Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej Rosja 2018 - kwalifikacje


olek122
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie potwierdza bo oni nie nauczyli się dalej grać na poziomie lepszych drużyny, pokazuje tylko fakt że do każdego meczu trzeba być skoncentrowanym na 100% i mecz trzeba wybiegać i wywalczyć bo same umiejętności piłkarskie to może być za mało. Biegania czy jak wytrzymać kondycyjne można nauczyć każdego , grania w piłkę już nie.

 

Co do NZ to myślę, że odważna teza bo oni 3 lata temu dostali w barażach od Meksyku 9-3 w dwumeczu, a ta Brazylia Tite nawiązuje do starej ofensywnej filozofii więc jest to realny wynik, ale region Oceanii odstaje najbardziej, że wszystkich więc nie ma co tego oceniać, przekonamy się o tym w barażu o MŚ jak daleko czy jak blisko są.

 

Nie ma co oceniać książki po okładce, bo same wyniki w zasadzie nic nam nie mówią, zresztą jak to było w naszym meczu który w pełni kontrolowaliśmy dopóki nie wbiliśmy sobie gola, a przecież nie był to mecz wymiany ciosów z obu stron, byliśmy znacznie lepsi od Duńczyków a mimo to wygraliśmy tylko 1 golem. 

 

Zresztą sam przebieg tego meczu i liczby pokazują, że jednak Szwajcarzy go w pełni kontrolowali i gola stracili w doliczonym czasie, gdzie zapewne się rozluźnili i byli już w szatni. Drugą kwestią jest to, że mecz grany był na sztucznej trawie a Estadi Nacional ma chyba najgorszą taką nawierzchnie na świecie I raczej wydaje się, że zależało im po prostu na wygraniu meczu i nie odniesieniu kontuzji o którą na tak kiepskiej nawierzchni łatwiej niż forsowaniu na siłę tempa.  Bardziej zaskakująca była moim zdanie porażka Łotwy z Wyspami Owczymi. W tej Andorze to i Portugalia będzie miała problemy. W poprzednich eliminacjach Walia już miała tam tez problemy i wygrała mecz w końcówce dopiero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to potwierdza tylko to, że nie jest łatwo wygrać z tymi słabszymi ekipami nawet tym najlepszym i weź nie wciskaj tych swoich gadek, bo tylko Ty potrafisz takie brednie pisać na tym forum. Nawet taka Armenia ma zawodnika na europejskim poziomie, a co za tym idzie nie jest taka słaba. Wystarczy prześledzić wyniki z ostatnich eliminacji gdzie potrafili na wyjeździe zremisować z Włochami, pokonać Czechów czy Duńczyków. Poziomy się zacierają, bo Ci słabsi nawet jeżeli są słabsi technicznie ( patrz Islandia) to mają mega serducho i kondycje do gry i to czasami potrafi przeciwstawić się magii piłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest słaba, to są ogórki których zawsze trzeba klepać. I co z tego, że ktoś ma 1 zawodnika jak piłka to gra 11 graczy czego dobitnie są przykładem Argentyna czy Portugalia które mając 2 najlepszych na świecie nic nie wygrywają. Oczywiście Portugalia wygrała Euro ale trzeba pamiętać o okolicznościach, że szybka kontuzja CR a finale sprawiła, że drużyna była bardziej wyważona i lepsza w defensywie dzięki temu, że on zszedł co było kluczem do wygrania tego finału.  Piłka to gra zespołowa i niespodzianki się zdarzają, Wisła też kiedyś wygrała z Barceloną czy Legia wyeliminowała w PZP najlepszą drużynę Europy wtedy ale nie oznaczało to, że te drużyny nagle stały się tak samo dobre. Niespodzianki to coś co wyróżnia piłkę od innych dyscyplin czy drużynowych czy indywidualnych gdzie zawsze wygrywają lepsi dzięki czemu dyscyplina jest wyjątkowa i wzbudza tak ogromne zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku Ty żyjesz w jakimś innym świecie i tylko Ty sam rozumiesz to co piszesz, albo i nie rozumiesz. Ja mówię, że poziomy się zacierają i Ci słabsi mogą postawić się tym lepszym, a Ty oficjalnie mi zaprzeczasz po czym dajesz przykłady, które obalają Twoją tezę, a potwierdzają to co ja piszę i tak jest w większości tematów, w których bierzesz udział.

