Premier Morawiecki narzeka, że w Warszawie ciepło dostarczają Francuzi, metro budują Turcy i Włosi, a Niemcy zajmują się prądem i przewozami. Panie premierze, uspokajam: amfetamina, którą zażywają kierowcy autobusów, jest na pewno polska 🇵🇱🇵🇱🇵🇱

— AndrzejRysuje (@AndrzejRysuje) July 8, 2020