Skocz do zawartości

HDD + SSD w Laptopie


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę że troszkę się przeliczyłem i jest to rzadkość by się tak udało jedyna opcja to usunąć napęd ale to nie wchodzi w grę

 

mam ASUSA A5S3 czy ktoś z was posiada laptopa z możliwością posiadania 2 dysków i DVD? 2 dysków czyli głowny SSD na sam system i drugi HDD na reszte danych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki to dokładnie jest model asusa bo google nic nie pokazał

Zobacz - rozkręć go i zobacz czy tak jak na zdjęciu w laptopie są dwa miejsca na dyski

Laptop-with-two-internal-HD.jpg

Sprwadź też takie coś

http://wd.strefamarek.allegro.pl/wd-black2-wd1001x06xdtl-2-5-1tb-hdd120gb-ssd.html

Dwa dyski w jednym - drogo ale jak chcesz mieć dwa w jednym to możesz takie rozwiązanie zastosować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.x-kom.pl/p/71768-notebook-la ... vd-rw.html

 

grudzień 2011

 

poźniej dołożyłem tylko ramu wiecej

 

jest troche wolnego miejsca na dysku 320Gb mówiąc można wywalic 320GB i wstawić 250Gb ale taki dysk to polowa ceny laptopa dlatego najpierw chce się dowiedzieć czy można dołożyć.

 

jednak wole osobno mieć 2 dyski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zakupiłem dysk SSD Samsung 840 EVO i jest pod wrażeniem szybkości. Wszystko otwiera się płynnie, a warto dodać, że laptop obsługuje SATA II i posiada pamięć RAM DDR3 z rzeczywistym taktowaniem 533 Mhz. Stary HDD włożyłem w miejsce DVD, którego w dzisiejszych czasach używam od święta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SSD to faktycznie wygoda - mam od dwóch lat SSD Samsunga, model 830 i bardzo fajnie się sprawuje. Dodam, że go nie oszczędzam, bo komputer chodzi średnio 9 godzin dziennie.

 

@asiafan

Na Twoim miejscu kupiłbym SSD 120 GB i wstawił go do laptopa w miejsce HDD. Natomiast ten dysk HDD 320 GB wpakowałbym w obudowę 2,5 cala z USB. Po instalacji systemu na SSD zostanie Ci ponad 90 GB miejsca na programy i najpotrzebniejsze pliki. Resztę magazynu będziesz miał na dysku zewnętrznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badałem w necie swojego lapka bez rokręcania tylko 1 slot na HDD . Sprawdziłem dane co się okazuje że z 320gb na 1 partycji zajęte ledwie 11 a na drugiej 40gb śmiało moge więc stawiać na 256gb SSD

 

są tylko 2 ale 1 to pytanie do @Mr Music skomentuj mi stabilność jak to wszystko pracuje + jakieś awarie znajomek który ma salon a często go o to pytałem to mówił mi ze zwracali mu te dyski regularnie i wycofał ich sprzedaż w ogóle

Nie pytałem później jaka sytuacja ale trzeba będzie

 

2 ale czym zrobić kopie 1:1 systemu jest dużo opcji jedni śmiesznie mówią zrób sobie kopie ręcznie :) no ale ja ten dysk jakoś musze podpiąć i sformatować

systemu ale na płytce DVD5 może z tego nic nie być może być za mało .Lapek posiada usb 3.0 co ulatwia wszysrtko.

 

Nie wchodzi w gre instalka na nowo nie mam zamiaru znowu przerwacać wszystkich sterowników do zabytkowych podzespołow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wszystko chodzi stabilnie i bezproblemowo. Zaleca się czystą instalację, ale na upartego można zrobić klon partycji programami do tego przeznaczonymi - jest tego multum, ToDo Backup. Acronis True Image, Partition Magic i wieeele innych. Często producenci SSD dorzucają na płytce własny program do tego celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyna opcja to usunąć napęd ale to nie wchodzi w grę

Naprawdę korzystasz z DVD czy tylko ci się wydaje, że potrzebujesz napęd?