 

Nawałka podał skład na wieczorny mecz, raczej bez zaskoczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co działo się wczoraj. Tylko strefa europejska. W grupie A Białorusini zremisowali z Luksemburczykami wynikiem 1:1, w HICIE DNIA Francja pokonała Holandię 1:0, a Szwecja wygrała mecz z Bułgarią wynikiem 3:0. W tabeli prowadzi Francja. W grupie B Szwajcaria pokonała łatwiutko Andorę 2:1, mistrzowie Europy, Portugalia rozbiła reprezentację Wysp Owczych aż 6:0, a Węgrzy wygrali z Łotyszami 2:0. W tabeli nadal prowadzi Szwajcaria z kompletem punktów, a mistrzowie Europy na 2. miejscu. W grupie H Bośnia i Hercegowina pokonała Cypr 2:0, Grecja wygrała z Estonią tym samym wynikiem, a Belgia bardzo łatwo pokonała Gibraltar aż 6:0, a pierwszą bramkę zdobył Christian Benteke, który strzelił o 0,2 sekundy szybciej od pierwszego gwizdka niż Davide Gualtieri z reprezentacji San Marino w meczu z Anglią sprzed 23 lat. W tabeli prowadzą Belgowie, na 2. miejscu Grecja, obie mają komplet punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rumunia także zremisowała w Kazachstanie, a więc jest szansa, że na tej wpadce wrześniowej możemy nic nie stracić. :) W Kazachstanie i Armenii gubić punkty jeszcze będzie niejeden zespół. ;)

Polacy dzisiaj ofensywnie - z Teodorczykiem, Błaszczykowskim na prawej obronie i z Rybusem na skrzydle. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się działo wczoraj oraz minionej nocy?

Odpowiedź brzmi: W strefach - azjatyckim, europejskim oraz południowoamerykańskim. Zacznę najpierw od strefy azjatyckiej, od razu od grupy A, w którym Uzbekistan zrehabilitował się za porażkę z Iranem wygrywając z reprezentacją Chin wynikiem 2:0, Iran pokonał Koreę Południową 1:0, a Katar rozgromił Syrię 1:0, w tabeli tej grupy prowadzi Iran z dorobkiem 10 punktów, kolejny jest Uzbekistan z 9 punktami, w strefie barażowej znajduje się Korea Południowa z dorobkiem 7 punktów, jeśli chodzi o grupę B to Australia zremisowała z Japonią 1:1, Irak pokonał Tajlandię 4:0, a Arabia Saudyjska pewnie wygrała z ZEA 3:0, w tabeli niewątpliwie prowadzi Arabia Saudyjska z 10 punktami, na drugim miejscu Australia z 8 punktami, a w strefie barażowej Japonia z 7 punktami. Strefa południowoamerykańska i 10. kolejka, Boliwia zremisowała z Ekwadorem 2:2, tym samym wynikiem zakończył się mecz Kolumbia - Urugwaj, Argentyna przegrała z Paragwajem 0:1, Chilijczycy zrehabilitowali się za serię bez zwycięstw pokonując Peru 2:1, a Brazylia pokonała Wenezuelę 2:0, jeśli chodzi o tabelę to w strefie premiującej awans do Mundialu są Brazylia, Urugwaj, Ekwador i Kolumbia, a w strefie barażowej Argentyna. W strefie europejskiej zakończyła się już 3. kolejka tych spotkań eliminacyjnych, w których rywalizowano w grupach C, E i F, ale zacznę od grupy C, w których Czesi bezbramkowo zremisowali z Azerami i tym samym wciąż czekają na pierwszą bramkę, Niemcy pokonali Irlandię Północną wynikiem 2:0, a Norwegia za dwie porażki zrehabilitowali się pokonując bardzo łatwo amatorów San Marino wynikiem 4:1, jeśli chodzi o tabelę to prowadzą Niemcy z kompletem punktów, na drugim miejscu Azery, w grupie F Litwini pokonali Maltę 2:0, Słowacy rozbili Szkotów 3:0, a Anglia bezbramkowo zremisowała ze Słowenią, w tabeli prowadzi Anglia, na drugim miejscu... Litwa, a w naszej grupie E, w którym o meczu Kazachstan - Rumunia wspominał kolega @ezequiel93, ale już mówię, że skończył się bezbramkowo, Dania przegrała niespodziewanie z Czarnogórą 0:1, a Polacy pokonali Armeńczyków wynikiem 2:1, pierwszą bramkę dla Polaków strzelił w 48. minucie Lewandowski, ale w powtórce okazało się, że samobója dla Polaków strzelił Hrajr Mkojan, ale straciliśmy bramkę, bo Pizzeli w 50. minucie, był horror, którego udało się wyłamać w ostatniej chwili Lewy kończąc wspomnianym wynikiem, w tabeli naszej grupy prowadzi Czarnogóra z 7 punktami, na drugim miejscu oczywiście Polska z tymi samymi punktami, ale z różnicą 4 bramek. W strefie barażowej nie byłoby Litwinów, ale Polacy są na 5. miejscu.

