Skocz do zawartości

Liga Mistrzów UEFA, Liga Europy UEFA, Liga Konferencji


Kolejorz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Projekt Alf

Problem polega na tym, że Rosicky bardzo rzadko gra w Arsenalu.

Przy okazji dzisiaj kupiłem dodatek do PS- Skarb Kibica LM, a tam taki kwiatek cyt.: "Na tle gigantów Stara Dama wypada blado" mówi Zibi Boniek. Jako powód podaje słabsze przygotowanie motoryczne, twierdzi wręcz, że to problem wszystkich drużyn na Półwyspie Apenińskim.

Jacy są Wasi faworyci do zwycięstwa? Ja typuję kogoś z dwójki Barca, Bayern. Jakoś nie wierzę w Real Madryt po dokonanych"wzmocnieniach", a już sprzedaż Xabiego Alonso i Di Marii wygląda na sabotaż :). Problemem tego zespołu jest brak równowagi między atakiem i obroną, szczególnie przy kontuzji Khediry- środkowi pomocnicy Modrić i Kroos są świetni w konstrukcji, ale dużo gorsi w destrukcji. Niestety również Chelsea jest jednym z głównych faworytów(dla mnie niestety, bo nie cierpię stylu gry preferowanego przez The Special One).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkon - A ty myślisz, że dlaczego kibice Juventusu dołożyli wszelkich starań żeby Bońka wyrzucić z klubowej Galerii Sław? ;) On rzadko kiedy chwali Juve, to Romanista zawsze niemile widziany na Juventus Stadium, który zawsze znajdzie pretekst żeby włożyć łyżkę dziegciu do beczki miodu.

 

Barca Luisa Enrique zwycięzcą LM? Hmm... sam nie wiem. Jakoś po jego "wyczynach" w Romie jestem do tego trenera uprzedzony. Defensywa Barcy też sprawia wrażenie zbyt entuzjastycznej. Zapchajdziura Mathieu, Mascherano przemianowany z defensywnego pomocnika na środek defensywy + dwaj stricte ofensywni skrajni obrońcy. A gdzie w tym wszystkim sztuka obronna? :P Następcy Puyola jak nie było tak nie ma.

 

Bayern Guardioli? To drużyna przynajmniej o klasę słabsza od Bayernu Heynckesa.

 

Pozostaje więc Chelsea do której trudno się doczepić. Cyniczny, doświadczony w bojach trener, znakomity bramkarz, w miarę solidna defensywa, mocna druga linia i napastnik, który w mgnieniu oka załapał filozofię i system gry portugalskiego hipokryty. Kręgosłup jak się patrzy.

 

Drugim moim faworytem jest Atletico Madryt.

 

W Real Madryt też nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zobacz w jakiej grupie jest Roma. : )

Nie wiem czego spodziewać się po Romie, ale przypominam, że Napoli w sezonie 2011/2012 z bardzo podobnej grupy potrafiło awansować do fazy pucharowej.

 

Grali z Bayernem jak równy z równym, ugrali w meczach z Manchesterem City 4 punkty i gładko w obu meczach uporali się z Villarreal.

 

Także zobaczymy co pokaże Roma. CSKA jest do ogrania, a gra Manchesteru City w ostatnich edycjach LM mnie nie porwała.

 

Tak czy siak grupa bardzo wymagająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja.

 

W Lidze Europejskiej też będzie ciekawa rywalizacja w grupie H (Lille, Wolfsburg, Everton, Krasnodar)

 

Tak się złożyło, że oglądałem wtedy to losowanie na niemieckojęzycznym Eurosporcie (bo nie miałem dostępu do satelity) w jakimś osiedlowym analogu i muszę powiedzieć, że komentatorzy mocno to przeżywali. Jeden z komentatorów aż jęknął do mikrofonu. Trudno mu się dziwić, grupa wyjątkowo nieprzyjemna. Właściwie to nie zdziwiłby mnie awans Rosjan, którzy w eliminacjach wyeliminowali Real Sociedad, wygrywając m.in. 3:0 u siebie.

 

Zrobili na mnie niemałe wrażenie i szczerze będę im kibicował, też z powodu Jędrzejczyka, którego bardzo lubię i cenię.

 

Grupa C też bardzo interesująca. Ciekawa z perspektywy Tottenhamu, którego czekają trzy bardzo ciężkie wyjazdy. Turcja, Grecja, Serbia... prawdziwy kibicowski kocioł. Raj dla ultrasów, których doping i ogólna atmosfera na stadionie na pewno zniwelują różnice między Besiktasem, Asterasem i Partizanem, a Tottenhamem. Trochę się tym tematem kibiców interesuję i wiem, że obok Włoch, Chorwacji i może Bułgarii to właśnie w tych krajach Anglików się wyjątkowo nie lubi. Angielskich kibiców of course.

 

Poza tym grupa F i G też fajnie się prezentują.

 

Grupa F m.in. z geograficznego punktu widzenia i sytuacji na Ukrainie. Oprócz tego Saint-Etienne - Inter. W latach 70. XX wieku byłby to europejski szlagier. Dziś to co najwyżej namiastka ale i tak chętnie na ten pojedynek zerknę. Kiedy ostatni raz "Zieloni" grali na tym etapie europejskich pucharów?