Dla tych 2-3 razy do roku, to można kupić adapter do podłączenia napędu pod USB.

 

Na płytach można jakoś przenieść system. Kiedyś jakoś zrobiłem sobie recovery na dwóch płytach DVD, więc limitem DVD5 się nie przejmuj. Poczytaj o programie Ghost od Nortona.

 

Jednak radziłbym zrobić czysta instalkę, tym bardziej, chyba chcesz przyspieszyć PC, skoro kupujesz SSD.

Teraz większość sterowników jest pobierana przez Windows Update. Jak rok temu instalowałem W8.1, to tylko do czytnik SD musiałem samemu zainstalować.

Jak masz USB3, to jednak to nie jest aż taki zabytek, nie ma co przesadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta teoria hybrydowego dysku jednak jest bardziej interesująca

 

co powiesz o tym

 

http://www.ceneo.pl/22579232?se=vYaNmOz ... Q#tab=spec

 

mam rozumieć że predkości zbliżone do pracy dysków SSD ?

 

tylko ta pojemność jednak troche przy duża wole coś mniejszego ale nie ma

 

jak jest z awaryjnością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4gb

Win 7 ale 64bit źle zrobiłem stawiając właśnie 64 ale nie bede reinstalować już

jest darmowy tool todo backup który klonuje nawet ukryte partycje

Więc w wypadku klonowania z 320 na 500 jest spokój

 

oczywiście przejściówka USB 3.0 =>SATA trzeba zapodać przydała by mi się też przejściówka USB => ATA bo mam taki 1 dysk

 

widać dysk 7200 to robi różnice i na plus 16mb nawet nie wiem ile ma obecny

 

 

 

Jak by natomiast taka hybryda sprawowała się w kompach stacjonarnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Win 7 ale 64bit źle zrobiłem stawiając właśnie 64

Dlaczego źle? Win32 to już archaizm.

 

jest darmowy tool todo backup który klonuje nawet ukryte partycje

Więc w wypadku klonowania z 320 na 500 jest spokój

Po łapach dać? Jaki tool? Nie każdy jest godny zaufania. A w sumie to wystarcza komenda dd w linuksie.

Automaty ponadto maja to do siebie że najczęściej robią co innego co potrzebujemy.

 

Wiesz jak najprościej i najskuteczniej zmigrować się na większy dysk?

 

Stary dysk jeszcze w kompie.

Nowy czeka

 

Trochę na skróty ale sposób dobry gdy nie mamy jeszcze jednego dysku na przechowanie obrazów partycji. Nie ufam kopiowaniu w tle partycji (czasem jakieś niezakończone zapisy w NTFS potrafią ogłupić takie programy które chca sprytnie kopiować partycje nie kopiując nieużywanych bloków), a i tak taki proce trwa podobnie.

 

1. SystemRescueCD.

2. Za pomocą polecenia dd kopiujesz stary dysk na nowy. Jeśli stary to /dev/sda a nowy pod USB np /dev/sdb to po prostu w lnii komend piszesz dd if=/dev/sda of=/dev/sdb. Polecam na końcu poldcenia dopisać parametr bs=65536 - przyśpieszy to kopiowanie. A partycje zakaładane narzędziami Windows nigdy nie osi ągają rzeczywistego końca dysku - spadek po d. czasach gdzie musiały sie kończyć na fizycznym końcu cylindra. Obecnie LBA plus duży rozmiar dysku oznacza że nie da sie wcelować z mapowaniem ścieżek, cylindrów w starym stylu. Można dać mniejsze rozmiary - np. 10240, 20480, 32768. Domyślne 512 spowoduje znacznie wydłużenie kopiowania ale mamy penwość kopiowania co do ostatniego sektora (nieużywanego!) z oryginalnego dysku. to trwa więc zostawiamy sobie to na noc.