 

Co będzie się działo następnym razem?

Odpowiedź brzmi: Za miesiąc i to we wszystkich strefach, a zatem w północnoamerykańskiej kolejna runda eliminacyjna rozpoczyna, a w strefie Oceanii tak samo.

Edytowane przez Pepek94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto rozpiska, co będzie się działo w 4. kolejce eliminacyjnej w strefie europejskiej:

11 listopada 2016
Grupa A:
20:45 Francja - Szwecja (Stade de France, Saint-Denis)
Grupa C:
20:45 Czechy - Norwegia (Eden Arena, Praga)
20:45 Irlandia Północna - Azerbejdżan (Windsor Park, Belfast)
20:45 San Marino - Niemcy (Stadion San Marino, Serravalle)
Grupa E:
18:00 Armenia - Czarnogóra (Stadion Republikański im. Wazgena Sargsjana, Erywań)
20:45 Dania - Kazachstan (Stadion Parken, Kopenhaga)
20:45 Rumunia - Polska (Arena Narodowa, Bukareszt)
Grupa F:
20:45 Anglia - Szkocja (Stadion Wembley, Londyn) HIT DNIA
20:45 Malta - Słowenia (Stadion Narodowy, Ta' Qali)
20:45 Słowacja - Litwa (Stadion im. Antona Malatinskiego, Trnawa)
 
12 listopada 2016
Grupa D:
18:00 Austria - Irlandia (Stadion im. Ernsta Happela, Wiedeń)
18:00 Gruzja - Mołdawia (Dinamo Arena im. Borisa Pajczadzego, Tbilisi)
20:45 Walia - Serbia (Stadion Miejski, Cardiff)
Grupa G:
20:45 Albania - Izrael (Stadion im. Loro Boriciego, Szkodra)
20:45 Liechtenstein - Włochy (Rheinpark Stadion, Vaduz)
20:45 Hiszpania - Macedonia (Nowy Stadion Los Carmenes, Grenada)
Grupa I:
18:00 Chorwacja - Islandia (Stadion Maksimir, Zagrzeb) HIT DNIA - podobnie jak w pierwszym meczu eliminacyjnym bez udziału publiczność za skandaliczne zachowanie kibiców reprezentacji Chorwacji o treści neofaszystowskiej odwołujący się do Ustaszy
18:00 Turcja - Kosowo (Nowy Stadion, Antalya)
20:45 Ukraina - Finlandia (Stadion Czornomorcia, Odessa)
 
13 listopada 2016
Grupa A:
18:00 Bułgaria - Białoruś (Stadion im. Wasyla Lewskiego, Sofia)
18:00 Luksemburg - Holandia (Stadion im. Josy'ego Barthela, Luksemburg)
Grupa B:
18:00 Węgry - Andora (Groupama Arena, Budapeszt)
18:00 Szwajcaria - Wyspy Owcze (Swissporarena, Lucerna)
20:45 Portugalia - Łotwa (Estadio Algarve, Faro-Loule)
Grupa H:
18:00 Cypr - Gibraltar (Stadion GSP, Nikozja)
20:45 Belgia - Estonia (Stadion Króla Baldwina, Bruksela)
20:45 Grecja - Bośnia i Hercegowina (Stadion Karaiskakis, Pireus) HIT DNIA
 
