Skocz do zawartości

Polsat Volleyball 1,2,3,4


swojadroga
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież od strony organizacyjnej wszystko jest w porządku. Problemem jest tylko jeden. Solorz w 2008 roku się przeliczył albo tylko tak mówi, aby z mistrzostw wyciągnąć jeszcze więcej i mieć wytłumaczenie dla zakodowania.

Nie jest w porządku, miasta płacą i płaczą, bo nie chcą dostać po łapkach w przyszłych rozdaniach. Łatwiej obwinia im się Solorza-Żaka, bo nie grożą za to konsekwencje. Nie wiem, co ty insynuujesz... Miał prawo do zakodowania, bez żadnego tłumaczenia. Tłumaczenia wynikły w złości na sponsora i Rząd. Solorz-Żak po prostu podjął ryzyko kupując te prawa. Ty nigdy nie podejmujesz?

 

Solorz, jako filantrop, sam mógłby zasponsorować transmisje, ale nie zrobił tego z jakiegoś powodu. Ciekawe z jakiego? Może z tego samego powodu nie uczyniła tego spółka z udziałem SP.

Solorz-Żak nie jest filantropem, to kapitalista z krwi i kości. Dlaczego przywiązujesz uwagę do prywatnej opinii tej głupiej lizuski? Po co dawać poklask takim miernotom? Solorzowi-Żakowi zależy głównie na zarobku. Niekodowana transmisja była i jest w dolnych częściach jego priorytetów. Solorz-Żak i Libicki nie są idiotami. Doskonale wiedzieli, że zakodowanie spotka się z krytyką. Powód jest prosty, wycofanie się sponsora. Skoro dla ciebie to nie jest jasne, to co jest? Może wytłumacz dogłębnie i wiarygodnie powody takiej decyzji? Nie zgadzam się z opiniami, że CP od początku chciał mistrzostwa zakodować. To było jasno powiedziane, że odkodowana transmisja tylko przy udziale sponsora.

 

Chcesz mi powiedzieć, że Solorz swój biznes opiera na wierze? :lol2:

Chcesz mi powiedzieć, że swoją wiedzę o sprawie opierasz na moich słowach? :lol: Zmartwię cię, bo ja nie znam szczegółów tego sponsoringu - tajemnica handlowa. Ale osobiście nie wierzę, że przy tak grubej sprawie nie mieli choćby umowy przedwstępnej czy innych poręczeń.

---------------------------------------------

To co piszesz to jakieś pomieszanie z pokręceniem.

To co piszę, to moja własna opinia. Nie jestem rzecznikiem żadnej ze stron i być może nie potrafię dostatecznie ładnie tego ująć.

 

Nie robi się biznesu na wierze i obietnicach.

Ty tak na serio? Przecież to tylko moje słowa. :roll: Nie jestem rzecznikiem CP. Człowiek tak doświadczony w biznesie jak Solorz-Żak, na pewno dałby wiary tylko zapewnieniom ustnym i obietnicom. Na pewno miał jakieś "papierki". Ale ich nie ujawni, bo to mogłoby go słono kosztować. Nikt nie chciałby już z nim robić interesów

 

Solorz-Żak zapłacił za prawa do transmisji 60 mln zł (15 mln EUR) i jego problemem jest, by się to zwróciło.

Dobrze powiedziane. Jego problemem jest zarobek, a nie niekodowana transmisja dla wszystkich. ;)

 

Owszem Orlen rozpatrywał wsparcie mistrzostw, ale bardzo ciekawe tło do tego dają 'taśmy' Wprost, gdzie prezes Orlenu mówi, że istnieje duże ryzyko, że pieniądze z Orlenu, które zasiliłyby PZPS w jakiś sposób jednak trafiłyby do Solorza i dlatego on chce akceptacji Premiera dla takiego działania. Skoro przelewu z Orlenu nie było, to widać Tusk też uznał, że takie ryzyko istnieje.

Dzięki za te słowa. To doskonały dowód na to, że Rząd maczał w całej sprawie palce i że boi się kontaktów z Solorzem-Żakiem. Dziwne, że nie reaguje tak samo na prezesa Agory S.A. :roll: Orlen był w zasadzie podstawiony, a prezes Orlenu nie musiał być koniecznie wtajemniczony w całą sprawę ud*pienia. ;)

 

TVP niezależnie jaką propozycję Solorzowi złożyła, to z pewnością nie mogła się licytować na takim poziomie jak te 60 mln.

