Skocz do zawartości

Smoleńsk (film)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na seansie i nie żałuję. W gruncie rzeczy reżyser nie kładł - w moim odczuciu - największego nacisku na to, czy 10 IV był zamach czy nie, sztuczna mgła czy naturalna, kogo uśmiercili a kto żyje etc - chociaż te wszystkie elementy się tam pojawiły. ;)

W tym filmie akcent jest położony na zupełnie coś innego, a mianowicie na proces manipulacji informacjami, który gdzieniegdzie może jeszcze trwać i do tej pory. I moim zdaniem Antoniemu Krauze się to całkiem udało, a wszystkie inne oceny dotyczące filmu pozostaną przy naszych osobistych poglądach dotyczących tej katastrofy wg jednych czy zamachu wg innych. :)

Edytowane przez pierścień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno wróciłem z "Smoleńska". U mnie akurat sala kinowa pełna osób w różnym przekroju wiekowym. 

Co do filmu. Reporterka Nina moim zdaniem nie ma pierwowzoru w świecie rzeczywistym,a na pewno nie jest nią. K. Kolenda-Zaleska. Tutaj mamy taką krzyżówkę dziennikarki mainstreamowej i nazwijmy to prawicowej. Jeśli TVM to miał być TVN to na miejscu tej stacji bym się nie obrażał, bo dziennikarka zajmująca się tą sprawą jest w nią zaangażowana i jest dociekliwa. Trudno mi znaleźć odpowiednik w realu z tej stacji. Typową dziennikarką jakby reprezentatywną to była postać grana przez Annę Lucińską- osoby, która bezkrytycznie przytakuje rozmówcom, którzy przekonują o naciskach i winie pilotów.Wracają do Niny moim zdaniem to dziwnie wyglądało gdy z jednej strony przyjmowała i rozumiała wątpliwości swoich rozmówców by po 2 sekundach strzelać oskarżeniami w bliskich tych osób i bezkrytycznie przyjmować kolejne wrzutki. Rozumiałbym gdyby początkowo nie zgłębiała w ogóle tej katastrofy, bezkrytycznie przyjmowała wrzutki,a później pod wpływem jakiś zdarzeń, czy jednej, czy drugiej rozmowy zmieniała swój stosunek. Jednak ona w jednej chwili jest jak dziennikarka nazwijmy to prawicowa by po chwili być jak mainstreamowa i tak co chwila.. 

Film nie jest skupiony na przedstawieniu roli mediów i ich stosunku do tego zdarzenia. To jeden z wątków. Generalnie ująłbym to przekazaniem wątpliwości i pytań dotyczących tego wydarzenia i podważających wersję oficjalną zdarzenia.  W jednym momencie twórcy posunęli się moim zdaniem za daleko. 

 

Faktycznie mogę się zgodzić,że brakuje powiązania poszczególnych scen ze sobą, przeplatają się losy głównej bohaterki i jej perypetie z scenami rekonstrukcji lotu. Lepiej by to wyglądało gdyby wychodziły po prostu nowe odczyty fragmentów czy fakty, z którymi się dziennikarka zapoznaje i wtedy dać tą retrospekcję. Można zapytać dlaczego ten fragment akurat w danym momencie,a nie innym. Dało się to zrobić co pokazał przykład gdy podajże pilot relacjonuje dziennikarce wyjazd Prezydenta do Tbilisi- zaczyna się tym,że on mówi po czym są sceny. 

Początek filmu moim zdaniem też nie najlepszy. Za dużo materiałów z archiwum telewizji i to nuży.

Scena seksu rzucona chyba na zasadzie- nie może być filmu bez niej. W ogóle nie widzę sensu- tak jakby wrzucona przez pomyłkę, błąd w montażu.

 

Naładowany negatywnymi recenzjami spodziewałem się,ze film jest dużo gorszy. Z ról aktorskich wybijają się Aldona Struzik i Redbad Klijnstra. Ogólnie uważam,że patrząc na problemy jakie miała ta produkcja to film bardzo dobry, oceniam go wyżej niż choćby "Historię Roja". Nie żałuję pójścia na ten film i jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...