Jako "Hit dnia" w dniu 11 listopada (Dnia Niepodległości) oprócz meczu Polaków z Rumunami oznaczyłem mecz Anglia - Szkocja, ponieważ jest to klasyk. 12 listopada to niech będzie Chorwacja - Islandia, czyli starcie uczestników Euro 2016. 13 listopada - hitem dnia miał być mecz Francja - Szwecja, ale przesunięto na 11 listopada, a więc hitem tego dnia będzie mecz Grecja - Bośnia i Hercegowina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli Joachim Loew wypełni kontrakt z niemiecką federacją piłkarską zrówna się pod względem lat na stanowisku selekcjonera reprezentacji Niemiec z legendarnymi Herbergerem & Schoenem. 

 

Zdradzę wam pewną ciekawostkę. Brazylia, Niemcy, Włochy = najlepsze reprezentacje w historii Mistrzostw Świata nigdy w swojej historii nie skorzystały z obcej, zagranicznej myśli szkoleniowej.

 

Te trzy wspomniane nacje zawsze stawiały na swoich trenerów na stanowisku selekcjonera swojej reprezentacji.  

Edytowane przez Project_ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj Boliwia została ukarana walkowerem 0:3 dwukrotnie z Peru oraz z Chile, w przypadku pierwszego wygrali, a w przypadku drugiego bezbramkowy remis, a więc przez pomyłkę wystawili Nelsona Carberę tak jak z tym Bereszyńskim w Legii w eliminacjach do LM 2 lata temu i z Cheryshevem w Realu w Pucharze Króla rok temu.


===

 

To, co będzie się działo w ciągu najbliższych dni w pozostałych strefach niż w europejskiej wg czasu warszawskiego:
Strefa afrykańska
Grupa A:
11.11. 20:00 Libia - Tunezja (Stadion im. Omara Hamadiego, Algier) - zamiast w Libii ze względów bezpieczeństwa
13.11. 19:30 Gwinea - DR Kongo (Stadion 28 września, Conakry)
Grupa B:
12.11. 16:00 Kamerun - Zambia (Stadion w Limbe)
12.11. 17:00 Nigeria - Algieria (Stadion Międzynarodowy im. Godswilla Akpabio, Uyo)
Grupa C:
12.11. 19:30 Mali - Gabon (Stadion 26 marca, Bamako)
12.11. 21:00 Maroko - Wybrzeże Kości Słoniowej (Stadion Marrakesz)
Grupa D:
12.11. 14:00 Republika Południowej Afryki - Senegal (Peter Mokaba Stadium, Polokwane)
12.11. 18:00 Republika Zielonego Przylądka - Burkina Faso (Stadion Narodowy Zielonego Przylądka, Praia)
Grupa E:
12.11. 14:00 Uganda - Kongo (Stadion Narodowy im. Nelsona Mandeli, Kampala)
13.11. 17:00 Egipt - Ghana (Stadion Borg el-Arab, Aleksandria)
 
Strefa azjatycka
Grupa A:
15.11. 12:00 Korea Południowa - Uzbekistan (Stadion Sangam, Seul)
15.11. 12:35 Chiny - Katar (Stadion Tuodong, Kunming)
15.11. 13:00 Syria - Iran (Stadion Tuanku Abdul Rahman, Seremban, Malezja) - zamiast w Syrii ze względów bezpieczeństwa
Grupa B:
15.11. 11:35 Japonia - Arabia Saudyjska (Stadion w Saitamie)
15.11. 13:00 Tajlandia - Australia (Stadion Rajamangala, Bangkok)
15.11. 16:20 Zjednoczone Emiraty Arabskie - Irak (Stadion im. Mohammeda Bin Zayeda, Abu Zabi)
 
Strefa Oceanii
Grupa A:
12.11. 03:00 Nowa Zelandia - Nowa Kaledonia (QBE Stadium, Auckland)
15.11. 07:00 Nowa Kaledonia - Nowa Zelandia (Stade Yoshida, Kone)
Grupa B:
08.11. 06:00 Tahiti - Wyspy Salomona (Stade Pater, Pirae)
13.11. 05:00 Wyspy Solomona - Tahiti (Lawson Tama Stadium, Honiara)
 
