Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@wislok

Mam nadzieję, że oglądałeś? Był to historyczny(szkoda, że kolejny z udziałem Barcy) mecz. Tak osłabiony Liverpool, jeszcze tracący w przerwie Robertsona zagrał FENOMENALNIE. Sorry, ale nic nie tłumaczy Valverde, ten trener nie pasuje do Barcelony. Interes życia Liverpoolu ze sprzedażą Coutinho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, the cable guy napisał:

Po tym meczu można powiedzieć, że LM jest ustawiana. Nie wierzę już w czystość tych rozgrywek, nie wierzę w przypadki ani cuda tego typu... To jest marketing i ogromne pieniądze, a nic się nie sprzedaje w obecnych czasach tak jak tego typu historie... 

Idź spać fanboju Barcelony lepiej..bo to co piszesz to nawet nie śmiech,ale raczej żałosne jest..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Madekp napisał:

Coutinho to dzisiaj grał? Chyba pod Liverpool.

Dlatego napisałem, że sprzedaż za taką kasę Coutinho przez Liverpool to był świetny interes. Za te pieniądze kupili Van Dijka i Alissona i są drugi raz w finale LM. Teraz trzymam kciuki za Kloppa, należy mu się ten puchar jak nikomu innemu. A ludzie piszący o korupcji są, delikatnie mówiąc, niepoważni. :)

Nawet polska strona Barcelony nie wytrzymała napięcia.

Edytowane przez Arkon
  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2019 o 23:27, the cable guy napisał:

Bez Salaha i Firmino to sukcesem może być strzelenie bramki przez Liverpool. Mecz stracił dużo na atrakcyjności zanim się zaczął. Wystarczy przypomnieć jak Liverpool sobie radził z Realem w finale rok temu przed i po kontuzji Salaha. 

Takie fraszki to ja lubię. A ta korupcja to jest hit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Arkon napisał:

Dlatego napisałem, że sprzedaż za taką kasę Coutinho przez Liverpool to był świetny interes. Za te pieniądze kupili Van Dijka i Alissona i są drugi raz w finale LM. Teraz trzymam kciuki za Kloppa, należy mu się ten puchar jak nikomu innemu. A ludzie piszący o korupcji są, delikatnie mówiąc, niepoważni. :)

 

Najwyraźniej zapominasz w jakich okolicznościach odbywała się ta sprzedaż. Coutinho prawie zastrajkował jak Dembele, a nie Liverpool doszedł do wniosku, że chcą go drogo sprzedać. Z tym transferem pojechali na mega farcie, więc nie ma co z nich robić cwaniaków.

Edytowane przez śmiechu warte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że Cou poszedł do słabszej ekipy, niebywałe. Ja wiem, że strajkował, ale koniec końców to Liverpool jest zwycięzcą tej sprzedaży.

@Sorek21

Obawiam się, że Bartomeu zostawi Valverde, bo przecież wygrał mistrza i ma szansę na dublet. :) Możecie mówić co chcecie, ale mnie jest szkoda Messiego. Niemal jak Ronaldo w Juve nie miał z kim grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, the cable guy napisał:

Po tym meczu można powiedzieć, że LM jest ustawiana. Nie wierzę już w czystość tych rozgrywek, nie wierzę w przypadki ani cuda tego typu... To jest marketing i ogromne pieniądze, a nic się nie sprzedaje w obecnych czasach tak jak tego typu historie... 

Ty się dobrze czujesz? Rozumiem że twój zespół odpadł ale to absurdalne gadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arkon napisał:

 

Obawiam się, że Bartomeu zostawi Valverde, bo przecież wygrał mistrza i ma szansę na dublet. :) Możecie mówić co chcecie, ale mnie jest szkoda Messiego. Niemal jak Ronaldo w Juve nie miał z kim grać.

Ale problemem Barcelony nie jest Valverde a jest nim Messi. Barcelona miała okazje na wymianę pokoleniową Messi na Neymara ale z niej nie skorzystała więc teraz dopóki Argentyńczyk nie skończy będą takie rzeczy przeżywać. Messi gra słaby mecz nie ma Barcelony, Barcelona jest zbyt uzależniona od niego a lata lecą i to nie jest już ten sam piłkarz co 5 lat temu. Messi ma za dużo do powiedzenia, znaczy zbyt dużo, jest ważniejsze od każdego trenera więc to czy zwolnią Valverde czy nie jest bez znaczenia bo kto nie będzie trenerem problem będzie ten sam. Jeśli piłkarz znaczy więcej niż klub to jest problem, Messi zaczął wcześnie grać więc metryki się nie oszuka i podobnie jak jest z CR nie wygra już każdego meczu jak kiedyś. Nikt nie jest długowieczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2019 o 22:57, wislok napisał:

3:0 po dwumeczu ... Znamy już triumfatora LM. Nie ma sensu dalej śledzić tyc rozgrywek. 

I po raz kolejny się okazało, że jesteśmy w błędzie... W tej edycji dzieją się rzeczy anormalne. Zdarzyły się wczoraj po raz kolejny. Livrpool bez Salaha i Firmino, a bramki strzela Origi, który we wcześniejszych meczach mógł tylko podziwiać kolegów z drużyny. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny jest ten sezon w LM. Najlepszym jego ukoronowaniem będzie finał Liverpoolu z Ajaxem.

