Skocz do zawartości

Copa América


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Paragwaj wyszarpuje remis w końcówce z wszechpotężną Argentyną. Gdyby chodziło o ten Paragwaj z lat 1995-2011 to nie byłbym specjalnie zdziwiony takim obrotem spraw. Co innego jeśli mówimy o tym obecnym Paragwaju, który przystępował do tego turnieju z niezwykle niskiej pozycji w rankingu FIFA (85 miejsce), który przed tym meczem startował w roli najgorszej drużyny w eliminacjach do mundialu 2014, który zmaga się z brakiem godnych następców poprzednich niezwykle utalentowanych generacji (stąd tyle znajomych twarzy we wczorajszym meczu z Argentyną). "Guarani" w ostatnich latach zmagali się z problemami jakich przez ponad dekadę nie zaznali. Mieli na przykład nie lada problem z dopasowaniem odpowiedniego selekcjonera do specyfiki paragwajskich piłkarzy i realiów tej drużyny. A kto śledzi losy tej reprezentacji ten wie, że jest to ekipa bardzo osobliwa. Nieco różniąca się od pozostałej dziewiątki drużyn ze strefy CONMEBOL. Tam poza bramkarzem Chilavertem i może Santa Cruzem nigdy nie było gwiazd, wyraźnie wybijających się jednostek. Paragwaj zawsze tworzył jedną skonsolidowaną grupę ludzi, taki prawdziwy książkowy monolit ludzi z charakterem. Team bazujący na świetnym przygotowaniu taktycznym, motorycznym, opierający się na tych wszystkich cechach wolicjonalnych, dużej agresji w grze, pressingu. Paragwaj to była drużyna zawsze bardzo troszcząca się o tyły, której główną bronią były zabójcze kontrataki. Bardzo nieprzyjemna reprezentacja zwłaszcza dla innych drużyn z Południowej Ameryki stąd aż tyle awansów do Mistrzostw Świata w ostatnich latach (pomijam już srebrny medal na IO w Atenach i na poprzednim Copa America).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazylia wygrywa z Wenezuelą 2-1 i tym samym zapewniła sobie awans do ćwierćfinału.W meczu poprzedzającym to spotkanie Kolumbia zremisowała bezbramkowo z Peru.Obie ekipy również są w 1/4 finału CA 2015.

Pary 1/4 finału CA 2015:

Boliwia-Peru

Kolumbia-Argentyna

Brazylia-Paragwaj

Chile-Urugwaj

 

Więc mamy 2 hity w 1/4 CA.Zapowiada się bardzo ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazylia popłynęła. Mimo, że im kibicowałem na tym turnieju to w sumie cieszę się z takiego obrotu spraw. Grali fatalnie przez wszystkie 4 mecze. Bez Neymara nie istnieją, multum innych kontuzji sprawił, że Dunga trenerkę odwalił i nie potrafił stworzyć Drużyny(jako zespołu, jedności) ściągając słabo radzących sobie w lidze chińskiej i brazylijskiej graczy. Cieszy mnie dość dobra postawa Eliasa, ale oglądam Corinthians więc nie jestem zaskoczony jego postawą. Na plus powrót Dani Alvesa, a także Thiago Silvy. Z młodych? Nie ma kim grać, za mało szans Coutinho, bez błysku Firmino, Costa. Stara, niemrawa Brazylia jak za najgorszych lat. Miały być zmiany, brak powtarzania tych samych błędów, doświadczenie trenera, a wyszło wszystko źle.

 

Gdyby nie Chile to w tej Copie wiałoby nudą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paragwaj drugi raz z rzędu wyrzuca Brazylię z Copa America.

 

Okazuje się, że nieudane eliminacje do MŚ 2014 w wykonaniu Paragwajczyków to był tylko wypadek przy pracy. Strzeż się Argentyno :!:

 

A "Canarinhos"? Za mojego życia tak słabej personalnie reprezentacji Brazylii jeszcze nie widziałem. Gdzie te czasy kiedy najlepszy napastnik Bayernu, Elber nie łapał się do szerokiego składu kanarkowych, a kolejni selekcjonerzy mieli po kilku klasowych goleadorów na jedną pozycję: Ronaldo, Romario, Rivaldo, Bebeto, Amoroso, Edmundo, Paulo Sergio, Sonny Anderson, Careca itp.

 

Nie pastwiłbym się nad Dungą. Chłop rzuca do składu kolejnych defensywnych pomocników, bo w ofensywie bida aż piszczy.

 

Co innego Tata Martino...

 

Argentyna ma tylu klasowych napastników, że wystawianie tylko dwóch + Di Maria to grzech.

