Skocz do zawartości

Windows 10


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to oni zwykły trial oferują, czyli licencję na rok, a po roku za wsparcie trzeba będzie płacić. Szczególnie ciekawe jest to, że normalny użytkownik rok to przeznacza na to jak się sprawuje Windows u innych i czeka na kompatybilność wsteczną, a nie instaluje go od razu. Pewnie mają w tym swój interes. Jak 10-ka nie zacznie być wymagana do zainstalowania jakiegoś potrzebnego mi programu to z 7-ki się nie ruszam, nawet mam na nią licencję podobnie jak i na 8-kę i 10-tkę z MSDNAA. Zawsze w zanadrzu zostaje Ubuntu, którego polecam(lub inną dytrubucję Linucha) jako drugi system.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tego linka nie klikałem, czytałem z innego źródła i właśnie nawet polski przedstawiciel potwierdził tyle, że będzie rok czasu na uaktualnienie systemu z 7, 8 i piratów, a nie rok triala. Póki co o sprawie MS mówi tak, jakby W10 miałby być normalnym systemem a nie tak jak Office 365, abonamentowym. Choć też wydaje mi się, że raczej nikt w MS by sobie tak w głowę nie strzelił rozdając za darmo to, czym stoją ich wyniki finansowe.

 

Są pewne przesłanki, które mogłyby po części taki ruch usprawiedliwić, choć w moim odczuciu nie przeważą one wyników finansowych jakie wykręca do tej pory Windows Microsoftowi. Do takich należy rozdrobnienie rynku na różne wydania okienek oprócz tych najnowszych co może boleć MS (a tak sobie wszystkich zmigrują), duża liczba pirackich kopii (bo zaczęło się od informacji, że ma to być w Chinach, gdzie ponoć nawet do 90% dochodzi liczba pirackich okienek), wiadomo taki pirat jak nie kupił to i tak nie kupi, a tak to zawsze może coś kupi z Windows Store, albo Office'a 365 zaabonuje, być może ktoś też się skusi na inny sprzęt w W10. Do tego dochodzi znaczne ocieplenie wizerunku marki. Aaa no i kwestia tego, że w mobile'u MS nie istnieje więc nie chce oddać swojego ostatniego przyczółku jakim są pecety a zarabiać też może na (oprócz tego co wyżej) informacjach o użytkownikach (big data itp, jak pokazuje W10TP ludzie chętnie oddają informacje o każdej swojej aktywności w systemie w zamian za jego darmowość).

 

Jeszcze sobie przypomniałem. Skoro i tak można sobie korzystać z w pełni funkcjonalnego pirackiego W8 to może mają problem z zabezpieczeniem aktualizacji, ewentualnie skuteczny system chociaż uprzykrzający życie piratom jest zbyt kosztowny. A tak zyskują marketingowo dwa razy, raz "akcja amnestia" a dwa brak negatywnych ocen tego, że znów zabezpieczenia są słabe i bez większego problemu i tak piraci mogą się aktualizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bardziej globalnym spojrzeniu miałoby to sens, bo jestem przekonany, że tak naprawdę większym problemem dla Microsoftu są zarażone komputery z lewym systemem bez aktualizacji, które np. mogą bez wiedzy użytkowników działać jako zombie i przeprowadzać ataki, czy spamować niż samo piractwo. Ale także trudno mi uwierzyć, żeby przy W10 polityka w tym zakresie miała się zmienić i zaczną rozdawnictwo systemu za darmo.

 

Sam system testuję na wirtualnej maszynie, ale nie widzę nic, co by mnie jakoś szczególnie porywało, by zachęcić mnie do przejścia z W7... Działa stabilnie, jest kilka nowości, ale też kilka rzeczy, do których musiałbym się przyzwyczajać, a nie bardzo mi się chce (np. brak typowego menu Start, z premedytacją z tego powodu pominąłem W8). Żebym przeskoczył z W7 to musiałoby być coś naprawdę mocnego, co by mnie do takiej przesiadki zachęciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość activa42

Najważniejsze minusy to

- durne menu start w wersji kafelkowej całkowicie bezużyteczne. niestety ikonek z kafelkowego ersatzu menu start nie da sie umiejscowić na pulpicie. Porażka na całego . Pełny [beep]izm (przepraszam ale to i tak eufemizm) M$.

- system jest powolny - Win10 x64 kontra Win7 Enterprise x64 na tym samym sprzęcie (laptop HP sprzed 4 lat). Znaczna różnica na niekorzyść Win10. W trybie oszczędzania energii to jest wręcz tragedia - Visual Studio 2013 nie da sie używać na Win10 zaś na Win7 zero problemu było z szybkością w trybie oszczędzania energii.