3. Polecenie dd zakończyl swoja pracę. Komenda halt. Wyłączamy zasilanie, wsadzany na swoje docelowe miejsce nowy dysk.

4. Startujemy z nowego dysku. Tak dla kontroli. Podczas startu Windows nas nam nakrzyczy ze rozmiar podany w tablicy partycji jest inny niż rozmiar dysku. OK pozwólmy mu to skorygować. Nie ruszy partycji ale tylko zmieni wpis o całkowitej liczbie bloków.

5. Restart kompa i możemy odpalić Windows a w panelu kontrolnym -> narzędzia administracyjne -> zarządzanie komputerem wybieramy magazyn. Mamy odpalonego edytora partycji. Możemy za jego pomocą rozszerzyć partycję, dodać kolejną itd. Oczywiście można się posłużyć płyta SystemResueCD ale zdarzyło się że gparted mnie zawiódł. A ta metoda nigdy. Po prostu czasy prostego MBR się skończyły.

 

Nie żałujcie rebootów bowiem nie wszystkie komponenty systemowe akceptują możliwą zmiany tablicy partycji w trakcie pracy sytstemu operacyjnego.

 

oczywiście przejściówka USB 3.0 =>SATA trzeba zapodać przydała by mi się też przejściówka USB => ATA bo mam taki 1 dysk

Jaki problem można kupc taki zestaw kabelków plus zasilacz za jakiś 40 PLN. Do takich akcji się nadaje ale nie jest USB3.0.

 

 

widać dysk 7200 to robi różnice i na plus 16mb nawet nie wiem ile ma obecny

Dysk 7200 jest szybszy ale żre więcej prądu.

Ja tam mam dysk 5400, i trzy baterie - w trybie oszczędzania energii śmiało mam grubo ponad 8 godzin czasu na pracę. Aha przeglądanie netu prze WiFi - skróci prace, a multimedia to pożeracze prądu. Wszystkim szczęka pada że tyle czasu mogę pracować na kompie...

Notebook to ie miejsca na trzymanie archiwów plików - od tego mam dwa dyski sieciowe z macierzami postawione na pecetach - bo darmowy NAS4Free bije na głowę te wynalazki sprzedawane w marketach i sklepach komputerowych. Najwa zniejsza zaleta system plików ZFS. Oprócz pałnienia funkcji serwerów firmowych to maja ważne zadanie - klient torrrenta. :)

 

 

Jak by natomiast taka hybryda sprawowała się w kompach stacjonarnych?

Normalnie. ale odradzam stare systemy operacyjne nie przystosowane dla dysków SSD. Dysk SSD OK, wsadzony do obudowy z akumulatorem i karta WIFi i mamy przenośny magazyn dla multimediów dla smartfona, tabletu.

NTFS nie jest dobrym wyborem dla SSD, wiec niestety korzystamy z eFAT.

Defragmentacja plików, prefetch, pamięć wirtualna oraz dużo zapisów szybko zweryfikują czy dysk nie jest tanią imitacją bez zaimplentowanego wear leveling.

 

Biorąc pod uwagę że Windows 8 jeszcze nie jest dostosowany pod dyski SSD (wcześniejsze tym bardziej!) a na pewno aplikacja na PC, to wysoka cena nie rekompensuje wielu wad dysków SSD. Co niektóry już się boleśnie dla kieszeni przekonali.

 

Dla przeciętniaka to przecież lepszym będzie tablet. Na Faceboka plus YouTube się dostanie. Co mu innego potrzeba? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Win 32 to nie tyle co archaizm a system który nie obsługuje 4 GB RAM

Jakie klonowanie?

Tylko na nowo zainstalowany system operacyjny na nowym dysku według mnie.

