Słyszałem ploty, że można było kiedyś odebrać szwedzkie programy z anten zbiorczych zamontowanych na dachach wieżowców na Chełmie. Ale to tylko ploty Miałem kiedyś znajomego co tam mieszkał, ale nic zagranicznego nie złapał.
A jeśli mimo bliskiego dystansu nie ma kanałów, to Polacy przy granicy z Rosją muszą stosować coś takiego jak zagłuszacze, by telewizja rosyjska nie była u nas odbierana