Skocz do zawartości

Spółdzielnia


Heeruur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A najlepsze, że ani rzecznik praw konsumenta, ani UOKiK nie chcą zająć się sprawą, bo nie ma tu sporu konsument-przedsiębiorca! Czyli facet szukaj sobie prawnika, sądź się, bo nie ma nikogo, kto ochroni Twój dostęp do oferty różnych operatorów.

 

No i co robić? Poza poradzonym pół litra z sąsiadem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś w podobie gdy jeszcze wynajmowalem tylko ze sąsiad mial antenę skończyło się na wymianie.jej na mój koszt na 90tke plus konwerter na 4wyjscia bo miałem pvr.Wszystko na mój koszt plus flaszka ale po flaszce się zgodził.Szybciej dogadamy się z sąsiadami niż ze spółdzielnia.Teraz w bloku mam u mamy wojnę o usuwanie anten z elewacji ale po kilku pismach od posiadaczy własnych anten spółdzielnia dala spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość activa42

....Z tym sznurkiem w oknie to przesada :D

 

Sznurek i wiszące na nim skarpetki, majtki - piękny widok, tak?

Nie przesada. Zmuszono sklepy, firmy do usunięcia swoich szyldów, reklam oraz "wystawek" które nie pasują do założeń wyglądu otoczenia. Żabka już nie ma swoich krzykliwy6ch oczo[beep]nych szyldów, wywiesili nowe bez pośdwietleń ciemno brązowe szyldy w jednym kolorze (litery "tłoczone" ale te też zdjęto bo nie zostały zaakceptowane - nijak się niemiały do XIX architektury secesyjnej .

Zlikwidowano też skutecznie wystawiane stojaki reklamowe na chodnikach.

 

U nas Biuro Architekta Miasta wymusiło stosowne zapisy w Miejscowym planie Zagospodarowania Przestrzennego a jeszcze "śrubę ma przykręcić" planowana od pewnego czasu ustawa o ochronie krajobrazu - m.in. ma uderzyć w reklamy przy drogach a miastom pozwoli na uporządkowanie wyglądu poza ścisłym centrum, rejonami zabytkowymi itd....

Zakaz dotyczy też nowych instalacji np. internet, telefon instalowanych na zewnętrznych ścianach budynków a istniejące są bezwględnie usuwane.

 

Jutro mam trochę czasu, więc z jakimś rzecznikiem praw konsumenta się porozumiem. Samo pismo wskazuje a ukłądy administracji z kablówkami.

Pamiętaj że wygrasz dzięki interwencji rzecznika ale wtedy mogą zrobić na Ciebie frontalny atak sód części mieszkańców że jako wichrzyciel prowadzić do podwyższenia opłat. Wierz mi szybko się pojawia wniosek o eksmisję niechcianego mieszkańca.

Jako dygresja - ileś lat temu Pabianice. Mieszkanka bloku doprowadziła do eksmisji młode małżeństwo z dzieckiem bo płaczące dziecko naruszało ciszę nocną. Codzienne mandaty straży miejskiej (stówekcza albo więcej) były dodatkowym elementem nacisku. Inne jej sukcesy to standardowe żądanie natychmiastowego pozbycia się psa bo szczeka itd.... Sterroryzowała cały blok.

 

Dlatego należy szukać innych dróg. Oficjalne zgody itd. to ślepa uliczka gdy prezes siedzi w kieszeni kablówki - bo zostaje ślad na papierze że łamie "układ".

Zaś sąsiad na nie może być dodatkowo elementem wsparcia kablówki w zachęcania do jedynie słusznych" usług.

 

Jeszcze jedno co do balkonów. Nie do końca jest to "twoja własność". Masz prawo do korzystania z "wnętrza" bez naruszania ścian, instalacji itd. Niestety balkony traktuje się jak elewację. Boleśnie się przekonywali mieszkańcy bloków które miały odnawiane / wykonywane nowe elewacje. Bezwzględnie usuwano wszystko z balkonów (nawet straszy się obciążaniem kosztów usuwania tego co mieli sami usunąć lokatorzy/własciciele - tak!), - zrywano np. płytki mimo iż nowe zaproponowane w ramach remontu elewacji posadzka balkonu był np. niższej jakości itd. Był aj-waj - ale szybciutko przycichł bo niestety ale czekanie na wyrok/decyzję, plus koszty, targani po sądach, ciągłe zwalnianie się z pracy robi swoje.

Prawo do mieszkania (w sumie to usługi) nie oznacza prawa do budynku, działki itd.