 

Nie tylko na yotuubie ale w sieci jest cała masa aplikacji płatnych i darmowych nawet Macrium które klonuja partycje kopiują to co masz na dysku na drugi dysk 1 Vietnamczyk zrobił takie nagranie całe 33 minuty klikał tylko next i next

potem podmienił dysk stary wypiął w biosie podmienił bootowanie i wszystko działa tak jakby w ogóle nic nie było robione.

 

Dodam że jest to laptop do prac ala sekretarka żadnych multimediow od świeta palenie CDR DVD przegladanie WWW mail drukowanie . Tej osobie nie będę prać mózgu ze zmiana systemu i układem ikon na pulpicie jest przyzwyczajona

a zakup dysku to że tak powiem delikatnie priorytet bo 5400 a 7200 to jest różnica duża bo mam taki 1 w PC i ten 5400 wymięka przy 7200 a już 16mb to w ogóle . Szkoda jednak że aż 500 bo chciałem tyle samo czyli 320gb.

 

Win7 ma coś takiego jak archiwizacja obecnego stanu systemu ale nie wiem czy mi się to przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie klonowanie?

Tylko na nowo zainstalowany system operacyjny na nowym dysku według mnie.

Czasem jest to jedyna drogą Będziesz instlaowął wszystko od zera, ponownie ściągał pocztę od Outlook'a powidzdzmy jakieś drobne bieżące 20-30 GB danych plus 70 - 80GB historii(to typowe dane dla małej firmy działajacej od 7 lat - niestety M$ nie daja możliwości zarchiwizowania stanu synchronizacji programu pocztowego z serwerem pocztowym! - czyli nie ma prawdziwej migracji albo odtworzenie konta. A niestety poczta jest zbyt ważna by kasować ją - norma jest wracania do korespondencji sprzed kilku lat!, są sprogramy takie jak np. Thundebird niestety nie nadają się do poczty firmowej - ograniczenia na rozmiar pliku z folderami zaś brak innych opcji) tylko dlatego ze nieładnie brzmi nazwa sklonowanie dysku?

Komputer czasem służy do pracy nie tylko jako zabawka służąca jedynie do zalogowania się na NK czy pejsbuku.

 

Nie tylko na yotuubie ale w sieci jest cała masa aplikacji płatnych i darmowych nawet Macrium które klonuja partycje kopiują to co masz na dysku na drugi dysk 1 Vietnamczyk zrobił takie nagranie całe 33 minuty klikał tylko next i next

potem podmienił dysk stary wypiął w biosie podmienił bootowanie i wszystko działa tak jakby w ogóle nic nie było robione.

Youtube to nie jest miejsca dla pozyskania wiarygodnego info o niezawodności jakiegos dziwnego shareware'u czy freeware'u.

Problem w tym że np. dokończenie logów transakcyjnych w NTFS w najnowszej wersji jest tylko znane firme M$ i niestety inni producenci (spoza odpoiednego zaufanego kręgu M$) a tym bardziej open-source'owi nie mają rozpracowanych niezawodnych algotrytmów dokończenia przetwarzania logów z niedokończonych sesji zapisów danych. W takiej sytuacji system pozostaje w trybie readonly a aplikacje niestety uszkadzają strukturę plików podczas przenoszania, klonowania czy zmiany rozmiaru partycji z systemy plików NTFS. Programiści freeware'ów i shreware'ów by zabłysnąć na siłę chcą sprytnego kopiowania partycji - pominąć "wolne"miejsca, często nie kopiują wszystkich metadanych ze źródłowego systemu. Potem są przykre niespodzianki, niektóre odzywają się dopiero po pewnym czasie. Częstym błędem jest pomijanie dodatkowych metadanych których nie było we wcześniejszych wersjach NTFS.

Przypomnę jeszcze że M$ idzie do wpakowania do NTFS w sumie swojego serwera SQL jako dostosowanego systemu embedded - przy okazji chcieli przenieść motor transakcyjny do systemu plików NTFS zastępujac stare mechanizmy księgowania. Zapowiadane juz wiele, wiele lat temu. (Na marginesie - serwer pocztowy Microsoft Exchange tez bazuje na MSSQL - stąd te kłopoty jakie były z jednoczesną instalacją Microsoft Exchane i Microsfot SQL Server na jednym systemie - M$ odradzał i nie supportował takich instalacji).

