Konsola Pegasus

[xaydestroyer]

Pamiętacie tą wspaniałą konsole jaka był pegasus? w sumie był to Klon NESa. jakie są wasze wspomnienia związane z konsolą? Jakie gry pamiętacie? Ja osobiscie naleze do pokolenia wychowanego na tej konsoli:)

 

Oryginalna Reklama Konsoli:)

 

 

[Łukasz]

"Złota piątka" i 168 in 1 ("contra") - mi tylko tyle wystarczało do szczęścia.

[Per Pan]

jaka złota piatka, ja miałem Złotą czwórkę, z Go Dizzy i Robin Hood'em. Pegaza mam do dziś, mam tez pistolet który nie wiem jak działał do dziś ale lubiłem strzelac do kaczek. Tak szukam na allegro ale mojego nie ma, a miałem taki szary przyjemny, nie kanciasty, na pudełku pisało Oryginal, aż go kiedy odszukam i pogram w coś

 

PS Edit

 

Mój pegasus jest jak ten co na filmiku identyczny, teraz go dopiero obejżalem a nie takie jak teraz podrógbki np: Funstation 3, wygląd na PS3 i gra 999999 i 1

[krab13]

to jest złota piątka: http://www.gry-pegasus.xaa.pl/Zlota%20Piatka.html

[Tomo21]

Ja nie grałem nigdy w żadną z tych gier

Za to lubiłem bardzo grać w takie gierki, jak Battle Tank, Bomberman Sky Destroyer, Super Mario, Contra, nie pamiętam co tam jeszcze było

Teraz są emulatory NES na peceta i we wszystko to można zagrać i sobie przypomnieć

[krab13]

najlepszy był micro machines i te piksele no i jeszcze ta olimpiada ze bylo 2 zawodników

[Per Pan]

to jest złota piątka: http://www.gry-pegasus.xaa.pl/Zlota%20Piatka.html

 

 

A to jest Złota Czwórka która miałem, http://best-access.pl/allegro/t-x-t/fot ... tos30m.jpg

Heh znalazłem w necie zdjęcie

[Poland]

Ja nie grałem nigdy w żadną z tych gier

Za to lubiłem bardzo grać w takie gierki, jak Battle Tank, Bomberman Sky Destroyer, Super Mario, Contra, nie pamiętam co tam jeszcze było

Teraz są emulatory NES na peceta i we wszystko to można zagrać i sobie przypomnieć

Ja też lubiałem grać we wspomniane przez ciebie gry (za wyjątkiem Sky Destroyer którego niestety nie miałem) a do listy gier w które miałem zagrać mogę jeszcze doliczyć Contrę, Duck Hunt, Popeye, Top Gun, wszelkie gry sportowe (m.in Piłkę Nożną czy lekkoatletykę) i taką grę platformową w której sterowało się latającym samolotem miśkiem który to celował na przykład w maszyny do robienia baniek. Pamiętam że po straconej szansie ten misiek zamieniał samolot na spadochron

[Frontowiec]

Pierwszy raz dostałem Pegasusa na gwiazdkę w 1994 roku, a najbardziej lubiałem grać w Super Mario, Contra, Darkwing Duck i wiele innych.

[Sentence]

Jedną z najlepszych gier, w które grałem były (potocznie) czołgi:

 

Mario:

 

Magic Jewelry

 

Bobas:

 

Duck Hunt (kaczki)

 

Można grać online: http://www.wykop.pl/ramka/1121879/stron ... sa-online/

[DejwidBDG]

Ajj to były czasy jak się walczyło o gry matko te kasety catridże nie wiem jak to się piszę dokładnie. Piękne dzieciństwo.

[Katon]

Też to nazywałem kasetami, miały podobny wygląd. Ale to kartridże.

[Jaś Fasola]

Ach to były czasy,spędzało się na graniu praktycznie każdą wolną chwilę.

[studiolitek]

Ja jeszcze mam w szafie 43 dyskietki do Pegasusa, 2 pistolety świetlne i 5 padów. Konsola odeszła jakiś czas temu, a te co teraz są na allegro to szkoda gadać. Kiedyś była na allegro przenośna konsola Pegasus, rozmiarami przypominała PSP, wsadzało się kartridż z tyłu obudowy i można było grać. Jak pamiętam sprzedający chciał za to cudo 299zł

[Marek1991]

Pamiętam jak spaliłem zasilacz w takiej konsoli ...Oj grało się grało przede wszystkim Mario Tanki i F1. Pamiętam taki motyw że na moim TV i sąsiada TV było widać nasze konsole na tv.

