Skocz do zawartości

Do Rzeczy


Gość wislok
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wislok

Przecież to ja napisałem. Felietony i teksty w "Do Rzeczy" zawsze są podpisane Rafał A. Ziemkiewicz :) Ziemkiewicz nie wstydzi się swoich poglądow, jest w nich stały od pewnie 30 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, to chyba każda jego książka (także te science-fiction, bo tym się najpierw zajmował) była podpisana jako Rafał A. Ziemkiewicz. Chyba nigdy na okładce nie pisano drugiego imienia. Za to na "skrzydełku" z tylnej strony okładki już się to pojawia (przynajmniej w wydawnictwie Fabryka Słów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawą sprawą jest to, że przy tym artykule są zablokowane komentarze. Ciekawe dlaczego? Boją się, że ktoś napisze, iż woli "Do Rzeczy"? Swoją drogą to ja nawet nie wiem, z czego tu robić aferę. Zmiana w spółce, normalna sprawa, zwyczajne info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wislok

Nie można tego zostawić bez komentarza, tu trzeba wyjść na ulicę, zrobić specjalne wydanie programu w TOK FM. Na szczęście wśród gazet najwięcej ma GW - trzeba finansować tą ostoję wolności, ostatnią jaka pozostała. 

Najnowsze wydanie "Do Rzeczy: Dużo o sukcesie Leicester City. Poza tym tradycyjny hejt na patriotów ojczyzny, w tym na KRRIT. O dziwo znalazł się tam tekst krytykujący ustawę medialną nową. Ktoś za to z pewnością beknie. 

Edytowane przez wislok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gociek skupiony dotychczas raczej w dziale kulturalnym już w ostatnim numerze miał tekst taki bardziej polityczny. Zdaje się,że troszkę zmieniła się jego rola w redakcji(?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczuwam, że po tym jak Gursztyn został dyrektorem TVP Historia, to jednak musieli trochę pozmieniać w redakcji, bo to właśnie Gursztyn był takim jednym z głównych publicystów politycznych tego tygodnika. Ale coś mi się wydaje, że chyba w początkowym okresie istnienia "Do Rzeczy" (2013-14) też już były polityczne artykuły Goćka. Musiałbym sprawdzić w tych numerach, które mam w zbiorach, ale chyba jakiś tekst był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten numer "Do Rzeczy", wczoraj kupiłem, już przeczytałem, i jak dla mnie to tam nie ma promowania ONR. No, chyba że przyjmiemy rozumowanie promowania typu "jak się o czymś pisze, to się to promuje", które moim zdaniem jest nadużyciem. Tyle że na takiej samej zasadzie możemy uznać, iż wywiad np. z JKM jest promowaniem partii KORWiN. Ja w tych artykułach nie widzę żadnego promowania. W jednym był rys historyczny, w drugim spojrzenie na współczesny ONR i tam pokazano 2 strony tej organizacji, jasną i ciemną, a do tego był jeszcze wywiad z jednym ze członków, i on też nie był robiony po to, żeby promować organizację.

 

A jak ktoś chce zobaczyć, na czym polega promowanie ONR, to niech sobie "Szczerbca" kupi. Takie pisemko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ten termin właśnie wymyśliła skrajna prawica. Pokazują gdzieś homoseksualistę - promują dewiacje, pokazują obcokrajowca - promują uchodźców, pokazują ateistę - promują antypolaka. Sami robili kalki, szufladkowali ludzi na absurdalnych przykładach, a teraz jak to ich raz spotkało, to płaczą że są niesprawiedliwie oceniani. Znamy powiedzenie o sianiu wiatru. Twój ulubiony Ziemkiewicz wisłok też ich broni, co ci kiedyś pokazałem na przykładzie jego wpisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też wisłok wzięliśmy od Twoich ulubieńców. Nie obejrzeć filmu, ale uznać jako antypolski, nie obejrzeć sztuki teatralnej, ale nazwać ją szerzącą pornografię, nie oglądać kanału telewizyjnego, ale uznać że jest kłamliwy. Te metody ci są chyba bliskie.

Edytowane przez widz666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten numer "Do Rzeczy", wczoraj kupiłem, już przeczytałem, i jak dla mnie to tam nie ma promowania ONR. No, chyba że przyjmiemy rozumowanie promowania typu "jak się o czymś pisze, to się to promuje", które moim zdaniem jest nadużyciem. Tyle że na takiej samej zasadzie możemy uznać, iż wywiad np. z JKM jest promowaniem partii KORWiN. Ja w tych artykułach nie widzę żadnego promowania. W jednym był rys historyczny, w drugim spojrzenie na współczesny ONR i tam pokazano 2 strony tej organizacji, jasną i ciemną, a do tego był jeszcze wywiad z jednym ze członków, i on też nie był robiony po to, żeby promować organizację.