Uściślijmy, TVP nigdy nie złożyła propozycji odkupienia praw MŚ w siatkówce Solorzowi-Żakowi. Jej oferta była odpowiedzią zapytanie CP: "czy nie są zainteresowani odkupieniem?". TVP musiała na to odpowiedzieć, żeby zachować pozory zainteresowania. Dziwne natomiast, że już nikogo nie interesują szczegóły tej propozycji odkupienia. Z tego co słyszałem, ta propozycja była tak niepoważna, że CP nawet nie brał pod uwagę dalszych negocjacji. A jeśli chodzi, o to dogadanie się CP i PZPS z FIVB bez przetargu, to inna sprawa. TVP w ogóle nie była zainteresowana. Mogła chociaż protestować, bo doskonale wiedziała, że do takiego porozumienia dojdzie.

 

Dlaczego miałby się dokładać do tego Orlen - nie rozumiem. To przecież nie jest firma charytatywna. Dołożyła się do reprezentacji, ma logo na koszulkach więc uznała, że wystarczy.

Ale mówimy o sponsoringu, a nie dokładaniu się do interesu, czy dawaniu pieniędzy Solorzowi-Żakowi za nic. To nie jest jałmużna. Sponsoring to bardzo pozytywne zjawisko w sporcie. Chodziło mi o sponsoring transmisji, tak żeby wszyscy mieli widowisko odkodowane, a nie sponsoring reprezentacji. Ona akurat na brak pieniędzy nie narzeka.

 

Miasta same płaciły PZPSowi dotację do mistrzostw, bo rozgrywki u nich to kwestia reklamy, prestiżu i przyjeżdżających turystów. Najwięcej zapłacił Wrocław, który ma najmniejszą halę, dlatego nikt z PZPSu mu tego nie wypominał.

Na otarcie łez mogę dodać, że we Francji (która też bije się o półfinał) mecze nie są dostępne w otwartych kanałach.

Miasta płaciły, bo liczyły na otwarte transmisje w telewizji niekodowanej. Zupełnie nie obchodziło je to, że może być inaczej. Później, gdy to się zmieniło, stało się jasne, że nie będzie szerokiej reklamy. Dlaczego wtedy i teraz nie zwracają się o pomoc do Rządu? Może gdyby w sierpniu miasta wspólnie zawarły szeregi i zaprotestowały, cała sprawa skończyłaby się inaczej? Może sponsor by się znalazł w ostatniej chwili? Ja widzę szereg zaniedbań, no ale to temat na inną dyskusję.

 

Jedynym wyjściem z tej nienormalnej sytuacji jest zmiana ustawy, która rozszerzy listę dyscyplin, z których transmisje obligatoryjnie powinny być nadawane w kanałach otwartych.

To nie jest wyjście. To kolejna próba sterowania interesami prywatnego kapitału. Moim zdaniem, wszyscy więksi nadawcy, w tym TVP, powinni utworzyć wspólny front przeciw takim decyzjom. To jawna ingerencja w wolny rynek. No ale pewnie tak się nie stanie. Gdyż NC+ też pewnie dogadało się z Rządem. Jakoś ich prawa sportowe praktycznie nie zostały ruszone. ;)

 

Obecne rozwiązanie powoduje, że każdy, kto kupuje prawa do emisji w pierwszej kolejności będzie rozważał maksymalny zysk z takiej inwestycji.

A ty co, zwolennik komuny i PRL'u? Właśnie na tym polegają reguły demokracji - żadnych odgórnych nakazów. To rynek i ludzie decyduje co robić, nie państwo. Ta ustawa wbrew pozorom, jest bardzo szkodliwa. Powoduje, że ktoś wtrąca się w interes, w który ty zainwestowałeś swoje prywatne pieniądze. To mają być liberałowie? :P

 

Wprawdzie ta wypowiedź nie do mnie, ale wtrące swoje 3 grosze:

@kubus.kul - ja nie narzekam na obecną sytuację, staram się tylko niektórym uzmysłowić, że nie dopłaca się z publicznych pieniędzy (niezależnie czy bezpośrednio czy przez spółkę SP) prywatnemu przedsiębiorcy pro publico bono wtedy, gdy on w swojej działalności kieruje się jedynie chęcią maksymalizacji zysku.