 

Ja na miejscu Taty Martino grałbym 4-3-2-1:

 

------------------Aguero-----------------

-----------Tevez--------Messi-----------

Di Maria-----Mascherano------Pastore

Rojo---Otamendi---Garay---Zabaleta

------------------Romero-----------------

 

Nie rozumiem po co dodatkowy defensywny pomocnik w postaci Bigli. W drugiej linii powinien grać jeden DM - Mascherano, który trzyma wszystko w ryzach. Ataki z drugiej linii napędzałby Di Maria, który spisywał się wybitnie na tej pozycji pod koniec swojej przygody z Realem, za kreowanie gry odpowiedzialni byliby Messi, Tevez (którzy uwielbiają się cofać po piłkę) i Pastore/ew. Banega z głębi pola.

 

Proste jak budowa cepa.

 

Niestety ale w tej chwili to Argentyna ma na placu gry: 1 bramkarza + 4 obrońców + 2 defensywnych pomocników = 7 graczy odpowiedzialnych za defensywę. Te proporcje powinny wyglądać ciut inaczej. Naprawdę szkoda tego potencjału ofensywnego. Grać siedmioma defensywnymi piłkarzami przeciwko Jamajce to jakiś obciach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla Chile za historyczne zdobycie pierwszego pucharu Copa America przed własną publicznością.

A Messiego i jego bandy nawet mi żal nie było, myśleli, że pokonają słabszych od Argentyny, a byli w błędzie. Te karne w wykonaniu Argentyny oprócz "najważniejszego" Messiego to była taka tragedia. Pewni siebie, że wygrają mecz, a tu pod koniec jakby się obudzili z ręką w nocniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że widoczny jest fakt, że ok. 44% piłkarzy gra w Europie i większą wagę przywiązuję się do defensywy i nie ma już takiej finezji jak kiedyś. Dziwne czasy w piłce się doczekaliśmy, żeby drużyny mniej bały się Brazylii niż Chile, Urugwaju, Kolumbii i Argentyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że widoczny jest fakt, że ok. 44% piłkarzy gra w Europie i większą wagę przywiązuję się do defensywy i nie ma już takiej finezji jak kiedyś. Dziwne czasy w piłce się doczekaliśmy, żeby drużyny mniej bały się Brazylii niż Chile, Urugwaju, Kolumbii i Argentyny.

Obecna Brazylia, to jakieś nieporozumienie, bazowanie na Neymarze, który Messim nigdy nie będzie. Talent ma wielki, ale już w poprzednim sezonie w Barcelonie pokazywał, że w głowie mu czegoś brakuje. :) Zlepek przereklamowanych indywidualności, czego najlepszym przykładem Thiago Silva i jego celowa ręka we własnym polu karnym, która praktycznie zadecydowała o odpadnięciu z turnieju. Mam wrażenie, że Brazylia w następnych kilku latach niczego w futbolu nie ugra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nikt nie zauważył, że Messi w Europie, to nie był ten sam Messi w Chile.

Jak mnie to denerwuje... Po półfinale Barca-Bayern kiedy Messi pokazał na co było go stać krzyczeliście "Messi to krUl !" a po przegranej "karł ciota". Sezonowcy... Nie dość, że nie doceniacie piłkarzy, to jeszcze nie macie do nich szacunku. Messi w tym meczu zrobił wiele, ale wy tego nie dostrzegacie, najwidoczniej mało widzieliście i mało znacie. Dajcie sobie spokój i na wakacjach wyjdźcie pograć w piłkę, pojeździć na rowerze zamiast wypisywać głupoty i wyzwiska.
komentarzyno marny jaki mecz ty opisujesz bo w finale copa america to ja messiego prawie nie widziałem a ty piszesz że walczył jak lew no ale takie komentarze się rozchodzą po świecie i w nich z przeciętniaków robi się wielkie gwiazdy w tym wypadku messi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrali najlepsi, ci których grę najprzyjemniej się oglądało. Wygrał prawdziwy zespół, gdzie każdy za każdego skoczyłby w ogień. Taki prawdziwy team spirit. Nie było w tej układance Sampaoliego zbędnych elementów. Piłkarze, trener, kibice, generalnie wszyscy stanęli na wysokości zadania.

 

Za bardzo nie rozumiem tych pomówień, że Chilijczykom pomagały ściany. Gospodarzom ściany pomogły tylko raz kiedy Jara włożył palec w zwieracz Cavaniego i poza tym incydentem nie zaobserwowałem żadnych innych subiektywizmów na korzyść Chile.

 

 

Podobno od 2006 roku to sponsorzy decydują o składzie Brazylii stąd od tamtej pory słabo na mundialach.

O wyjściowym składzie sponsorzy decydowali już na MŚ we Francji (patrz: finał) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Wikipedia podaje ze tegoroczna CA w Niemczech pokaza ARD, ZDF i ProsiebenSat.1

https://en.wikipedia.org/wiki/Copa_Am%C3%A9rica_Centenario

Ciekawe skad maja takie info. Nie ma nigdzie potwierdzenia.

Teraz w Wikipedii jest, że prawa mają Sat.1, Kabel eins i ran.de z podanym przypisem potwierdzającym tę informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...