 

A jak ktoś chce zobaczyć, na czym polega promowanie ONR, to niech sobie "Szczerbca" kupi. Takie pisemko.

Gdyby przyjąć taką optykę,że samo napisanie o czymś jest promowaniem to pismo pani Dominiki bardzo się do tego przyłożyło. 

 

Zwrócę uwagę na fragment artykułu Rafała Ziemkiewicza. Pisze on tak

 

(..)osobiście uważam ONR i organizacje z niego się wywodzące za ślepy zaułek endeckiej tradycji,produkt czasów, które minęły, można mieć taką nadzieję,bezpowrotnie.

Trudno mi taki tekst uznać za promowanie. Nieprzypadkowo swoje pytanie skierowałem do Ciebie Kirku, czyli do osoby, która zadeklarowała,że ów numer nabędzie i osoby, która myślę,że zapoznała się z artykułami,a nie jedynie z faktem,że są tam artykuły o danej organizacji i nagłówkami, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie na ten fragment artykułu Ziemkiewicza, który zacytował kolega @wislok, zwracałem uwagę w swoim wpisie z wczoraj, z 22:59, który teraz jest w koszu (możecie sprawdzić). Gdyby zamysłem autorów było promowanie ONR, to nie dano by takiego tekstu.

 

W sumie to już miałem się zapytać, dlaczego akurat mnie zapytałeś, czy to dlatego, że często się w tym wątku udzielam :) Ale tak, kupiłem, zapoznałem się z tekstami, choć akurat motywacją do nabycia była zapowiedź innego tekstu. I naprawdę nie czułem tam promowania ani nawet tak zwanego "nawilżania" ONR-owi, a czytam różne czasopisma (po części jako hobby, bo kolekcjonuję prasę, a po części z racji studiów) i widziałem już wiele rzeczy, różne metody promowania różnych idei i organizacji. Teksty w "Do Rzeczy" do tych metod się nie odwołują w żaden sposób. Więc tutaj red. Wielowieyska w zasadzie popełniła szkolny błąd. Oceniła teksty na podstawie 6 słów z okładki. A z lekcji WOS-u w liceum wiem, że takich rzeczy nie powinno się robić w żadnym wypadku. Najbardziej smuci mnie to, że to nie jest odosobniony przypadek, bo takie się trafiają w różnych mediach po różnych stronach "barykady".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem ostatni nr "Do Rzeczy" odbije się szerokim echem : http://www.wirtualnemedia_pl/artykul/psychiatra-skrytykowany-za-wywiad-w-do-rzeczy-o-pis-obledzie-nie-zgadzam-sie-z-okladka-i-srodtytulami

Też trudno było się spodziewać,że mocny wywiad z prof. Święcickim przejdzie bez echa. Co istotne wywiad co podkreślono był autoryzowany,a autor nie zarzuca redakcji,że jakiekolwiek Jego słowo zostało przekręcone. Broniąc się po ataku środowiska czepił się redakcji i niby nietrafionych ich tytułów. Nie wydaje mi się by one nie oddawały tekstu wywiadu. Nie wiem jakie zdanie na ten temat ma kolega Kirk- chętnie je poznam. Co ważne redakcja opublikowała oświadczenie tegoż lekarza gdzie jest jednak ten zarzut do redakcji. Brawo- taki standard mi się podoba. Podejrzewam,że pewnie to sprostowanie pojawi się także w wersji papierowej w najnowszym wydaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten spór w zasadzie nie dotyczy treści wywiadu, bo to już było wyjaśnione w oświadczeniu (choć swoją drogą też w kwestii treści są różne opinie), ale formy jego zaprezentowania w tygodniku. Prof. Święcicki ma prawo nie zgadzać się z taką formą, ale nie może zabronić takich rzeczy, zwłaszcza jeśli wywiad był autoryzowany. Sprawa wygląda tak, że oprócz tego, iż ten wywiad został przeprowadzony, to musi on być też zaprezentowany w atrakcyjnej, przyciągającej czytelnika formie, i na to wpływ ma wyłącznie redakcja, a nie rozmówca. W interesie redakcji jest sprzedanie tego, i to nie jest z mojej strony zarzut, tylko stwierdzenie faktu, gdyż tak robi każda redakcja każdej praktycznie gazety i każdego czasopisma. A wiadomym jest, że tytuł w stylu "Jak miliony Polaków wpadły w sidła obłędu" przyciągnie więcej odbiorców niż nagłówek "Wywiad z prof. Łukaszem Święcicki, ordynatorem Oddziału Chorób Afektywnych Instytutu Psychiatrii i Neurologii na temat symptomów obłędu udzielonego w polskim społeczeństwie". Więc ja tutaj nie widzę jakiegoś olbrzymiego problemu
.