Dlatego ja jestem ostrożny w użyciu programów które chcą sprytni kopiować partycję. Ponieważ nie maja on często opcji konfigurowania szczegołów takiej operacji to jeśli nie przetestowałem wcześniej konkretnej wersji to niestety ale nie będę ryzykował problemu w postaci że po kilku dniach wyskoczy błąd z częścią plików. I co wtedy, kto będzie odtwarzał potem kilka dni pracy?

Ponadto EFI wprowadzone z Vistą (teoretycznie można było to zrobić już w XP ale nie było to domyślnym partycjonowaniem) tez jest źródłem problemów z przeniesieniem partycji z bototowalnego dysku na inny. Tradycyjny zapis starego MBR nie zawsze jest skuteczny.

Dlatego najpewniejszym wg mnie jest uzycie komendy dd . Ona nic nie analizuje tylko kopiuje sektory. Zaś nowe systemy Windows ignorują BIOS oraz wpisy liczby ilość sektorów w partycji. Niespojność geometrii w tablicy partycji korygowana jest automatycznie. Ponadto już nie ma ograniczenia na to gdzie ma sie zacząć a gdzie skończyć partycja (nie ma obowiązku trzymanie sie cylindrów).

 

 

Dodam że jest to laptop do prac ala sekretarka żadnych multimediow od świeta palenie CDR DVD przegladanie WWW mail drukowanie . Tej osobie nie będę prać mózgu ze zmiana systemu i układem ikon na pulpicie jest przyzwyczajona

a zakup dysku to że tak powiem delikatnie priorytet bo 5400 a 7200 to jest różnica duża bo mam taki 1 w PC i ten 5400 wymięka przy 7200 a już 16mb to w ogóle . Szkoda jednak że aż 500 bo chciałem tyle samo czyli 320gb.

 

Win7 ma coś takiego jak archiwizacja obecnego stanu systemu ale nie wiem czy mi się to przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asiafan, do przenoszenia/archiwizacji całych partycji czy dysków, sprawdzonym i chyba najlepszym oprogramowaniem jest: http://www.disk-image.com/ .

 

Polecam.

 

A co do dysków, to nie masz lepszego dysku na system jak SSD i to są żelazne fakty.

 

SSD na system i najpotrzebniejsze aplikacje, a jako przestrzeń roboczą i magazyn na p i e r d o ł y dysk HDD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy wyżej wspominają: Dysk SSD na system to dzisiejszy mus i nic lepszego nie ma. Sam do starego lapka Hp z celkiem jednordzeniowym 2.0Ghz i 1,5GB ram wymieniłem dysk na SSD i jakby dostał drugie życie :) A sama różnica 7200 a 5400 przy tych samych calach nie jest aż tak kolosalna. @asiafan Porównywałeś dysk w kompie 7200 ale 3,5" a w laptopie masz 5400 2,5"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy wyżej wspominają: Dysk SSD na system to dzisiejszy mus i nic lepszego nie ma. Sam do starego lapka Hp z celkiem jednordzeniowym 2.0Ghz i 1,5GB ram wymieniłem dysk na SSD i jakby dostał drugie życie :) A sama różnica 7200 a 5400 przy tych samych calach nie jest aż tak kolosalna. @asiafan Porównywałeś dysk w kompie 7200 ale 3,5" a w laptopie masz 5400 2,5"

 

Nie do końca mus. Bowiem na razie Windows nie jest zoptymalizowane pod SSD. NTFS jest systemem plików nie nadający sie dla SSD. System pllików eFAT owszem ale niestety jest to cofanie się znowu o dekadę jak nie więcej wstecz. Zero transakcyjności, jedno miejsc z metadanymi..... W sumie to start FAT z czasów XT sprzed 30 z hakiem lat tylko podrasowany do używania 64bitowej liczba dla opisu mapy bloków i rozmiaru plików.

