełni tego samego błędu( patrz dwumecz z Romą) .  Druga to rozmiary zwycięstwa w pierwszym meczu. Trzecia to fakt,że Barcelona mogła pewna mistrzostwa oszczędzać najlepszych graczy,a Liverpool nie miał tego komfortu i stracił kolejnego kluczowego gracza. Czwarta- to właśnie te osłabienia Liverpoolu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mówią, że się rzucą, ale pewnie nawet nie będzie ryzyka żeby nie dostać od Barcy wysoko u siebie. Pewnie się skończy 1-1 albo podobnym niskim wynikiem. Jakoś nie wierzę w wiarę w zespole Kloppa i huraganowe ataki bez kluczowych graczy z przodu. Tam zwyczajnie nie ma kto tworzyć presji na Barcelonie. Gdyby do zdrowia wrócił Firmino i Salah mógłby zagrać, to jeszcze bym wróżył emocje. Nie takie rzeczy się w ostatnich latach działy w LM. Zwłaszcza, że Liverpool w najsilniejszym składzie potrafi w pierwszym kwadransie przycisnąć rywala i strzelić szybko bramkę. Za to Barcelona początki spotkań ma zazwyczaj bardzo spokojne i nawet z potencjalnie słabszymi drużynami pozwala na przejęcie inicjatywy w tym sezonie. 

Liverpool przegrał ligę wczoraj, a dziś przegra walkę o LM. Nawet gdyby po pierwszej połowie było 4-0 dla Liverpoolu to przy obecnej kadrze bym nie wierzył w ich awans. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wislok napisał:

Własnie dlatego,że jestem doświadczonym kibicem- mówię Nie tym razem. 

Jest oczywiste, że szanse na awans Liverpoolu są bardzo małe, ale jednak jakieś są. Nie można im odbierać wszystkich szans, bo to jest sport. Kurs na awans Barcelony to 1.04 a na awans gospodarzy 10.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Arkon napisał:

W piłce teoretycznie wszystko jest możliwe, ale w dzisiejszym meczu musiałby zdarzyć się cud, żeby Liverpool awansował. Wszystko wskazuje na to, że Klopp znowu nic nie wygra. To pokazuje jak nieprzewidywalna jest piłka i ile w niej znaczy szczęście. W zeszłym roku kontuzja Salaha i klopsy Kariusa, w tym nieskuteczność w pierwszym meczu i znowu kontuzje najważniejszych graczy, a w lidze strzał życia Kompanego. Żeby nie było i tak nadal uważam Pepa i Kloppa za najlepszych współczesnych trenerów.

No Pep jest fenomenalny.Wydać 800 baniek żeby wygrać tytuł jednym punktem nad drużyną która nie wydala nawet 20% i odpaść wcześniej (znów) niż ta sama drużyna z LM to jednak jest genialne osiągnięcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...