 

 

A najlepsze, że ani rzecznik praw konsumenta, ani UOKiK nie chcą zająć się sprawą, bo nie ma tu sporu konsument-przedsiębiorca! Czyli facet szukaj sobie prawnika, sądź się, bo nie ma nikogo, kto ochroni Twój dostęp do oferty różnych operatorów.

Uprościłeś sprawę. Nie zajmie się jeśli Twoja skarga jest w sprzeczności np. z tym wspomnianym przeze mnie MPZP (sprawa przegrana). Ponadto niestety ale argument o ograniczeniu dostępu do mediów jest słabiutki bo dobrze opłacone "papugi" potrafią go zbić kontrargumentując że przecież jest kablówka wtedy dostępna i masz telewizję (nie ma mowy o tym że jakiegoś kanału nie ma w ofercie kablówki albo cena za wysoka - "nie przechodzi to" - całość w jeden wór, brak internetu telfonu stacjonarnego - przeciż jest telfonia komórkowa - tak przegrali sprawę mieszkańcy sporej posesji, którą przy modernizacji ulicy pozbawiono w całości mediów telekomunikacyjnych ). Nawet wymóg instalacji sat w nowych budynkach lub aktualnie modernizowanych jest (wręcz ostentacyjnie - ten sam argument przecież jest kablówka) olewany a przepis jest niestety praktycznie martwy. Zmianę da tylko to jak znaczna liczba lokatorów mówi papa idę do konkurencji (innego developera) ale niestety mieszkanie na kredyt to krótka smycz. Jak kupujesz mieszkanie to takie sprawy regulujesz nie na [beep] ale na piśmie przed podpisaniem umowy kupna/najmu/dzierżawy etc. W moim mieście jest przewaga podaży mieszkań więc stawiając sprawę przy kupnie może praktycznie wszystko ugrać. Ale przed podpisaniem umów - nie po. Większość developerów nie może czekać z nowiutkimi pustostanami tak jak spekulanci kupujący całe pierzeje zabudowy, burzące je i czekających potem nawet i 20 - 30 lat na intratnego kupca. Nie o0ppląca się niczego stawiać,. wysypać żużel postawić budkę, zatrudnić ciecia i jest bieda parking. Żadnych kosztów, ryzyka nietrafionej inwestycji a zarobek z parkingu pokryje wszelkie podatki gruntowe itd... Zero ryzyka jaki jest związany z budową na kupionej działce.

 

No i co robić? Poza poradzonym pół litra z sąsiadem?

Jak sąsiad jest narzędziem "kabłowki" / prezesa to trzeba założyć własną koterię - tak jak w sejmie. Albo niestety proście znaleźć inne lokum. Zawsze jak szukałem nowego mieszkania do wynajęcia to badałem szczegółowo kwestię instalacji anteny. Jacy są sąsiedzi itd. Dobry wywiad "środowiskowy" do podstawa.

 

 

A co zrobić gdy przeprowadzamy się do takiego mieszkania w bloku spółdzielczym i mamy umowę z nc+ jeszcze 18 m-cy? Kto zapłaci odszkodowanie w wyniku zerwania umowy z nc+ bo prezes decyzją rady zabronił powieszenia anteny satelitarnej? Może sam prezes zapłaci? Zapytaj go.

Przykro - ale to już tylko Twoja wina - Twoje zaniedbanie. Sam nie dopilnowałeś tej ważnej dla Ciebie kwestii. Wiesz że masz umowę na 18-mcy i wybierasz mieszkanie gdzie nie możesz korzystać z wykupionej usługi? Podpisujesz umowę ( w ciemno?)bez zadbania tego co dla Ciebie i jest istotne? Przecież to infantylne zachowanie się. To Twoja "brocha" zdać o Twoje własne interesy a nie całej reszty świata.

Zaim sfinalizujesz kupno/wynajem jesteś w stanie wiele wynegocjować. Ale negocjować trzeba umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ideał to instalacja zbiorcza i w każdym mieszkaniu, a nawet w każdym pokoju gniazdko z filtrem SAT-TV-RADIO. Jak zlikwidowali, albo nigdy nie założyli powinni wskazać alternatywę, np. jest hak z czaszą 80 cm przy lokalu A, więc mieszkańcy B i C mogą podłączyć się do konwertera sąsiada.

Ja zresztą swoją antenę też bym chętnie innym udostępnił.

 

Najgorsze w takich decyzjach jaśnie prezesów, to blokada dostępu do FTA i DVB-T. A wyobraźmy sobie telewizor z wejściami SAT, bądź tuner combo. FTA z HotBird i Astry w połączeniu z DVB-T to naprawdę ciekawa i konkretna paczka kanałów, w tym w HD. A kablówka zazwyczaj od kilkunastu złotych się zaczyna, zdarza się, że są ciągle oferty za 45 zł na analogowy dostęp do 40 programów, w tym większość to DVB-T i FTA...