- viewery w wersji kafelkowej - w zasadzie jeden wielki badziew nie nadający się do użyktu bowiem zanim cokolwiek się wyświetli to mija im jakiś dziwny timeout i pojawia się komunikat o błędzie o braku dostępu. Podgląd plików PDF w Win10 - masakra - typowe dokumentacje projektowe złączane do drobnych przetargów w zasadzie rozkładają komputer z Win10 - zarżnięty jest tak że czasem jedynie hard reset pozwala na dalsze korzystanie z kompa. Acrobat Reader lub PDF-Xchange a Win7 i jakoś normalnie daje radę obejrzeć rysunki projektowe ciągu kilkunastu sekund góra pół minuty. Nawet nie próbowałem Autodesk TrueView dla plików DWG bo by dnia starczyło na otwarcie rysunku AutoCAD'a.

- kolejna dziwactwo jak włączamy WiFi to obowiązkowo down'uje port ethernet i na odwyrtkę - kolejny idiotyzm coś czego nie potrafię zrozumieć.

 

Gdyby wywalić te menu start kafelkowe i te buble - aplikacje kafelkowe to byłoby to nawet wizualnie fajne GUI jak dla mnie nawet ładniejsze od domyślnego stylu w Win7. Niestety jeszcze ta dramatyczna powolność w zasadzie czyni z Win10 Preview jedynie bezużyteczną zabawkę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wewnętrzna komunikacja w Microsofcie jest powalająca. Na początku dnia polski oddział potwierdza darmowy upgrade, a następnego (czy nawet jeszcze tego samego) wypuszczają sprostowanie, że jednak sami źle zinterpretowali to co przyszło z góry. Tak więc zgodnie z tym, czego się większość spodziewała, Microsoft NIE będzie rozdawał W10 piratom.

 

Ja nie testuję 10 ponieważ nie da się jej zainstalować na dysku zewnętrznym, a w wirtualki nie mam zwyczaju się bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emirates - aktualizacja będzie dostępna także dla nieoryginalnych wersji systemów Windows 7 i 8, ale nie będą one zalegalizowane po aktualizacji i nie będą oczywiście dostęne dla nich aktualizacje oraz wsparcie techniczne. Darmowa aktualizacja ma na celu ujednolicenie systemów dostępnych dla PC, czyli będzie im łatwiej wspierać większość z 10-tką niż tych, którzy zostali przy poprzednich wersjach. Jednak nie wiem kto się na to zdecyduje. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że jeśli ktoś używa Windowsa tylko do przeglądania internetu, odpalenia jakiegoś filmu to dla niego bardziej "opłaca" się przejście na darmowego Linuxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, wyraziłem się nieprecyzyjnie, dokładnie chodziło mi o legalizację pirackich wersji, która miała pierwotnie mieć miejsce, a nie o samą możliwość aktualizacji.

 

Linuksy przynajmniej ile bym ich nie aktualizował i upgrejdował ciągle działają żwawo, a 7 z każdą kolejną aktualizacją muli coraz gorzej. Może być tak, że to specyfika mojego sprzętu, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to w pełni świadome postarzanie sprzętu przez Microsoft.

 

Mnie przy Microsofcie trzyma tylko soft do kart DVB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas styczniowej konferencji pracownicy Microsoftu zaznaczyli, że aktualni użytkownicy Windows 7 i nowszych wersji otrzymają bezpłatną aktualizację z możliwością darmowej instalacji przez 12 miesięcy po wydaniu Windows 10.

 

Przez 12 miesięcy a co potem?

A jeżeli mam Windowsa 7 w wersji pudełkowej to dostanę płytkę z 10? Obawiam się, że nie i przy kolejnym "formacie" może być problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

@Mr.Musi - trochę wypunktuję:

- Windows 10 za darmo będzie aktualizacją dla Win 7/8.1 tylko, że przez rok do 29 lipca 2016r. Później za możliwość aktualizacji trzeba by płacić odpowiednio 119$ za Home i 199$ za Pro.

-Ten Windows to tylko Usługa, a nie system. Aktualizacje będą darmowe, ale konkretne usługi jak wykupienie pewnych aktualizacji(głównie pod PRO) mogą być kiedyś płatne. Będą też darmowe łatki do końca wsparcia Windows 10.

-Nie trzeba rezerwować aktualizacji, ale jak się to zrobi to już system będzie pobierał co jakiś czas pliki nowego systemu Win10, a 29lipca tylko dokończy aktualizację.

-Prawdopodobnie to ostatni Windows z nazwy. Kolejne wersje mogą być tylko samymi numerkami, czy kolejnymi aktualizacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces powtórzy, bo musi :) Microsoft zaczyna robić aktualizację jak Linux, czyli bez kasowania ważnych danych. Druga sprawa to tablety, telefony, które te aktualizacje będą musiały przejść, bo większość rzeczy z Windows 8 jest po prostu wywalona w Windows 10, a na tabletach z 1GB RAM chodzi to ociężale pod 8-ką.

