Copa Libertadores

[robsonUnitedxD]

Założyłem temat o najlepszych klubowych rozgrywkach w Ameryce Południowej. Mecze na Sportklub więc może ktoś z Was ogląda

 

 

Dziś i jutro bardzo ciekawe pojedynki. 

 

Gremio - San Lorenzo 
 

San Lorenzo przegrało w górach w Quito z LDU 0:2 i po fenomenalnym meczu zremisowało u siebie 1:1 z Tolucą. Ale mecz z Tolucą to był jeden z lepszych w ostatnim czasie w Libertadores bodajże, kto nie widział polecam, akcji mnóstwo z obu stron.

Gremio w Meksyku szans nie miało i przegrało z Tolucą 0:2, a kolejno wygrali u siebie 4:0 z LDU, ale oglądając ten mecz miało się wrażenie, że LDU to jakas zbieranina przypadkowa, naprawdę w tyłach fatalni, bramkarz jak pokraka w niektórych sytuacjach. 4:0 robi wrażenie, ale jest bardzo mylne moim zdaniem. Owszem przewaga była, ale i sytuacje LDU kilka miało, a i całą drugą połowe grali w dychę już. 

Gremio w weekend derby 0:0 z Internacionalem, ale wazniejsza od wyniku jest kontuzja Millera Bolanosa, sprowadzili go z Emelec niedawno. Kawał gracza ogólnie, ale w meczu z Internacionalem William uderzył go z łokcia no i połamał mu szczękę więc Bolanos troche sobie odpocznie od gry... Mówi się, że nawet 30 dni, no ale eliminuje go to z meczu z San Lorenzo oczywiście. Do tego kontuzja Wallace Oliveira, prawy obrońca, wielki talent. A teraz na prawą obronę wskoczy młody nieograny zupełnie na tym poziomie Wesley, ledwo 5 meczów w seniorach i to z zespołami stanowymi.

Gremio w ofensywie w ostatnich latach średnio. Teraz dużo zależy od Luana i Douglasa, pierwszy błyskotliwy, fajny gracz, a Douglas dużo daje ze stałych fragmentów gry i to też jest siła Gremio.

San Lorenzo jednak ma niewykorzystany póki co potnecjał, aby myśleć o awansie dalej tego meczu nie można przegrać po prostu. W lidze z Gimnasią oszczędzali kilku graczy bo liczy się Libertadores. Moim zdaniem nie przegrają, a mają możliwości by o pełną pulę powalczyć choć jak tak myslę o tym meczu to nawet 0:0 mi się tu jakoś widzi... 



Hitem tego tygodnia za to bez wątpienia mecz River Plate z Sao Paulo, macie jakiegoś faworyta tutaj?

 

 

 

Dziś wskoczyła oferta na mecze czwartkowe. Mocno się zaskoczyłem widząc kursy na mecz Bolivar- Boca Juniors (1,66-3,75 - 5,00) Ja wiem, że Boliwia i wysokości, ale serio takie kursy ?

Od razu do głowy mi przyszły dwa typy, pierwszy mocno ryzykowny czyli X2 @ 2,25... ale raczej lekko bo to wciąż Boliwia... 
A drugi wydający się lepszym rozwiązaniem czyli obie strzelą @ 2,10. Boca dwa mecze i dwa razy 0:0, ostatnio tez 0:0 z River w Superclassico. W ogóle to Boca w 4 ostatnich meczach nie strzeliła już gola co na zespół z takim potencjałem to katastrofa!! Na ławce już zadebiutuje nowy trener Baros Schelotto. 

Ktoś oglądal jakiś mecz Bolivaru ostatnio? Chętnie wysłucham opinii na ten temat

 

 

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj -> http://www.forum.bukmacherskie.com/f167/copa-libertadores-2016-a-128433-2.html#post5955331

[Masters147]

O której są mecze na Sportklubie? 

[bartolinos]

Różnie, ale poza zakres startu o 2 w nocy nie wychodzą. Dziś i jutro spotkania z godz. 23:30. Cerro - Corinthians i River(Arg) - Sao Paulo. Dostają sygnał ten sam co np. Sportdigital, czy TRT3, czyli zwykła europejska międzynarodówka.

[robsonUnitedxD]

Bolivar- Boca Juniors
 

Tak jak wczoraj wspominałem widzę w tym meczu gole. Owszem Boca ostatnio indolencja strzelecka niesamowita, wyjazd do La Paz nie sprzyja, bo wiadomo 3600 m.n.p.m to dla ludzi spoza Boliwii nie do wytrzymania. Ale dziwne by były aby Boca po 3 kolejkach na koncie bez trafienia, z takim potencjałem w ofensywie? No wlasnie. Dziś też debiut Schelotto na ławce trenerskiej, a jego zespoły w grze dobrze się ogląda. 