 

Obecnie mieszkam w Warszawie. Ale ciekawy jest przypadek Koszalina. Tam KSM Przylesie ma chyba nawet udziały w Telewizji Kablowej Koszalin. Inne spółdzielnie też z TKK korzystają. Miasto mające ponad 100 tys. mieszkańców, a w wielu blokach zakaz własnych anten, a na korytarzu korytko z jedynym słusznym operatorem! Serio!!! Nawet UPC czy Vectry nie ma, tylko TKK. Umożliwiają dostęp do DVB-T (retransmisja) za 9 zł miesięcznie albo przez umowę z Twoją administracją, która Ci 3 zł do czynszu doliczy. Za to, co możesz bez tej opłaty oglądać przy pomocy własnej anteny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest kwestia ze da się go napewno rozwiązać ,kwestia jak i.ile potrwa.A co wy na to jest blok ,jedna sluszna kablówka abonent rozwiązuje z nimi umowę na tv 90zl abonament a zostawia jedynie internet wiesza antenę i ma umowę z platformą.Po dwóch miesiącach od rezygnacji kablówka w ramach zemsty daje donos ze mamy tv sat na lewo?Policja przeszukuje zabiera dekoder kartę i PC.Sprawa w sadzie za pomówienie.Bylem świadkiem i takiej akcji...Na zebraniu mieszkańców w sprawie anten zbiorczych sat oraz prośby by do bloku mogła.wejscVectra prezes mówi ze lokalna firma xxx zapłaciła za remont w bloku np windy czy okien wymianę.Czysta korupcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro - ale to już tylko Twoja wina - Twoje zaniedbanie. Sam nie dopilnowałeś tej ważnej dla Ciebie kwestii. Wiesz że masz umowę na 18-mcy i wybierasz mieszkanie gdzie nie możesz korzystać z wykupionej usługi? Podpisujesz umowę ( w ciemno?)bez zadbania tego co dla Ciebie i jest istotne? Przecież to infantylne zachowanie się. To Twoja "brocha" zdać o Twoje własne interesy a nie całej reszty świata.

Zaim sfinalizujesz kupno/wynajem jesteś w stanie wiele wynegocjować. Ale negocjować trzeba umieć.

 

Widzę, że kolega nie zrozumiał o co chodzi a już się gotuje...

Umowy są na np. 24 m-ce, podpisuje bo w moim miejscu zamieszkania mam antenę i jest ok. Ale po roku np nie z mojej winy jest zmiana mieszkania na takie, gdzie nie można powiesić anteny, i co, to też jest infantylne? Różnie w życiu bywa! Czyli rozumując wg ciebie mając umowę z nc+ mam szukać takiego mieszkania żeby można było powiesić antenę? To jest dopiero chore myślenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając mieszkania szuka się największego ideału, nie każda oferta jest optymalna. Zgodnie z prawem prawo do odbioru mediów od operatora, którego ja sobie wybiorę mam.

Tak naprawdę narzucanie kablówki, to już sprawa do CBA i zbyteczna złośliwość spółdzielni. Racjonalnego uzasadnienia brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sznurek i wiszące na nim skarpetki, majtki - piękny widok, tak?

Nie przesada. Zmuszono sklepy, firmy do usunięcia swoich szyldów, reklam oraz "wystawek" które nie pasują do założeń wyglądu otoczenia. Żabka już nie ma swoich krzykliwy6ch [beep] szyldów, wywiesili nowe bez pośdwietleń ciemno brązowe szyldy w jednym kolorze (litery "tłoczone" ale te też zdjęto bo nie zostały zaakceptowane - nijak się niemiały do XIX architektury secesyjnej .

Zlikwidowano też skutecznie wystawiane stojaki reklamowe na chodnikach.

.

 

 

Nie będę się z tobą licytować ,bo pojęcia nie masz ,to co wypisujesz to gdzieś tylko słyszałeś .Tak się składa że również mieszkam w zabytkowej kamienicy XIX wiecznej wpisanej w 1984 r do rejestru zabytków jako składnik zabytkowej zabudowy .Wieszałem klimatyzator na ścianie zewnętrznej ,JEDYNE ZEZWOLENIE jakie było potrzebne to konserwatora zabytków .W wydziale budownictwa i gospodarki przestrzennej usłyszałam że ich to kompletnie nie interesuje co sobie powieszę,budynkiem zarządza wspólnota ,a nie urząd miasta . Klima wisi legalnie i wszystko w temacie

 

"loker" ja bym na Twoim miejscu poszła do sądu .Od rozwiązywania takich sprawa są powołane sądy powszechne .UOKiK nic tu nie pomoże ponieważ to nie jest ich działka ,przecież nie mogą nakazać prezesowi spółdzielni aby ten zmienił zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wspólnota nie może zakazać powieszenia klimatyzatora na ścianie ,to nie rozumiem dlaczego tyle krzyku o antenę satelitarną .Na dodatek antena nie jest uciążliwa w porównaniu do klimatyzatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porada ode mnie znajdzie się na końcu, gdyż już raz przerabiałem taką sytuację.

