Skocz do zawartości

Sport na platformie CANAL+


Martinos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem już wcześniej, widocznie nieuważnie czytałeś :). Tak w skrócie- co do meczu Barcy to rzeczywiście gorzej wypadł Wieszczycki, ale przy złym komentatorze to nawet Wieszczu nie błyszczy. Pamiętasz jak zachwycałem się komentarzem Pełki i Wieszczyckiego na meczu Bełchatów- Legia? W ciągu jednego dnia formę stracił? Chemii brak, a Marchliński to oprócz fajnego głosu nic więcej- merytorycznie nieprzygotowany, często popełnia błędy. Taki Canalowy Szpakowski :). Na szczęście nie jestem sam w krytyce.

 

Możliwe. Merytorycznie nieprzygotowany? Wydaje mi się, że ta krytyka to tylko dlatego, że nie jest Rafałem Wolskim :P

Nie jest taki zły, posłuchaj Milko, Olbrychta, Marciniaka... Sam w krytyce nie jesteś, ale wpisz w wyszukiwarce twittera "Marchliński" i zobaczysz, że ludzie go też lubią. I to nie tylko "Janusze" :)

 

Nie wiem czy kojarzysz finał LE Benfica-Chelsea. Proponuje posłuchać, to dopiero był komentarz w wykinaniu Marchlinskiego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakby był z Darią, to ceniłbym go wyżej, ale za bycie z Leszkiem :).

Ludzie lubią M jak Miłość i co z tego wynika? Nawet nie ośmieliłbym się porównywać Marchlińskiego do Wolskiego przez szacunek do tego ostatniego. Marciniak to według Ciebie gorszy komentator niż Marchliński!? Sto razy bardziej wolę komentarz Marciniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni hiszpańska od angielskiej?

W lidze hiszpańskiej na trybunach jest kurnik, przyjedzie kitajec i śpi cały mecz, to [beep] chipsy za 24 centy.

W lige angielskiej taki "kitajec" za takie spanie oberwałby w papę, albo wstał bo tam trybuny są żywe.

Zaś w lidze polskiej taki kitajec zostałby zmiażdżony, nie pozwoliliby robił kurnik na stadionie.

 

Czasami oglądam polską ligę i tu się zaczyna robić i u nas kurnik. Angielska to angielska, tak nigdy w życiu nie widziałem kurnika. Tam żyją kibice z meczem, nawet jak mecz nudny.

 

Hiszpańska to naprawdę kurnik, tam ludzie jada po co? Wyspać się? Tyle razy widziałem kitajca, który spał na ważnym meczu Realu czy Barcy. po co płacił tyle kasy? By się wyspać? a potem sweet focia na facebook, że był na meczy Barcelony, wielki kibic i fan :)

 

Byles na choc jednym meczu ligi angielskiej? bo doping maja gorszy niz u nas. Juz pomijam fakt wchodzenia na mecz na trybuny w 10 minucie i wychodzenie w 35. Po przerwie, w okolicah 50 minuty wejdzie taki jeden z drugim, z gora jedzenia i objada sie tak do 85. Pozniej ani widu ani slychu po nim. Za chwile zapytasz gdzie to widzialem. Wiec cie ubiegne... West Ham (Upton Park), Arsenal (Emirates), Manchester United (Old Trafford), Middlesbrough (Riverside). W Boro, to wogole fajnie bylo... lepiej bylo slychac mewy i wiatr niz kibicow.Wymieniac dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylem na meczu Aston Villa-Chealse i doping mi sie mega podobal, tam nie ma takiego darcia ryja jak u nas tylko jest chóralny, równy spiew, brzmi to na zywo znakomicie

 

Informuję, że posty "kaleczące" język polski nawet gdyby były w swojej treści najmądrzejsze, to będą wyrzucane do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Canal+ straci jakąś ligę.

Skoro nawet po żużel jest tyle chętnych to tym bardziej na piłkę nożną.

 

Dla Canal+ sport w tym roku kończą się prawa na ligę polską, hiszpańską, francuską, włoską, ligę Europy.

Nikt nie ma praw do Pucharku ligi angielskiej i Pucharu Angli..

 

Więc coś musi być na rzeczy. Coś czuje, że Canal+ straci na bank 1-2 ligi. Bo wątpię by jakaś stacja startowała tylko z żużlem i 1 ligą tylko. FOX i Discovery są bogade, Viasat dochodzi i Polsat. Robi się niezaciekawie, bo rozdrobnienie może być niemiłosierne :(

 

Np., liga hiszpańska polecci do Polsat Sport, Włoska i polska do Viasat lub FOX, żużel też gdzieś... może się okazać, że Canal+ zostanie z ligą angielską i francuską o ile przedłuży prawa :(

 

Arek wiesz kiedy oficjalne info w sprawie przetargu na ligę hiszpańską i polską?

 

Cpasz coś czy masz problemy z samodzielnym myśleniem? Sorry ale tworzysz takie wizje że głowa boli. Każdy w miarę rozwinięty człowiek wie że POlsat nigdy nie kupi ligi Hiszpańskiego bo trzeba za te rozgrywki zapłacic dużą kwotę a jak kupi to mecz Real-Barcelona będzie w PPV.

