Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

To proste, po co telewizja ma płacić kasę na nowe odcinki różnych seriali i programów, skoro ludzie zimą z nudów tak czy tak oglądają to co im się zapoda i wyniki oglądalności są zadowalające. Za to wiosną trzeba jakoś przyciągnąć widza premierami, bo inaczej wybierze sobie inną rozrywkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tvn w moich oczach już calkiem stracil, podejmując się wspol tworzenia z Agora, film o Disco Polo. Zeszli calkiem na "psy" chytajac się każdej komercji, a w dodatku jeszcze być jej wspol producentem? https://satkurier.pl/news/111162/822 ... wideo.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babcię gościłem na święta i dzięki jej uwielbieniu do paradokumentów natknąłem się na odcinek o końcu świata. Raczej oglądałem to na Polsacie 2. Co za poruta :lol2: Ile to towarzystwo dostaje za odcinek?

 

Jestem ciekaw ile w dzisiejszych czasach kosztuje narażanie na szwank własnej reputacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci naturszczycy, czy statyści są poniżej wszelkiej krytyki. Drugiego Himilsbacha tam nawet w 1/10 nie uświadczysz. Takiej postaci mówią w serialu, że syn, czy córka nie żyje, a ona krzyczy sztucznie: ojej, ojej, jakby zupa wykipiała. Przecież to jest taka żenada, że reżyser powinien chociaż podpowiedzieć jak grać i co mówić w takiej sytuacji, żeby nie wyszło kabaretowo, groteskowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thx @connor

 

Drugiego Himilsbacha tam nawet w 1/10 nie uświadczysz.

No wiesz co :) , ale im zawiesiłeś poprzeczkę. Ja chciałbym tam chociaż drugiego Mroczka dostrzec :lol:

 

Do momentu obejrzenia odcinków "Klanu" i "M jak Miłość" myślałem, że gorzej (niektórych ról) już się zagrać nie da. Na "szczęście" pojawiły się paradokumenty, eh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, wiem. Co miałem pisać, że w 1/100 nie uświadczysz. Dzisiejsi młodzi, konserwatywni forumowicze by i tak nie zrozumieli o co chodzi. A w serialach jednak przeważnie grają aktorzy, więc nie ma co porównywać do paradokumentów. Co do Mroczków, to jednak widzę, że jeden gra dużo lepiej, a ten mąż Cichopkowej to rzeczywiście tragedia, nieadewatne miny i reakcje do wydarzeń w danej scenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci naturszczycy, czy statyści są poniżej wszelkiej krytyki. Drugiego Himilsbacha tam nawet w 1/10 nie uświadczysz. Takiej postaci mówią w serialu, że syn, czy córka nie żyje, a ona krzyczy sztucznie: ojej, ojej, jakby zupa wykipiała. Przecież to jest taka żenada, że reżyser powinien chociaż podpowiedzieć jak grać i co mówić w takiej sytuacji, żeby nie wyszło kabaretowo, groteskowo.

Szkoda, że paradokumentów nie było w czasach Jana Himilsbacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...