Bolivar u siebie i to będzie ich atutem dużym i w zasadzie jedynym, bo jak pojechali do Argentyny na mecz z Racingiem to dostali lanie 1:4, ale już u siebie zlali 5:0 Deportivo Cali, ale kto śledzi Libertadores to wie o co chodzi od lat. 

Bolívar: Romel Quiñónez; Ronald Eguino, Nelson Cabrera y Facundo Cardozo; Erwin Saavedra, Danny Bejarano y José Sánchez Capdevila; Ruddy Cardozo y Juan Miguel Callejón; Iván Borghello y Juan Carlos Arce

Boca: Agustín Orión; Leonardo Jara, Daniel Díaz, Juan Manuel Insaurralde y Frank Fabra; Marcelo Meli, Fernando Gago y Pablo Pérez; Carlos Tevez, Andrés Chávez y Federico Carrizo


Patrząc na przewidywany skład widać jedną ważną rzecz, Schelotto zrezygnował z piłkarzy albo młodych albo takich, którzy nie gwarantują pewnego poziomu wybiegania. Np Palacios, Bentancur i Lodeiro są poza pierwszym składem, a wychodzą Meli czy Chavez, którzy mają hart ducha i biegają, walczą. To akurat może na tak trudny teren być przydatne moim zdaniem, bo w poprzednim roku mieliśmy przykład podczas jednego z meczów Internacionalu bodaj z The Strongest kiedy kompletnie nieprzygotowany Anderson potrzebował po pół godzinie butle z tlenem i zmiany bo nie dawał rady.

 

 

 

http://www.forum.bukmacherskie.com/f167/copa-libertadores-2016-a-128433-2.html#post5957001

[robsonUnitedxD]

Nikt widzę nie chce dyskutować o Copa Libertdaores więc zamiast nabijać kolejne słowa, zdania itp po prostu wrzucam dwie perełki z dzisiejszej nocy 

 

Andres D'Alessandro gol na 1-0 dla River Plate w meczu z The Strongest

 

 

Franco Cervi gol na 2-2 dla Rosario Central w meczu z Palmeiras

 

[Project_ALF]

Zawsze intrygowali mnie tacy piłkarze jak Andres D'Alessandro. W Europie raczej niewypał, a w Ameryce Płd. prawie bożyszcze. 

 

Nie rozumiem jak piłkarz o takich umiejętnościach mógł nie zrobić większej kariery w Niemczech, Anglii i Hiszpanii. Źle pokierowana kariera? Problemy z aklimatyzacją? Brak profesjonalizmu? Problemy poza boiskiem? 

 

Powiedzieć, że jest on za słaby to jak skłamać. Widziałem wiele jego bramek i naprawdę niewielu piłkarzy może poszczycić się takim talentem, pomysłem w przeprowadzaniu dryblingu czy konstruowaniu akcji, techniką strzału itp. 

[gostek38]

Pierwszy raz usłyszałem o nim podczas Copa America 2004. Pamiętam te transmisje w TVP2, gdzie mecze były pokazywane nie tylko w nocy na żywo, ale była również powtórka następnego dnia po meczu gdzieś około 10 może 11. Niezapomniane czasy. Nie interesowałem się tak bardzo wtedy futbolem i nie wiedziałem, że ów Andres d'Alessandro gra już wtedy w Europie (VFL Wolfsburg) przypuszczałem że jest to następny zawodnik, który po udanym turnieju mistrzowskim wyjedzie do wielkiego klubu europejskiego. Niewiele teraz z tego turnieju po 12 latach pamiętam, ale Andresa d'Alessandro z jego niesamowitymi dryblingami podczas tego turnieju prawdopodobnie zapamiętam do końca życia.