Nie siej tylko takich tez bo to tylko negatywnie wpływa na postrzeganie twojej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylem na meczu Aston Villa-Chealse i doping mi sie mega podobal, tam nie ma takiego darcia ryja jak u nas tylko jest chóralny, równy spiew, brzmi to na zywo znakomicie

 

Informuję, że posty "kaleczące" język polski nawet gdyby były w swojej treści najmądrzejsze, to będą wyrzucane do kosza.

 

Polscy kibice zjadają na śniadanie angoli jeśli chodzi o doping.Albo nie byłeś na żadnym meczu u nas lub było to bardzo dawno temu.Koniec oftopa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liga angielska kuleje.

Nie licząc zmutowanej Chelsea to już dawno nie była tak wyrównana jak w tym sezonie. Nawet mecze faworytów z ogórkami są parę razy na kolejkę emocjonujące i z niespodziewanymi wynikami. Nie wiem czego oczekujesz ale ja oglądam ligę angielską 10+ lat i obecny sezon mi się ogląda chyba najlepiej ze wszystkich. Może po prostu nie oglądasz za wiele meczy lub tylko 'szlagiery' top klubów które taktycznie mogą faktycznie nudzić i zabijać trochę czystej radochy z oglądania otwartej efektownej gry...

 

Co do dopingu to nie ma co się dziwić, chyba najbardziej skomercjolizowana liga, ergo droższe bilety, piknikowi kibice. Na Old Trafford, Emirates czy inne większych klubów stadiony rotacja kibiców ktorzy przychodzą glownie by zwiedzić, obejrzeć. Daje to kompletnie inny klimat niż w naszej ekstraklasie gdzie głównie przychodzą zagorzali kibice a przynajmniej podzieleni na sektory (tzn nie wiem jak teraz, nie oglądam naszej ligi) w których łatwiej o wspólny równy doping z 'kierującym chóru' :D. Niestety takie widoki i kibicowa mentalność jak w "Green Street Hooligans" to raczej rzadkość obecnie w Premier League.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakby był z Darią, to ceniłbym go wyżej, ale za bycie z Leszkiem :).

Ludzie lubią M jak Miłość i co z tego wynika? Nawet nie ośmieliłbym się porównywać Marchlińskiego do Wolskiego przez szacunek do tego ostatniego. Marciniak to według Ciebie gorszy komentator niż Marchliński!? Sto razy bardziej wolę komentarz Marciniaka.

 

Marciniak słabo wykazuje emocje, a jeśli chodzi o Ligue1 (moja ulubioną ligę) też nie jest świetnie przygotowany merytorycznie :P

Dobra, nie ma sensu się dalej kłócić. Skoro jedni lubią M jak Miłość, to drudzy też tego nie lubią, a więc mamy po prostu inne zdanie na ten temat i tyle.

 

@browar, przetarg ligi polskiej ma być rozstrzygnięty jakoś w styczniu, na pewno w trakcie kalendarzowej Zimy. A co do Ligi Hiszpańskiej, to najprawdopodobniej CP nawet nie chce tego i nie będzie się nawet "licytować" ;)

 

@neuron, jutro wtorek, wiec jakoś w trakcie pierwszych dwóch meczów LM o 18.

W Anglii doping jest super, w Hiszpanii także. W Polsce kibice to dno, przynajmniej w większości (bo na Lechi i Legii często można poczuć atmosferę), ale tak to raczej kibole, a Ci normalni to aż tak dobrzy, jak we wspomnianych krajach nie są. Polecam obejrzeć inne mecze niż te Barcy i Realu, bo np. ATHLETIC BILBAO ma super fanów.

We Francji jest super doping, szczególnie na Velodrome. Saint-Etienne też ma bardzo fajnych kibiców :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co my porównujemy doping na meczach angielskiej czy hiszpańskiej gdzie raz, że mikrofony są bliżej trybun na angielskiej przez co lepiej je słychać, a dwa, że same trybuny są dużo bliżej murawy co daje lepszy efekt. Sam byłem na meczu Chelsea u siebie gdzie był praktycznie komplet i nie ma tam jakiś chóralnych spiewów przez cały mecz. Czasami jakaś trybuna krzyknie C`mon Chelsea,a tak większość opasłych panów zajada cheasburgery i tylko czeka na przerwę,aby napić się piwa w sklepiku, albo postękać na sędziego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne cięcia kosztów, chociaż z tego co wiem, Canal+ może pokazywać wszystkie mecze LM, nie ma określonego pakietu. A pokazują wybrane tylko. A mogą wszystko wszystko pokazywać.

Komentatorów mają przecież.

 

Ps. A może embargo na Rosję zrobione przez Canal+? Sankcje zakazu meczu z Rosji? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie przestańcie zaśmiecać forum głupotami. Forum chyba dotyczy sportu w NC+ a nie tego gdzie jest lepszy doping, w Bilbao czy w Londynie. Jak macie zamiar się wymieniać takimi uwagami to przejdźcie na gadu-gadu.

