Skocz do zawartości
  • 0

Pomoc !!! deszcz i silny wiatr uniemożliwia odbiór


Matias
 Udostępnij

Pytanie

Witam.

Jak widać jestem nowym użytkownikiem owego forum.

Mam pewien problem od dłuższego czasu a mianowicie cała sprawa rozchodzi się o Antenę do NC + .

Ale do rzeczy mieszkam na zachodnim wybrzeżu Anglii. Ciągły deszcz oraz silne wiatry to normalność ,które uniemożliwiają mi oglądanie TV (scina kanały).

Aktualnie posiadam bodajże ( nie znam się na tym ) antenę offsetową 60 cm.

Jeżeli ktoś mógł by mi pomóc dobrać jakąś dobrą antenę wraz z konwenterem na 8 wyjść był bym bardzo wdzięczny.

Jeśli chodzi o cene to nie ma znaczenia, po prostu chciał bym coś co przy silnym wietrze oraz mocnej ulewie będzie działało bez problemowo.

Prosze bardzo o pomoc a zarazem z góry dziękuję:)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jak przedmówca napisał. Sukcesem jest soldne mocowanie - czyli stabilny stojak.

Pamiętaj że wbite kotwy i tak nieco puszczą czyli po zamocowaniu będzie konieczna korekta dokładnego ustawienia.

Stosowane powszechniej "kołki" - no cóż one są mniej pewne od kotew (pod warunkiem poprawnego ich zainstalowania).

 

Okresy silnych wichur wymagać będą skontrolowania czy naprężenia nie zmieniły położenia anteny. Zmany wartości tych naprężeń - czyli dynamicznie zmienne obciążenie - będzie powodwać zmęczenie materiału.

 

Oprócz mocowania to ważna jest też konstrukcja samej anteny niestety w handlu jest sporo wykonanych byle jak mechanizmów regulacji oraz mechanizmów mocowania do stojaka.

 

Na koniec sam pałąk na którym mocowany jest konwerter. Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę jak się konwerter na nim "buja".

Przypomnę że najstabilniejszą bryłą geometryczną jest trójkąt - taka mała podpowiedź jak ktoś chce usztywnić konstrukcję

 

Początkowy okres po montażu wymagać będzie kontroli i ew. korekty z czasem konstrukcja osiądzie do praktycznie stabilnego położenia. Dopiero pod dość długim czasie zmęczenie materiału da o sobie znać. Pomijam patologiczny montaż o początku skazany na niestabilność.

 

Większa czasza to większy zysk anteny. Dwukrotny wzrost powierzchni da da dwukrotny wzrost mocy sygnału przy konwerterze. Jest to wzrost mocy sygnału o 3dB.

dokładność wykonania czasy ma wielkie znaczenie dla zysku energetycznego anteny. Można trafić na antenę 90cm oferującą słabszy zysk niż starannie wykonana antena 75cm.

 

Generalnie DVB-S2 wymaga silniejszego sygnału. Wyższe wartości FEC wymagają większego wartość SNR (odstęp sygnal - szum), modulacja 8PSK (używana w DVB-S2) wymaga równie większej wartości SNR niż modulacja QPSK.

 

Serwis www.lyngsat.com podaje dla każdego transpondera zarówno wartości mocy docierające do anteny oraz wartości SNR - dla tzw locka czyli dla progu poprawnej demodulacji sygnału. Trochę wysiłku z googlem i uzyskasz odpowiedź jaka antena jest wymagana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wystaczy tylko usztywnić konstrukcje albo poszukać dobrej konstrukcji mocowania anteny i mocowania konwertera.

dodatkowe usztywnienie w miejscy gdzie czasza jest przykręcania do mocowania anteny też jest wskazane (i niestety w 99% olewane przez producentów) ale niestety to już istotna przeróbka czaszy.

Ważne jest gdzie mocujemy - kruchy beton, kruche cegły to zły pomysł. Jak pisałem popularne kołki to są dobre ale..... kotwy są zdecydowanie lepsze ale trzeba umieć się nimi posłużyć. Kto ich nie używał to zdecydowanie za pierwszym razem ich poprawnie nie zamocuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Że się wtrącę jeszcze na koniec jako ten, który ma raczej najmniej do powiedzenia, no ale coś dodam. W Irlandii, jakieś 10 lat temu, nie wiem jak teraz, anteny siatkowe to chyba była jednak normalka. Większy talerz wymaga także solidniejszego mocowania, ponieważ zwiększa się powierzchnia zbierania wiatru, co jest chyba logiczne. Zależy też ustawienie anteny w stronę wiatru, czy rantem czy pełną powierzchnią w kierunku największych porywów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W Irlandii, jakieś 10 lat temu, nie wiem jak teraz, anteny siatkowe to chyba była jednak normalka.

Siatka zmniejszy przede wszystkim ciężar.

Przy stycznym przepływie do powierzchni siatkowej nie ma zmniejszenie oporu powietrza nawet jest nieco większy bowiem dojdzie do dodatkowych trurbulencji w warstwie granicznej. (Czasza pracuje wtedy jak żagiel skrzydło bo powstanie różnica ciśnień - równia ciągłości strugi - inaczej Bernouliego - , drobne otwory będą umożliwiały wyrównywanie ciśnienia ale te poprzeczne przepływy będą dodatkowym oporem dla ogólnego strumienia przepływającego powierza). Jedynie przy wietrze na wprost czołowo ale i tak różnica mała przy małych oczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli podsumowując, siatkowa antena wcale nie musi uchronić przed złowieszczym działaniem wiatrów? Rozumiem też, że siatkowa antena, poprzez umożliwienie wyrównywania ciśnienia przy stycznym wietrze, będzie atutem w przypadku możliwości zmiany geometrii samego talerza (wybrzuszenie). Dobrze myślę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...