A swoja drogą to ten wywiad chyba nie ma śródtytułów, bo śródtytuł oddziela dane części tekstu (czyli coś takiego, co występuje np. w tekście red. Wybranowskiego na stronach 37-39 tegoż numeru) a czegoś takiego nie ma. Jest jedynie dwa razy użyty zabieg polegający na wytłuszczeniu i powiększeniu fragmentu wypowiedzi, nie pamiętam jak to się fachowo nazywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, Ziemkiewicz w tekście jednoznacznie nie potępia ONR, a nawet ich momentami tłumaczy i usprawiedliwia. Zacytowany fragment przez @wislok'a, nie jest żadną krytyką. Dla mnie to tekst łagodzący, za który RAZ powinien się wstydzić (a następny tekst Wybranowskiego, to nawet zachęta do wstępowania w szeregi tej szkodliwej organizacji). Ale trudno tego oczekiwać po radykalnym tygodniku. :P

Edytowane przez Mr.Chiquita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nie potępiania do promowania droga daleka. Chyba nie widziałeś radykalnych tygodników :P 

Zapowiedź nowego numeru : http://dorzeczy.pl/id,8772/nr-21-ZYDOKOMUNA-CZY-CHAMOKOMUNA.html

Ciekawa ta mapa piłkarskich sympatii. Chyba nie chodzi o mapę klubów,a np.w jakich rejonach Polski poza np. Mazowszem jest najwięcej sympatyków Legii. To się okaże jednak :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie potępia, to znaczy, że promuje. Nikt nie będzie bawił się w subtelne analizy. Większość odbierze ten numer jednoznacznie. I tak, wiem że są jeszcze ultra radykalne pisemka. Ale to nic nie zmienia. "Do Rzeczy" woli łagodniejszą formę, bo chce się sprzedawać. Docierać do ludzi. Ostrzejsza forma by im zamknęła wiele drzwi.

 

Takich bredni o kaftanie dla protestujących, normalne pisma nie drukują. Zapowiedź kolejnego numeru też udowadnia, że to nie łatka im doklejona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, Ziemkiewicz w tekście jednoznacznie nie potępia ONR, a nawet ich momentami tłumaczy i usprawiedliwia. Zacytowany fragment przez @wislok'a, nie jest żadną krytyką. Dla mnie to tekst łagodzący, za który RAZ powinien się wstydzić (a następny tekst Wybranowskiego, to nawet zachęta do wstępowania w szeregi tej szkodliwej organizacji). Ale trudno tego oczekiwać po radykalnym tygodniku. :P

Czy ja wiem, jakoś mnie nie zachęcił słowami o tym,że to organizacja nieokreślona- z jednej strony centralizacja gospodarki, z drugiej strony wolność gospodarcza itd... :P Opis organizacji bez narzucania odbiorcy co ma myśleć. To czytelnik po przeczytaniu może potępić. Nie potrzebuję redaktorów narzucających mi co mam myśleć,ze to organizacja be- by nie używać tych wszystkich przymiotników w tym miejscu. Jak nie zgadzam się z poglądami na temat UE, stosunku do innych spraw to trudno by taki artykuł kogoś zachęci ł do wstępowania w jej szeregi :P

Okładka to po prostu ciekawy wyważony tekst o tym dlaczego Żydzi zaangażowali się w Bolszewizm i w komunizm. Jest mowa także o naszych winach wobec tej ludności. Tekst ma zachęcić do kupna nowej publikacji Piortra Zychowicza. Polecam Kirkowi zakup tego numeru. 

Rozczarował mnie tekst Wybranowskiego. Niestety nie chodziło o sympatie kibicowskie w kraju,a o kierunek sympatii politycznych kibiców. 

Muszę pochwalić "Do Rzeczy". Jak dwa lata temu prenumerowałem to ani jeden nr nie przyszedł mi w dniu wydania. Teraz zawsze jest w dniu wejścia na rynek :)

Edytowane przez wislok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Rzeczy znów na ustach : http://www.wirtualnemedia_pl/artykul/zydokomuna-czy-chamokomuna-na-okladce-do-rzeczy-szerzenie-nienawisci-rasowej

Okładka mocniejsza od tekstu, zarzucanie antysemityzmu jest niepoważne,ale czego się spodziewać po ludziach, którzy tekstu nie przeczytali. Rozumiem,że to ich przerasta. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...