Śmieszny jesteś. :D Jaki przedsiębiorca nie kieruję się chęcią zysku w swojej działalności? Nie słyszałem o takich. :roll: Państwu opłaca się sponsoring, bo otwarta transmisja promuje Polskę, miasta i hale sportowe. Poprawia wizerunek kraju, jako temu przyjaznemu sportu.

 

Co do zmiany ustawy - uważam że najlepiej byłoby, gdyby sprawa potoczyła się tak jak przy eliminacjach do ME2016: Jest zapis ustawowy, że transmisje reprezentacji mają być w kanale otwartym, więc wszyscy zobaczyli spotkanie Polska - Gibraltar w Polsacie, natomiast cała reszta poszła w Polsacie Sport / Polsacie Sport Extra. P. Solorz musiał zapis ustawowy uwzględnić i na pewno wziął to pod uwagę nabywając prawa do emisji.

Jesteś za ograniczaniem demokracji? Najlepiej byłoby, gdyby ta ustawa całkowicie zniknęła. A państwo, spółki i telewizja publiczna, nauczyły się razem rozmawiać i dogadywać w tych sprawach. A nie tylko obwiniać i wzajemnie oskarżać.

 

Moderatorze daruj, w sumie wywiązała się ciekawa polemika na temat kulis powstania tych 4 kanałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solorz podobno uciekł do Brukseli .Ruszyły dwa profile na Fb - "Nie oglądam Polsatu za zakodowanie MŚ" oraz "Zbojkotujmy Polsat " .W sumie pojawiło się ponad 32 tyś wypowiedzi ,z czego ponad 52 % negatywnych ,tylko 12% popierało zakodowanie .Stacja została poturbowana w internecie i bez wątpienia straciła wizerunkowo

 

Jeszcze ciekawiej się zapowiadają mecze w piłce nożnej tam Polsat zapłacił dwa razy więcej niż za siatkówkę ,i jak to zbilansować :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zestawić dwie wypowiedzi:

A ty co, zwolennik komuny i PRL'u? Właśnie na tym polegają reguły demokracji - żadnych odgórnych nakazów. To rynek i ludzie decyduje co robić, nie państwo. Ta ustawa wbrew pozorom, jest bardzo szkodliwa. Powoduje, że ktoś wtrąca się w interes, w który ty zainwestowałeś swoje prywatne pieniądze. To mają być liberałowie? :P
Ale mówimy o sponsoringu, a nie dokładaniu się do interesu, czy dawaniu pieniędzy Solorzowi-Żakowi za nic. To nie jest jałmużna. Sponsoring to bardzo pozytywne zjawisko w sporcie. Chodziło mi o sponsoring transmisji, tak żeby wszyscy mieli widowisko odkodowane, a nie sponsoring reprezentacji. Ona akurat na brak pieniędzy nie narzeka.

Rozumiem, że interwencja państwa w finanse prywatnej firmy, jak sam mówisz na sponsoring transmisji, byłaby super, i nie jest to PRL, a już ustawa jest bee, z podobnego powodu? Faktycznie, nieźli liberałowie. To jak to w końcu ma być, rząd ma finansować prywatne firmy czy też trzymać się z daleka od interwencjonizmu?

 

To było jasno powiedziane, że odkodowana transmisja tylko przy udziale sponsora.

Od kiedy to było wiadomo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było trochę offtopowo to dodam, że trójkę i czwórkę mogliby już usunąć - już tyle nowych transmisji nie szykują, żeby cztery anteny były potrzebne.

 

Ja jestem innego zdania.3 i 4 może zostać bo fajnie jest obejrzeć powtórkę jakiegoś meczu tak już na spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zmiany ustawy - uważam że najlepiej byłoby, gdyby sprawa potoczyła się tak jak przy eliminacjach do ME2016: Jest zapis ustawowy, że transmisje reprezentacji mają być w kanale otwartym, więc wszyscy zobaczyli spotkanie Polska - Gibraltar w Polsacie, natomiast cała reszta poszła w Polsacie Sport / Polsacie Sport Extra. P. Solorz musiał zapis ustawowy uwzględnić i na pewno wziął to pod uwagę nabywając prawa do emisji.