 

Też mnie nurtuje to samo pytanie. Wydaje się, że podjął złą decyzję o wyborze klubu w Europie na VFL Wolfsburg. Nie przypominam sobie jakiegokolwiek Argentyńczyka, który byłby wielką gwiazdą Bundesligi. Poza tym jego główny atut, czyli drybling i piłkarze o takiej charakterystyce nie byli wówczas zbyt cenieni w Bundeslidze. Ponadto pauzował przez dłuższy czas z powodu kontuzji i nie pozwoliło mu to na rozwinięcie skrzydeł. Następnie transfer do Portsmouth i podobna sytuacja jak w Wolfsburgu. Niepowodzenia w tych klubach można wiązać z aklimatyzacją związaną być może z barierą językową. Wydawało się, że transfer do Realu Saragossa to powinno być to. Liga idealna dla piłkarza o takiej charakterystyce i życie w podobnym kręgu kulturowym do tego w jakim się wychował. I tutaj również nie spełnił oczekiwań włodarzy klubu. Przypuszczam, że te nieudane sezony w Niemczech i Anglii wpłynęły na niego bardzo negatywnie i próba odbudowania w Realu Saragossa musiała również skończyć się niepowodzeniem.

 

Przypuszczam, że po prostu d'Alessandro najlepiej czuje się u siebie w domu i grając nawet w Internacionalu Porto Alegre wsiada w samolot i jest po godzinie czy dwóch u siebie w domu w Buenos Aires, gdzie może spotkać się z rodziną i przyjaciółmi. Przypomina mi to trochę kazus Carlosa Teveza.    

 

Andres d'Alessandro jest to moim zdaniem najbardziej niespełniony piłkarz argentyński, jeśli chodzi o karierę w Europie w ostatnich 20-latach. Można by się zastanawiać, czy nie jest nim Martin Palermo bądź też Juan Roman Riquelme, Pierwszy z nich nie miał jednak takiego talentu jak d'Alessandro, drugi natomiast pewne osiągnięcia drużynowe podczas gry w Europie miał (półfinał LM).

[Sentorio]

Pamiętam w 2004 roku był godzinny skrót na drugi dzień o 10 rano z meczy. 

[robsonUnitedxD]

Dziś post nieco inny, pisany trochę pod kątem bukmacherskim, bowiem pisałem go na forum o takiej wlaśnie specyfice (http://www.forum.bukmacherskie.com/f167/copa-libertadores-2016-a-128433-3.html#post5978486) , ale wklejam też tutaj bo ująłem kilka ciekawych spraw, które może kogoś zainteresują i natchną do dyskusji Zachęcam. 

 

Huracan - Penarol 0:0 wczorajszej nocy

 

Bramkarz Penarolu - Guruceaga i wszystko jasne! W którymś z wcześniejszych postów w tym temacie pisałem jak wielki to talent. Wczoraj potwierdził swoje walory, był ścianą nie do przejścia! Ale też kamyczek do braku wygranej jakiś mały wrzuciła niedokładnośc zawodników Huracanu, którzy wiele razy po prostu kopali fatalnie... No i sędzia, najpierw nie uznał w 91min gola Montenegro z dystansu (rzekomy spalony piłkarza, który stał na linii strzału), a potem w 93min nie uznał gola...Guruceagi z główki bo dla Penarolu to był mecz o wszystko! No i skończyło się tym, że oba zespoły po końcowym gwizdku ruszyły na sędziów więc potrzebna była ochrona arbitrów i w eskorcie zeszli z boiska dopiero. Ale przewaga była spora.

 

LDU Quito - Gremio

 

Wysokość wiadomo to atut LDU, ale też warto popatrzeć na samo Gremio, mnie nie przekonują, cudem ugrali remis z San Lorenzo na wyjeździe. Gola strzelili w 87min jakoś, raz, że po błędzie gospodarzy, którzy stracili piłkę, a dwa, że nawet to nie był czysty strzał Lincolna... Fart, fart fart, mam do tej pory niesmak bo przegrałem sporo na tamtym typie na San Lorenzo

 

Granie Gremio w Quito jest odważnym ruchem. 

 

Przewidywane składy:

 

Grêmio:  Marcelo Grohe; Wallace Oliveira, Pedro Geromel, Fred e Marcelo Hermes; Walace, Edinho, Giuliano, Douglas e Luan; Bobô.

LDU:  Domínguez; Madrid, Romero, Benavidez e Estupiñan; Vera, Vega, Morales, Aléman e Puch; Quintero.

 

Gremio bez Millera Bolanosa ciągle, a ponadto dziś nie zagra Marcelo Oliveira i Maicon. Mnie skład Gremio nada nie przekonuje, tam wg mnie brakuje jakości i czegoś takiego co da błysk i iskrę w ofensywie. Nie wierzę w ten zespoł po prostu jakoś. Ale to moja opinia. 

LDU dziś bez kapitana Norberto Araujo. 

Powodzenia w każdym razie, ja to starcie odpuszczam na pewno. A jakbym miał coś ruszać to jakiś under2,5 gola.