 

Od kilku lat w pewnej kamienicy w Sosnowcu rozgrywa się "terror" mieszkańców z członkami sprawującymi władzę nad wspólnotą mieszkaniową, mam nawet gazetę z artykułem o tym, jak znajdę to wrzucę skan.

 

A więc do rzeczy :smile: , znajomy wynajął mieszkanie w tej kamienicy, wszystko było dobrze aż do momentu podpisania umowy z Cyfrą + ( była to jesień 2008 roku), i poprosił mnie żebym pomógł mu z montażem anteny, gdyż będzie problem z miejscem na elewacji + dodatkowo pociągnięcie około 30 metrów kabla, ale większość było na klatce, a na zewnątrz nie całe 1,5 metra. Po wywierceniu dziur i zamontowaniu anteny zaczęliśmy z kładzeniem kabla, wtedy poznaliśmy władzę tego budynku. Zaczęło się najpierw od tego że kabel idzie blisko od rury z gazem, i przez to może być wybuch :lol2: a że pod naszym kablem szły kable z UPC to nic się nie stało żeby tam były. Jak udało nam się już wpuścić kabel do mieszkania, znajomy dostał słowny nakaz zdemontowania anteny, gdyż nie ma na nią zgody. Poprosił więc o namiary gdzie i do kogo ma napisać prośbę na zamontowanie anteny. Po złożeniu pisma do kierownika działu technicznego czekał na odpowiedź aż 3 tygodnie :shock: , a później się okazało że ów kierownik mieszka 3 piętra wyżej ale o tym później. Gdy dostał zgodę, która była tylko na parę miesięcy gdyż była zaplanowany remont kamienicy, zamontowaliśmy z powrotem antenę, po czym po kilku dniach okazał się problem z odbiorem paru słabszych transporterów, korekta anteny nic nie dała gdyż niebo zasłaniało po części blok oraz drzewo. Stwierdziłem że może przestawimy antenę koło wejścia, gdyż tam jest "czyste" niebo. Po wywierceniu otworu i zamontowaniu uchwytu spotkaliśmy na klatce panią ze wspólnoty która nie kulturalnie zaczęła pytać co my robimy, po krótkiej wymianie zdań poszła 3 piętra wyżej do kierownika, który kazał czekać na pismo 3 tygodnie. Dostaliśmy nakaz ściągnięcia anteny z tego miejsca, gdyż zagraża bezpieczeństwu, a wcześniejsza decyzja została dosłownie potargana. Znajomy dał siostrze cały zestaw Cyfry+ gdyż nie miał już ochoty z nimi walczyć. Po paru miesiącach zaczął się remont kamienicy gdzie "ekipa trzymająca władzę" nakazała usunięcia anten naziemnych i satelitarnych reszcie mieszkańców bez praw ponownego zamontowania, a mieszkańcy mogą skorzystać z promocji UPC przygotowanej dla nich przez przedstawiciela.

Z powodu limitu długości posta kontynuacja nastąpi póżniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U mnie w bloku z racji jak został zbudowany, na 5 pionów tylko 2 nie mają jak technicznie zamontować anteny na Hot Bird, a jedynie od Eutelsat 21B do końca. Z operatorów zewnętrznych to mam do wyboru UPC, Sat Mont Service, Orange, Netię, Zameknet oraz od paru tygodni nowość na naszym rynku, firmę ETTH. Ostatnio nawet chodziła pewna firma "kogucik" że będą instalować antenę zbiorczą jak będzie zgoda 3/4 mieszkańców. Jak zacząłem się wypytywać co i jak to tylko na naziemną MUX 1, MUX 2 i MUX 3 z Kosztowów. Podziękowałem za ofertę i powiedziałem że moja antena za oknem więcej multipleksów odbiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale... skoro mieszkańcy wspólnoty są terroryzowani przez kierownika, i dotyczy to większości z nich, to co za problem dogadać się z innymi mieszkańcami (którzy tak samo odczuwają jego terror) i tego kierownika zmienić?

 

Szczególnie że tu mowa o wspólnocie, a nie o spółdzielni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...