Jesteś za ograniczaniem demokracji? Najlepiej byłoby, gdyby ta ustawa całkowicie zniknęła. A państwo, spółki i telewizja publiczna, nauczyły się razem rozmawiać i dogadywać w tych sprawach. A nie tylko obwiniać i wzajemnie oskarżać.

Nie zgadzam się z tą opinią. Według mnie, obecna sytuacja daje do zrozumienia, że zakres obowiązywania owej ustawy należy wręcz rozszerzyć na kilka innych dyscyplin sportu, w których Polacy odnoszą sukcesy, a więc właśnie siatkówkę lub piłkę ręczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w propagandowym "wywiadzie" Gugały z Kmitą na Polsat news wspomnieli coś o tym , że Niemcy wykupili prawa do transmisji z półfinału. Może to ktoś potwierdzić?

Półfinał Niemcy-Polska i finał ma być FTA na Sport1 (19,2E)

W tej sytuacji chyba najrozsądniej by było, gdyby Polsat ew. finał z udziałem Polaków odkodował. Nie sądzę, by odkodowanie jednego meczu (i to finału MŚ w Polsce z udziałem Polski) było wielką nieuczciwością wobec abonentów PV, którzy ponad 100 meczów mieli na wyłączność. Na dodatek zgarnęliby kupę widowni (ok. 10 mln) i sporo pieniędzy z reklam. Zresztą - Polsat w swoich działaniach zawsze stawiał zysk ponad "uczciwość" czy bycie "fair" wobec kogokolwiek. I tak zapewne będzie tym razem.

 

No, ale najpierw Polacy muszą do tego finału dojść ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zmiany ustawy - uważam że najlepiej byłoby, gdyby sprawa potoczyła się tak jak przy eliminacjach do ME2016: Jest zapis ustawowy, że transmisje reprezentacji mają być w kanale otwartym, więc wszyscy zobaczyli spotkanie Polska - Gibraltar w Polsacie, natomiast cała reszta poszła w Polsacie Sport / Polsacie Sport Extra. P. Solorz musiał zapis ustawowy uwzględnić i na pewno wziął to pod uwagę nabywając prawa do emisji.

Jesteś za ograniczaniem demokracji? Najlepiej byłoby, gdyby ta ustawa całkowicie zniknęła. A państwo, spółki i telewizja publiczna, nauczyły się razem rozmawiać i dogadywać w tych sprawach. A nie tylko obwiniać i wzajemnie oskarżać.

Nie zgadzam się z tą opinią. Według mnie, obecna sytuacja daje do zrozumienia, że zakres obowiązywania owej ustawy należy wręcz rozszerzyć na kilka innych dyscyplin sportu, w których Polacy odnoszą sukcesy, a więc właśnie siatkówkę lub piłkę ręczną.

 

Widzę, że ktoś nie rozumie zasady, że tak po prostu działa konkurencja i to ona decyduje co zrobić z transmisją. Polsat zadziałał na swoją korzyść i nadal nikt nie może się z tym pogodzić.

 

Poszerzmy zakres obowiązku na łyżwiarstwo szybkie i wioślarstwo, przecież w tym też są sukcesy. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszerzmy zakres obowiązku na łyżwiarstwo szybkie i wioślarstwo, przecież w tym też są sukcesy.

A po co wymieniać dyscypliny sportowe? Nie lepiej, w których Polacy odnoszą sukcesy, wszystko "zaabonować" I będzie ustawa dziwoląg! Dlatego, że TVP nie będzie miała pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

440 tys. abonentów wykupiło dostęp do kanałów PV - wynika z informacji gazeta.pl opartych na danych NAM

 

Przedstawiciele telewizji Polsat nie chcieli zdradzić, ilu abonentów płatnej telewizji - wśród operatorów telewizji kablowej i platformy NC+ - wykupiło dostęp do czterech kanałów Polsat Volleyball umożliwiających oglądanie mistrzostw. Przypomnijmy, że wszyscy abonenci Cyfrowego Polsatu, a jest ich około 3,5 mln, dostali dostęp do transmisji w ramach swojej obecnej umowy. Nam udało się dotrzeć do danych Nielsena. Wynika z nich, że dostęp u operatorów kablowych i w NC+ wykupiło prawie 440 tys. abonentów. To dużo więcej, niż wcześniej podawał m.in. branżowy portal wirtualnemedia_pl. Za każdy wykupiony dostęp Polsat pobierał 75 zł. To oznacza, że na samych abonentach stacja zarobiła około 33 mln zł. Z szacunków wynika, że kolejne kilka milionów złotych to wpływy z reklam. Więc maksymalnie Polsat mógł zarobić na prawach do transmisji około 40 mln zł. A stacja według szacunków zapłaciła za nie 15 mln euro, czyli ponad 60 mln zł.