Z powyższego powodu powstały dyski SSD hybrydowe z małym dyskiem klasyczny dla plików tymczasowych, pamięci wirtualnej itd.

Nie da rady, takie są pamięci FLASH NAND. Ta metodą jednie dało się zrobić z pamieci FLASH coś co przypomina dysk HDD. FLASH NOR ma znacznie wyżsża pewność zapisu ale niestety jako dysk to tylko w formie read-only się nadaje .

 

Linux bez odpowiedniej konfiguracji również nie jest "szczęśliwym" wyborem dla SSD przy jednym systemie plików / i np. z ext4. Dopiero przy zaktualizowanych modułach kernela plus odpowiednim podzieleniu drzew katalogów systemowych na odpowiednie systemy plików zaczyna to mieć sens.

 

Owszem są specjalne serii dysków SSD przewidziane dla macierzy dyskowych dla rozwiązań serwerowych ale wątpie by typowego użytkownika laptopa byłoby na nie stać. :mrgreen:

 

Na razie to właśnie obecne SSD najlepsze były na przechowanie danych gdzie zapisy dokonywane są sporadycznie. Niestety cena za wysoka. Problemem jest to że Windows nadal stosuje model całość systemu na jednej partycji. Ponadto parcie na te durne zarządzalne GUI jak .NET i pochodne zasobożerne pomysły M$ nie pomaga stworzyć system, który w nieznacznym stopniu będzie atakował nośnik duża liczbą zapisów ciągle tych samych plików.

 

Ponadto wysoka cena SSD spowoduje że będzie parcie na wypchnięcie na rynek byle jakich dysków byleby tanich a to że po 3 miesiącach komp zdechnie....

 

 

Dla systemów w zasadzie typowo embedded - gdzie można w pełni wykorzystać zalety i tak skonfigurować system by ominąć wady SSD to owszem są świetnym rozwiązaniem. Ale na razie mamy jedynie Windows, gdzie dopiero w Win 8 zaczęto stawiać pierwsze kroki w stronę obsługi dysków SSD. W tym środowisku SSD nie czuje się najlepiej.

 

Jak porównujecie tradycyjne dyski 7200 i 5400 to koniecznie porównujcie dyski z taką sama liczbą talerzy. Dyski wielotalerzowe są statystycznie przy masowej wymianie danych wolniejsze. Ponadto problemem też jest chipset laptopów - wykastrowany ze wszystkiego co może zwiększyć wydajność I/O.

 

Dyski są, teraz czas na system operacyjny skrojony pod nie. Niestety nie będzie łatwo przeskoczyć z Windows na coś nowego. Należałoby wrócią do czasów kiedy Jay Miner stworzył w pełni wielozadaniowoy system operacyjny maksymalnie zoptymalizoway tak aby na niezbyt mocnym procesorze działał niczym system czasu rzeczywistego. No ale co wtedy będą robić programiści .NET ...... :mrgreen:

 

Na razie dla mnie jest priorytetem pewnośc zapisu. Nie mam czasu na reinstalacje systemu. Reboot może raz na miesiąc w laptopie. Dość leciwy laptop HP działa dla moich potrzeb wystarczająco szybko a 4letnia bateria trzyma nie mniej niż 160 - 170 minut przy częstej np kompilacji a tak to śrendi daje radę pociągnać ponad 200 minut.. Dysponuje 4 sztukami baterii więc praktycznie cały dzień mogę pracować bez gniazdka prądem. Jakoś rózżne cudaki z SSD nie przekonały mnie szybkością. Jak pisałem - nie rebootuje co kilkanaście minut komputera. Nawet nie wyłaczyłem stylu Aero - zyskałbym ileś watów redukcji poboru mocy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Windows nie jest już na starcie idealnie skonfigurowany pod SSD, ale to nie znaczy, że się pod niego nie nadaje. Wystarczy wyłączyć np. hibernację i indeksowanie I NA TYM ZAKOŃCZYĆ. Jeżeli ktoś ma zamiar kupić SSD i bawić się w przenoszenie folderów tymczasowych, profili itp na HDD, to niech sobie odpuści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ta154san, piszesz tak nieprzemyślane teksty, że czyta się je z nieskrywaną przykrością.