 

Grupa G to zwycięzca ostatniej edycji Europa League + zawsze ciekawa konfrontacja w ramach Beneluxu + trudny wyjazd do Chorwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczów Legii w tym sezonie już nie oglądam. Mam jej serdecznie dość.

 

Nie dlatego, że Legii nie lubię, bo z nienawiści do klubów już dawno wyrosłem tylko dlatego, że... cały czas czuję niesmak po tym co stało się w Szkocji, a później w Nyonie, i Lozannie. Muszę przyznać, że już dawno nie czułem takiego rozczarowania i w przeciwieństwie do większości nie mam żalu do UEFY, tylko do fuszerki, amatorki, dyletanctwa mistrzów Polski - wydawałoby się najbardziej profesjonalnego klubu T-Mobile Ekstraklasy, należącego do prawników. Za każdym razem kiedy wypisuje te paradoksy chcę mi się śmiać, tylko, że jest to śmiech przez łzy.

 

Umówmy się, ale Legia jako pierwsza drużyna w historii Ligi Mistrzów odpadła w taki sposób. Jako pierwsza, bo z tego co wiem prawnicy nie zdołali znaleźć identycznego przypadku. Precedensu.

 

Legia trafiła też do takiej grupy, która mnie jakoś specjalnie nie porywa. Awans jest w zasięgu, bo Metalist jest słaby jak nigdy, co pokazały mecze z Ruchem. Trabzonspor to europejski średniak, a w Lokeren na szczęście Lubański już nie gra. Grupa jak grupa według mnie jedna ze słabszych.

 

Tak prawdę mówiąc przestałem się emocjonować meczami polskiej reprezentacji, polskich klubów. Kiedyś to przeżywałem, bardzo mocno to przeżywałem ale po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że w tej piłkarskiej republice bananowej nic się nie urodzi, a przykład Legii dobitnie o tym świadczy. Tak patrzę na te pamiętne mecze Lecha z Juventusem, Manchesterem City i sobie myślę: gdzie dziś jest Lech, a gdzie Juventus czy Manchester City? Zamiast się do nich zbliżyć to Lech dwa, trzy raz się oddalił. Patrzę na Legię, która już dawno nie była tak mocna, a tutaj... parodia z Bereszyńskim, Panią Martą, prawnikami, eh. Tak po prawdzie wstyd na całą Europę. Patrzę na Roberta Lewandowskiego, który na Transfermarkcie wyceniany jest na 50 milionów euro, a w reprezentacji w poważnych meczach jest totalnym impotentem strzeleckim. Przyglądam się sytuacji polskich klubów. Był Groclin, nie ma Groclinu. Była potężna Wisła, nie ma potężnej Wisły. Są liderem tylko co z tego? Bazę już wybudowali? Szkolenie młodzieży coś u nich ruszyło? Bo jak znam życie to aktywowano półśrodki. Mieliśmy silny Kolporter Koronę Kielce, drużynę która bardzo fajnie się zapowiadała, a dziś mamy jakiegoś średniaka. Mieliśmy Śląsk Wrocław i co? I mamy kolejnego średniaka.

 

Kibicuję polskim klubom owszem, ale pojedynczymi sukcesami już się nie podniecam, bo z tyłu głowy wiem, że to tylko fatamorgana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam odwrotnie- wychodzę z założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Mimo, że byłem wściekły na "kierowniczkę" i ogólnie administrację, to jednak podobało mi się jak klub zareagował na to wydarzenie. Co do pracy z młodzieżą, to jest coraz lepiej. Także ja ściskam kciuki za Legię i każdą inną polską drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długimi momentami Arsenal wyglądał jak dzieci we mgle. :) Jednak mnie i tak najbardziej zachwycił Ludogorec, znowu cuda się działy za sprawą tego zespołu - najpierw słupek uratował Liverpool, potem wyrównali w samej końcówce, żeby ostatecznie zaprzepaścić na własne życzenie zdobyty punkt. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynki meczów 1. kolejki LM:

 

Juventus-Malmoe FF 2:0

Olympiakos-Atletico 3:2

Real-FC Basel 5:1

Liverpool-Ludogorec 2:1

Monaco-Bayer 1:0

Benfica-Zenit 0:2

Galatasaray-Anderlecht 1:1

Borussia Dortmund-Arsenal 2:0

Roma-CSKA Moskwa 5:1

Bayern-Man. City 1:0

FC Barcelona-APOEL 1:0

Ajax-PSG 1:1

Maribor-Sporting 1:1

Chelsea-Schalke 04 1:1

Athletic Bilbao-Szachtar 0:0

FC Porto-BATE Borysów 6:0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dziwo liga angielska trzyma się świetnie, ale w ostatnich latach kluby angielskie w meczach z Realem, Barceloną, Bayernem, czy nawet Borussią nie dają rady.

 

Duży sukces Mariboru, który zdobył punkt, a spodziewałem się, że Słoweńcy mogą zakończyć rozgrywki bez żadnego zdobytego punktu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...