Skocz do zawartości

Karol

Użytkownik
  • Postów

    4168
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Karol

  1. A ja w tym nawet widzę szanse dla C+. Wystarczy dogadanie się C+ z kablówkami o niewykupywanie tego kanału i z miesiąca na miesiąc CP i N miękną. Czym większe będą starty tym taniej sprzedadzą ten kanał. Na kanał nagle nie rzuci się 2 mln abonentów.

    Nie zgodzę się. Po pierwsze: CP i N mogą udostępnić sygnał takiego kanału Cyfrze+, chociaż byłby to dla niej cios, bo fani OE nie wybieraliby Canal+ a nowy kanał - oczywiście nie wszyscy. Po drugie: która sieć kablowa nie zgodzi się na emisję tego kanału, jeśli będzie czerpać z tego zyski?

  2. Moim zdaniem emisja napisu 'na żywo' jest schizoferniczne, bowiem raczej oczywiste jest, że większość programów studyjnych w Superstacji jest emitowana w czasie rzeczywistym. Belka powinna być puszczana jedynie w połączeniach z wozami satelitarnymi albo ośrodkami lokalnymi.

  3. To nie jest do końca tak. Większość rzeczy konsultowana jest wcześniej z prowadzącym, często to on zleca działania wspomnianego sztabu ludzi, którzy pracują nad programem. W końcu nic go zaskoczyć nie może.

  4. Z internetu jest trochę bez sensu brać program. Trzeba wziąć pod uwagę kilka aspektów:

     

    1. Strony internetowe zazwyczaj podają swój program jedynie na tydzień do przodu (wyjątkiem jest telemagazyn.pl, ew. niektóre strony internetowe stacji), a gazety z programem telewizyjnym wydawane są zazwyczaj w poniedziałki, a obowiązują dopiero od piątku tego samego tygodnia, więc są drukowane w weekend. Oznacza to, że wydawca musi posiadać ramówkę na minimum 2 tygodnie do przodu.

    2. Działy prasowe stacji telewizyjnych wysyłają zazwyczaj ramówkę na dwa, trzy a nawet cztery tygodnie do przodu. Międzyczasie pojawiają się jeszcze poprawki i sprostowania. Pozwala to tygodnikom na obróbkę programu i ustawienie go według potrzeb własnych tytułów. TVN i Polsat posiadają profesjonalne działy prasowe w internecie, co ułatwia wychwytywanie wszelkich zmian w ramówce wszystkich kanałów holdingu.

  5. A ja się nie zgodzę z tym, że To&Owo powinno drukować program nawet telewizji lokalnych. Po co mieszkańcom Szczecina potrzebna ramówka lokalnej telewizji w Starachowicach czy Kielcach? Od takich rzeczy jest internet, a jeśli To&Owo miałoby już drukować ramówki lokalnych stacji telewizyjnych to najlepiej, żeby miało rozszczepienia lokalne, by nikogo nie zanudzać górą kanałów, do których nawet nie ma się dostępu.

     

    Zresztą... programy telewizji lokalnych drukowane są zazwyczaj w lokalnych gazetach, tygodnikach.

  6. Ale wszystko to są zwykłe chwyty marketingowe. I nie występują one tylko na kanałach telezakupowych. Ogólnie wystarczy się rozejrzeć, pójść do supermarketu, włączyć radio czy telewizor, a nawet otworzyć gazetę.

  7. moze trzeba poczekac az rozwinie sie rynek sprzedaży

    w polsce tak dlugo mango tv psuło rynek sprzedaży telewizyjnej ze dzis trudno znalezc ludzi ktorzy chcieli by kupowac program o ktorym mowisz (rafix)wymaga wiekszych nakladow finansowych nie te ktore sa przeznaczane na na promocja.tv

    Moim zdaniem twój post to stek bzdur. Mango właśnie wyznaczało trendy jeśli chodzi o prezentowanie produktów w telezakupach. Jako pierwsza i w sumie jedyna firma produkowała spoty promocyjne 'na poziomie', m.in. Danutą Rinn i Joanną Bartel, a także z Klaudiuszem Sevkovicem. Jako pierwsza uruchomiła całodobowy kanał telewizyjny. Jednak faktem jest, że nie posiadała na tyle pieniędzy by produkować programy na żywo i non stop spraszać znane gwiazdy do prezentacji produktów. Kapitał zakładowy spółki to 51 tys. złotych. Prawdę mówiąc chyba sklepy internetowe mają większą wartość.

  8. Odbiegamy od tematu ale nie mogę się do końca zgodzić z tym co napisałaś. Superstacja owszem, miała być telewizyjnym tabloidem. Jednak faktem jest, że przez błędy i niedociągnięcia widzowie nie wiedzieliby kiedy dziennikarze mówią coś na poważnie, kiedy żartują. Inaczej: kanał nie byłby dla nich wiarygodny. Poza tym do telewizji informacyjnej im nie wiele brakowało, więc z łatwością mogli skręcić w tym kierunku i moim zdaniem wychodzi im to jak najbardziej dobrze. W przeciwieństwie do TVN24 i TVP Info, na antenie mamy dużo rozmów, praktycznie 100% programów na żywo i co najciekawsze - być może z powodu braku odpowiedniego sprzętu do cenzurowania wypowiedzi, przyjmują krytykę widzów, do której się przyznają. Z kolei pan Ziomecki umie się także dobrze na nią odpowiedzieć. I co jeszcze dodam - Superstacja startowała od zera, TVN24 startowało z bagażem doświadczeń m.in. dziennikarzy "Faktów", poza tym mieli ogromne finansowanie od początku ze strony Grupy ITI. Superstację sponsorował producent Familiady, więc z czym do ludzi?

     

    Tyle z tego off'u.

  9. Po co? Przecież i tak wiosną ruszy wortal TVN, więc nie będą się bawić w poważniejsze zmiany na stronie. Teraz chodziło tylko o kosmetykę. Nowy serwis z pewnością będzie dostosowany do rozdzielczości 1024x768px.

  10. A na promocji.tv ten okres nie trwa? Przecież kanał nadal ma grafikę rodem z painta, animacje się powtarzają a prawie wszędzie używana jest ta sama czcionka. Kanał ten robią inni ludzie niż Superstację, nie łączy ich nawet właściciel - kiedyś udziały w Superstacji miało Capital Partners (obecny właściciel kanału promocja.tv), teraz już ich nie ma

×
×
  • Dodaj nową pozycję...