Strefa południowoamerykańska
10.11. 21:30 Kolumbia - Chile (Stadion Miejski, Barranquilla)
11.11. 00:00 Urugwaj - Ekwador (Stadion Stulecia, Montevideo)
11.11. 00:30 Paragwaj - Peru (Estadio Defensores del Chaco, Asuncion)
11.11. 00:30 Wenezuela - Boliwia (Estadio Monumental de Maturin)
11.11. 00:45 Brazylia - Argentyna (Mineirao, Belo Horizonte)
---
15.11. 22:00 Boliwia - Paragwaj (Stadion im. Hernando Silesa, La Paz)
15.11. 23:00 Ekwador - Wenezuela (Stadion Olimpijski, Quito)
16.11. 00:30 Argentyna - Kolumbia (Stadion Dwustulecia, San Juan)
16.11. 00:30 Chile - Urugwaj (Stadion Narodowy im. Julio Marineza Pradanosa, Santiago)
16.11. 03:15 Peru - Brazylia (Stadion Narodowy, Lima)
 
Strefa północnoamerykańska
11.11. 21:35 Honduras - Panama (Stadion Olimpijski, San Pedro Sula)
12.11. 00:00 Trynidad i Tobago - Kostaryka (Stadion im. Hasely'ego Crawforda, Port of Spain)
12.11. 00:01 Stany Zjednoczone - Meksyk (Mapfre Stadium, Columbus)
---
15.11. 23:05 Honduras - Trynidad i Tobago (Stadion Olimpijski, San Pedro Sula)
16.11. 03:05 Panama - Meksyk (Stadion im. Rommela Fernandeza, Panama)
16.11. 03:05 Kostaryka - Stany Zjednoczone (Stadion Narodowy Kostaryki, Jan Jose)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na reprezentację Argentyny, to żal patrzyć. Oni wyglądają na boisku jakby pierwszy raz dostali piłkę do łapki i nie wiedzieli do czego ona służy. Messi biega z piłką, ogra z 2, nie ma nawet komu podać. Higuain, to wygląda jakby się najdł, podrapal się po brzuchu i beknoł. Obrona komedia. Mimo, że syf w federacji, to mimo wszystko zawodnicy typu Messi, Higuain, Mascherano, Aguero, Di Maria... itp. powinni bez trenera nawet zaprezentować cokolwiek. Obstawiam, że Nieciecza by ich klepła. Za to Brazylia wygląda coraz ciekawiej. Czuje, że pudło w Rosji będzie, a Argentyna zobaczy MŚ w tv.

Edytowane przez eLBeG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tam każdy gra dla siebie, grupa groni grupę.  Te różnice  pokazują fajnie jak ważny jest trener i nie chodzi wcale o taktykę, treningi a po prostu o jego ludzkie cechy czyli umiejętność zarządzania ludźmi.  Jeszcze rok temu przecież Brazylia wyglądała tak samo jak Argentyna a przecież nagle grać w piłkę nie nauczyli się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na reprezentację Argentyny, to żal patrzyć. Oni wyglądają na boisku jakby pierwszy raz dostali piłkę do łapki i nie wiedzieli do czego ona służy. Messi biega z piłką, ogra z 2, nie ma nawet komu podać. Higuain, to wygląda jakby się najdł, podrapal się po brzuchu i beknoł. Obrona komedia. Mimo, że syf w federacji, to mimo wszystko zawodnicy typu Messi, Higuain, Mascherano, Aguero, Di Maria... itp. powinni bez trenera nawet zaprezentować cokolwiek. Obstawiam, że Nieciecza by ich klepła. Za to Brazylia wygląda coraz ciekawiej. Czuje, że pudło w Rosji będzie, a Argentyna zobaczy MŚ w tv.