 

Ale Liga Hiszpańska jest w Canal+, a druga sprawa tutaj i tak w kółko to samo, "Czy ktoś wie co z przetargiem" i "błędy komentatorów" :D Nigdy nie zrozumiem dlaczego administracja tak bardzo przestrzega o tym, co trzeba gadać, bo niektóre tematy są o wiele ciekawsze niż te " na codzień".

 

Browar, skoro porównujesz dpping na podstawie mikrofonów to lepiej nie kontynuować tego. Bylem na meczach Eksttaklasy, byłem na meczach Premiwr League i zdarzyło mi się gościć w Marsyli. Doping lepszy zagranicą ;)

 

A co do meczów o 17 z Moskwy, to może po prostu nc+ uważa, że się nie opłaca tego pokazywać.

Szkoda, że nc+ nie funkcjonuje jak Eurospprt. Jak jest szansa coś pokazać na żywo, to lepsze to niż powtórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar, skoro porównujesz dpping na podstawie mikrofonów to lepiej nie kontynuować tego. Bylem na meczach Eksttaklasy, byłem na meczach Premiwr League i zdarzyło mi się gościć w Marsyli. Doping lepszy zagranicą ;)

 

 

To chyba tyczyło się mnie a nie Browara. Nie zrozumiałeś. Chciałem powiedzieć, ze ludzie, którzy nie byli nigdy na żadnym meczu uważają, że w Anglii jest wielki doping a w Hiszpanii przychodzą pikniki, bo rozmieszczenie i układ mikrofonów jest taki, że daje takie wrażenie w tv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Anglii doping jest wtedy, gdy drużyna prowadzi. Kibice raz na kilka minut krzykną "Come on", a gdy przegrywają to cisza jak na pogrzebie. Od czasu do czasu zrobią wielkie "WOW", gdy ktoś nie wykorzysta sytuacji bramkowej albo wielce wstaną z miejsca i pomachają rękami, gdy sędzia nie jest po ich stronie. W Anglii ruch kibicowski praktycznie nie istnienie. 0 opraw podczas meczu ( zabronione przez The FA ), odśpiewany hymn klubowy przed meczem, 1-2 przyśpiewki i na tym koniec. Jeśli dla kogoś to jest najlepszy doping to ja nie wnikam. Największe plusy meczu w Anglii to fakt, że praktycznie zawsze są pełne trybuny i to robi klimat niesamowitego święta.

 

P.S. Artek wytłumacz się ze swojego tekstu "W Polsce kibice to dno". Dlaczego tak uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne cięcia kosztów, chociaż z tego co wiem, Canal+ może pokazywać wszystkie mecze LM, nie ma określonego pakietu.

 

Wiadomo co jest powodem braku meczu z godziny 17:00 z Moskwy w czwartek ?

 

Także tego @browar.

 

A co do powodu? Pewnie ten sam powód co wcześniejsze czwartkowe mecze z Moskwy.

Do tego można dodać, że w przypadku tego meczu brak większej stawki.

Din. Moskwa ma zapewniony awans do fazy pucharowej UEFA Europa League.

Natomiast Panathinaïkós nie ma już żadnych szans na awans do fazy pucharowej.

 

--

 

Skoro już dyskusja jest o kibicach. W Anglii czuć taką wyjątkową atmosferę, ale nie jest spowodowane takim klasycznym dopingiem.

Bo też na dobrą na sprawę na niektórych stadionach nie można stać na swoim sektorze (są oczywiście wyjątki), bo są za to kary dla ludzi.

Stąd kibice przyjezdni zwykle są głośniejsi (ale też zależy jacy to kibice danego klubu), a szczególnie gdy to są przyjezdni z Kontynentu.

W Barclays Premier League jedynie w przypadku Palace jest taki malutki zalążek "kontynentalnego" dopingu (ale to jest mała grupka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że na Wyspach dopingu w słownikowym rozumieniu tego słowa nie ma. Ludzie reagują na wydarzenia boiskowe, ale zorganizowany doping dla drużyny praktycznie się nie zdarza. Oczywiście - ludzie mają prawo lubić wyspiarski piknik bardziej od dopingu z kontynentu, ale nazywanie tego właśnie dopingiem jest według mnie niedopuszczalne. Wiadomo, że jest to wymuszone niejako przez szereg przepisów, których w pozostałej części Europy nie ma. W tej dopuszczalne są tzw. młyny, które mogą cały mecz na stojąco dopingować, przygotowywać oprawy itd. Więc pisanie o dopingu na Wyspach to jakaś abstrakcja, podobnie zresztą jak o "kibolach" u nas.

W Polsce kibice to dno, przynajmniej w większości (bo na Lechi i Legii często można poczuć atmosferę), ale tak to raczej kibole,

No i gdzie Ty masz tych kiboli? W całym ubiegłym sezonie doszło w e-klasie do DWÓCH zdarzeń, gdzie ktoś z kimś się prał (Zawisza/łks - Widzew, oraz Legia - Jaga) i to wszystko. A meczów mieliśmy więcej niż kiedykolwiek wcześnie.

 

Więc krótka rada w tym temacie: wyłącz tvn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...