Skocz do zawartości

Smoleńsk (film)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W wydaniu "Wiadomości" z 05 września, reżyser Antoni Krauze przyznał, że zrobił stronniczy film. Deklaracja pada dokładnie w 14 minucie tego materiału.

Także w wywiadzie dla RP podkreśla to samo:

Pyta pan, czy chciałem zrobić film i dla tych, którzy wierzą w zamach, i dla tych, którzy uważają, że to była katastrofa? Tak. Robiłem „Smoleńsk" zarówno dla tych, którzy sądzą, że była sztuczna mgła, jak i dla tych, którzy uważają, że mgła była jak najbardziej naturalna.

 
Zresztą, pierwsze recenzje (np. 1, 2, 3, 4, 5) praktycznie miażdżą tę produkcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w wymądrzaniu prym wiodą te same osoby.

Oczywiście  filmu nie widzieli ale zdanie mają NAJWIĘKSZE. Jak podkreślają twórcy filmu nie miało to być dzieło artystyczne i  jest on do odbioru osobistego. Nie zdziwia nikogo "recenzje" skrajne bo propaganda, każdej ze stron zrobiła swoje.. Już to forum pokazuje kto skąd pochodzi. A przeciez to film fabularny tak jak  np. "Słuzby specjalne" czyli inspirowany faktami. Nie dokument przecież.

Śmieszne, że komentują coś czego nie widzieli. A wycieczki? To polska specjalność. Film o synu Bolesława też zrobił zawrotną "karierę" w kinach po "spontanicznych" wycieczkach szkolnych.

Jakie czasy takie mody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w wymądrzaniu prym wiodą te same osoby.

To ma nazwę - własne zdanie. Należy tylko ubolewać, ze w gremium zanika.

 

Oczywiście  filmu nie widzieli ale zdanie mają NAJWIĘKSZE.

Jako, że te słowa pojawiły się zaraz pod moimi. Wnioskuję, że są skierowane głównie do mojej osoby... Fakt, filmu nie widziałem. Lecz to nie powoduje, że nie mogę oceniać reakcji innych, którzy się z filmem zetknęli. To dużo ciekawsze - tak przypuszczam.

 

Nie zdziwia nikogo "recenzje" skrajne bo propaganda, każdej ze stron zrobiła swoje..

Wybacz, ale czytałaś te recenzje, które przytoczyłem? Specjalnie starałem się wyszukać takie obiektywne, bez zjadliwości politycznej. Głównie krytycy filmowi. Trudno posądzać takich ludzi, że nie mają własnego wyrobionego zdania. Szczególnie polecam zapoznać się ze stroną z drugiego linku.

 

Film może zobaczę, jak będzie w kodowanej telewizji. A, może wcześniej TVP się pokusi o premierę?

Podobno film jest świetny. Ogląda się za jednym zamachem.

Suchar. :P

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na IMDb, największej bazie filmów na świecie (2. jest nasz rodzimy Filmweb), film dostał bardzo ciekawe otagowania. Mianowicie... propaganda, political agitation, brain wash, paranoid fantasy, hallucination, alternative history, fanatism, absurdism, relgious fanatic, evil twins, magical weapon, bad acting, political parody, political myth, science fantasy, evil cult, alternate reality, religious psychosis czy fanatic cult.

 

I jak tu się z tym nie zgodzić? :D

A na ponad 1,000 głosów, średnia ocen wynosi... aż 1 :lol:

 

 

Podobno film jest świetny. Ogląda się za jednym zamachem.

Tylko ciekawe ile w nim jest faktów, a ile domysłów i teorii pewnych ludzi...


