Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co takiego ma sprawiać te wzrosty oglądalności Pulsu...

Przestali cenzurować "Goło i wesoło" no i oglądalność od razu poszła w górę :D;)

Może i można uznać wrestling za rozrywkę, ale ilu fanów mamy w Polsce?

Sadze, ze jest wiele osób, które poznały wrestling za czasów Wizji TV. WWF - to było to :) No i w tym samym czasie sporo leciało także wrestlingu na DSF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promocja już jest - w internecie kilku czy nawet kilkanaście portali o tym pisało, a pewnie gdzieś tydzień przed będą też reklamy w tv. Myślę, że wrestlingiem mogą się zainteresować widzowie, którzy lubią coś oglądać z ciekawości, jak to wygląda, co to jest, tak jak np. ja. A takich widzów może być dużo.

puszczyk - z tym "Goło i wesoło" to możesz mieć racje, bo chyba właśnie ten program ma najwyższą oglądalność (coś takiego pisało kiedyś na pulstv.eu) :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare dobre seriale animowane :D. Chyba ktoś z TV Puls czyta to forum, bo pamiętam, jak jakiś czas temu (nie wiem, czy w tym wątku) pisaliśmy, że fajnie by było, gdyby ktoś wyemitował Toma i Jerrego lub bajki z Diabelskiego młyna. Ja mimo, że mam już 15 lat, to lubię oglądać tego typu filmy animowane, dla rozrywki.

A Jetsonowie, to chyba ten serial, który kiedyś leciał na TVP1 dawno dawno temu, gdzieś wtedy, gdy byli tam też Flinstonowie(nie pamiętam dokładnie, ale mi coś się skojarzyło)? Nigdy nie mogłem sobie przypomnieć tej nazwy, a właśnie myślałem, że jak już emitują Flinstonów, to mogliby i ich.

 

Duży plus dla Pulsu za rozrywkę i filmy animowane! Szkoda, że nie ma już Najgorszego Polskiego Kierowcy(później Nie-dzielnego Kierowcy). Nie wiem, czy ten program byłby aż tak kosztowny, bo w pierwszej (i chyba drugiej) edycji uczestnicy jeździli starymi Polonezami czy Trabantami i nawet nie było źle. Owszem, w Nie-dzielnym Kierowcy, wydatki poszły w górę, ale nie musiałaby być to aż taka droga formuła. Problemem mogą być prawa autorskie, ale w Pulsie coraz lepiej, więc może i to by się dało załatwić?

 

PS: Jak tak dalej pójdzie to na jesień, TV Puls podbudowana fantastycznymi wynikami oglądalności na wiosnę(to możliwe) przygotuje jeszcze lepszą ramówkę. Może lepiej iść na piechotę, bez zagranicznego inwestora i powoli zbudować swoją pozycję (tak jak Polsat, czy TVN), niż gonić czołówkę, żeby inwestor nie zrezygnował, tak jak to było za News Corp.? Oczywiście pieniądze by się przydały, ale zawsze mogłaby się zdarzyć powtórka z uciekającym inwestorem i co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UPS!

Nie zauważyłem, że ktoś wcześniej wkleił linka z rozpędu ;-)

Spokojnie ludzie ;-) Mają nowego eksperta od reklam w stacji, przestaną oddawać lwią część pieniędzy At Media, wyjdą na prosta i zainwestują we własne produkcje.

Nie wszystko na raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie ma już Najgorszego Polskiego Kierowcy(później Nie-dzielnego Kierowcy). Nie wiem, czy ten program byłby aż tak kosztowny, bo w pierwszej (i chyba drugiej) edycji uczestnicy jeździli starymi Polonezami czy Trabantami i nawet nie było źle. Owszem, w Nie-dzielnym Kierowcy, wydatki poszły w górę, ale nie musiałaby być to aż taka droga formuła. Problemem mogą być prawa autorskie, ale w Pulsie coraz lepiej, więc może i to by się dało załatwić?

Oglądałeś kiedyś pierwowzór, tzn. Britain's Worst Driver? Leciał kiedyś na TVN Turbo. Produkcja TV Puls nie umywa się do tamtej ani trochę. Przede wszystkim dlatego, że program w TV Puls był nastawiony na absurdalne zadania, których nie da się poprawnie wykonać, a jury wyśmiewa uczestników, jakby to było zupełnie oczywiste zadanie. Różnica w stosunku do angielskiej produkcji polega na tym, że tam prowadzący sam przejeżdżał przygotowane zadania, by pokazać że nie jest to jakiś kosmos. W polskiej wersji Stefan Friedmann potrafił się tylko szyderczo wyśmiewać z uczestników, a jury mu wtórowało. Nie wymagam od TV Puls, żeby każdemu uczestnikowi, który odpada z programu przed czasem, wręczać nowy samochód, jak w angielskiej wersji, ale chociaż odrobina przyzwoitości by się przydała. Stare Polonezy i Ople z zacinającą się skrzynią biegów też nie sprzyjają poprawnemu wykonaniu zadania. Uczestnicy też momentami totalnie olewali powierzane im zadania i świetnie się przy tym bawili. Ciekawe czy tak samo rozbijaliby się, gdyby w zadaniach prowadzili swoimi samochodami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to ten tp. jest w MPEG4, wiec pewnie dlatego go nie odbierasz.