 

Poza tym nie jest to tylko mecz o awans dla Gremio, bo LDU nadal ma szanse awansować jeżeli dziś wygra to wskakuje przed ostatnią serią gier na 2 msc i to oni będą rozdawać karty w kwestii awansu w 6 kolejce. Tak więc spina z obu stron. 

 

 

 

 

Oj dziś dwa hity jeden po drugim w Copa Libertadores! Dla pasjonatów latino nie lada gratka! Szkoda, że mecz Sao Paulo - River tak późno... Cóż, warto o tych meczach jednak się wypowiedzieć. A zatem!

 

VS

Sao Paulo - River Plate

 

 

 

Sao Paulo już kilka ostatnich meczów rozegrało na swoim stadionie, czyli Morumbi. Wcześniej grali na Pacembau, ale to nie to samo. Morumbi to ich obiekt, ponadto dziś zapowiada się rekord frekwencji w 2016 na meczu w Brazylii. Wszystkie bilety sprzedane! Będzie cały stadion, ale mecz SPFC z River zapowiada się pysznie, a i jest ogromna stawka tego meczu! 

 

Obecnie tabela wygląda tak: 

 

1. River 8 pkt

2. The Strongest 7 pkt

3. Sao Paulo 5 pkt

4. Truijilanos 3pkt

 

Sao Paulo gra o wszystko, mecz o bilet do fazy pucharowej po prostu. Wygrana daje im awans na 2 miejsce i w perspektywie wyjazd do La Paz na mecz z The Strongest gdzie potrzebny będzie remis. 

Tak wygląda więc teoria. W praktyce nie jest już tak wcale kolorowo, choć oba zespoły nie zachwycają. 

Sao Paulo ostatnio przegrało 0:1 z Sao Bento, ale grał nieco inny skład, ale i też dała o sobie znać główna przypadłość SPFC czyli nieskuteczność. Jeżeli idzie o skład to wypadł Diego Lugano. Ostatnio błyszczy Jonathan Calleri, Ganso też nawet dobrze zagrał kilka meczów. Do tego plus dla Bauzy, że stawia na Kelvina, który jest niezwykle uzdolniony i ma niesamowity potencjał, grał już przecież w Porto i nawet zapewniał Porto mistrzostwo w bezpośrednim meczu z Benficą w samej końcówce sezonu!  Aż dziwne, że potem przepadł... 

 

River problemów trochę w defensywie. Vega i Maidana kontuzjowani. Ponadto Ponzio zawieszony za kartki. Gallardo się waha i nie wie jeszcze czy Mammana zagra na środku czy Mercado, a wtedy Casco wskoczy na prawą obronę. River gra jednak chimerycznie, wręcz słabo. Liga już spisana na straty, River gra tam słabiutko. A o tej słabości niech świadczy fakt, że z dwoma beniaminkami ugrali raptem 1 pkt, remisując u siebie z Sarmiento 2:2 i przegrywając z Patronato na wyjeździe 1:2. A skład w meczu z Patronato był niemal identyczny jak ten jaki dzis wybiec ma na Morumbi. Z The Strongest wygrali u siebie 6:0 niby, ale to "górale" z La Paz, nie ma co patrzeć też przez pryzmat tego meczu na River. 

 

 

São Paulo:  Denis; Bruno, Maicon, Rodrigo Caio e Mena; Hudson e João Schmidt; Michel Bastos, Ganso e Kelvin; Calleri

 

River Plate: Barovero; Mercado, Mammana (Casco), Balanta e Vangioni; Mayada, Domingo, Fernández e D'Alessandro; Mora e Alario.

 

 

Sao Paulo od czasu przyjścia Bauzy przeszło lekki retusz. Główne postaci, które teraz powoli zmieniają oblicze zespołu wg dziennikarzy brazylijskich to Maicon, stoper sprowadzony z FC Porto, który jest liderem całej formacji. Dzisiaj ma zagrać u boku Rodrigo Caio, a Lugano na ławce. Ponadto Jorge Schmidt, środkowy pomocnik, który przebojem wdarł się do składu i wygryzł Thiago Mendesa, nikt się tego nie spodziewał. No i wspomniany wyżej Kelvin. Wykorzystał słabość Centuriona, Rogera i próbowanego Daniela, okazał się od nich po prostu lepszy, strzelił kilka bramek i zademonstrował przebojowość i drybling. 