Na całe szczęście nie ma takiego przymusu. :)

W przypadku szkół, to może być różnie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię by te osoby widziały film co go oceniają na tego typu serwisach. Wybieram się,ale to niestety za ok 5-6 dni. Ten film rodził się w bólach,a co mnie przerażą to fakt z jakim ostracyzmem środowiska spotkali się aktorzy, którzy zagrali w tym filmie. To dużo mówi o współczesnej Polsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie od ponad 6 lat,a dłużej. Przykre to,a film nie jest zapewne wielkim arcydziełem co przyznaje Jerzy Zelnik, opowiada fabularną historię, ale to jak to zostało opowiedziane ocenię po obejrzeniu filmu. Część osób twierdzi,że nie będzie to kasowy film ze względu na tematykę. Może tak być. Ja nie oglądałem filmu o Wałęsie, więc rozumiem i szanuję tych co analogicznie teraz postąpią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w Multikinie na filmie ''Smoleńsk'', w którym w sali kinowej było ponad 14 osób (głównie starsze osoby + kilka młodych osób ). Film dla mnie jest za chaotyczny, sceny są pomieszane z poplątanym (np. inscenizacja Katastrofy Smoleńskiej połączona ze sceną, w której Jan Pietrzak śpiewa podczas II rocznicy Katastrofy Smoleńskiej ''Balladę 10 kwietnia'') a efekty specjalne pokazane w filmie, zostały zrobione chyba za kilka złotych.

 

Jeśli chodzi o obsadę aktorską, to Beata Fido jako dziennikarka Nina mi się nie podobała (postać grana przez Fido mocno była upodobniona do Joanny Lichockiej niż do Katarzyny Kolendy-Zaleskiej). Jedynie mi się podobała rola Redbada Klynstry jako szefa Niny, Jerzego Zelnika jako tajemniczego dyplomaty czy Aldony Struzik jako Ewy Błasik (wdowy po gen. Andrzeju Błasiku). Co ciekawe, w filmie występują m.in. Jan Pospieszalski jako dziennikarz TVP w Katyniu, ks. Wojciech Drozdowicz (twórca telewizyjnego ''Ziarna'') jako Kapelan Lecha Kaczyńskiego czy Katarzyna Łaniewska jako Anna Walentynowicz.

 

W filmie pojawia się dużo materiałów archiwalnych, w którym pojawiają się z offu głosy Krzysztofa Ziemca, Piotra Kraśki, Sławomira Siezieniewskiego czy Michała Siegiedy. Także było kilka aluzji, np. telewizja TVM-SAT w której pracuje Nina jest hybrydą TVN i Polsatu (chociaż przedstawione w ''Smoleńsku'' studio TVM-SAT przypomina bardziej studio TV Republika z lat 2013-2014).

 

Scena spotkania duchów ofiar Katastrofy Smoleńskiej z Oficerami Katyńskimi nie jest końcowa. Końcową sceną jest marsz Klubu Gazety Polskiej i Solidarni 2010 w którąś rocznicę/miesięcznicę Katastrofy Smoleńskiej.

 

''Smoleńska'' raczej nie będę oceniał. Tymczasem Tomasz Raczek na swojej stronie internetowej skrytykował ''Smoleńsk'' dając mu ocenę 2 na 10 tak, że na Twitterze poszła w jego kierunku fala hejtu.

Edytowane przez Frontowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w Multikinie na filmie ''Smoleńsk'', w którym w sali kinowej było ponad 14 osób (głównie starsze osoby + kilka młodych osób ). Film dla mnie jest za chaotyczny, sceny są pomieszane z poplątanym (np. inscenizacja Katastrofy Smoleńskiej połączona ze sceną, w której Jan Pietrzak śpiewa podczas II rocznicy Katastrofy Smoleńskiej ''Balladę 10 kwietnia'') a efekty specjalne pokazane w filmie, zostały zrobione chyba za kilka złotych.

 

Jeśli chodzi o obsadę aktorską, to Beata Fido jako dziennikarka Nina mi się nie podobała (postać grana przez Fido mocno była upodobniona do Joanny Lichockiej niż do Katarzyny Kolendy-Zaleskiej). Jedynie mi się podobała rola Redbada Klynstry jako szefa Niny, Jerzego Zelnika jako tajemniczego dyplomaty czy Aldony Struzik jako Ewy Błasik (wdowy po gen. Andrzeju Błasiku). Co ciekawe, w filmie występują m.in. Jan Pospieszalski jako dziennikarz TVP w Katyniu, ks. Wojciech Drozdowicz (twórca telewizyjnego ''Ziarna'') jako Kapelan Lecha Kaczyńskiego czy Katarzyna Łaniewska jako Anna Walentynowicz.