Co trener to gorszy. Czemu  zwolnili  Sabelle to ja nie wiem  mieli  bardzo dobrą defensywe i wystarczyło.  Co do reszty to się zgadzam.  ZERO  wszystkiego.    Higuain  bezprodukywny  nic nie wnosi obecnie.  Di Maria to notuje jakąś zapaść mentalną do finale Copa America.  Druzyna gra bez pomysłu.  Bauza stoi i myśli.   Leo Messi nie ma z kim grać  jakąkolwiek piłke pośle z automatu strata.    Obrona to jest  dramat.  Fedracja Argentyńska to jest taki rodzaj  smrodu. Nie ma kasy  jest totalny  rozp.....   zatrudniają trenerów  z ulicy.  

 

Jak dla mnie powinni zmienić  skład.  Messi  który o wielu miesięcy  robi za pomocnika/kreatora     powinien grać z Aguero Pastore i Dybalą.  Bramkarz  Rulli i wyłączy Rulli . W środku może być  Banega  Fernandez  i Lamela. A na obronie  Mercado Mascherano Otamentdi . Zabelleta też już  dno.Tyle że oni potrzebują trnera

 

A w Brazylii widze że przetrwali kryzys.  Wreszcie jest  trener  oraz właściwi piłkarze.  Ustawili  Coutinho z Neymarem i efekty są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nami już ostatnie mecze eliminacyjne w tym roku. Przejdźmy do podsumowań zaczynając od strefy Oceanii. Jak już wspomniałem w grupie B 8.11. czasu polskiego Tahiti pokonał reprezentację Wysp Salomona wynikiem 1:0 po golu Kecka, natomiast w niedzielę rano czasu polskiego piłkarz Wysp Salomona pokonali Tahitańczyków 1:0 w doliczonym czasie gry po golu Poili, a więc w tej grupie prowadzi Tahiti dzięki punktom fair play, w grupie A w sobotę nad ranem czasu polskiego Nowa Zelandia pokonała Nową Kaledonię 2:0 po dwóch golach Rojasa, a wczoraj rano czasu polskiego bezbramkowy remis, no i Nowozelandczycy przodują w grupie A. Następna kolejka w marcu, ale będzie ogłaszany termin spotkań po oficjalnym potwierdzeniu przez OFC. Strefa azjatycka na półmetku trzeciej rundy eliminacyjnej w tej strefie, w grupie A Korea Południowa pokonała Uzbekistan 2:1 chociaż Uzbecy wygrywali do 67. minuty, reszta meczy w tej grupie, czyli Chiny - Katar oraz Syria - Iran to były bezbramkowe remisy, w tej grupie prowadzą Irańczycy z 11 punktami, tymczasem w grupie B Saudyjczycy w tej rundzie po raz pierwszy przegrali z Japończykami 2:1, Australia zremisowała z Tajlandią 2:2, a Zjednoczone Emiraty Arabskie pokonały Irak 2:0, w tabeli prowadzą Saudyjczycy z 10 punktami z 1 bramką różnicy nad Japończykami, kolejne spotkania już w marcu. W strefie północnoamerykańskiej zaczęła się 5. runda eliminacyjna, w 1. kolejce Panama wygrała z Hondurasem 1:0, Kostaryka pokonała Trynidad i Tobago 2:0, a Amerykanie przegrali z Meksykanami 1:2, a w 2. kolejce Amerykanie znowu zawiedli przegrywając z Kostaryką 0:4, Meksykanie bezbramkowo zremisowali z Panamą, a Honduras pokonał Trynidad i Tobago 3:1, w tabeli prowadzi niezawodna Kostaryka z kompletem punktów, na 6. miejscu Amerykanie bez punktów, kolejne mecze będą w marcu. W strefie południowoamerykańskiej rozegrane zostały 11. i 12. kolejka, ale zacznę od 11. kolejki, w którym Kolumbia zremisowała bezbramkowo z Chile, Urugwajczycy rozbili Ekwadorczyków 2:1, Peru pokonał Paragwaj 4:1, Wenezuelczycy pokonali Boliwijczyków 5:0, a Brazylia wygrała z Argentyną 2:0, a w 12. kolejce było natomiast, że Boliwia wygrała z Paragwajem po samobóju 1:0, Ekwador wygrał z Wenezuelą 3:0, Argentyńczycy zrehabilitowali się za porażkę pokonując Kolumbię 3:0, Chilijczycy wygrali z Urugwajem 3:1, a Brazylia wygrała z Peru 2:0, jeśli chodzi o tabelę po 12 kolejkach to prowadzi Brazylia z dorobkiem 27 punktów, na drugim miejscu