Bauza to wyrachowany trener, on już z San Lorenzo i LDU wychodził z grup w ostatniej chwili, a potem wygrywał całe rozgrywki, czy powtórzy to z Sao Paulo? Na pewno atut własnego stadionu, kibice i cała otoczka sprzyja i przemawia za Sao Paulo. Ponadto mi się gra River  w ogóle w tym sezonie nie podoba. Zarządowi raczej też nie, bo przed którymś z meczów Marcelo Gallardo usłyszał ultimatum, bodaj to przed meczem z The Strongest było jak mnie pamięć nie myli. Póki co się utrzymał, pytanie jak długo?

Gram na Sao Paulo, ale nie przesadzam ze stawką jednak, rozważnie

 

 

 

VS

Racing Club - Boca Juniors

 

 

 

Klasyk wewnątrz argentyński! Emocji nie zabraknie, oba zespoły ze sobą rywalizują zawsze. Pierwszy mecz nudne 0:0, ale na La Bombonera była stypa, trybuny puste więc i brakowało ognia na boisku zawodnikom. 

 

Sytuacja w grupie wygląda przed dzisiejszym meczem następująco: 

 

Taka grafiką argentyńskie Ole zapowiada dzisiejszy mecz i przewidywane składy. 

 

 

Mecz ten to starcie argentyńskich snajperów ostatnich lat. Tevez kontra Lisandro Lopez, Gustavo Bou czy Diego Milito. Ostatnio bardzo fajny tekst o Diego Milito czytałem tutaj -> http://olemagazyn.pl/ktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie-diego-milito/

 

Mecz zagadka, nawet nie wiadomo co napisać o nim w kontekście typowania. 

Boca mecz z Tigre sobie odpuściła, a raczej mówiąc inaczej oszczędziła liderów na dzisiejszy pojedynek. Bo dziś Boca gra też o wyjście, w perspektywie ma mecz z Deportivo Cali u siebie jeszcze, ale wiadomo dobrze by było dzisiaj ugrać choć 1pkt, który w końcowym rezultacie może wiele oznaczać. Bo załóżmy, że dziś Bolivar wygra w Cali i w przypadku porażki Boca z Racingiem sytuacja się mocno zagmatwa... 

 

Jedno jest pewne, sam mecz i rywalizacja na linii La Academii z Bosteros będzie interesująca i tego się trzymajmy

Edytowane 13 Kwietnia 2016 przez robsonUnitedxD

[Project_ALF]

@robsonUnitedxD - chapeau bas! Świetnie czyta się te Twoje wpisy, jestem pełen podziwu, widać, że jesteś z południowoamerykańskim futbolem bardzo na bieżąco. Ja niestety tylko z doskoku więc zbyt dobrym partnerem do rozmowy niestety nie będę dlatego nawet się za bardzo nie podejmuje. Raczej bardzo wybiórczo wiem to i owo co się aktualnie w poszczególnych rozgrywkach klubowych strefy CONMEBOL dzieje. 

 

 

 

Pamiętam w 2004 roku był godzinny skrót na drugi dzień o 10 rano z meczy. 

Nie wiem czy nie walnę się w latach, ale do studia był wtedy zapraszany ówczesny dziennikarz Przeglądu Sportowego (a dziś komentator Polsatu) Marcin Lepa, który robił za eksperta. Natomiast w kolejnych latach zastąpił go inny dziennikarz "PS" Paweł Wroniewicz. Właściwie to obu się dobrze słuchało. 

 

 

PS. Wczoraj i dziś wszystkie pięć meczów ligi argentyńskiej zakończyły się wynikiem bezbramkowym (z SuperClasico na czele). Włącznie w tej weekendowej serii gier było aż sześć takich meczów. Chyba sporo jak na tamte klimaty. 

[robsonUnitedxD]

@Project_ALF, dzięki, staram się sledzić Brazylie i Argentynę oraz Copa Libertadores i być z tym na bieżąco. 

 

 

pary 1/8 finału:

Atlético Nacional (COL/N.1) - Huracán (ARG/N.16)

Pumas (MEX/N.2) - Deportivo Táchira (VEN/N.15)

Corinthians (BRA/N.3) - Nacional (URU/N.14)

Atlético Mineiro (BRA/N.4) - Racing (ARG/N.13)

Toluca (MEX/N.5) - Sao Paulo (BRA/N.12)

Boca Juniors (ARG/N.6) - Cerro Porteño (PAR/N.11)

River Plate (ARG/N.7) - Independiente del Valle (ECU/N.10)

Rosario Central (ARG/N. - Gremio (BRA/N.9)