Oj tam nie będzie się dało zablokować :P Pewnie w jakimś pliku .cfg będzie usunięta linijka, albo trzeba będzie przestawić z 0 na 1 :) Ja przypominam, że to Usługa ciągnąca niemal wszystko z chmury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System Windows 10 używam normalnie i pracuje się na nim jak na Windows 7, nic w nim nie brakuje, jest o niebo lepszy od Windows 8 (8.1), testuję Windowsy od 7 i szczerze najlepszy jest ten 10, Beta 10074 działa stabilnie a spod Windows 10 można pobrać najnowszą kompilacja 10130 która jest już jak finalna wersja (ta trochę bugów ma), ja w każdym razie aktualizowanie PC (Windows 8.1) i Laptop (Windows 7) sobie odpuszczę, testowa wersja jako drugi system na Dell V3500 działa i tylko do przeglądania netu + poznawczo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalka, że działa szybciej skoro wycięli 50% rzeczy(aplikacje, usługi) z Windowsa 8 :D Na wirtualce śmiga jak gepard, ale trochę ułomny.

 

Menu Start jest w Windows 10 przecież, a jak ktoś chce taki jak w Win7 to jest kilka aplikacji jak np. Start10: http://www.stardock.com/products/start10/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że okroili Windows na max ale szczerze to z systemowych aplikacji mało korzystam, te podstawowe są i ochrona przed wirusami skuteczniejsza niż ta z Windows 8.1 więc antywirus dodatkowy zbędny, usług mało to system i na słabszym sprzęcie działa, te starsze komputery też dają radę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mr.Musi - trochę wypunktuję:

- Windows 10 za darmo będzie aktualizacją dla Win 7/8.1 tylko, że przez rok do 29 lipca 2016r. Później za możliwość aktualizacji trzeba by płacić odpowiednio 119$ za Home i 199$ za Pro.

-Ten Windows to tylko Usługa, a nie system. Aktualizacje będą darmowe, ale konkretne usługi jak wykupienie pewnych aktualizacji(głównie pod PRO) mogą być kiedyś płatne. Będą też darmowe łatki do końca wsparcia Windows 10.

-Nie trzeba rezerwować aktualizacji, ale jak się to zrobi to już system będzie pobierał co jakiś czas pliki nowego systemu Win10, a 29lipca tylko dokończy aktualizację.

-Prawdopodobnie to ostatni Windows z nazwy. Kolejne wersje mogą być tylko samymi numerkami, czy kolejnymi aktualizacjami.

W10 nie jest usługą i nie ma w planach abonamentu, ani płatnych aktualizacji. Nie będzie kolejnych Windowsów, ten jest ostatni i będzie cały czas rozwijany.

 

Co do aktualizacji to: "Reinstalacja na takich samym prawach, jak podczas pierwszych 12 miesięcy reinstalacji będzie możliwa za sprawą przechowywania klucza produktu powiązanego z wcześniej zaktualizowanym komputerem czy urządzeniem w Windows Store, dzięki czemu Windows będzie wiedziało, że instalacja nowszej wersji systemu jest dopuszczalna."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko twoje informacje. Ja dotarłem do informacji, że Windows10 to tylko usługa, czy też coś w rodzaju okrojonego systemu(model Free to Play?). Ale jak wiadomo brakuje mu kilku dość ważnych pominiętych ze względu na licencję funkcji(np. natywna obsługa DVD). Abonamentu się nie spodziewam(może na Windows Store), ale płatne aktualizacje dla firm z implementacją jakiegoś pakietu jak najbardziej.

Ten będzie ostatni z rodzaju nazwy, czyli nie spodziewam się w przyszłości Windowsa 11, a jakiegoś "One OS", który będzie zbliżony funkcjonalnością do 10-tki, ale może obsługiwać kolejne wersje sterowników niemożliwych do zaaplikowania w Win10. Tym razem to już pewnie będzie w 100% usługa typu Cloud, być może z otwartym kodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Microsoft dąży do unifikacji systemów i jeśli aktualizacja się przyjmie (będzie miała wzięcie) to gro użytkowników będzie na jednym systemie, to ułatwia pracę Microsoft, Windows 10 to nie usługa a produkt, użytkownik zgodnie z Licencją ma prawo do użytkowania tego produktu, nie jest jednak Windows własnością użytkownika, co do opłat to Microsoft nie pójdzie w stronę opłat za system/Windows, jedyna opcja to dodatkowe opłaty za dodatkowe funkcje czy wsparcie, co do usług z otwartym kodem to zapomnij bartolinos :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej martwi to, że w Windows 10 aktualizacje z Windows Update mają być w pełni automatyczne i co najgorsze, nie będzie możliwości ich wyłączenia!

Niby nic wielkiego, ale co w sytuacji, gdy w systemie tym będzie się korzystać z tzw. Internetu mobilnego z miesięcznym limitem transferu np. 5 GB? Wówczas te aktualizacje bardzo szybko "zeżrą" nam pakiet internetowy... :/:crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...