 

Nie wiem skąd czerpiesz powyższe rewelacje, ale nie mają one związku z rzeczywistością.

 

Dyski SSD nie mają problemów z żadnymi systemami plików i działają w systemach windowsowych od Visty do W8.1 absolutnie bezproblemowo.

 

...

Jeżeli ktoś ma zamiar kupić SSD i bawić się w przenoszenie folderów tymczasowych, profili itp na HDD, to niech sobie odpuści.

A po co ktoś miałby robić tak nieprzemyślane kroki, przecież to zupełnie bezcelowe?

Natomiast kupienie niedrogiego SSD o pojemności 120GB i trzymanie śmieci, typu gry na dodatkowym dysku HDD jest jak najbardziej w porządku, tym bardziej, że dyski SSD czują się najlepiej, gdy jedynie połowa ich pojemności jest zajęta przez dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu są komentarze dot SSD jedni pakują je do laptopów i wręcz graja w gry na nich http://pclab.pl/kom67493--0.html

Inni robili testy z dyskami Samsung 840 po 3 miesiącach testów dysk zalicza zgon.

 

Chętnie bym sobie wpakował takiego SSD wyłacznie jako dysk systemowy a pozostałe na drugim lecz laptop ma tylko 1 dysk i 1 napęd

@cezik29 mam także 1 dysk w PC 5400 i 7200 i jest różnica w pracy 5400 jest po prostu wolny . Żaden z nich nie jest 16mb także

Jeśli tak by pracował 7200/16 w laptopie to już mi to wystarcza.

Porównywałem sobie ceny 320/500gb wychodzi na ceny marketingowe 10-30 zeta różnicy i masz 500Gb jeszcze sprawę przemyśle.

 

Najważniejsze że laptop posiada USB 3.0 szkoda że brak opcji drugiego dysku obadałbym sobie prace SSD.

A tak na chwile obecna to nie wiem który laptop posiada 2 sloty na dyski + napęd i o parametrach takich jak :

 

wifi n

czytnik kart

bluetooth

usb 3.0

bez systemu

kamera do skype

HDMI 1x

 

tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asiafan, dysku SSD fizycznie nie da się "zajeździć", to w zwykłym użytkowaniu absolutnie niewykonalne.

 

Zresztą, robiono nawet testy obciążeniowe, z których SSD wychodziły zwycięsko, tak więc jakieś kłopoty Samsunga można przyrównać do niegdysiejszej wpadki OCZ z dyskami Vertex 2, których kontrolery sprawiały w pewnych okolicznościach problemy.

 

Statystycznie znacznie więcej problemów jest z dyskami HDD i jakoś nikt o tym nawet nie wspomina, ciekawe dlaczego? :)

 

Tak więc śmiem twierdzić, że da się używać SSD długie lata i to bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności zalecanych przez fachowców na wielu portalach.

Nie trzeba zatem wyłączać indeksowania, czy też usługi windows search, a jedyne co jest dla tych dysków absurdem, to defragmentacja, która jedynie może utrudnić odczyt danych, a nie przynosi ze względu na zupełnie inny sposób zapisu żadnych wymiernych korzyści.

 

PS.

W laptopach można instalować drugi dysk w zatoce na napęd optyczny, który dziś jest poniekąd anachronizmem. W razie potrzeby można podpiąć zewnętrzny napęd optyczny pod USB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...