Tak w ogóle to polecam tekst na temat Atletico Nacional -> http://zzapolowy.com/z-medellin-po-puchar-wyzwoliceli/

Ponadto polecam obejrzeć sobie któryś z meczów tego zespołu, tak widowiskowo dawno nikt nie grał, ostatnio Universidad de Chile. 
@Project_ALF znajdziesz tam nawet znajomego z włoskiej Serie A, Roma & Cagliari,ale nie będę zdradzał szczegółów

[robsonUnitedxD]

----------------------------------

 

Podsumowanie pierwszych pięciu gier w Copa Libertadores -> http://zzapolowy.com/graja-ale-nie-strzelaja-18-finalu-copa-libertadores/

[aboutreka]

Tak powinno sie strzelac rzuty karne. Gol z rewanzowego meczu finalu LM CONCACAF

[robsonUnitedxD]

Dawno nikt nic tutaj nie pisał... Szkoda. Za nami pierwsze mecze 1/8 finału Copa Libertadores już. Drabinka wygląda tak:

 

Ale dziś z racji tego, że są ciekawe mecze w Brazylii to co nieco się na ich temat rozpisałem. Pod kątem typowania bardziej, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Pisałem to w kontekście forum bukmacherskiego -> https://www.forum.bukmacherskie.com/f167/campeonato-brasileiro-serie-a-2017-a-145677-3.html#post6455398

Ale wklejam w oryginalnej odsłonie też tutaj. 

 

 

W sobotę liczyłem, że kapitalny będzie mecz derbowy o prymat w Rio, pokazywali to na Eleven Sports Live, ale niestety Flamengo z Vasco to stworzyły marne widowisko. Kopanina fatalna do oglądania to była. W 1 połlowie nie działo się w zasadzie nic godnego odntowoania. Po przerwie akcja bramkowa ładna i może ze 2-3 strzały z dystansu. Znowu też miałem rację niestety mówiąc, że brak Douglasa i Jeana w środkowej strefie okaże się kluczowy i tak właśnie było. Cóż Vasco nie miało pomysłu na ofensywne akcje. Flamengo wygrało bo miało indywidualności. 

 

Dziś jednak zapominamy o tym co było, trzeba patrzeć w przód

 

Cruzeiro - Palmeiras

 

W zespole Palmeiras zabraknie dzisiaj Wenezuelczyka Alejandro Guerry, mówię niestety bo ostatnio grał super. Akcja bramkowa jaką zagrali przeciwko Ponte Preta bajka! Oprócz Guerry, który nadawał ton grze Palmeiras dziś nie będzie też Juninho, Arouca, Borja, Felipe Melo czy Moises i Fabiano. 

Ale Cruzeiro też ma braki bo dziś trener Mano Menezes nie będzie mógł skorzystać z Dedé, Manoel, Raniel, Arrascaeta, Judivan, Ezequiel i Robinho, a więc wcale lekko nie jest. 

Odważnie widzę typujesz Cruzeiro, powodzenia! Ale ja aż tak nie byłbym optymistą. Palmieras ma szeroki skład, jest komu grać, a jeden Guerra mimo iż ma dobrą formę to jest do zastąpienia, bo będzie Dudu, Roger Guedes czy Tche Tche. 

Oba zespoły niedawno grały w Copa do Brasil i tam do przerwy 3-0 dla Cruzeiro było na wyjeździe, ale skończyło się 3:3, oby dziś też było meczycho!

 

VS

Santos - Sao Paulo

Typ: Santos @ 2,04 Milenium

 

 

Mecz ze Sportem Recife był wybitnie nieudany, nie grali zbyt dobrze, ale i mieli piłki na prwoadzenie w tym meczu, już nie pamiętam kto, ale wtedy efektownie przestrzelił w dogodnych sytuacjach, że Santos mógł tam prowadzić 1-0, a stracili gola na 0-1 po rzucie rożnym i błędzie obrońcy... niefart straszny! 

Dziś Santos też osłabiony trochę, bo bez Zeca, Caju, R.Oliveira, Bruno Henrique czy Luiz Felipe. Ale jest Lucas Lima, Copete, Kayke czy Thiago Maia. Potencjał jest. Zadziwiające jest, że Santos na własnym obiekcie ma bilans 3-2 po 6 meczach!

Sao Paulo już z Dorivalem, to dobry trener, ale nie ma też lekko. Oficjalnie Dorival będzie w klubie dopiero w poniedziałek i wtedy zacznie pracę. Dziś zespół poprowadzi Pintado więc efektu nowej miotły jako tako jeszcze nie ma... Skład Sao Paulo szału nie robi, nawet na papierze. Więc będzie ciężko to pozbierać po tym co zostawił Rogerio Ceni. 