 

To tak duża kwota, że zdaniem analityków nawet pokazanie imprezy w otwartej stacji nie oznaczałoby zarobku. - Oczywiście mecze na antenie otwartego Polsatu cieszyłyby się kilkukrotnie wyższą oglądalnością, ta przełożyłaby się na większe wpływy z reklam, ale Polsat nie zarobiłby wówczas na wykupionych dostępach i nie promowałby własnej platformy satelitarnej kosztem innych operatorów - mówi Joanna Nowakowska z domu mediowego MEC. Waldemar Stachowiak, partner w Opti Capital, dodaje, że zabiegi polityków, aby wydarzenia sportowe z udziałem Polaków pokazywały otwarte stacje telewizyjne, nie mają przełożenia na kalkulacje biznesowe. - To są gigantyczne wydatki finansowe. I teraz posłowie chcą, żeby TVP pokryła koszty związane z transmisją dużych imprez sportowych - mówi Stachowiak.

 

Decyzje Polsatu i jej skutki -... pozytywne dla CP ?

Wbrew pozorom decyzja Cyfrowego Polsatu o zakodowaniu mistrzostw jest racjonalna. Polsat buduje przewagę konkurencyjną, dając na wyłączność swoim klientom dostęp do ważnych wydarzeń sportowych - mówi Wojciech Kowalczyk, dyrektor marketingu w Atmedia. I dodaje: - Kto wie, być może mistrzostwa Europy w piłce nożnej również zostaną zakodowane, a to podkopie dotychczasową dominację NC+ na polu piłki nożnej.

 

Zgodnie z prawem obowiązkowa transmisja piłkarskich mistrzostw w stacji ogólnodostępnej dotyczy tylko meczów Polaków, półfinałów i finału. Pozostałe mogą zostać zakodowane.

 

- Z drugiej strony Cyfrowy Polsat na szalę położył przychody reklamowe. Rynkowa wartość sprzedanych reklam w stacji Polsat Volleyball to kilka milionów złotych. Wartość reklam przy tych samych meczach, gdyby były dostępne w niekodowanej telewizji ogólnopolskiej, to kilkanaście milionów - dodaje Kowalczyk. Ale w momencie podejmowania przez Polsat decyzji chyba nikt się nie spodziewał, że Polacy dojdą do finałów rozgrywek. Zdaniem analityków stabilne, przewidywalne i długotrwałe przychody z subskrypcji są ważniejsze niż krótkoterminowy wzrost przychodów z reklam. Jedyne, co zastanawia branżę, to ewentualna strata wizerunkowa Polsatu. Uważają oni jednak, że duża część abonentów płatnej telewizji, dla których sport jest ważny, zastanowi się nad zmianą na Cyfrowy Polsat, by mieć gwarancję darmowego dostępu do dużych imprez sportowych. Polsat ma prawa do transmisji 546 meczów w ramach eliminacji i turnieju Euro 2016 oraz eliminacji do piłkarskiego mundialu w Rosji w 2018 r.

 

http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,166 ... w_.html#MT

 

 

EDIT: redaktor Krzyżaniak z TOK FM na Twiterze

Jesli Polacy wejdą do finału, to mecz będzie w otwartym Polsacie. Na prosbe Prezydenta. Decyzja juz jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w poniedziałek wysyłam wypowiedzenie,choć główny to nie jest powód bo fanem siatki nie jestem i mam ncplus ale mam też Polsat w innym domu, ale napisze ze rezygnuje z powodu zakodowania meczów, solidaryzuje sie z innymi

 

Zasmucił mnie widok dziadka mojego który siedział wieczorem i radia słuchał choć ma ncplus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...