Nie oglądam regularnie spotkań ligi hiszpańskiej ale tak nijakiej Barcelony nie spodziewałem się. Zero argumentów, zaangażowanie na zerowym poziomie. Nie potrafię ekscytować się grą drużyny, w której barwach biega Luis Suarez i cieszę się, że chociaż w finale nie będzie trzeba na niego patrzeć. Co za irytujący człowiek. Messi ma słabszy dzień? Barcelona nie istnieje.

Co do Liverpoolu, dla mnie Fabinho cichym bohaterem, niesamowity walczak.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mad85 napisał:

Ale problemem Barcelony nie jest Valverde a jest nim Messi. Barcelona miała okazje na wymianę pokoleniową Messi na Neymara ale z niej nie skorzystała więc teraz dopóki Argentyńczyk nie skończy będą takie rzeczy przeżywać. Messi gra słaby mecz nie ma Barcelony, Barcelona jest zbyt uzależniona od niego a lata lecą i to nie jest już ten sam piłkarz co 5 lat temu. Messi ma za dużo do powiedzenia, znaczy zbyt dużo, jest ważniejsze od każdego trenera więc to czy zwolnią Valverde czy nie jest bez znaczenia bo kto nie będzie trenerem problem będzie ten sam. Jeśli piłkarz znaczy więcej niż klub to jest problem, Messi zaczął wcześnie grać więc metryki się nie oszuka i podobnie jak jest z CR nie wygra już każdego meczu jak kiedyś. Nikt nie jest długowieczny. 

Nie do końca się z Tobą zgodzę- problemem Barcy jest ten zachowawczy trener i mało kreatywna pomoc. Zobacz kiedy ten zespół przestał wygrywać LM- kiedy zestarzeli się Xavi i Iniesta. Z całym szacunkiem do Rakiticia, ale to nie ta klasa. Nadzieja w De Jongu i jednak innym trenerze. Ronaldo ciągnął Juve, ale podobnie jak Messi nie miał wsparcia takiego jak w Realu. Nawet najwybitniejszy zawodnik sam meczu nie wygra, tym bardziej przy tak zachowawczym trenerze jak Valverde czy Allegri. Odejście Neymara spowodowało panikę i wtopy transferowe, szczególnie Coutinho. Inna sprawa, to Barca przeznacza najwięcej kasy na pensje i w ogóle tego nie widać na boisku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mad85 napisał:

Ale problemem Barcelony nie jest Valverde a jest nim Messi. Barcelona miała okazje na wymianę pokoleniową Messi na Neymara ale z niej nie skorzystała więc teraz dopóki Argentyńczyk nie skończy będą takie rzeczy przeżywać. Messi gra słaby mecz nie ma Barcelony, Barcelona jest zbyt uzależniona od niego a lata lecą i to nie jest już ten sam piłkarz co 5 lat temu. Messi ma za dużo do powiedzenia, znaczy zbyt dużo, jest ważniejsze od każdego trenera więc to czy zwolnią Valverde czy nie jest bez znaczenia bo kto nie będzie trenerem problem będzie ten sam. Jeśli piłkarz znaczy więcej niż klub to jest problem, Messi zaczął wcześnie grać więc metryki się nie oszuka i podobnie jak jest z CR nie wygra już każdego meczu jak kiedyś. Nikt nie jest długowieczny. 

 

Nie, Messi nie jest wcale problemem. Czy to jego wina, że jego partnerzy ofensywni są żenujący? Coutinho gra w tym sezonie beznadziejnie, Dembele? na palcach jednej ręki mogę policzyć jego dobre występy, Suarez? Rasowy napastnik z jedną bramką w LM...

Problemem Barcelony jest ich mentalność. To samo było rok temu z Romą, wychodzą na rewanż i są totalnie za przeproszeniem ze[beep]i przed meczem. Barcelona zazwyczaj była kojarzona jako drużyna, która zawsze chce wygrać, zawsze chce dobić rywala nawet gdy wysoko wygrała w pierwszym meczu. Zawsze mieli pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Rok temu z Romą, teraz z Liverpoolem totalnie zlekceważyli rywala i zebrali przez to baty i stali się pośmiewiskiem całego świata.

Valverde przy całej sympatii do niego też nie potrafi pociągnąć swojej drużyny w najważniejszych momentach. Barca jest wyrachowana, ale często za spokojna, za mało się dzieje, za bardzo liczą na to że finalnie Messi weźmie dziecięciu rywali na plecy i ich ogra w pojedynkę. I o ile w pierwszym meczu każdy grał bardzo dobrze, dużo biegania, dużo akcji, maksymalne skupienie to wczoraj wyglądali jakby pierwszy raz ze sobą grali.

Edytowane przez Vinni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barcelona to po prostu drużyna bez j.a.j

W Realu są/byli Ramos,Ronaldo,Marcelo czyli mocne osobowości a w Barcie taki Pique jest liderem obrony XD a jemu jedynie dobrze wychodzi nabijanie się z Królewskich,do tego po raz kolejny Messi znika w najważniejszym meczu i nie ma co gadać,że Suarez,Coutinho czy Dembele zły bo mogę się założyć,że przyszedłby tam Mbappe,Icardi czy inny top jeśli chodzi o atak i byłoby to samo..tam brakuje charakteru i liderów za czasów Puyola,Xaviego nie byłoby racji bytu taka sytuacja jak wczoraj i rok temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...