Dziś Sao Paulo bez kilku ważnych graczy, nie będzie Maicosuela, Morato i może się okazać, że Cueva nie zagra. A brak Cuevy byłby już ciosem, bo to na papierze obok Pratto najlepszy ich gracz. 

W obronie za Lugano może wejść Ekwadorczyk Arboleda. Caio jeszcze w składzie na dziś. 

 

Sao Paulo nie porwało grą z Flamengo, niby po przerwie mieli piłkę, ale nic z tego nie wynikało. 

 

Sam również myślę, że dziś Santos wygra, na Vila Belmiro nawet bez Bruno Henrique i R.Oliveiry sobie powinni poradzić. Obiekt ten jest trudny do zdobycia. czas strzelić kilka bramek przed własną publicznością, a derby są do tego dobrym czasem. W Campeonato Paulista przegrali tutaj z SPFC 1:3, ale wtedy szalał Luiz De Araujo, którego w klubie już nie ma bo sprzedali go do OSC Lille. W ogóle jak się zobaczy tamten skład to to było zupełnie inne Sao Paulo. Wtedy grali tak: Sidao - Buffarini, Maicon, Caio, Junior Tavares - Joao Schmidt, Mendes, Cicero - Cueva, Gilberto, Neilton. W przerwie za Neiltona wszedł bohater Luiz Araujo właśnie. Teraz z tamtej jedenastki na dzis przewidzianych jest do gry zaledwie Caio, być może Cueva i Junior Tavares. No istna rewolucja, ale rewolucja nie dająca gwarancji na coś dobrego... 

 

 

 

VS

Gremio - Avai

Typ: Obie strzelą? NIE @ 1,50 Totolotek

 

 

Faworytem tego meczu jest Gremio. Tydzień temu odpuścili mecz z Palmeiras, bo tak trzeba pisać, że wystawili rezerwy, ale byli przed Copa Libertadores. Dziś już grają najlepsi, ale też z pewnymi wyjątkami. 

Dziś Gremio bez Marcelo Grohe w bramce, bez Pedro Rocha na skrzydle i bez Leo Moura na prawej obronie. Jednak ci co zagrają nadal daja gwarancję. Z przodu ofensywny kwartet mają stworzyć bowiem Luan, Barrios, Ramiro i wspomagać ich ma Bolanos lub Everton, kto by nie zagrał to jest dobrze. W bramce mamy Leo, który zdaniem trenera Renato Gaucho zasługuje na granie. Grohe ma coś z lewym kolanem, a Pedro Rocha jest po prostu wyczerpany fizycznie ostatnio. Ważne, że jest jednak Luan. 

 

Avai to beniaminek, idzie im kiepsko. Nie strzelają nawet bramek za bardzo. Ledwo 5 zdobytych na 11 spotkań to najgorszy bilans w lidze. Gremio z kolei u siebie straciło tylko jedną bramkę, w meczu z Corinthians. Wygrać powinno Gremio spokojnie, a ja myślę że dodatkowo wygra to z czystym kontem dzisiaj. W zespole Avain najlepszym strzelcem jest Joel z dwoma golami na koncie, a ten Joel to taki średni jest, w Santosie za bardzo się nie przebił a jak dostawał szanse to niczym się nie pokazywał. Nie wierzę, że na Arena do Gremio coś zwojuje dziś. 

Spokojne 2:0 dla Gremio powinno być moim zdaniem

Edytowane 9 Lipca 2017 przez robsonUnitedxD

[robsonUnitedxD]

13 kolejka Campeonato Brasileirao

 

 

Promocja w Totolotek - 100% do 700PLN plus 10zł freebet bez depozytu!

 

VS

Atletico Mineiro - Santos

Typ: Atletico Mineiro @ 1,91 Milenium

Santos świetny mecz z Sao Paulo w niedziele. Copete crack! Zaliczył hattricka, grał z jakąs raną na brzuchu ponadto, szacun. No, ale wygrana okupiona stratami i to poważnymi w kontekście meczu w środę z Atletico. Otóż przede wszystkim z powodu zawieszenia za kartek nie zagrają Lucas Lima i Jonathan Copete właśnie. Straty ogromne, obaj kluczowi gracze Santosu obecnie. Środek pola to już całkiem będzie przetrzebiony jak nie ma Lucasa Limy bo i z powodu kontuzji na ok miesiąc wypada Renato. Zszedł wczoraj w połowie jakoś. Za niego zagra pewnie Lenadro Donizete, a za Lucasa Limę kilka opcji jak Longuine, Cittadini czy Vecchio, ale szału nie ma ogólnie.