[Sentence]

Bywało, że grałem w Pegasusa całymi dniami, ale zasilacz nigdy się nie spalił Nigdy nie udało mi się wygrać wyścigu F1, zawsze brakło czasu, niezależnie od długości trasy.

[Mr. Music]

To były czasy Przypominam sobie jak siedzieliśmy całą rodziną i nie mogliśmy tego zaprogramować - miałem chyba wtedy 4-5 lat, aż musiał kolega ze wsi przyjść ze swoimi magicznymi rączkami i wszystko dostroić. Potem to już standard = co 1-2 tygodnie ojciec musiał jechać na ruski bazar po dostawę joystickow - waliło sie gdzie popadło, o ścianę, a nawet o głowę. Mama mówi, że to wgniecenie na czole to chyba od pegasusa... coś w tym jest . W 2002 była juz gra "klawiszowa" - GLK 2002. Też były jaja...

[Jacek]

Bywało, że grałem w Pegasusa całymi dniami, ale zasilacz nigdy się nie spalił Nigdy nie udało mi się wygrać wyścigu F1, zawsze brakło czasu, niezależnie od długości trasy.

 

Nie tylko Ty przesiadywałes przed ta gra całymi dniami,my z kolegą też potrafilismy zarywać całe dnie przed TV siedziec i grac w tanki. A widzisz ja spaliłem kilka zasilaczy,a o yostickach nie wspomne bo chyba było ich od groma.

[Sentence]

Wiem, że nie tylko ja Za to z yostickami było gorzej - średnio co 2 tyg. kupowałem nowe, gdyż delikatnie mówiąc - ulegały awarii

[Jacek]

Jakby ktoś Cie kilka razy rzucił o sciane,to przypuszczam że też uległbyś awarii

Ale na serio granie na pegasusie miało swój klimat,pamiętam jeszcze jak na analogowej tv były czasem przebicia i można było popatrzeć np. jak sąsiad gra

[Sorek21]

Teraz można grać na kompie w te stare gry.Nie mogę znaleść jednej takiej gierki. Może ktoś skojarzy co to było.

 

Gra w stylu Contry,szło się gościem z karabinem.Moc karabina zwiększało się zbierając kolejne ukryte w drewnianych skrzyniach. Gra miała sporo rund,każda runda miała nazwę np Praga. Na końcu rundy trzeba było rozwalić większy obiekt np łòdz podwodną albo helikopter.

 

Może ktoś w to grał?

[chrup]

Mario, te takie kaczki, Tank (czy tam Battle City), F1 miałem wtedy 4-5 lat to za wielu rzeczy z tamtego okresu nie pamiętam, ale jak dopaliłem czołgi to był spokój w domu, mogłem w to godzinami grać ;p

 

To był czas, teraz taka różnorodność gier a ja i tak nie potrafię sobie żadnej gry co by mnie wciągnęła znaleźć, podobnie zresztą jak z TV - kiedyś tam były cztery kanały i było co oglądać (wcześniej jeszcze mniej), a teraz kablówki, satelity i nie ma czasem na co patrzeć

[Sentence]

Teraz można grać na kompie w te stare gry.Nie mogę znaleść jednej takiej gierki. Może ktoś skojarzy co to było.

 

Gra w stylu Contry,szło się gościem z karabinem.Moc karabina zwiększało się zbierając kolejne ukryte w drewnianych skrzyniach. Gra miała sporo rund,każda runda miała nazwę np Praga. Na końcu rundy trzeba było rozwalić większy obiekt np łòdz podwodną albo helikopter.

 

Może ktoś w to grał?

Może to "Contra Force"?

[Sorek21]

Już znalazłem. Jest to Cross Fire

[Mea]

Contra, Mario i Tanki to moje ulubione tytuły. Pamiętam do tej pory jak rodzice też często grali w Doctor Mario (taki tetris tylko z mario xd). Uwielbiałam, w sumie całe dzieciństwo moje to były właśnie gry na pegasusa.