Urugwaj z 23 punktami, a na ostatnim miejscu Wenezuela z 5 punktami, a więc nie mają już szans na wygranie grupy, tak samo Boliwia z dorobkiem 7 punktów, kolejne mecze dopiero w marcu. W strefie afrykańskiej natomiast odbyła się 2. kolejka 3. rundy eliminacyjnej, w którym zacznę od grupy A, Tunezja pod wodzą naszego Kasperczaka pokonała Libię 1:0, DR Konga rozbiła Gwineę 2:1, w tabeli prowadzą oczywiście DR Konga z kompletem punktów, w grupie B, czyli grupie śmierci to Nigeria nie zawodzi wygrywając z Algierią 3:1, a Kamerun znów zremisował z Zambią 1:1, w tabeli prowadzi Nigeria z kompletem punktów, więc pozostanie w 3. kolejce liderem, co w grupie C to tylko bezbramkowe remisy, czyli Mali - Gabon oraz Maroko - Wybrzeże Kości Słoniowej, w tabeli prowadzi reprezentacja WKS, w grupie D RPA wygrywa z Senegalem 2:1, a Burkina Faso wygrała z Republiką Zielonego Przylądka 2:0, w tabeli prowadzi Burkina Faso z 4 punktami, a w grupie E Uganda wygrała z Kongo 1:0, a Egipt wygrał z Ghaną 2:0, w tabeli przoduje Egipt z kompletem punktów, następna kolejka odbędzie się... na przełomie sierpnia i września. Jeśli chodzi o strefę europejską to zacznę od grupy A, w którym w piątek rozegrany został mecz Francja - Szwecja, w którym Francuzi wygrali 2:1, a w niedzielę rozegrano resztę spotkań, w którym Bułgarzy pokonali Białorusinów 1:0, a Holendrzy wymęczyli wygraną z Luksemburczykami 3:1, jeśli chodzi o mecz Francuzów to rozegrano w piątek, a nie w niedzielę, gdyż wypadał w 1. rocznicę ataków terrorystycznych w Paryżu, w tabeli prowadzi Francja z 10 punktami, w grupie B Węgrzy wygrywali z Andorą 4:0, Szwajcarzy wygrali z Farerami 2:0, a Portugalia wygrała z Łotwą 4:1, w tabeli z kompletem punktów prowadzi Szwajcaria, jeśli chodzi o grupę C to Czesi wygrali z Norwegami 2:1, Irlandia Północna wygrała z Azerbejdżanem 4:0, a Niemcy wygrali z San Marino aż 8:0, w tabeli z kompletem punktów oraz bez straty bramek prowadzą Niemcy, w grupie D Irlandia pokonała Austrię 1:0, Gruzini zremisowali z Mołdawią 1:1, a gola dla Gruzinów strzelił Legionista Kazaiszwili, a Walia zremisowała z Serbią 1:1, w tabeli prowadzi Irlandia z 10 punktami, w grupie E, czyli w naszej grupie, w którym jak już wspomniałem Armenia wygrała z Czarnogórą 3:2, Duńczycy pokonali Kazachów 4:1, a Polska wygrała z Rumunią 3:0, w tabeli prowadzimy z 10 punktami, w grupie F Anglicy pokonali w najstarszej rywalizacji międzypaństwowej świata, czyli Szkotów wynikiem 3:0, Słoweńcy wygrali z Maltą 1:0, a Słowacja wygrała z Litwą 4:0, w tabeli prowadzą Anglicy bez straty bramek, w grupie G Izrael wygrywa z Albanią 3:0, Włosi wygrali z Liechtensteinem 4:0, a Hiszpania wygrała z Macedonią 4:0, w tabeli prowadzą Hiszpanie z 10 punktami, w grupie H Cypr wygrał z Gibraltarem 3:1 przełamując złą passę, Belgia pokonała Estonię aż wysoko, bo 8:1, a Grecy zremisowali z Bośniakami 1:1, w tabeli z kompletem punktów prowadzą Belgowie, a w grupie I Chorwacja wygrała z Islandią wynikiem 2:0, Turcy wygrali z Kosowem 2:0, a Ukraina pokonała Finlandię 1:0, w tabeli tej grupy prowadzą Chorwaci, bo z 10 punktami, a więc 5. kolejka będzie w marcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argentyna= Messi! Jak dobrze gra genialny Leo, tak kształtują się wyniki reprezentacji. Uzależnienie jest chyba większe niż od Maradony. Na szczęście trener odsunął od składu Higuaina i Aguero, dwóch hamulcowych. W ogóle powoływanie tych "piłkarzy" mija się z celem. Szkoda, że Icardi nie może być powoływany z powodów pozaboiskowych...