Na plus działa, że Bruno Henrique moze już być w kadrze na ten mecz, ale wiadomo jak się wraca po kontuzji. A czytałem też i coś widziałem, że Victor Ferraz może być nieobecny w tym meczu, a więc ofensywny prawy obrońca. To boki obrony juz by były calkiem zniszczone, bo Caju i Zeca nadal na lewej nie zagrają. Widziałem jakiś kibic przedstawiał skład z Vitorem Bueno na prawej obronie, ale akurat Bueno od początku sezonu gra dramat.

 

Atletico Mineiro remis 1:1 z Botafogo w niedziele, ale remis na własne życzenie. Byli lepsi, mieli okazję, prowadzili 1-0, mieli karnego, ale Rafael Moura uderzył źle i Jefferson obronił. Mieli kolejne setki, ale znowu Jefferson bronił aż w końcu w 93 min stracili gola na remis... Sami są sobie winni. A Atletico tam oszczędzało kilku graczy po meczu Libertadores. Są źli na siebie w wywiadach było to czuć. Mecz z tak osłabionym Santosem to dla nich szansa na wygraną. Fred wraca do podstawy, jest szansa na Cazaresa czy Valdivie. Ogólnie będzie mocny skład.

Z Santosem u siebie gra im się dobrze. Santos na wyjeździe z Atletico MG nie wygrał od 2007 roku więc szmat czasu a od tamtej pory bilans 7-3-0.

 

Dla mnie więc faworyt jest jeden. Niestety ten przeklęty podatek powoduje, że typ ten w singlu wygląda na dziadostwo eh...

Wiec trzeba kombinować z podbitkami itp.

[aboutreka]

Dzis w nocy poznamy dwoch ostatnich polfinalistów Copa Libertadores 2017. Szczegolnie ciekawie zapowiada sie mecz River Plate ktore bedzie chcialo odrobic strate 3 goli z 1 meczu. Oba cwiercfinaly oczywiscie na Sportklubie.

https://sportowefakty.wp.pl/sportklub/711459/copa-libertadores-river-plate-nad-przepascia-faworyt-blisko-wyeliminowania

 

PS Cos niesamowitego, 58 min i gospodarze prowadza... 7:0, 5 goli Ignacio Scocco

Edytowane 21 Września 2017 przez aboutreka

[aboutreka]

Kapitalny rewanzowy mecz polfinalowy Lanus - River. Gospodarze przegrywali juz 0:2 i zeby awansowac do finalu musieli strzelic 4 gole. I zrobili to!

https://www.youtube.com/watch?v=oFpGx3D-d1I

[tracer10]

@aboutreka

Nie dziw się małemu zainteresowaniu Copa w Polsce.

Ja bardzo lubię piłkę z Ameryki Płd w wydaniu ligowym, ale godziny meczów + skandaliczna jakość [ to głównie ] na Sportklubie raczej zniechęcają do oglądania.

Jedyna szansa to zmiana właściciela praw i lekka zmiana terminów godzinowych [ raczej nierealne ]

[Strain]

W drugim rewanżowym meczu pófinałowym brazylijskie Grêmio wprawdzie przegrało u siebie z ekwadorską Barceloną 0-1.

Jednak dzięki wyjazdowemu zwycięstwu w pierwszym meczu 3-0 to klub z Brazylii awansował do finału rozgrywek.

 

Tak, więc mamy finał Copa CONMEBOL Libertadores Bridgestone; 

 

  Grêmio (BRA) - (ARG) Lanús 

 

Mecze finałowe zostaną rozegrane 22 oraz 29 listopada. Pierwszy mecz w Brazylii, rewanż w Argentynie.

 

Zwycięzca klubowych mistrzostw Ameryki Południowej awansuje również do półfinału FIFA Club World Cup.

Edytowane 2 Listopada 2017 przez Strain

[aboutreka]

Cytat

Piłkarze Boca Juniors, którzy podczas podróży autokarem na finał Copa Libertadores zostali zaatakowani przez pseudokibiców River Plate, nie czują się na siłach, by w sobotę wyjść na boisko. FIFA grozi im dyskwalifikacją! https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/790505/copa-libertadores-boca-juniors-nie-chce-grac-fifa-grozi-dyskwalifikacja

To jest mega skandal.

[aboutreka]

 

[aboutreka]