Panie Marcinie, bardzo Panu pomogliśmy i jako jedyni nie zostawiliśmy Pana na lodzie. W zamian za to dostaliśmy niestrawny produkt o niskiej jakości, a zamiast podziękowań są absurdalne zarzuty i sprawa w sądzie. To nie sprzyja „ugodzie”. Pozdrawiam i powodzenia!

— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) April 3, 2019