 

W filmie pojawia się dużo materiałów archiwalnych, w którym pojawiają się z offu głosy Krzysztofa Ziemca, Piotra Kraśki, Sławomira Siezieniewskiego czy Michała Siegiedy. Także było kilka aluzji, np. telewizja TVM-SAT w której pracuje Nina jest hybrydą TVN i Polsatu (chociaż przedstawione w ''Smoleńsku'' studio TVM-SAT przypomina bardziej studio TV Republika z lat 2013-2014).

 

Scena spotkania duchów ofiar Katastrofy Smoleńskiej z Oficerami Katyńskimi nie jest końcowa. Końcową sceną jest marsz Klubu Gazety Polskiej i Solidarni 2010 w którąś rocznicę/miesięcznicę Katastrofy Smoleńskiej.

 

''Smoleńska'' raczej nie będę oceniał. Tymczasem Tomasz Raczek na swojej stronie internetowej skrytykował ''Smoleńsk'' dając mu ocenę 2 na 10 tak, że na Twitterze poszła w jego kierunku fala hejtu.

Czyli tak jak myślano - film dla głównie jednej strony politycznej i jej wyborców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewam się po przedmówcy aby ogarniał obiektywnie sytuację ale jeśli ma odrobinę rozsądku to zaakceptuje fakt: 107000 widzów (Box Office Polska) w 1. weekend (nie ruszyły jeszcze szkoły). Dla porównania okrzyczana Zjawa miała wynik ok. 140 tys.

Oczywiście oceniamy film jako zjawisko społeczne, a nie artystyczne. To znaczy nie wymądrzamy się cytując krytyków, tylko wynikiem przy kasie. Niechże zatem włoży sobie ów "dyskutant" swe żale między bajki. Klapą "Smoleńsk" na pewno nie jest.

Edytowane przez Barti
Mając "polską" klawiaturę stosujemy poprawnie polskie znaki diakrytyczne, tzw. "ogonki". Poprawiono post.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na filmie we wtorek. Film fatalny pod każdym względem - od scenariusza po grę aktorów. Film może opowiadać nam dowolną historię - ale tak źle zrobionego filmu w życiu nie widziałem. Efekty specjalne dramat- pierwsza scena - lądowanie jaka 40- wdf- mega masakra. Dziwię się , że producenci wypościli coś takiego do kin.

Gra aktorów- dno i żenada. Żałuję wydanych 15zł . Na koniec -  Reżyser ceniony - a zrobił gniota- dziwię się Panu Krauze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie sądzę żeby moja przedmówczyni @lilarosa potrafiła czytać ze zrozumieniem. Już w pierwszym moim poście z tego tematu napisałem, że spodziewam się hitu. ;)

Cyferki z BoxOffice'owe mnie nie obchodzą. Większość mas ma beznadziejny gust. Wolę poczytać konkretne wrażenia. A sukces filmu nie jest wyznacznikiem jego jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że film powstał niejako w podziemiu i taki na ile były pieniadze i mozliwości. PISF wypiał się nie dając grosza. co więcej : mówi się o "wolności artystycznej"...a aparatczycy PISF własnie tej wolności odmówili scenariuszowi. , po prostu nie spodobał się "ekspertom" (odszukajcie absolutnie polityczne uzasadnienie odmowy). 

Nie zapominajmy, ze realizacja filmu z tak wrogim nastawieniem instytucji państwa i tak jest wyczynem. i odwagą. Wiele osób bało się zagrać bo byliby na cenzurowanym. Sam Krauze przewidywał, ze po realizacji tylko emerytura....

Nie zapominajcie Panowie, ze to nie kino w stylu "Wałęsa....", który był pieszczochem poprzedniej władzy, a na film łożyli nawet małżonkowie P. z Amber....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale za ok. 10 mln można by było coś lepszego zrobić. Tam nie widać warsztatu jakiegokolwiek. Kino offowe jest 100 razy lepiej zrobione. Powiem , że filmy Pani Gargas mają większy kunszt realizacyjny. Fanem nie jestem, a nawet przeciwnie, ale w porównaniu - niszowy film dokumentalny lepiej zrobiony, niż fabularny za miliony. Sorry, film Smoleńsk do DNO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...