karol91- nie oglądałem brytyjskiej wersji, ale słyszałem o niej. Mi właśnie bardziej pasuje ta polska wersja, bo dla mnie ważne jest to, że coś jest śmieszne ;). Taka już widać moja natura. Czasami wręcz przewracałem się ze śmiechu :D. Byc może, jako uczestnik wolałbym wersje ang., ale jako widz - polska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę nic zabawnego w oglądaniu absurdalnych zadań, których po prostu nie da się wykonać poprawnie! Przykładowo parkowanie równoległe, gdzie podobno było "mnóstwo miejsca"! Akurat tyle, żeby z przodu i tyłu samochodu zostało 30 cm wolnego. To ma być sporo? Kto normalny parkuje w takich warunkach? Niech posadzą mądralińskich z jury za kierownicę, ciekawe czy sami by tam wykręcili bezbłędnie? Właśnie to jest dla mnie bez sensowne w tym programie. Jak chcę się pośmiać to włączę sobie ukrytą kamerę, a od tego typu programu żądałbym jednak poważnego podejścia do zadań dla uczestników, a nie rzucania im kłód pod nogi i wmawiania jakimi to są beznadziejnymi kierowcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadania stawiane uczestnikom w kwestii technicznej były proste (co może być trudnego we wjechaniu na lawetę) lub wręcz bardzo proste do wykonania. Trudniejszych było raptem kilka.

Niestety jazda samochodem nie na samym skręcaniu, dodawaniu gazu i zmianie biegów polega.

W programie większy nacisk położono na

pomyślunek (np. wjazd do jednego z dwóch symulowanych garażów z rowerem na dachu - jedwabiście trudne :> nie do wykonania - to oczywiste, że wjeżdżając do niższej bramki rower spadnie)

i umiejętność radzenia sobie w sytuacjach stresujących (np. pozorowane wypadki drogowe).

Program doskonale obnażył obraz polskich kierowców (nawet uwzględniając fakt, że do programu dostały się ostatnie fajtłapy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zadać sobie pytanie, ile z tych osób kiedykolwiek siedziało za kierownicą samochodu terenowego czy dostawczaka z przyczepą? Żadna, może dwie! Tego nie uczą na kursie na prawo jazdy, mimo że potem z kategorią B można się poruszać takimi samochodami. Wymaganie więc od uczestników, by świetnie poradzili sobie w tych zadaniach było absurdem. Pomijam oczywistą bezmyślność samych uczestników, np. w zawiązywaniu przyczepy do samochodu kablem od świateł... Ewidentnie złośliwe zadania to np. parkowanie samochodem w "zagraconym garażu", gdzie po prostu nie sposób w coś nie wjechać. Poza tym, co to za wyzwanie? Wystarczy posprzątać garaż, a później w nim parkować. Wątpię, by którykolwiek z uczestników miał taki syf w swoim. A najbardziej rozśmieszyły mnie właśnie te "pozorowane wypadki". Rzeczywiście, było widać strach i przerażenie w oczach uczestników! :lol2: Z pewnością nie spodziewali się, że to manipulacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo że potem z kategorią B można się poruszać takimi samochodami.

O właśnie! Mając prawo jazdy kategorii B powinni umieć wykonać te zadania, bo kat. B uprawnia ich do takiej jazdy. Ale mniejsza z tym, nie ćwiczyli tego, można to zrozumieć.

 

Osoba do pomocy też nie była tam wsadzona od parady - niektórzy zamiast zdopingować, zmotywować do wykonania zadania i pomagać, wręcz wyśmiewali i przeszkadzali.

Poza tym nikt nie mówi o bezwarunkowo poprawnym wykonaniu zadania od pierwszego podejścia. Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem można było próbować ponownie. Zadania miały sprawdzić zdolność uczenia się, a nie wykazać umiejętności techniczne (jak już wspomniałem wcześniej). Jeśli coś robię pierwszy raz to robię to powoli, a nie pełnym gazem po wertepach i kocich łbach, że aż terenówka w podskokach mało fikołka do przodu nie zrobiła.

Oglnie program mi się podobał. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do osób towarzyszącym uczestnikom, niektóre z nich były beznadziejne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Stare dobre seriale animowane :D. Chyba ktoś z TV Puls czyta to forum, bo pamiętam, jak jakiś czas temu (nie wiem, czy w tym wątku) pisaliśmy, że fajnie by było, gdyby ktoś wyemitował Toma i Jerrego lub bajki z Diabelskiego młyna. Ja mimo, że mam już 15 lat, to lubię oglądać tego typu filmy animowane, dla rozrywki.

A Jetsonowie, to chyba ten serial, który kiedyś leciał na TVP1 dawno dawno temu, gdzieś wtedy, gdy byli tam też Flinstonowie(nie pamiętam dokładnie, ale mi coś się skojarzyło)? Nigdy nie mogłem sobie przypomnieć tej nazwy, a właśnie myślałem, że jak już emitują Flinstonów, to mogliby i ich.

To było na TVP2 w paśmie "Kino bez rodziców" (albo coś takiego). Pamiętam, że to oglądałem.

Posunięcia Pulsu bardzo mi się podobają. Stacja ma coraz ciekawszą ofertę. Mnie do siebie przekonuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...