Brazylia się odradza głównie dzięki Gabrielowi Jesusowi. Już nie mogę się doczekać jego gry w MC, miejmy nadzieję, że wygryzie ze składu Kuna. Trójka z przodu Neymar, Jesus i Coutinho wygląda niesamowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argentyna= Messi! Jak dobrze gra genialny Leo, tak kształtują się wyniki reprezentacji. Uzależnienie jest chyba większe niż od Maradony. Na szczęście trener odsunął od składu Higuaina i Aguero, dwóch hamulcowych. W ogóle powoływanie tych "piłkarzy" mija się z celem. 

Argentyna nie jest bardziej uzależniona od Argentyny w czasach Maradony, a jeśli jest uzależniona to in minus i na niekorzyść o czym świadczy aktualna pozycja Argentyny w eliminacjach. Geniusz Messiego "wywindował" Argentynę nieco ponad górną połówkę w tabeli.  

 

Aguero i Higuain hamulcowymi? Jakoś wcześniejsi selekcjonerzy potrafili ich odpowiednio wkomponować. Po prostu obecny selekcjoner tego nie potrafi...i nie rób z Messiego jakiegoś bożka, bo nie ma nawet połowy bramek strzelonych przez najlepszego strzelca eliminacji CONMEBOL - Cavaniego. 

Szkoda, że Icardi nie może być powoływany z powodów pozaboiskowych...

Podziękuj Messiemu. 

 

Tajemnicą poliszynela jest, że Icardi nie jest powoływany, bo "mały" go nie akceptuje z powodu jego skandali obyczajowych. 

 

Napiszę tylko tyle, że Maxi Lopez to bardzo dobry kumpel Messiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argentyna nie jest bardziej uzależniona od Argentyny w czasach Maradony, a jeśli jest uzależniona to in minus i na niekorzyść o czym świadczy aktualna pozycja Argentyny w eliminacjach. Geniusz Messiego "wywindował" Argentynę nieco ponad górną połówkę w tabeli.  

 

Aguero i Higuain hamulcowymi? Jakoś wcześniejsi selekcjonerzy potrafili ich odpowiednio wkomponować.

Tyle, że ówcześni pomocnicy Maradony, to byli klasowi zawodnicy, przynajmniej w reprezentacji(Valdano i Burruchaga), bez nich na pewno nie zdobyłby mistrzostwa świata. Higuain zarówno w klubie, a przede wszystkim w reprezentacji zawodzi w najważniejszych meczach, a gdzie Aguero spędził najwięcej czasu podczas MŚ- na ławce :)(ja wiem miał też kontuzję, ale to nie wszystko tłumaczy). Poza tym Guardiola coraz częściej szuka gry bez niego w składzie i coraz więcej jest plotek o jego odejściu z MC. Nie znam kulisów afery Icardiego i jaką w tym rolę gra Messi, ale trzeba przyznać Mauro, że potrafi sobie zrazić wszystkich, ostatnio nawet kibiców Interu :). Niestety Argentyna ma pecha do napastników, bo niby na papierze ma ich znakomitych, ale w meczach nie wygląda to już tak różowo. Jakoś Messi w Barcelonie potrafi wspaniale współpracować z Suarezem lub Neymarem, a wcześniej choćby z Villą. Dla mnie większość winy leży po stronie Kuna i Pipity- choćby ich niesportowe podejście do zawodu i nadwaga obydwu, temu nie zaprzeczysz, bo mówili o tym głośno zarówno Pep jak i Allegri.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...